On 24 Aug 2021 08:41:37 GMT, Dominik Ałaszewski wrote:
> Dnia 24.08.2021 J.F <j...@p...onet.pl> napisał/a:
>> Jak widac - samochod elektryczny jest juz terazniejszoscia.
>
> Ależ jest. I był sto lat temu. I może się okazać taką
> samą ślepą uliczką, jak sto lat temu (choć oczywiście nie musi).
>
>> Teraz tylko kwestia, czy koszt baterii lub osiagalnosc surowcow
>> pozwola na rownie masowa elektryfikacje.
>
> Osobiście bardzo bym chciał, żeby nastąpił przełom
> w akumulatorach. I samochody na baterie byłyby powszechne,
> i wszelakie OZE można byłoby świetnie zagospodarować.
>
> Niestety wydaje mi się to mało realne w najbliższej przyszłości.

Nie wiem o co Ci chodzi, albo Ty o czyms nie wiesz :-)

samochod elektryczny o zasiegu ok 400km, z w miare szybkim ladowaniem,
jestr faktem. I tylko ja narzekam, ze za duzo obiadow w drodze na
poludniowe morza czy Alpy :-)

>> Bo jesli nie elektryk, to co za kilkadziesiat lat, jak sie ropa
>> skonczy?
>> Biopaliwa, syntetyczne, pociagi, konie ...
>
> Spirytus, holzgas, napęd mięśniowy :-)

ciagle biopaliwa i ... dla wszystkich nie starczy :-(

>> Elektryczna moze i nie bedzie, a drogowa ... czy rowerzysci chetnie
>> zaplaca chocby za remont autostrady ?
>
> Zapłacą, zapłacą. Bogaczom już teraz sponsorują jachty i helikoptery,
> to i na autostrady się zrzucą ;-)

Nadal beda placic na jachty i helikoptery ... bo morza i powietrze sa
za darmo :-)

>> Tej szpulki drutu nie ma. Trolejbusy sa w paru miastach, i jakos nie
>> chca sie rozpowszechnich.
>
> Nie ma woli politycznej, a szkoda.

Tyle lat, tylu zielonych ... i nie ma woli?

Moze po prostu trolejbus jest kiepski, a trolejbus na wegiel to juz w
ogole kiepski ..

> Byłoby i taniej, i korzystniej
> dla środowiska, można spokojnie poczekać aż baterie w autach wyjdą
> z chorób wieku dziecięcego.

Znaczy jak - chcesz ludzi przesadzic na tramwaje i trolejbusy, a potem
znow ktos odkryje samochody, wykupi linie tramwajowe ... i zaorze ?
:-)

J.

do góry

Dnia 24.08.2021 Cavallino <C...@k...pl> napisał/a:

> Tak czy tak, spalinowe samochody to ślepa uliczka.

Ale ja nie mówię, że nie. Tylko daleki jestem od zachwycania
się samochodami na baterie jako alternatywą. Przynajmniej
obecnie.

Jak też daleko mi do twierdzenia, że takie czy inne rozwiązanie
z całą pewnością w przyszłości się sprawdzi i będzie powszechne.

> Więc dyskusja jest zbędna.

Dyskusja zawsze jest wskazana :-) Poszerza horyzonty :-)

O ile oczywiście to dyskusja, a nie udowadnianie za wszelką
cenę, że moja racja jest mojsza niż twojsza.

> Możemy podyskutować "co zamiast baterii", ale to wszystko.

Baterie byłyby super, gdyby nie były tak kiepskie ;-)

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

Dnia 24.08.2021 J.F <j...@p...onet.pl> napisał/a:

> Nie wiem o co Ci chodzi, albo Ty o czyms nie wiesz :-)
>
> samochod elektryczny o zasiegu ok 400km, z w miare szybkim ladowaniem,
> jestr faktem. I tylko ja narzekam, ze za duzo obiadow w drodze na
> poludniowe morza czy Alpy :-)

I to jest ten przełom? To dlaczego na przykład potencjalni właściciele
fotowoltaiki płaczą, że zabiorą im taniutki magazyn energii w postaci
systemu energetycznego? Przecież postawią se te przełomowe akumulatory
i mogą gwizdać na system, mają zawsze własną tanią energię, nieprawdaż?

> ciagle biopaliwa i ... dla wszystkich nie starczy :-(

Ano nie. Na razie faktycznie perspektywa jest taka, że albo wymyślimy
sensowniejsze akumulatory dla prądu z atomu, albo auta będą
zabawkami dla bogaczy. Historia zatoczy koło :-)

> Tyle lat, tylu zielonych ... i nie ma woli?

Anonima :-)

> Moze po prostu trolejbus jest kiepski, a trolejbus na wegiel to juz w
> ogole kiepski ..

Za to bateriobus elektryczny na węgiel z akumulatorami z kobaltem z Konga
jest świetny. Tańszy, bardziej przyjazny dla środowiska i w ogóle.

> Znaczy jak - chcesz ludzi przesadzic na tramwaje i trolejbusy, a potem
> znow ktos odkryje samochody, wykupi linie tramwajowe ... i zaorze ?

Oczywiście. Nie ma sensu robić za betatestera, trzeba korzystać
ze sprawdzonych i tanich rozwiązań. Ale jak nowe rozwiązania
okrzepną, dojrzeją i stanieją trzeba z nich korzystać.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

W dniu 24-08-2021 o 11:23, Dominik Ałaszewski pisze:

>> Możemy podyskutować "co zamiast baterii", ale to wszystko.
>
> Baterie byłyby super, gdyby nie były tak kiepskie ;-)

W sumie racja.
Ale z nimi jest tak jak z demokracją - jest kiepska, ale do tej pory
nikt nie wymyślił nic lepszego.

Więc nie bardzo jest wybór.

Osobiście sądzę, że na ten moment, raczej "grozi" nam mocne
udoskonalenie baterii, niż kolejna zmiana na inny rodzaj zasilania
samochodu, przynajmniej osobowego (inne mnie nie interesują z założenia
i o nich nie gadam).

Ta decyzja już raczej zapadła.

Zwłaszcza że obecnie dyskutujemy już, czy ładowanie przez 15 minut co
kilka godzin, jest do przeżycia czy nie....

Jak dla mnie dyskusja jest akademicka, bo poza sponsorowanymi przez
koncerny paliwowe hejterami, każdy trzeźwo myślący zgodzi się, że nie ma
różnicy czy ładujesz przez 15 minut, czy tankujesz przez 10, skoro i tak
tyle czasu pójdzie na potrzeby fizjologiczne.

do góry

W dniu 24-08-2021 o 11:37, Dominik Ałaszewski pisze:
> Dnia 24.08.2021 J.F <j...@p...onet.pl> napisał/a:

>> Znaczy jak - chcesz ludzi przesadzic na tramwaje i trolejbusy, a potem
>> znow ktos odkryje samochody, wykupi linie tramwajowe ... i zaorze ?
>
> Oczywiście. Nie ma sensu robić za betatestera, trzeba korzystać
> ze sprawdzonych i tanich rozwiązań. Ale jak nowe rozwiązania
> okrzepną, dojrzeją i stanieją trzeba z nich korzystać.

I tu się zgadzam.

Zresztą ja już za betatestera porobiłem, wiem z czym się to je, więc
jestem za.

Tyle że czasy testów za friko się skończyły, teraz trzeba mocno
dopłacać, żeby sobie potestować.
Więc wziąłem na przeczekanie (tzn. kupiłem hybrydę) i czekam, aż ceny
porządnych ev spadną do akceptowalnego poziomu (niekoniecznie fabrycznie
nowych).

do góry

W dniu 24.08.2021 o 07:34, Dominik Ałaszewski pisze:
> Dnia 23.08.2021 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> napisał/a:
>
...
>
> Ciekawi mnie tylko to parcie na samochody na baterie
> w zbiorowym transporcie miejskim. Czyżby bateria ogniw
> litowo-polimerowych była tańsza i mniej skomplikowana
> w produkcji od szpulki drutu, nie mówiąc już o wpływie
> na środowisko?
>
> A chyba tylko Gdynia eksploatuje trolejbusy...
>

Trolejbusy jeżdżą w Polsce w 3 miastach: Gdynia, Tychy, Lublin. Często
mają baterie by w miejscach gdzie nie ma trakcji jeździły.

Podobnie są pociągi na baterie a uzasadnieniem dla pociągów wodorowych
jest właśnie jazda po liniach niezelektryfikowanych.

No i są tramwaje, którym nie tylko trakcję wybudowano ale i położono
szyny w wydzielonym torowisku.

Więc to raczej polityka jest a nie ekonomia.

do góry

Dnia 24.08.2021 Cavallino <C...@k...pl> napisał/a:

> Osobiście sądzę, że na ten moment, raczej "grozi" nam mocne
> udoskonalenie baterii, niż kolejna zmiana na inny rodzaj zasilania

Udoskonalanie obecnej techniki akumulatorowej wg mnie już
dużo nie da. Tu raczej właśnie jakiś przełom by się przydał,
jakaś zupełnie nowa technika (nie mylić z technologią ;-)

Bo to, że skrócimy czas ładowania ogniw LiPo o 50% czy zwiększymy
stosunek pojemności do masy o 20% niewiele da- dalej będzie to drogie,
mało ekologiczne i nieefektywne. Póki chodzi o smartfony czy
nawet laptopy, to można z tym żyć. Natomiast w samochodach,
nie mówiąc już o energetyce, te wady przeszkadzają mocno.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

W dniu 24.08.2021 o 11:23, Dominik Ałaszewski pisze:
> Dnia 24.08.2021 Cavallino <C...@k...pl> napisał/a:
>
...
>
>> Możemy podyskutować "co zamiast baterii", ale to wszystko.
>
> Baterie byłyby super, gdyby nie były tak kiepskie ;-)
>

Czemu kiepskie? Nic z nich nie kapie. Ładują się z każdego gniazdka.
Słabe są zasadniczo w jednym aspekcie, który można niekiedy całkiem
zaniedbać.

do góry

W dniu 24.08.2021 o 11:42, Cavallino pisze:
> W dniu 24-08-2021 o 11:23, Dominik Ałaszewski pisze:
>
...
>
> Jak dla mnie dyskusja jest akademicka, bo poza sponsorowanymi przez
> koncerny paliwowe hejterami, każdy trzeźwo myślący zgodzi się, że nie ma
> różnicy czy ładujesz przez 15 minut, czy tankujesz przez 10, skoro i tak
> tyle czasu pójdzie na potrzeby fizjologiczne.

Gdyby do tego sprowadzały się problemy ładowania w długich trasach to
nie byłoby tematu.

do góry

Dnia 24.08.2021 ii <i...@o...invalid> napisał/a:

> Czemu kiepskie? Nic z nich nie kapie. Ładują się z każdego gniazdka.
> Słabe są zasadniczo w jednym aspekcie, który można niekiedy całkiem
> zaniedbać.

Koszt przechowywanej Wh jest bardzo duży, stosunek przechowywanej
energii do masy (i objętości) jest bardzo kiepski, zawierają materiały,
które są szkodliwe dla środowiska (w tym ich pozyskiwanie).

Który z tych aspektów można niekiedy całkowicie zaniedbać?

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry