On Sun, 10 Oct 2010, Bartosz Mierzwiak wrote:

> No jeśli nie chcesz uśpić widza to tak, kilkadziesiąt sekund
> a potem zmiana ujęcia/miejscówki... sorry. :)

A dlaczego mieszasz nagranie z wynikiem? ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

On 10.10.2010 07:18, Mariusz [mr.] wrote:
> A tu nie chodzi o zwykłe techniczne/urzędowe ograniczenie rozmiaru,
> które pozwala natychmiast filmować dalej, tylko fizyczny przymus -
> odczekać trzeba pewnie co najmniej drugie tyle, aż matryca aparatu
> realnie ostygnie.
przypuszczenie pierwsze

> A całkiem możliwe, że nawet dłużej - podgrzewana była aktywnie, a
> stygnie biernie. A że nagrzała się z powodu zamkniętej komory lustra, to
> i stygła będzie odpowiednio wolniej.
przypuszczenie drugie

> I jeszcze co do stabilizacji - jeśli jest w korpusie, to nie
> zdziwiłbym się, gdyby nie dało jej się wyłączyć w trakcie filmowania,
przypuszczenie trzecie

Moze sprawdz zanim zaczniesz pisac?

Marx

do góry