eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyBlisko 300 km/h na autostradzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 21. Data: 2011-11-10 20:52:55
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-11-10, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:

    >>>> A nie ma ryzyka, że się trafi na pijanego/skacowanego?
    >>
    >>> Ryzyko jest zawsze.
    >>
    >> No dobrze: czy nie ma dużego ryzyka na trafienie na takiego kolesia?
    >
    > Ryzyko to nie wiem, ale prawdopodobieństwo wysokie.
    >
    >> U
    >> nas wiem, że jest i staram się pierwszego stycznia nie jeździć, a jak
    >> muszę to omijać wszystkich możliwie szerokim łukiem.
    >
    > To zdaje się uwierzyłeś w medialne rewelacje. W Niemczech masz
    > prawdopodobieństwo większe tak z 300% w stosunku do Polski w tej
    > materii...

    Po pierwsze: nie kojarzę żadnych rewelacji na temat ilości pijanych za
    kółkiem w Niemczech. Po drugie: jakbym przeczytał i uwierzył to bym się
    nie pytał.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 22. Data: 2011-11-10 21:04:39
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-11-10 20:52, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > On 2011-11-10, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
    >
    >>>>> A nie ma ryzyka, że się trafi na pijanego/skacowanego?
    >>>
    >>>> Ryzyko jest zawsze.
    >>>
    >>> No dobrze: czy nie ma dużego ryzyka na trafienie na takiego kolesia?
    >>
    >> Ryzyko to nie wiem, ale prawdopodobieństwo wysokie.
    >>
    >>> U
    >>> nas wiem, że jest i staram się pierwszego stycznia nie jeździć, a jak
    >>> muszę to omijać wszystkich możliwie szerokim łukiem.
    >>
    >> To zdaje się uwierzyłeś w medialne rewelacje. W Niemczech masz
    >> prawdopodobieństwo większe tak z 300% w stosunku do Polski w tej
    >> materii...
    >
    > Po pierwsze: nie kojarzę żadnych rewelacji na temat ilości pijanych za
    > kółkiem w Niemczech.

    Tu nie chodziło o rewelacje na temat pijanych za kółkiem w Niemczech,
    tylko dane statystyczne, które przeczą medialnym rewelacjom na temat
    pijanych za kółkiem w Polsce i Twojej wierze, że takowych spotykasz
    powszechnie 1 stycznia.

    > Po drugie: jakbym przeczytał i uwierzył to bym się
    > nie pytał.

    Nie chodzi o Twoje pytanie, tylko o stwierdzenie 'u nas wiem...'


  • 23. Data: 2011-11-10 21:16:19
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-11-10, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:

    >> Po pierwsze: nie kojarzę żadnych rewelacji na temat ilości pijanych za
    >> kółkiem w Niemczech.
    >
    > Tu nie chodziło o rewelacje na temat pijanych za kółkiem w Niemczech,
    > tylko dane statystyczne, które przeczą medialnym rewelacjom na temat
    > pijanych za kółkiem w Polsce i Twojej wierze, że takowych spotykasz
    > powszechnie 1 stycznia.

    Raczej użyłbym sformułowania, że jak się przejadę pierwszego stycznia
    gdzieś dalej (no tak żeby przynajmniej godzinę za kółkiem spędzić) to
    mam ponad 50%, że spotkam co najmniej jednego pijanego bądź skacowanego.
    A w medialne rewelacje i policyjne statystyki zacznę wierzyć jak zaczną
    publikować dane z rozbiciem na pojazdy i przedziały promili, zarówno
    wśród sprawców wypadków jak i złapanych podczas różnych akcji typu
    "trzeźwy poniedziałek".

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 24. Data: 2011-11-10 21:34:09
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-11-10 21:16, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > On 2011-11-10, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
    >
    >>> Po pierwsze: nie kojarzę żadnych rewelacji na temat ilości pijanych za
    >>> kółkiem w Niemczech.
    >>
    >> Tu nie chodziło o rewelacje na temat pijanych za kółkiem w Niemczech,
    >> tylko dane statystyczne, które przeczą medialnym rewelacjom na temat
    >> pijanych za kółkiem w Polsce i Twojej wierze, że takowych spotykasz
    >> powszechnie 1 stycznia.
    >
    > Raczej użyłbym sformułowania, że jak się przejadę pierwszego stycznia
    > gdzieś dalej (no tak żeby przynajmniej godzinę za kółkiem spędzić) to
    > mam ponad 50%, że spotkam co najmniej jednego pijanego bądź skacowanego.

    To jednak jesteś naiwny - takie szanse (ba, wręcz wyższe) masz w dni
    powszednie, kiedy nie ma nagonki.

    > A w medialne rewelacje i policyjne statystyki zacznę wierzyć jak zaczną
    > publikować dane z rozbiciem na pojazdy i przedziały promili, zarówno
    > wśród sprawców wypadków jak i złapanych podczas różnych akcji typu
    > "trzeźwy poniedziałek".

    Ja pisałem o unijnych danych statystycznych (o badaniach nie wspomnę),
    które mają na celu poprawienie bezpieczeństwa oraz precyzowanie
    przyczyn. Alkohol jest jedną z wielu takowych, jednak Polska jest na
    3 miejscu w EU, jeżeli chodzi o osoby napite i sprawców z tego tytułu.
    3 - od końca. Niemcy mimo wyższego pułapu kwalifikacji mają te
    statystyki gorsze o 300%. Dane te mają potwierdzenie w danych
    przedstawianych przez Policję nawet teraz. W świetle danych z
    Europy to nie pijanych należy się w Polsce obawiać - nawet 1 stycznia.


  • 25. Data: 2011-11-10 21:35:28
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie
    Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>

    megrims wrote:

    >
    > Jak ktoś lubi szybko latać to niech się wybierze 1. stycznia
    > o 6 rano z Poznania do Monachium. Jest pusto. I jak zjedzie
    > z Ringu na '9', to wyżyć się idzie na maxa i filmiki pokręcić.

    Mnie tam dlugie proste nie jaraja. Wole pojsc na gokarty albo poslizgac
    sie zima po jakims pustym placu.

    --
    Pozdrawiam, Rafał.
    rg[na]skrzynka[kropka]pl


  • 26. Data: 2011-11-11 00:16:26
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-11-10, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:

    >> Raczej użyłbym sformułowania, że jak się przejadę pierwszego stycznia
    >> gdzieś dalej (no tak żeby przynajmniej godzinę za kółkiem spędzić) to
    >> mam ponad 50%, że spotkam co najmniej jednego pijanego bądź skacowanego.
    >
    > To jednak jesteś naiwny - takie szanse (ba, wręcz wyższe) masz w dni
    > powszednie, kiedy nie ma nagonki.

    Wydaje mi się, że odsetek osób pijących w tygodniu/w niedzielę jest
    radykalnie mniejszy od odsetka osób pijących w sylwestra. A to powinno
    się przekładać na ilość osób pijanych/skacowanych za kółkiem w dniu
    następnym.

    >> A w medialne rewelacje i policyjne statystyki zacznę wierzyć jak zaczną
    >> publikować dane z rozbiciem na pojazdy i przedziały promili, zarówno
    >> wśród sprawców wypadków jak i złapanych podczas różnych akcji typu
    >> "trzeźwy poniedziałek".
    >
    > Ja pisałem o unijnych danych statystycznych (o badaniach nie wspomnę),
    > które mają na celu poprawienie bezpieczeństwa oraz precyzowanie
    > przyczyn. Alkohol jest jedną z wielu takowych, jednak Polska jest na
    > 3 miejscu w EU, jeżeli chodzi o osoby napite i sprawców z tego tytułu.
    > 3 - od końca.

    Gdzieś czytałem, że odsetek pijanych sprawców jest niższy niż odsetek
    pijanych kierowców. I wcale mnie to nie dziwi.

    > Niemcy mimo wyższego pułapu kwalifikacji mają te
    > statystyki gorsze o 300%. Dane te mają potwierdzenie w danych
    > przedstawianych przez Policję nawet teraz. W świetle danych z
    > Europy to nie pijanych należy się w Polsce obawiać - nawet 1 stycznia.

    Jak wpominałem: danych z reszty Europy nie znam.

    Pozdrawiam,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 27. Data: 2011-11-11 01:04:28
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie
    Od: " Michał" <m...@W...gazeta.pl>

    megrims <m...@i...pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-11-10 20:03, PH pisze:
    > >> A nie ma ryzyka, że się trafi na pijanego/skacowanego?
    > >> Krzysiek Kiełczewski
    > >
    > > No wiesz, megrims sobie doskonale radzi z takimi przypadkami.
    > >
    > >
    >
    > Zaraz Zaraz. 29 września nikt nie był skacowany ani pijany.
    > A że mam moralniaka? no i chuj. Stało się. Leasing zamknięty,
    > auto PZU sprzedało na licytacji i temat zamknięty. Nikomu nic
    > się nie stało.


    z ciekawości - wiadomo po ile poszło,
    i ile traci po dzwonie ;) ?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 28. Data: 2011-11-11 09:06:57
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie [OT] długie
    Od: "m...@i...pl" <m...@i...pl>

    On 11/11/2011 01:04 AM, Michał wrote:
    > megrims<m...@i...pl> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2011-11-10 20:03, PH pisze:
    >>>> A nie ma ryzyka, że się trafi na pijanego/skacowanego?
    >>>> Krzysiek Kiełczewski
    >>>
    >>> No wiesz, megrims sobie doskonale radzi z takimi przypadkami.
    >>>
    >>>
    >>
    >> Zaraz Zaraz. 29 września nikt nie był skacowany ani pijany.
    >> A że mam moralniaka? no i chuj. Stało się. Leasing zamknięty,
    >> auto PZU sprzedało na licytacji i temat zamknięty. Nikomu nic
    >> się nie stało.
    >
    >
    > z ciekawości - wiadomo po ile poszło,
    > i ile traci po dzwonie ;) ?
    >


    No to troche na ten temat jakie sa dalsze losy C63amg:


    Wartość auta w momencie dzwona 198kpln
    Odszkodowanie z PZU 99kpln.
    Wrak wylicytowano za 87kpln brutto
    premia PZU 12 kpln pod warunkiem, że auto kupi TEN, co wygral
    licytacje (no i to jest wyjebka). Kto? Oczywiście Krotoski-Cichy.
    Czyli gdybym to ja chciał kupić wrak, to musze zapłącić 99,
    bo w takim przypadku PZU nie dopłaci "premii" 12 kpln.
    I wwaga! ZA 99 + VAT! więc to już jest MEGA podwójna wyjebka.


    Koszt naprawy w ASO ca 140 kpl, a koszt naprawy poza aso 40 kpln.
    Miałem kilkanaście telefonów od różnych ludzi, że chcieliby kupić
    ten wrak. Ciekawe skąd mieli mój telefon. To jest sprawa dla GIODO,
    ale mam to w dupie. Tak to w skrócie wygląda.

    Ale co dalej:

    Obecnie czekam na ostateczny papier ile to mam w leasingu kasy
    na nastepne auto. Ten się kończył, więc chyba leży coś około 140kpln.
    No to na wpłate na kolejne auto wystarczyło. A to już czeka. :D
    Jak dostane papier, no to pismo, z prośbą o przeksięgowanie,
    bla bla bla.. i już. Gdybym nie wziął następnego MB, to leasing
    oddał by mi tylko 50% kwoty. No to też jest klauzula niedozwolona.
    Ale zanim to zrozumiałem, to już zamówienie złożyłem na kolejne auto.
    W MB LEasing można wziąć tylko Mercedesa. A chcialem cos innego.
    Ale trudno.


    Wkurwia tylko to, że 87, za ktore leasing sprzedał wrak to kwota
    brutto a leasing do rozliczenia bierze Netto. Czyli wyjebka na VAT.
    Firma leasingowa jest platnikiem VAT więc może odliczyć VAT od zakupu
    kolejnego auta. W umowie jest taki zapis, że im tak wolno to rozliczyć,
    ale wg UOKiK jest to klauzula niedozwolona. Zresztą więcej jest tam
    takich klauzul. Poza tym ubezpieczenie było na Brutto więc odszkodowanie
    rółnież musi być Brutto. Rozliczenie szkody w sposób, że ubezpieczający
    jest stratny o VAT to również jest niedozwolone przez UOKiK.

    Najpierw zrobie nową umowę na kolejne auto, a potem jak będzie mi się
    chciało to polece z tym do UOKiK. W końcu za te około 17kplkn można
    jakieś fajne felgi kupić ;)

    Inna sprawa to szkodę likwidowałem z AC pomimo gdyż był sprawca i miał
    OC w Aviva. Dlaczego? Abo leasing tak doradził, że tak to będzie
    lepiej, bla, bla bla. Lepiej dla leasingu. Jeśli jest szkoda całkowita
    z OC, to wtedy ubezpieczyciel ma obowiązek zabrać wrak i wypłacić całą
    kwotę. Jeśli AC to wypłaca odszkodowanie i licytuje wrak. A wrak idzie
    za Brutto, no to korzystniej dla Leasingu. Wajcha za wajchą.

    Oczywiście działą to też tak, że dopóki PZU nie zrobi regresu do Avivy,
    to szkoda ta wisi na mnie. Trudno. Mam nadzieje, że jak będzie nowa
    umowa leasingowa podpisywana i nowe ubezpieczenie, to już ten regres
    zrobią.

    to tak w skrócie.



  • 29. Data: 2011-11-11 11:30:12
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie [OT] długie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 11 Nov 2011, m...@i...pl wrote:

    > Jak dostane papier, no to pismo, z prośbą o przeksięgowanie,
    > bla bla bla.. i już. Gdybym nie wziął następnego MB, to leasing
    > oddał by mi tylko 50% kwoty. No to też jest klauzula niedozwolona.

    Możesz objaśnić dlaczego?
    Formalnie przy leasingu płaci się na "wynajem", możliwość wykupu
    jest tylko opcją, a wartość sprowadza się do tej kwoty płaconej
    na koniec.
    A przecież kwoty czynszu za wynajem też by Ci nikt nie zwrócił.
    Może coś źle zrozumiałem, dlatego prośba o objaśnienie.
    Rozwiązania korzystniejesze dla kupującego są korzystniejsze
    dla kupującego, i jeśli to 50% stanowi więcej niż rata "wykupowa"
    to szukam gdzie podstawy do "niedozwolenia"!

    > Rozliczenie szkody w sposób, że ubezpieczający
    > jest stratny o VAT to również jest niedozwolone przez UOKiK.

    Tu tylko dla porządku: to nie UoKiK stanowi prawo ;)
    (oni co najwyżej daną klauzulę "uznają za", ustanowienie
    zakresu to kompetencja Sejmu :))

    > Inna sprawa to szkodę likwidowałem z AC pomimo gdyż był sprawca i miał
    > OC w Aviva. Dlaczego? Abo leasing tak doradził, że tak to będzie
    > lepiej, bla, bla bla. Lepiej dla leasingu. Jeśli jest szkoda całkowita
    > z OC, to wtedy ubezpieczyciel ma obowiązek zabrać wrak i wypłacić całą
    > kwotę. Jeśli AC to wypłaca odszkodowanie i licytuje wrak. A wrak idzie za
    > Brutto, no to korzystniej dla Leasingu. Wajcha za wajchą.

    Tu też się zastanawiam gdzie zysk z tego że sprzedaż jest "za brutto".
    Zapłacony VAT idzie do budżetu i nie ma zmiłuj - jak zostanie "zużyty"
    na opłacenie VATu w zakupach odliczonych, to idzie pośrednio (porzez
    tamte zakupy).

    pzdr, Gotfryd


  • 30. Data: 2011-11-11 12:59:48
    Temat: Re: Blisko 300 km/h na autostradzie
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 11-11-2011 00:16, Krzysiek Kielczewski pisze:
    >
    > Wydaje mi się, że odsetek osób pijących w tygodniu/w niedzielę jest
    > radykalnie mniejszy od odsetka osób pijących w sylwestra. A to powinno
    > się przekładać na ilość osób pijanych/skacowanych za kółkiem w dniu
    > następnym.


    Chyba wydaje ci się. Poniżej ostatnie łapanki policji tylko w jednej
    gminie i jak widać nie piszą o zatrzymaniach z zawartością 0,0015
    promila nazywając niewinnych pijakami (modne wytłumaczenie na PMS).
    Swoją drogą jak tylu złapali, to ilu jeździło faktycznie?


    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/279
    74/Pijany_przyjechal_w_nocy_po_zakupy.html

    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/279
    42/Ponad_16_promila_trzy_zakazy_i_lapowka.html

    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/278
    96/Zatrzymal_sie_na_latarni.html

    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/278
    88/Kolejny_pijany_uczestnik_ruchu_drogowego.html

    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/278
    27/Pijany_kierowca_skody.html

    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/277
    78/Pijany_kierowca_wpadl_przez_wykroczenie.html

    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/277
    34/Rozbil_dwa_samochody_i_zatrzymal_sie_na_slupie.ht
    ml

    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/275
    50/Nietrzezwy_kierowca_skody_zatrzymany.html

    Więcej na http://kpppiaseczno.policja.waw.pl

    Pozdrawiam
    Paweł

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: