-
11. Data: 2014-04-29 14:00:29
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Adam Wysocki g...@s...invalid ...
>> Jeśli będziesz uczestniczył (nie koniecznie jako sprawca) w wypadku to
>> twój ubezpieczyciel się wypnie albo wystąpi z regresem. Nie wiem czy
>> walka z TU w sądzie jest warta tego, żeby nie iść na kurs.
>
> I tu słyszałem rozbieżne opinie - spotkałem się z taką, że jeżeli nie
> jesteś sprawcą (np. zatrzymałeś się, a facet w ciebie wjechał), to
> nikomu nie musisz podawać danych swojego prawa jazdy - on przywalił,
> więc jego prawko jest ważne. To prawda?
>
Ale z Twojego Oc to sie płaci raczej jak Ty jestes winien.
-
12. Data: 2014-04-29 15:38:54
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: MichaelData(R) <s...@o...com>
Adam Wysocki wydumał(a) w news:gof.pms.1398768636@news.chmurka.net :
> Grejon <g...@g...com> wrote:
>> Jeśli będziesz uczestniczył (nie koniecznie jako sprawca) w wypadku to
>> twój ubezpieczyciel się wypnie albo wystąpi z regresem. Nie wiem czy
>> walka z TU w sądzie jest warta tego, żeby nie iść na kurs.
> I tu słyszałem rozbieżne opinie - spotkałem się z taką, że jeżeli nie
> jesteś sprawcą (np. zatrzymałeś się, a facet w ciebie wjechał), to
> nikomu nie musisz podawać danych swojego prawa jazdy - on przywalił,
> więc jego prawko jest ważne. To prawda?
Jesli sprawca lub Ty nie wezwiecie policji, która z defaultu sprawdza. Nie
wiem jak to później wyglada przy sprawdzaniu przez ubezpieczyciela ze strony
sprawcy, kiedy z oświadczeniem wedrujesz po odszkodowanie do jego
ubezpieczyciela.
--
Michael________(TM)
______/) /\ | /\
"Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)EUR
-
13. Data: 2014-04-29 19:34:22
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik K ...@...c ...
>>> Jeśli będziesz uczestniczył (nie koniecznie jako sprawca) w wypadku to
>>> twój ubezpieczyciel się wypnie albo wystąpi z regresem. Nie wiem czy
>>> walka z TU w sądzie jest warta tego, żeby nie iść na kurs.
>>
>> I tu słyszałem rozbieżne opinie - spotkałem się z taką, że jeżeli nie
>> jesteś sprawcą (np. zatrzymałeś się, a facet w ciebie wjechał), to
>> nikomu nie musisz podawać danych swojego prawa jazdy - on przywalił,
>> więc jego prawko jest ważne. To prawda?
>>
> ale ciebie (bez prawka) nie powinno w tym miejscu w ogole byc.
No to co?
-
14. Data: 2014-04-29 21:42:36
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
W dniu 29.04.2014 19:34, Budzik pisze:
> Użytkownik K ...@...c ...
>
>>>> Jeśli będziesz uczestniczył (nie koniecznie jako sprawca) w wypadku to
>>>> twój ubezpieczyciel się wypnie albo wystąpi z regresem. Nie wiem czy
>>>> walka z TU w sądzie jest warta tego, żeby nie iść na kurs.
>>>
>>> I tu słyszałem rozbieżne opinie - spotkałem się z taką, że jeżeli nie
>>> jesteś sprawcą (np. zatrzymałeś się, a facet w ciebie wjechał), to
>>> nikomu nie musisz podawać danych swojego prawa jazdy - on przywalił,
>>> więc jego prawko jest ważne. To prawda?
>>>
>> ale ciebie (bez prawka) nie powinno w tym miejscu w ogole byc.
>
> No to co?
>
Chmmm... takie gadanie jak u bezrobotnego anarchisty.
Załóżmy że była stłuczka. w 99.9% sprawa jest dyskusyjna. Nawet jak
jeden drugiemu nie ustąpił na "stopie" to ten z pierwszeństwem mógł
jechać za szybko i bez świateł. Więc sprawa do sądu. Prędzej czy
później, przed ogłoszeniem wyroku, sąd zapyta: Dlaczego bez prawa jazdy
kierował Pan pojazdem na drodze publicznej. PRzed chwilą powiedziałeś
"no to co?". No to, moim zdaniem, nie mając uprawnień, domyślnie nie
jesteś kierowcą, nie znasz przepisów, nie masz doświadczenia na drodze.
Od tego momentu w Twoim interesie jest przekonać sędziego że mimo braku
uprawnień, jechałeś zgodnie z przepisami. Nawet jeśli Ci się to uda, to
właśnie udowadniasz że wiele godzin spędziłeś za kierownicą pojazdu
poruszając się po drogach publicznych bez prawka......
Dla mnie sytuacja bezdyskusyjna, ale co ja mogę?
ToMasz
-
15. Data: 2014-04-29 23:00:17
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik ToMasz n...@n...neostrada.pl ...
>>>>> Jeśli będziesz uczestniczył (nie koniecznie jako sprawca) w
>>>>> wypadku to twój ubezpieczyciel się wypnie albo wystąpi z regresem.
>>>>> Nie wiem czy walka z TU w sądzie jest warta tego, żeby nie iść na
>>>>> kurs.
>>>>
>>>> I tu słyszałem rozbieżne opinie - spotkałem się z taką, że jeżeli
>>>> nie jesteś sprawcą (np. zatrzymałeś się, a facet w ciebie wjechał),
>>>> to nikomu nie musisz podawać danych swojego prawa jazdy - on
>>>> przywalił, więc jego prawko jest ważne. To prawda?
>>>>
>>> ale ciebie (bez prawka) nie powinno w tym miejscu w ogole byc.
>>
>> No to co?
>>
> Chmmm... takie gadanie jak u bezrobotnego anarchisty.
Cóż...
> Załóżmy że była stłuczka. w 99.9% sprawa jest dyskusyjna.
Skąd taka statystyka?
Wszystkie stłumaczki które znam były praktycznie bezdyskusyjne.
> Nawet jak
> jeden drugiemu nie ustąpił na "stopie" to ten z pierwszeństwem mógł
> jechać za szybko i bez świateł. Więc sprawa do sądu.
A byłes kiedys w sadzie przez stłuczke?
Albo znasz kogos kto był?
> Prędzej czy
> później, przed ogłoszeniem wyroku, sąd zapyta: Dlaczego bez prawa
> jazdy kierował Pan pojazdem na drodze publicznej. PRzed chwilą
> powiedziałeś "no to co?". No to, moim zdaniem, nie mając uprawnień,
> domyślnie nie jesteś kierowcą, nie znasz przepisów, nie masz
> doświadczenia na drodze.
A moze jednak?
> Od tego momentu w Twoim interesie jest
> przekonać sędziego że mimo braku uprawnień, jechałeś zgodnie z
> przepisami.
Panie sedzio, nie mam pj wiec jezdze najostrozniej jak sie da.
Wytarczy?
> Nawet jeśli Ci się to uda, to właśnie udowadniasz że wiele
> godzin spędziłeś za kierownicą pojazdu poruszając się po drogach
> publicznych bez prawka......
No to co?
(nie zebym bronił takich co jezdza bez, ale ciekaw jestem odpowiedzi)
> Dla mnie sytuacja bezdyskusyjna, ale co
> ja mogę?
>
Jak widac - przede wszystkim mozesz wrózyc z fusów :)
-
16. Data: 2014-04-29 23:30:53
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:
>> Nawet jak
>> jeden drugiemu nie ustąpił na "stopie" to ten z pierwszeństwem mógł
>> jechać za szybko i bez świateł. Więc sprawa do sądu.
>
> A byłes kiedys w sadzie przez stłuczke?
> Albo znasz kogos kto był?
Ja byłem 2 razy, przy czym raz nawet do stłuczki nie doszło, dzięki
manewrowi.
A co w związku z tym?
-
17. Data: 2014-04-30 00:32:33
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>> Nawet jak
>>> jeden drugiemu nie ustąpił na "stopie" to ten z pierwszeństwem mógł
>>> jechać za szybko i bez świateł. Więc sprawa do sądu.
>>
>> A byłes kiedys w sadzie przez stłuczke?
>> Albo znasz kogos kto był?
>
> Ja byłem 2 razy, przy czym raz nawet do stłuczki nie doszło, dzięki
> manewrowi.
> A co w związku z tym?
>
Zastanawiam się, skąd ToMasz wziął statystykę, że 99,9% stłuczek jest
dyskusyjna i wymaga pójścia do sądu podczas kiedy ja praktycznie w
najbliższmy otoczeniu z taką sytuacją sie nie spotkałem a stłuczek rodzina
czy znajomi mieli całkiem sporo.
-
18. Data: 2014-04-30 21:11:50
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
> Zastanawiam się, skąd ToMasz wziął statystykę, że 99,9% stłuczek jest
> dyskusyjna i wymaga pójścia do sądu podczas kiedy ja praktycznie w
> najbliższmy otoczeniu z taką sytuacją sie nie spotkałem a stłuczek rodzina
> czy znajomi mieli całkiem sporo.
>
już tłumaczę. Pewnego razu starsza roztargniona pani wyjechała z
podporządkowanej. akurat główną sunął młody chłopak seicentem jakeiś 7
dych, co na tym odcinku jest conajmniej o 20 za dużo. Pytałem tutaj o
relacje pomiędzy długością śladów hamowania a prędkością - stąd wyszło 7
dych. tak więc mamy stłuczkę, starsza pani ma AC, młody ma OC - sprawa
kończy się na 1 kartce a4 i podpisach. Dlaczego? Bo to jest w interesie
wszystkich uczestników.
jednak każda stłuczka ( wyżej użyłem trochę innego słowa) może być
dyskusyjna, natomiast nie jest, bo ubezpieczyciele załatwiają sprawy.
Gdyby jeden z uczestników nie był objęty ubezpieczeniem? (choć być może
zajmie się tym UFG) UWażam że wtedy.... - tonący brzytwy się chwyta.
Będzie sprawa do sądu
ToMasz
-
19. Data: 2014-05-01 10:00:20
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik ToMasz n...@n...neostrada.pl ...
>> Zastanawiam się, skąd ToMasz wziął statystykę, że 99,9% stłuczek jest
>> dyskusyjna i wymaga pójścia do sądu podczas kiedy ja praktycznie w
>> najbliższmy otoczeniu z taką sytuacją sie nie spotkałem a stłuczek
>> rodzina czy znajomi mieli całkiem sporo.
>>
> już tłumaczę. Pewnego razu starsza roztargniona pani wyjechała z
> podporządkowanej. akurat główną sunął młody chłopak seicentem jakeiś 7
> dych, co na tym odcinku jest conajmniej o 20 za dużo. Pytałem tutaj o
> relacje pomiędzy długością śladów hamowania a prędkością - stąd wyszło
> 7 dych. tak więc mamy stłuczkę, starsza pani ma AC, młody ma OC -
> sprawa kończy się na 1 kartce a4 i podpisach. Dlaczego? Bo to jest w
> interesie wszystkich uczestników.
Zdarza się, aczkolwiek na pewno nie w 99,9%.
W tym momencie i tak sprawa nie byłaby dyskusyjna.
musiłaby być jakieś niespotykane przesłanki spełnione aby 20km za duzo
spowodowało wypadek.
Pamiętasz dyskusję o przyznaniu winy który zabił jadąc drogą z
pierwszenstwem małzeństwo bodaj w oplu?
Przekroczył prędkośc ponad 2x a i tak bylo wielkie zdziwienie że uznano
jego winę. Bo przeciez jechał główną.
> jednak każda stłuczka ( wyżej użyłem trochę innego słowa) może być
> dyskusyjna, natomiast nie jest, bo ubezpieczyciele załatwiają sprawy.
> Gdyby jeden z uczestników nie był objęty ubezpieczeniem? (choć być
> może zajmie się tym UFG) UWażam że wtedy.... - tonący brzytwy się
> chwyta. Będzie sprawa do sądu
>
"Może" a "jest" to jednak wielka róznica.
To że ktoś będzie się opierał nie oznacza jeszcze że sprawa jest
dyskusyjna.
No i 99,9%?
-
20. Data: 2014-05-02 14:52:10
Temat: Re: Co mi grozi gdy policja odebrała mi PJ
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Mon, 28 Apr 2014 21:18:14 +0200, Grejon <g...@g...com> wrote:
>Facet ma dwucyfrową liczbę punktów i 3 raz się daje złapać jak dziecko.
>Jakoś mi go nie szkoda.
O to, to... Jak miałem 18 punktów to jeździłem zgodnie z
ograniczeniami. Nudno było, człowiek się bardziej męczy, ale nie było
innego wyjścia :)
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145