eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAutomat [bedzie flejmik?:)]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 282

  • 141. Data: 2012-03-19 11:21:41
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Krzysiek Kielczewski wrote:
    > Dnia 19.03.2012 Maciej Iwanczewski <nawiiwan@wytnij_togazeta.pl>
    > napisał/a:
    >>
    >>>> Tymi automatami, którymi miałem okazję się wykopywać dało się
    >>>> robić tak, że dajesz D i gaz. Jak zaczynał się ślizgać, to noga
    >>>> z gazu i jak się cofnął na do oporu, to znów gaz. Ale delikatnie
    >>>> oczywiście. Jeszcze kwestia czy lepiej ESP wyłączyć w tym czasie,
    >>>> czy nie.
    >>>
    >>> Yyyy. Cofał się z ASB ustawionym na "D"?
    >>>
    >>
    >> Przy dużym wzniesieniu, np. przy wyjazdach z niektórych parkingów
    >> podziemnych potrafi cofać mimo, że jest na "D" :)
    >> Ciekawy efekt jak człowiek nie przyzwyczajony do tego zachowania.
    >
    > Ale ja się dopytuję jak wyjechać z zasypanego śniegiem miejsca
    > parkingowego, a nie jak ruszać pod górkę :)

    nie wjeżdżać, wyjąć łopatę i sie podkopać, kupić lepsze opony


  • 142. Data: 2012-03-19 11:34:37
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    Dnia 19.03.2012 Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał/a:

    >>> Przy dużym wzniesieniu, np. przy wyjazdach z niektórych parkingów
    >>> podziemnych potrafi cofać mimo, że jest na "D" :)
    >>> Ciekawy efekt jak człowiek nie przyzwyczajony do tego zachowania.
    >>
    >> Ale ja się dopytuję jak wyjechać z zasypanego śniegiem miejsca
    >> parkingowego, a nie jak ruszać pod górkę :)
    >
    > nie wjeżdżać, wyjąć łopatę i sie podkopać, kupić lepsze opony

    To działa niezależnie od przeniesienia napędu...

    Krzysiek Kiełczewski


  • 143. Data: 2012-03-19 11:42:27
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Krzysiek Kielczewski wrote:

    > Dnia 19.03.2012 Massai <t...@w...pl> napisał/a:
    >
    > > Jak się zna auto, to spokojnie można się dopasować - wystarczy np. w
    > > ostatniej fazie "podjazdu" przodem już wrzucać wsteczny, tak żeby
    > > zmiana wypadła na szczycie.
    >
    > Czytałem, że wstecznego nie da się wrzucić dopóki się nie zatrzyma.
    > Źle czytałem?

    Zależy od automatu.
    Generalnie - we wszystkich "nie powinno się", bo to szkodliwe.
    Te które miałem - przy małych prędkościach (1-2 km/h) pozwalały.

    Ale jak przerzucenie z D na R, po drodze masz N, to chwilę trwa.
    Dajesz sygnał skrzyni żeby zrzuciła, pół sekundy przed "szczytem", auto
    się dotacza, zatrzymuje i w tym momencie skrzynia przerzuca na R.

    Da się, choć zazwyczaj wystarcza N, szczyt, N, auto stacza się, D,
    ciągniesz na podjeździe itd.

    De facto problem z wyjechaniem jest głównie przy RWD, lekka dupa. Przy
    FWD duży zazwyczaj silnik z ciężką skrzynią - mocno dociążają przód.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 144. Data: 2012-03-19 11:55:33
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Axel wrote:

    > "Massai" <t...@w...pl> wrote in message
    > news:jk6ntr$3e8$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > > Jak biały dureń - podjeżdżasz do skrzyżowania, zwalniasz,
    > > > widzisz, że jest pusto, naciskasz gaz...
    > > > A skrzynia moment, moment, niech się zastanowię? Może 2? A może
    > > > 1? A nie wiem, poczekaj jeszcze chwilę!
    > > > I już po sekundzie zaczynasz ruszać.
    > > > Albo ni z gruszki, ni z pietruszki na równej drodze zaczyna
    > > > zmieniac biegi z 3 na 4 i z powrotem.
    > > > Testowane w nowym Volvo XC60.
    > > Zacytuję Ciebie - naprawić albo kupić prawdziwy samochód, ze sprawną
    > > ASB ;-)
    > > Miałem 3 samochody z automatem, właśnie przymierzam się do
    > > czwartego - i żaden takich cudów nie wyczyniał.
    >
    > To widocznie ja mam pecha, bo wszystkie automaty ktorymi jezdzilem
    > (zwykle auta z wypozyczalni) mialy ten sam denerwujacy moment
    > zamyslenia, gdy chcialem gwaltownie przyspieszyc. Ostanio prawie nowa
    > Honda Civic - przy natezeniu ruchu w Manili mozna bylo zapomniec o
    > szybkim "wcisnieciu sie" w luke. Silnik 1.8, ale przez to opoznienie
    > skrzyni zbieral sie jak krowa.

    Prawie nowa Civic 1.8 z automatem to pewnie był i-shift, czyli
    zautomatyzowany manual. Nie miał łopatek do "tiptronika"?

    Dodatkowo - ten denerwujący "moment zamyślenia" jest fałszywym
    subiektywnym odczuciem. Sam zmieniłbyś bieg WOLNIEJ niż redukuje
    automat.

    Skrzynia automatyczna zmienia biegi szybko. Bardzo szybko jak na
    standardy amatorskie.
    Jak się ściga manual z automatem (klasyczny, 4-5 biegowy), to zazwyczaj
    wygląda to tak:

    1. start, manual wyskakuje do przodu (automat przy starcie od zera
    wolno rusza, dopiero przy 5-10km/h ciągnie z pełną mocą)
    2. jadą na jedynce, manual minimalnie jeszcze odchodzi (ma krótszą
    jedynkę).
    3. zmiana biegu na 2. Manual jakby wjechał w zaspę, automat jeszcze
    ciągnie na jedynce, zmiana biegu w automacie - praktycznie BEZ straty
    odległości, znowu ciągnie

    itd. przy kolejnych biegach.

    I tak to wygląda praktycznie zawsze - automat nadrabia właśnie na
    zmianach biegów.

    Natomiast jeśli chodzi o samą redukcję wcześniej, np. zbieram się do
    wyprzedzania, to imho jest ona zbędna.
    Ja wyprzedzam tak:
    mam miejsce, myk na lewy, sandał, pół sekundy i automat w razie
    potrzeby schodzi nawet do dwójki, ciągnie do odcięcia, zmiana biegu, i
    znowu...

    To co niby tracę na tym "starcie" i tak nadrabiam dzięki temu że
    automat z podałem w podłodze jedzie agresywniej niż manual. Naprawdę -
    mało jest kierowców którzy potrafią tak szybko wrzucić całkowicie
    płynnie trójkę, gdy na dwójce dociągnęli do 6500 rpm.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 145. Data: 2012-03-19 11:57:18
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Krzysiek Kielczewski wrote:

    > Dnia 19.03.2012 Massai <t...@w...pl> napisał/a:
    >
    > >> > Alternatywny
    > >> > sposób - wrzucasz D, wychodzisz z auta i popychasz :)
    > >>
    > >> Sposób "nieco" ryzykowny...'
    > >
    > > Wcale nie ryzykowny, bez problemu w biegu wsiadasz, bo bez gazu to
    > > pełza jak żółw.
    >
    > Na ciasnym parkingu? W porannym "szczycie"?

    Na ciasnym parkingu w porannym szczycie - musisz się rozbujać? ;-)

    --
    Pozdro
    Massai


  • 146. Data: 2012-03-19 12:09:20
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Massai wrote:
    > Krzysiek Kielczewski wrote:
    >
    >> Dnia 19.03.2012 Massai <t...@w...pl> napisał/a:
    >>
    >>>>> Alternatywny
    >>>>> sposób - wrzucasz D, wychodzisz z auta i popychasz :)
    >>>>
    >>>> Sposób "nieco" ryzykowny...'
    >>>
    >>> Wcale nie ryzykowny, bez problemu w biegu wsiadasz, bo bez gazu to
    >>> pełza jak żółw.
    >>
    >> Na ciasnym parkingu? W porannym "szczycie"?
    >
    > Na ciasnym parkingu w porannym szczycie - musisz się rozbujać? ;-)

    wystarczy bez szczytu...

    oseidle drogi odsnieżone jak to na siedlu, masz na drodze lodowe kolieny,
    stoisz ciasno miedzy samochodami próbujesz wyjechać i wpadasz w kleinkę bo
    nei chcesz z rozpędu wjechać w słupki i jesteś w dupei na amen ani do tyłu
    ani do przodu, bo i tak ci sie koła ślizgają nawet nei ma szansy na bujanie,
    jak nie masz 4WD to tylko piasek albo sąsiad :)


  • 147. Data: 2012-03-19 12:14:16
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Massai wrote:
    > Axel wrote:
    >
    >> "Massai" <t...@w...pl> wrote in message
    >> news:jk6ntr$3e8$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >>>> Jak biały dureń - podjeżdżasz do skrzyżowania, zwalniasz,
    >>>> widzisz, że jest pusto, naciskasz gaz...
    >>>> A skrzynia moment, moment, niech się zastanowię? Może 2? A może
    >>>> 1? A nie wiem, poczekaj jeszcze chwilę!
    >>>> I już po sekundzie zaczynasz ruszać.
    >>>> Albo ni z gruszki, ni z pietruszki na równej drodze zaczyna
    >>>> zmieniac biegi z 3 na 4 i z powrotem.
    >>>> Testowane w nowym Volvo XC60.
    >>> Zacytuję Ciebie - naprawić albo kupić prawdziwy samochód, ze sprawną
    >>> ASB ;-)
    >>> Miałem 3 samochody z automatem, właśnie przymierzam się do
    >>> czwartego - i żaden takich cudów nie wyczyniał.
    >>
    >> To widocznie ja mam pecha, bo wszystkie automaty ktorymi jezdzilem
    >> (zwykle auta z wypozyczalni) mialy ten sam denerwujacy moment
    >> zamyslenia, gdy chcialem gwaltownie przyspieszyc. Ostanio prawie nowa
    >> Honda Civic - przy natezeniu ruchu w Manili mozna bylo zapomniec o
    >> szybkim "wcisnieciu sie" w luke. Silnik 1.8, ale przez to opoznienie
    >> skrzyni zbieral sie jak krowa.
    >
    > Prawie nowa Civic 1.8 z automatem to pewnie był i-shift, czyli
    > zautomatyzowany manual. Nie miał łopatek do "tiptronika"?
    >
    > Dodatkowo - ten denerwujący "moment zamyślenia" jest fałszywym
    > subiektywnym odczuciem. Sam zmieniłbyś bieg WOLNIEJ niż redukuje
    > automat.
    >
    > Skrzynia automatyczna zmienia biegi szybko. Bardzo szybko jak na
    > standardy amatorskie.
    > Jak się ściga manual z automatem (klasyczny, 4-5 biegowy), to
    > zazwyczaj wygląda to tak:
    >
    > 1. start, manual wyskakuje do przodu (automat przy starcie od zera
    > wolno rusza, dopiero przy 5-10km/h ciągnie z pełną mocą)
    > 2. jadą na jedynce, manual minimalnie jeszcze odchodzi (ma krótszą
    > jedynkę).
    > 3. zmiana biegu na 2. Manual jakby wjechał w zaspę, automat jeszcze
    > ciągnie na jedynce, zmiana biegu w automacie - praktycznie BEZ straty
    > odległości, znowu ciągnie
    >
    > itd. przy kolejnych biegach.
    >
    > I tak to wygląda praktycznie zawsze - automat nadrabia właśnie na
    > zmianach biegów.
    >
    > Natomiast jeśli chodzi o samą redukcję wcześniej, np. zbieram się do
    > wyprzedzania, to imho jest ona zbędna.
    > Ja wyprzedzam tak:
    > mam miejsce, myk na lewy, sandał, pół sekundy i automat w razie
    > potrzeby schodzi nawet do dwójki, ciągnie do odcięcia, zmiana biegu, i
    > znowu...
    >
    > To co niby tracę na tym "starcie" i tak nadrabiam dzięki temu że
    > automat z podałem w podłodze jedzie agresywniej niż manual. Naprawdę -
    > mało jest kierowców którzy potrafią tak szybko wrzucić całkowicie
    > płynnie trójkę, gdy na dwójce dociągnęli do 6500 rpm.

    dokładnie tak. jak kopnę pedał w dechę to silnik do 4500 idzie i dopiero
    wtedy zmienia biegi ale wtedy to ja mam koło 100 na liczniku i już dawno
    zakończyłem manewr wyprzedzania i wróciłem na swój pas.

    W sumie to musze zaobserwować czy Vel Satis jak sie kopnie szybko do dechy
    nie redukuje biegu. Jak na razie to sie na inteligencji komputera
    sterującego skrzynią w Vel Satisie nie zawiodłem. Pod górki też prawidłowo
    kombinuje nawet jak jest ślisko.


  • 148. Data: 2012-03-19 12:41:29
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Sun, 18 Mar 2012 20:01:45 +0100 osobnik zwany Marcin
    \"Kenickie\" Mydlak wystukał:

    > Nie bój, nie bój. Odmieni Ci się po pierwszej solidniejszej naprawie. ;)

    dobrze, że moje o tym nie wiedzą. Jakoś żaden automat mi jeszcze nie padł.
    Ale ja to prymitywne amerykańskie mam ;)



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 149. Data: 2012-03-19 12:41:57
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Marek Dyjor wrote:

    > Massai wrote:
    >
    > dokładnie tak. jak kopnę pedał w dechę to silnik do 4500 idzie i
    > dopiero wtedy zmienia biegi ale wtedy to ja mam koło 100 na liczniku
    > i już dawno zakończyłem manewr wyprzedzania i wróciłem na swój pas.
    >
    > W sumie to musze zaobserwować czy Vel Satis jak sie kopnie szybko do
    > dechy nie redukuje biegu. Jak na razie to sie na inteligencji
    > komputera sterującego skrzynią w Vel Satisie nie zawiodłem. Pod górki
    > też prawidłowo kombinuje nawet jak jest ślisko.

    Redukuje na 100%.
    W stareńkim nissanie z 1993 automat reagował na kickdown - także
    redukcją o dwa biegi, nie tylko o jeden.
    Nota bene ta stara prościutka czterobiegowa skrzynia była genialna...

    --
    Pozdro
    Massai


  • 150. Data: 2012-03-19 13:35:14
    Temat: Re: Automat [bedzie flejmik?:)]
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    Dnia 19.03.2012 Massai <t...@w...pl> napisał/a:

    >> >> > Alternatywny
    >> >> > sposób - wrzucasz D, wychodzisz z auta i popychasz :)
    >> >>
    >> >> Sposób "nieco" ryzykowny...'
    >> >
    >> > Wcale nie ryzykowny, bez problemu w biegu wsiadasz, bo bez gazu to
    >> > pełza jak żółw.
    >>
    >> Na ciasnym parkingu? W porannym "szczycie"?
    >
    > Na ciasnym parkingu w porannym szczycie - musisz się rozbujać? ;-)

    Jak przysypie albo zamarznie w nocy - zdaża się. Jak zaczęli mi po
    osiedlowej uliczce puszczać pług ogarniajacy na bok - nawet całkiem
    często.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: