-
21. Data: 2012-06-20 14:20:27
Temat: Re: Bon na innowacje - czy ktoś się załapał?
Od: AnonimGall <n...@p...com>
W dniu 2012-06-20 14:12, Piotr Gałka pisze:
>
> Użytkownik "pytajacy" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:71868f1b-17da-4fba-8667-5972b0aac83c@googlegrou
ps.com...
> Ja rozumiem i zgodzę się z tym, że trochę tych urzędników jest i to im
> się płaci.
> Ale może by przestać narzekać?
> Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
> Jak na razie tylko jedna osoba przyznała się że skorzystała z
> dofinansowania, a reszta tylko narzeka.
>
> ----------
> Dwa razy podchodziliśmy do tematu, ale po rozpoznaniu ile czasu
> zmarnujemy na niepewny efekt odpuszczaliśmy.
> O ile pamiętam to był tam jakiś system punktacji.
> Kombinowałem aby uzyskać dofinansowanie na zakup analizatora widma
> (według mnie jak najbardziej logiczny cel związany z dopasowaniem się do
> wymogów Unii i CE).
> Ale:
> - czy ten cel podniesie kwalifikacje pracowników - no nie - brak punktów,
> - czy podniesie zatrudnienie - no nie - brak punktów,
> - aktywizacja niepełnosprawnych - nie - brak punktów,
> - wyrównywanie poziomu rozwoju regionów - nie - brak punktów,
> - itd - nie pamiętam.
>
> Dostawało się też punkty za % dofinansowania - im mniejsze
> dofinansowanie tym więcej punktów.
> Wyszło nam, że jak obniżymy poziom dofinansowania z 50% do 10% to
> będziemy mieli minimum ;-).
> P.G.
>
I pewnie analizator musialby byc kupiony w certyfikowanej jednostce kora
to ma tenze 30% drozej niz dostepny na rynku. Logika urzednikow nie jest
zbyt skomplikowana.
-
22. Data: 2012-06-20 14:35:10
Temat: Re: Bon na innowacje - czy ktoś się załapał?
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "AnonimGall" <n...@p...com> napisał w wiadomości
news:jrsf6d$na2$1@news.dialog.net.pl...
> I pewnie analizator musialby byc kupiony w certyfikowanej jednostce kora
> to ma tenze 30% drozej niz dostepny na rynku. Logika urzednikow nie jest
> zbyt skomplikowana.
I analizator musiał by być Niemiecki albo Francuski, jak by był Polski to
dofinansowanie pewnie by zlikwidowali.
Ciekawe jakie laby robią EMC za te bony i czy koszty obciążające podatnika
są rynkowe? :]
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
23. Data: 2012-06-20 15:09:14
Temat: Re: Bon na innowacje - czy ktoś się załapał?
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
> Bo w połowie roku w kazdym urzedzie pracy już brakuje środków na rózne
> dofinansowania, bo już na koniec stycznia kolejka jest pełna do dofinansowania
> na różne rzeczy jak kanalizacje, solary, i inne ekopierdoły z wydziału ochrony
> środowiska. W ten sposób paru szczęśliwców się załapie a reszcie pozostaje
> nadzieja że zdążą w kolejce na przyszły rok.
A Ty się nawet nie dowiesz, że zaraz po połowie roku była jakas kolejna transza
pieniędzy przeznaczona na te cele...
Za Michalkiewiczem - Istnieje 4 sposoby wydawnia pieniędzy:
1. swoje pieniądze na własne cele
2. swoje pieniądze na cudze cele (przykładowo kup komus przydatny w 100%
prezent)
3. cudze pieniądze na własne cele
4. cudze pieniądze na cudze cele.
Oczywiscie wszelkie dofinansowania to 4 grupa, czyli pieniądze najmniej
produktywnie wydane.
Cieszy mnie to, że tutaj sporo jest głosów negujących takie programy.
Ja przykładowo kiedyś ubiegałem się o dofinansowanie na założenie DG, ale
oczywiście nie było o tym mowy. W kilku urzędach pracy poinformowana mnie, że
muszę być bezrobotny przez chyba 9 miesięcy co najmniej, co się okazało bzdurą i
nieprawdą...
Polecam radio promujące przedsiębiorczość, wolny rynek i wolność słowa:
http://www.kontestacja.com/#
--
Pozdrawiam
EM
-
24. Data: 2012-06-20 21:22:10
Temat: Re: Bon na innowacje - czy ktoś się załapał?
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
On 20/06/2012 13:12, Piotr Gałka wrote:
> Dwa razy podchodziliśmy do tematu, ale po rozpoznaniu ile czasu
> zmarnujemy na niepewny efekt odpuszczaliśmy.
> O ile pamiętam to był tam jakiś system punktacji.
> Kombinowałem aby uzyskać dofinansowanie na zakup analizatora widma
> (według mnie jak najbardziej logiczny cel związany z dopasowaniem się do
> wymogów Unii i CE).
Wiesz gdzie jest blad Twojego rozumowania? W wyrazie "logiczny" ;-)
Powinienes zalatwic duza firme konsultingowa, od ktorej bys kupil
dofinansowany raport "rozwoj przedsiebiorstwa w XXI wieku w kontekscie
globalnego kryzysu firm nowych technologii" z ktorego by wynikalo ze
kazdy zbankrutuje nie majac analizatora. Potem za 10% tego raportu
kupilbys sobie analizator. A Ty chciales prosto i nudnie - tak sie nie da.
--
Jerry1111
-
25. Data: 2012-06-20 21:49:09
Temat: Re: Bon na innowacje - czy ktoś się załapał?
Od: "Andrzej Ekiert" <d...@t...pl>
Dnia 20-06-2012 o 14:12:42 Piotr Gałka <p...@c...pl>
napisał(a):
> Dwa razy podchodziliśmy do tematu, ale po rozpoznaniu ile czasu
> zmarnujemy na niepewny efekt odpuszczaliśmy.
Dokładnie to samo u mnie. Wyszło mi, że musiałbym na 2 miesiące przestać
pracować i zająć się tylko tym. A potem, gdy już dostaniemy pieniądze, to
będzie jeszcze dwa razy tyle papierologii z rozliczaniem wydatków i pewnie
jakimś raportowaniem. Stwierdziłem, że mnie na to nie stać. Gdybym miał
firmę na 100 osób to co innego - kogoś bym oddelegował do pisania wniosków
i załatwiania spraw, a koszt byłby mały w stosunku do całości kosztów
firmy.
ae
--
Outsourcing usług projektowych
http://www.protronik.pl