-
1. Data: 2013-05-03 17:38:29
Temat: "Check engine"
Od: Marcin N <m...@o...pl>
Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
tylko to "check engine" drażni oczy.
Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
--
MN
-
2. Data: 2013-05-03 17:40:57
Temat: Re: "Check engine"
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2013-05-03 17:38, Marcin N pisze:
> Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
> światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
> Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
> tylko to "check engine" drażni oczy.
>
> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
>
Dodam, że silnik to benzyniak 2.0 143 KM, bez gazu, przebieg 100 tys km,
w moim posiadaniu od lat, żadnych niespodzianek.
--
MN
-
3. Data: 2013-05-03 17:44:32
Temat: Re: "Check engine"
Od: <4...@9...174432.invalid> (Tom N)
Marcin N w
<news:km0lle$apf$1@news.task.gda.pl>:
> Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
> światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
> Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
> tylko to "check engine" drażni oczy.
> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
Zbyt niskie ciśnienie powietrza w kole zapasowym [1]
--
'Tom N'
-
4. Data: 2013-05-03 18:58:07
Temat: Re: "Check engine"
Od: "cef" <c...@i...pl>
Marcin N wrote:
>> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
I też brak kodu błędu?
-
5. Data: 2013-05-03 19:48:13
Temat: Re: "Check engine"
Od: Mumin <m...@T...onet.pl>
W dniu 2013-05-03 17:40, Marcin N pisze:
> W dniu 2013-05-03 17:38, Marcin N pisze:
>> Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
>> światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
>> Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
>> tylko to "check engine" drażni oczy.
>>
>> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
>>
>
> Dodam, że silnik to benzyniak 2.0 143 KM, bez gazu, przebieg 100 tys km,
> w moim posiadaniu od lat, żadnych niespodzianek.
>
Ale wiesz, że ta kontrolka może sygnalizować 100 różnych rzeczy? Akurat
raczej nie brak oleju. Bez odczytania kody błędu jakimś interfejsem
diagnostycznym nikt Ci nie powie o co chodzi.
--
Pozdrawiam,
Mumin
-
6. Data: 2013-05-03 20:11:28
Temat: Re: "Check engine"
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2013-05-03 19:48, Mumin pisze:
> W dniu 2013-05-03 17:40, Marcin N pisze:
>> W dniu 2013-05-03 17:38, Marcin N pisze:
>>> Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
>>> światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
>>> Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
>>> tylko to "check engine" drażni oczy.
>>>
>>> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
>>>
>>
>> Dodam, że silnik to benzyniak 2.0 143 KM, bez gazu, przebieg 100 tys km,
>> w moim posiadaniu od lat, żadnych niespodzianek.
>>
>
> Ale wiesz, że ta kontrolka może sygnalizować 100 różnych rzeczy? Akurat
> raczej nie brak oleju. Bez odczytania kody błędu jakimś interfejsem
> diagnostycznym nikt Ci nie powie o co chodzi.
Jasne, że wiem.
No nic, bez komputera się nie obejdzie zapewne.
A co podejrzewacie? Co się psuje w czasie spokojnej jazdy i nie daje
żadnych objawów poza zapaloną lampką?
--
MN
-
7. Data: 2013-05-03 20:34:57
Temat: Re: "Check engine"
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2013-05-03 20:11, Marcin N pisze:
> W dniu 2013-05-03 19:48, Mumin pisze:
>> W dniu 2013-05-03 17:40, Marcin N pisze:
>>> W dniu 2013-05-03 17:38, Marcin N pisze:
>>>> Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
>>>> światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
>>>> Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
>>>> tylko to "check engine" drażni oczy.
>>>>
>>>> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
>>>>
>>>
>>> Dodam, że silnik to benzyniak 2.0 143 KM, bez gazu, przebieg 100 tys km,
>>> w moim posiadaniu od lat, żadnych niespodzianek.
>>>
>>
>> Ale wiesz, że ta kontrolka może sygnalizować 100 różnych rzeczy? Akurat
>> raczej nie brak oleju. Bez odczytania kody błędu jakimś interfejsem
>> diagnostycznym nikt Ci nie powie o co chodzi.
>
> Jasne, że wiem.
> No nic, bez komputera się nie obejdzie zapewne.
>
> A co podejrzewacie? Co się psuje w czasie spokojnej jazdy i nie daje
> żadnych objawów poza zapaloną lampką?
>
Wszystko, lambda, katalizator, EGR, MAF, MAP, Missfire co tylko chcesz.
Może markę byś chociaż podał no ale po co...
Na czytnik błędów marsz!
--
Pozdrawiam
Lewis
-
8. Data: 2013-05-04 11:08:05
Temat: Re: "Check engine"
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 03 May 2013 17:38:29 +0200, Marcin N napisał(a):
> Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
> światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
> Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
> tylko to "check engine" drażni oczy.
>
> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
Milion różnych rzeczy.
ECU dostało z króregokolwiek czujnika sygnał pozanominalny, albo w inny
sposób nieoczekiwany.
Co więcej mogło się to zdarzyć tylko raz, przypadkowo i nigdy więcej nie
powtórzyć, a lampka będzie palić Ci się przez ileś cykli zapłonu, albo i
już zawsze - tzn. do czasu kiedy błąd zostanie skasowany komputerem
diagnostycznym.
Jeszcze możesz zrobić taki eksperyment żeby odpiąć klemy na kilka minut do
pół godziny - być może komputer stracy pamięć, zapomni o tym błędzie i
jeżeli nie pojawi się znowu w kolejnym cyklu diagnostycznym to można go
uznać za coś przypadkowego.
Chociaż lepiej podłącz komputer i go odczytaj - może to być wskazówka na
przyszłość jeśli to zwiastun jakiejś nadchodzącej dopiero awarii.
-
9. Data: 2013-05-05 19:38:02
Temat: Re: "Check engine"
Od: Yakhub <y...@g...pl>
W liście datowanym 3 maja 2013 (17:38:29) napisano:
> Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
> światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
> Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
> tylko to "check engine" drażni oczy.
> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
Miałem kiedyś Micrę K11. Auto jeździło jak złoto.
Check Engine świeciło się w niej przez 11 lat.
--
Pozdrowienia,
Yakhub
-
10. Data: 2013-05-05 22:08:15
Temat: Re: "Check engine"
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2013-05-05 19:38, Yakhub pisze:
> W liście datowanym 3 maja 2013 (17:38:29) napisano:
>
>> Jadę sobie spokojnie samochodem za miastem, aż tu nagle zapaliło się
>> światełko "check engine". Zjechałem z drogi, sprawdziłem olej - ok.
>> Pojechałem dalej. Silnik pracuje jak zwykle, wszystko jest jak zwykle,
>> tylko to "check engine" drażni oczy.
>
>> Co się mogło stać, że nie daje objawów, a wywołuje alarm?
>
> Miałem kiedyś Micrę K11. Auto jeździło jak złoto.
> Check Engine świeciło się w niej przez 11 lat.
Kumpel miał Skodę Octavię z salonu. Prawie od początku świeciło się tam
"check engine" i nikt nie potrafił tego naprawić przez cały okres gwarancji.
--
MN