-
1. Data: 2014-04-27 22:43:16
Temat: Jakość Renault
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Większość zna moje perypetie z nową Meganką kilka lat temu: 16 awarii w
ciągu 3 lat, w końcu musiałem ją sprzedać po 3,5 roku, mimo iż plany były na
przynajmniej 5 lat, bo comiesięczne koszty jej serwisowania po gwarancji
przekraczały wysokość raty leasingowej za nowe auto, więc nie było sensu
męczyć się starym.
Oczywiście grupowi fanatycy francuszczyzny twierdzili, że miałem pecha, bo
jakość w tej firmie jest super itd.
No to powiedziałem "sprawdzam" i kupiłem nowego Dustera, przezornie
zabezpieczając się zakupem przedłużonej gwarancji do 5 lat.
No i powtórka z rozrywki - auto nawet fajne, ale Renault nie byłoby sobą
żeby czegoś nie skopało.
W tym przypadku skopali soft do starego przecież konstrukcyjnie silnika 1.5
dCi, w rezultacie silnik nieprawidłowo pracuje gdy nie jest nagrzany.
Najpierw skakał sobie kangurkami przy ruszaniu na całkowicie zimnym silniku,
wymienili soft sterujący kompem wtrysku paliwa, pomogło.
Ale zaszkodziło na wolne obroty - teraz zdarza im się wibrować między 650 a
750, co widać na obrotomierzu, a silnik wydaje dźwięki Stara sprzed 40 lat,
zamiast ciągłej równej pracy.
No to znowu serwis, ale ten jest chyba bezradny, auto stoi u nich trzeci raz
z tym samym problemem.
A teraz najlepsze.
Jako że po drugim razie się wkurzyłem i zażądałem zastępczego auta
porównywalnej wielkości i silniku, dostałem prawie identycznego Dustera,
nówkę salonową, przeznaczoną do jazd próbnych.
Przebieg 200 km niecałe.
I jak myślicie, ile przejeździł do pierwszej awarii?
Pewnie każdy zgadł, że niewiele, po kilkunastu km zapaliła się czerwona
lampka (o awarii - tzw. wielofukncyjna) wraz z lampką ESP.
Co wg mojej instrukcji oznacza, że powinienem auto zlawetować z ekspresówki.
Jako że tego nie zrobiłem, tylko poobserwowałem co się dzieje a potem
spokojnie wróciłem do chaty, wyszło że coś nie gra w układzie ESP, bo ta
lampka zapala się regularnie gdy przekracza się 100-110 km/h, poniżej nie
dzieje się nic, powyżej jak z automatu - silnik zaczyna szarpać, traci moc i
zapala się lampka, która gaśnie gdy się zwolni i trochę pojedzie z niższą
prędkością.
Więc tak czy tak, na dłuższy wyjazd majówkowy ten egzemplarz się nie
nadaje - ciekawe jakiego crossovera zaproponują mi teraz i co się w nim
zepsuje.
I to by było na tyle jeśli chodzi o tą wspaniałą jakość Renault i mojego
rzekomego pecha z Megane.
To nie był żadne pech, tylko dziadowska firma produkująca zwykły szmelc.
Było jednak kupić Sportage - może nie wjechałby w teren ze swoim prześwitem,
ale przynajmniej była szansa, że pojeździ 6 lat bez żadnej awarii
wymagającej natychmiastowego serwisu - tak jak to było w Ceedzie.
-
2. Data: 2014-04-27 22:58:10
Temat: Re: Jakość Renault
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 27.04.2014 22:43, Cavallino pisze:
> Było jednak kupić Sportage - może nie wjechałby w teren ze swoim
> prześwitem, ale przynajmniej była szansa, że pojeździ 6 lat bez żadnej
> awarii wymagającej natychmiastowego serwisu - tak jak to było w Ceedzie.
Widzisz z Cee'dem potwierdzę, to się nie psuło, ale teraz mam i30 i już
wiem, że ten sam problem co u mnie występuję i w KIA. Chodzi o pompy
przy 1.4 i 2.0 CRDI (w 1,6 tego problemu nie ma o dziwo). Łuszczą się,
jednak ani KIA, ani Hyundai nie robią akcji serwisowej z nadzieją, że
klient nie wróci na gwarancji z tą usterką. Nie tak dawno temu miałem
wymieniana pompę, zbiornik, paliwa, przewody paliwowe i takie tam. Od
momentu wyjazdu z serwisu zrobiłem 10k i postanowiłem sprawdzić i co? I
już mam opiłki metalu w paliwie, co prawda śladowe ilości, ale już są,
czyli zanim skończy się 5 letnia gwarancja będę u nich z problemem
jeszcze co najmniej 3 a może nawet i 4 razy.
Problem drugi, lag w silnikach 1,4 CRDI. Wpisz w google "acceleration
problem 1,4 crdi" ale Hyundai twierdzi, że nie ma takiego problemu, a
KIA początkowo przyznawała, że jest, wypuścili upgrade do CPU do Vengi
testowo mający to naprawiać i jak się okazało, że jednak nie naprawia
przyjęli strategię Hyndaia i twierdzą, że problemu nie ma.
Pozdrawiam
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
3. Data: 2014-04-27 23:28:27
Temat: Re: Jakość Renault
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ljjr0v$kkt$...@n...task.gda.pl...
> W dniu 27.04.2014 22:43, Cavallino pisze:
>> Było jednak kupić Sportage - może nie wjechałby w teren ze swoim
>> prześwitem, ale przynajmniej była szansa, że pojeździ 6 lat bez żadnej
>> awarii wymagającej natychmiastowego serwisu - tak jak to było w Ceedzie.
>
> Widzisz z Cee'dem potwierdzę, to się nie psuło, ale teraz mam i30 i już
> wiem, że ten sam problem co u mnie występuję i w KIA. Chodzi o pompy
> przy 1.4 i 2.0 CRDI (w 1,6 tego problemu nie ma o dziwo).
Pewnie w 1.6 pompy starszego typu, a nowe już oszczędnościowe.
Ale że brałbym Kię i tak z 1.6 to to by mnie ominęło.
-
4. Data: 2014-04-28 08:25:10
Temat: Re: Jakość Renault
Od: Przemeq <p...@o...eu>
Moje doświadczenia.
1.5 dci thalia (2004 r.) od nowości teraz 10 lat ponad program
wymieniłem 1 zawór EGR po 5 latach i czujnik położenia wałka rozrządu
w tym roku, tarcz hamulcowych końcówek drążków i i innych gum nie liczę.
spalanie 5/100 jeździ dalej.
Drugi megane 1.5 dci 2012 rok na razie bez uwag, pali więcej
5,5/100 ale i moc większa 110 KM a nie jak w thali 65 KM i nic jeździ.
Sąsiad użytkuje, a raczej katuje kangura z dci i nic jeździ.
Może styl jazdy zmienić? Silniki dci ten z megi i z daci teraz do
mercedesa wrzucają, wiadomo jest trendy postarzanie produktu ale słabo
wierzę że 3 pojazdy i to samo.
Przemeq
-
5. Data: 2014-04-28 10:23:29
Temat: Re: Jakość Renault
Od: Marek <m...@g...pl>
Pech do potegi, albo moze ... powinenes jako kierowca testowy pracowac?
Osobiscie nie mam nic od renault, ale rodzina i znajomi jezdza i nie
narzekaja.
On 27.04.2014 22:43, Cavallino wrote:
> Większość zna moje perypetie z nową Meganką kilka lat temu: 16 awarii w
> ciągu 3 lat, w końcu musiałem ją sprzedać po 3,5 roku, mimo iż plany
> były na przynajmniej 5 lat, bo comiesięczne koszty jej serwisowania po
> gwarancji przekraczały wysokość raty leasingowej za nowe auto, więc nie
> było sensu męczyć się starym.
>
> Oczywiście grupowi fanatycy francuszczyzny twierdzili, że miałem pecha,
> bo jakość w tej firmie jest super itd.
> No to powiedziałem "sprawdzam" i kupiłem nowego Dustera, przezornie
> zabezpieczając się zakupem przedłużonej gwarancji do 5 lat.
> No i powtórka z rozrywki - auto nawet fajne, ale Renault nie byłoby sobą
> żeby czegoś nie skopało.
> W tym przypadku skopali soft do starego przecież konstrukcyjnie silnika
> 1.5 dCi, w rezultacie silnik nieprawidłowo pracuje gdy nie jest nagrzany.
> Najpierw skakał sobie kangurkami przy ruszaniu na całkowicie zimnym
> silniku, wymienili soft sterujący kompem wtrysku paliwa, pomogło.
> Ale zaszkodziło na wolne obroty - teraz zdarza im się wibrować między
> 650 a 750, co widać na obrotomierzu, a silnik wydaje dźwięki Stara
> sprzed 40 lat, zamiast ciągłej równej pracy.
> No to znowu serwis, ale ten jest chyba bezradny, auto stoi u nich trzeci
> raz z tym samym problemem.
> A teraz najlepsze.
> Jako że po drugim razie się wkurzyłem i zażądałem zastępczego auta
> porównywalnej wielkości i silniku, dostałem prawie identycznego Dustera,
> nówkę salonową, przeznaczoną do jazd próbnych.
> Przebieg 200 km niecałe.
> I jak myślicie, ile przejeździł do pierwszej awarii?
> Pewnie każdy zgadł, że niewiele, po kilkunastu km zapaliła się czerwona
> lampka (o awarii - tzw. wielofukncyjna) wraz z lampką ESP.
> Co wg mojej instrukcji oznacza, że powinienem auto zlawetować z
> ekspresówki.
> Jako że tego nie zrobiłem, tylko poobserwowałem co się dzieje a potem
> spokojnie wróciłem do chaty, wyszło że coś nie gra w układzie ESP, bo
> ta lampka zapala się regularnie gdy przekracza się 100-110 km/h, poniżej
> nie dzieje się nic, powyżej jak z automatu - silnik zaczyna szarpać,
> traci moc i zapala się lampka, która gaśnie gdy się zwolni i trochę
> pojedzie z niższą prędkością.
> Więc tak czy tak, na dłuższy wyjazd majówkowy ten egzemplarz się nie
> nadaje - ciekawe jakiego crossovera zaproponują mi teraz i co się w nim
> zepsuje.
> I to by było na tyle jeśli chodzi o tą wspaniałą jakość Renault i mojego
> rzekomego pecha z Megane.
> To nie był żadne pech, tylko dziadowska firma produkująca zwykły szmelc.
>
> Było jednak kupić Sportage - może nie wjechałby w teren ze swoim
> prześwitem, ale przynajmniej była szansa, że pojeździ 6 lat bez żadnej
> awarii wymagającej natychmiastowego serwisu - tak jak to było w Ceedzie.
--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z
-
6. Data: 2014-04-28 17:16:47
Temat: Re: Jakość Renault
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Przemeq" <p...@o...eu> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:535df44b$0$2358$6...@n...neostrada
.pl...
> Moje doświadczenia.
> 1.5 dci thalia (2004 r.) od nowości teraz 10 lat ponad program wymieniłem
> 1 zawór EGR po 5 latach i czujnik położenia wałka rozrządu
> w tym roku, tarcz hamulcowych końcówek drążków i i innych gum nie liczę.
> spalanie 5/100 jeździ dalej.
>
> Drugi megane 1.5 dci 2012 rok na razie bez uwag, pali więcej
> 5,5/100 ale i moc większa 110 KM a nie jak w thali 65 KM i nic jeździ.
> Sąsiad użytkuje, a raczej katuje kangura z dci i nic jeździ.
> Może styl jazdy zmienić?
Jasne, to styl jazdy przez 20 km zepsuł esp w nowym samochodzie.
A Ceeda przez 120 tys nie dał rady zepsuć.
To na pewno jest wina stylu jazdy, a nie badziewności producenta, można to w
ten sposób tłumaczyć, tylko po co?
Jasne jest, że ktoś produkuje jednorazówki, warte tyle co jednorazowe
zapalniczki, tyle że gorzej wykonane.
-
7. Data: 2014-04-28 18:19:19
Temat: Re: Jakość Renault
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"Przemeq" wrote in message
news:535df44b$0$2358$65785112@news.neostrada.pl...
> Moje doświadczenia.
Z ostatnich doświadczeń - na szczęscie nie moich, bo moje przygody z
samochodami na F sprowadzają się do max kilkutygodniowego użytkowania na
wyjazdach samochodów z wypożyczalni (i np. Peugeotem 5008 albo Renaultem
Espace jeździ się całkiem fajnie) i chyba roczną jazdą służbową Matrą Simcą
Rancho :-) : sąsiadowi niedawno w Peugeocie 307 SW pękła spręzyna,
przecinając oponę (nie bardzo sobie wyobrażam, jak to się stało, ale tak mi
powiedzieli w warsztacie) i blokując koło. Na szczęście stało się podczas
wjazdu do garażu, warsztat jest dwie posesje dalej (polecony przeze mnie),
ale chłopaki musieli podlewarować samochód na miejscu, bo nie było jak go
wyciągnąc z garażu. Jak zeznali, czasem też taka pęknięta sprężyna potrafi
przeciąć przewód hamulcowy. Cały wic polega na tym, że sprężyna zwęża się ku
dołowi, więc jak dobrze pęknie, to może opaść całkiem sporo....
Dodam jeszcze, że po tym wydarzeniu do tego samego warsztatu trafiła
15-letnia Nubira (którą obecnie jeździ moja córka) z powodu lekkiego
ściągania w lewo - okazało się, że pękła sprężyna :-)
--
Axel
-
8. Data: 2014-04-28 20:18:41
Temat: Re: Jakość Renault
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Mon, 28 Apr 2014 18:19:19 +0200, "Axel" <a...@o...pl> wrote:
>Dodam jeszcze, że po tym wydarzeniu do tego samego warsztatu trafiła
>15-letnia Nubira (którą obecnie jeździ moja córka) z powodu lekkiego
>ściągania w lewo - okazało się, że pękła sprężyna :-)
Jak sprężyn pęknie w odpowiednim miejscu, to może przeciąć oponę. I
nie ma tu znaczenia marka auta. Ja w Mondeo miałem obie sprężyny
pęknięte, nawet nie wiem jak długo tak jeździłem. Pewnego dnia jedna z
nich pękła w drugim miejscu i był koniec jazdy :)
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
9. Data: 2014-04-28 20:19:27
Temat: Re: Jakość Renault
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sun, 27 Apr 2014 22:43:16 +0200, "Cavallino"
<c...@k...pl> wrote:
>To nie był żadne pech, tylko dziadowska firma produkująca zwykły szmelc.
I po co kupowałeś Dustera? ;)
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
10. Data: 2014-04-28 20:34:17
Temat: Re: Jakość Renault
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"jerzu" wrote in message news:qo6tl91k3airfqkr5h5to927cc08ms9m0a@4ax.com...
> Jak sprężyn pęknie w odpowiednim miejscu, to może przeciąć oponę. I
> nie ma tu znaczenia marka auta.
Ale nie spowoduje opadnięcia samochodu o kilkanaście cm w dół....
--
Axel