> Dorabianie filozofii. Skoro entry level się znakomicie sprzedaje w
> okolicach
> 1k5-2k to wypas można spokojnie wstawić za 3k5-4k, a ff za 7k.

Tak dziś wygląda rynek niestety.
I to jest sztuczne IMO.
Okiełznanie technologii trochę trwało stąd tyle sprzętu cropowego na rynku.
Jest go tak dużo, że nikomu nie opłaca się po prostu pozycjonować ff niżej.
Rynek cropowy jest zbyt duży i dochodowy.
W czasach analogowych posiadanie lustrzanki 35 mm nie pretendowało do grona
profi.
Dziś tak. Niestety.

do góry

Dnia Wed, 28 Mar 2012 10:58:56 +0100, kamil napisał(a):

> Poniżej miesięcznej średniej krajowej netto w większości krajów UE za
> Canona 5D MK2 to cena kosmiczna?

A nie? 1/12 rocznych zarobków to nie taki pikuś.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

On 28/03/2012 15:05, Henry(k) wrote:
> Dnia Wed, 28 Mar 2012 10:58:56 +0100, kamil napisał(a):
>
>> Poniżej miesięcznej średniej krajowej netto w większości krajów UE za
>> Canona 5D MK2 to cena kosmiczna?
>
> A nie? 1/12 rocznych zarobków to nie taki pikuś.


Jakby nie patrzeć, większy pikuś, niż 1/2 rocznych zarobków przeciętnego
Kowalskiego. A już na pewno nie "kosmiczna" cena.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

quent wrote:
>> Dorabianie filozofii. Skoro entry level się znakomicie sprzedaje w
>> okolicach
>> 1k5-2k to wypas można spokojnie wstawić za 3k5-4k, a ff za 7k.
>
> Tak dziś wygląda rynek niestety.
> I to jest sztuczne IMO.
> Okiełznanie technologii trochę trwało stąd tyle sprzętu cropowego na
> rynku. Jest go tak dużo, że nikomu nie opłaca się po prostu
> pozycjonować ff niżej. Rynek cropowy jest zbyt duży i dochodowy.
> W czasach analogowych posiadanie lustrzanki 35 mm nie pretendowało do
> grona profi.
> Dziś tak. Niestety.

trzeba zrozumieć że obecne lustrzanki profesjonalne wyprzedziły w jakości
obrazu dawne kliszowe aparaty średnioformatowe.

do góry

Rzecze Sergiusz Rozanski:

> Dorabianie filozofii. Skoro entry level się znakomicie sprzedaje w okolicach
> 1k5-2k to wypas można spokojnie wstawić za 3k5-4k, a ff za 7k.

Tyle że nie ma już entry level w okolicach 1k5-2k. Teraz to jest 2k-2.5k za
samo body. Gdyby dalej w ofercie były tanie zestawy kitowe za 1800 zł to
cena D7000 nie miałaby dużego znaczenia, ale problem jest taki, że nie ma
już takich aparatów. Teraz poniżej 2000 zł musisz kupić bezlusterkowca (ale
nie Nikona i nie Canona).
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

Rzecze kamil:

>> A nie? 1/12 rocznych zarobków to nie taki pikuś.
>
>
> Jakby nie patrzeć, większy pikuś, niż 1/2 rocznych zarobków przeciętnego
> Kowalskiego. A już na pewno nie "kosmiczna" cena.

To jest bardzo dużo i nie ma tu nic do rzeczy pensja Kowalskiego. Tu nie
chodzi o nominalną kwotę, tylko o relację ceny do jakości. Jeżeli zarabiasz
więcej, to nie zaczynasz nagle kupować rzeczy, które są nieopłacalne. Po
prostu kupujesz droższe rzeczy o tym samym poziomie cena/jakość. Bo
dostajesz wtedy więcej. Inaczej dostajesz tyle samo co wcześniej, tyle że za
większą kasę.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

Rzecze januszek:

> Jeśli krótkiej, a do tego porównywane z tym
> momementem kiedy dolar kosztował mniej niż 2 złotówki to pewnie tak to

Wpływ walut jest jednak większy niż mi się wczoraj wydawało:

http://stooq.pl/q/?s=jpypln&c=10y&t=c&a=lg&b=1

Kursy dolara i euro są takie, jak w 2007, ale kurs jena jest znacznie wyższy
i pokrywa się z odbiciem cen na rynku foto.

Tyle że przy tak dużej wartości jena, Japończycy mogliby po prostu obniżyć
ceny - i tak wyszliby na swoje, bo produkcja sprzętu jest mocno
outsource'owana do krajów III świata. Na rynku bezlusterkowców i kompaktów
tak przecież robią, i ceny są już tak zbite, że niższe chyba być nie mogą.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

Rzecze Marek Dyjor:

> jest popyt to ceny rosną...

To nieprawda, popyt jest głównie na kompakty (DSLR to ułamek rynku), a te
cały czas tanieją.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

Rzecze Mateusz Ludwin:

>> jest popyt to ceny rosną...
>
> To nieprawda, popyt jest głównie na kompakty (DSLR to ułamek rynku), a te
> cały czas tanieją.

Poza tym na rynku smartfonów popyt rośnie cały czas prawie wykładniczo, a
mimo to ceny cały czas spadają. I rozwój na tym rynku jest znacznie szybszy
(coraz lepsze ekrany, procesory, aparaty (!)).
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

Mateusz Ludwin wrote:
> Rzecze Marek Dyjor:
>
>> jest popyt to ceny rosną...
>
> To nieprawda, popyt jest głównie na kompakty (

Twierdzisz że te wszystkie profi lustrzanki leżą w sklepach? Nie one sie
sprzedają czyli jest popyt.

do góry