eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Bezustanne zjadanie pasków klinowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 21. Data: 2011-05-05 20:19:50
    Temat: Re: Bezustanne zjadanie pasków klinowych
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-05-05 08:42, Sebastian Biały pisze:

    > Silnik to 2.2dci. To co jeszcze może być?

    Poza wymienionymi już w wątku pomysłami, może to być wina mechanika,
    który wszystkie paski napina zbyt mocno.


  • 22. Data: 2011-05-06 10:42:40
    Temat: Re: Bezustanne zjadanie pasków klinowych
    Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>

    W dniu 2011-05-05 11:11, Sebastian Biały pisze:
    > On 2011-05-05 11:05, Agent wrote:
    >>> Silnik to 2.2dci. To co jeszcze może być?
    >> Popsute sprzęgiełko na alternatorze.
    >
    > O czekaj, a mozna to sprawdzić bez demolowania alternatora/silnika?
    >
    > Zakładam że podobnie w klimie?

    Hm, poszperaj w necie, ja całe szczęście tego nie mam, ale jest to może
    dobry trop, te sprzęgiełko pozawal alternatorowi kręcić się po
    wyłączeniu silnika, zatem zobacz czy jak zgasi ktoś silnik, to widać
    żeby wirinik dalej się obracał czy staje momentalnie.

    Ale i tak jak dla mnie to nie do wiar, kiedyś sprzęgiełek nie było i
    paski sie nie rwały, może przeczyść szczotką koła pasowe, nie mam już
    pomysłów niestety :)


  • 23. Data: 2011-05-06 16:08:02
    Temat: Re: Bezustanne zjadanie pasków klinowych
    Od: "tor" <x...@o...pl>


    > Ale i tak jak dla mnie to nie do wiar, kiedyś sprzęgiełek nie było i
    > paski sie nie rwały, może przeczyść szczotką koła pasowe, nie mam już
    > pomysłów niestety :)

    Dokładnie. Teraz wszędzie sprzęgiełka, tłumiki drgań skrętnych, koła
    dwumasowe. Normalnie masakra. Ja mam stare auto, ma jakies 22lata obecnie.
    Jest tam pasek osprzętu wielorowkowy i raz jak mi padło łożysko alternatora,
    to poprostu zgasł mi silnik. Siła hamująca była tak duża że silnik się
    zatrzymał, a paska nie ruszyło, choć ma tyle co silnik. Jak pasek komuś tam
    często zrywa , to poprostu jest brak osiowości w napędzanych kołach, albo
    pasek jest zbyt luźny i się wyciera. Popatrzcie na konstrukcje takiego paska
    i jakie siły musi przenosić. Tym bardziej, że kłopot założyciela tematu jest
    jednostkowy, a nie masowy. Czyli nie wynika z błędów konstrukcyjnych .


    Pozdrawiam



  • 24. Data: 2011-05-06 19:46:47
    Temat: Re: Bezustanne zjadanie pasków klinowych
    Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>

    > Dzisiaj pękł mi czwarty raz pasek akcesoriów (wieloklin) w przeciągu 4
    > lat i 30tys. Na szczęcie tym razem tylko się zrobiły frędzle przez co
    > miałem szansę na reakcje.
    > Silnik to 2.2dci. To co jeszcze może być?

    Poza wymienionymi w watku przyczynami moze byc jeszcze jeden, a mianowicie
    drogi ktorymi sie poruszasz. W zaleznosci od samochodu, polozenia paska i
    ewentualnych oslon moze sie na pasek dostawac zwir lub piasek. I wlasnie on
    moze byc przyczyna skrocenia zywotnosci paska.

    Pozdrawiam

    Darek



  • 25. Data: 2011-05-07 09:50:24
    Temat: Re: Bezustanne zjadanie pasków klinowych
    Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>

    > koła nie są w linii (pasek jest przekoszony).

    Ekspertem nie jestem, ale moim zdaniem Jarek ma rację.
    Ćwiczone w pewnym saabie, minimalne przekoszenie koła (nikt tego nie
    zauważył) i dokładnie taki sam efekt.

    Sebastian - może da się jakieś koło zamontować odwrotnie, bez podkładki
    lub ze złej strony.. sam nie wiem, nie jestem samochodziarzem.
    Rade mam taką, zmień mechanika i poproś o sprawdzenie tych kół, a jeśli
    możesz - zrób to samemu. Twój mechanik może być b.dobry, ale mieć _błąd
    systematyczny_ i w życiu nie dojdzie co jest grane :)

    Miłego.
    __
    Irek.N.


  • 26. Data: 2011-05-07 22:19:18
    Temat: Re: Bezustanne zjadanie pasków klinowych
    Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>

    W dniu 2011-05-07 09:50, Irek N. pisze:
    >> koła nie są w linii (pasek jest przekoszony).
    >
    > Ekspertem nie jestem, ale moim zdaniem Jarek ma rację.
    > Ćwiczone w pewnym saabie, minimalne przekoszenie koła (nikt tego nie
    > zauważył) i dokładnie taki sam efekt.
    >
    > Sebastian - może da się jakieś koło zamontować odwrotnie, bez podkładki
    > lub ze złej strony.. sam nie wiem, nie jestem samochodziarzem.
    > Rade mam taką, zmień mechanika i poproś o sprawdzenie tych kół, a jeśli
    > możesz - zrób to samemu. Twój mechanik może być b.dobry, ale mieć _błąd
    > systematyczny_ i w życiu nie dojdzie co jest grane :)
    >
    > Miłego.
    > __
    > Irek.N.
    >

    Na chama to ja bym nawet poziomicę przyłożył o ile da radę. Chyba, że ma
    ktoś taką długą linijke czy coś :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: