eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Albo Sigma, albo nowszy Nikon
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 71. Data: 2014-01-15 23:27:59
    Temat: Re: Albo Sigma, albo nowszy Nikon
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Ergie" <e...@s...pl> writes:

    > Wszyscy pośrednio lub bezpośrednio jesteśmy akcjonariuszami. To w
    > naszym interesie jest by firmy przynosiły zysk swoim właścicielom
    > czyli nam. Dlatego w naszym interesie jest aby firmy zajmowały się
    > maksymalizacją zysków a nie filantropią.

    A jesteś członkiem zarządu może? Bo jeśli nie, to wiesz, trochę wątpię.

    Nie wierzysz też chyba że zysk firmy (wynikający np. z potencjalnie
    nieuczciwych działań antykonkurencyjnych) przekłada się w znaczący
    sposób na wyniki np. funduszy itp, które "inwestują" w taką firmę. Ale
    nawet gdyby się przekładał, to byłoby to przecież kosztem klientów,
    - w najlepszym nierealnym przypadku na jedno by wyszło.

    >> To, że ktoś nie wykupił
    >> licencji, której nie musiał wcale wykupić, to nie jest chwilowo nic
    >> złego.
    >
    > Nie _musiał_ ale miał _możliwość_ i gdyby to zrobił to nie miał by
    > problemów z kompatybilnością.

    Owszem, ale miałby większe koszty i przypuszczalnie mniejsze zyski (tego
    nie ocenimy, to indywidualna kalkulacja prywatnego producenta, i ja
    z zasady takich nie oceniam).

    > Nie pozajączkowało Ci się coś? Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

    Miałem wątpliwości, ale niech tak będzie.

    > To
    > Sigma z jakiegoś powodu chce robić obiektywy dla systemu Nikona nie
    > płacąc za licencję. Oczywiście że nie ma obowiązku kupować licencji
    > ale też nie ma żadnej gwarancji że jej samoróbki będą działały z
    > przyszłymi body.

    No wiadomo. Zresztą po zakupie licencji też nie ma gwarancji. Nikon też
    nie ma takiej gwarancji, a w ogóle nikt nie ma gwarancji, że za jakiś
    czas będą nowe bodies i w ogóle Nikon. Takie życie, to się nazywa
    "ryzyko w działalności gospodarczej" i w ogóle w życiu.

    > Tylko tyle i aż tyle. Niech Sigma sobie robi co chce
    > ale niech nie nazywa tego obiektywami zgodnymi z systemem Nikona czy
    > Canona bo to jest kłamstwo!

    A tego to akurat nie wiem. BTW identyczny zarzut można postawić każdemu
    producentowi, bo żaden nie jest w stanie zagwarantować pełnej zgodności
    w dłuższym terminie, ani że w ogóle coś będzie produkował w przyszłości.

    >>> Praktycznie każdy jest bezpośrednio lub pośrednio akcjonariuszem więc
    >>> w interesie każdego jest by firmy przynosiły zyski swoim właścicielom.
    >
    >> Ano. W mafii tak samo, przecież pisałem.
    >
    > ??? Albo masz przerośnięte Ego, albo nie rozumiesz na czym polega
    > kapitalizm. Wyjaśnię Ci. Milion właścicieli koncernu Nikon woli by on
    > im wypłacił 1 grosz dywidendy niż
    > aby zrezygnował ze 10000 zysku. Jak chcesz to możesz być filantropem -
    > Twoja sprawa - ale spółki akcyjne mają _obowiązek_ maksymalizacji
    > zysków swoich właścicieli.

    Ale głupi akcjonariusze, 1 grosz im robi różnicę, ale nie widzą, że
    muszą zapłacić za produkty własnej firmy np. po 1000 zł więcej :-)

    Nie myślisz że Twoja koncepcja kapitalizmu jest bardzo uproszczona?
    Myślę że to się zmieni w przyszłości, gdy już trochę pobędziesz tym
    "właścicielem". Nie żeby to był jakiś argument merytoryczny, ale
    np. mi 18 lat prowadzenia firmy oraz współpracy z innymi firmami trochę
    uświadomiło.

    > Stan posiadania nie ma nic do rzeczy. To po prostu szacunek do
    > świętego prawa własności.

    Nie widzę nic świętego w prawie własności. Przeciwnie, w miarę oddalania
    się od typowych osobistych własności i zbliżania się do realiów
    korporacyjnych, kwestie związane z własnością robią się bardzo
    nieświęte.

    > I nie ma znaczenia czy chodzi o kasę moją
    > czy jakiegoś japończyka co kupił sobie akcje Nikona. Nie Tobie
    > decydować jak ja czy on chcemy wydać nasze pieniądze.

    A czy ja chciałbym o tym decydować? I jeszcze pewnie gratis? Raczej
    wątpię.

    Decyduj sam o swoich pieniądzach, i pozwól to samo robić innym (w tym
    przypadku Sigmie) z ich pieniędzmi. BTW takie "decydowanie" to praca
    w warunkach szkodliwych, trzeba zachować pewien dystans.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 72. Data: 2014-01-16 11:24:03
    Temat: Re: Albo Sigma, albo nowszy Nikon
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@i...localdomain...

    >> Wszyscy pośrednio lub bezpośrednio jesteśmy akcjonariuszami. To w
    >> naszym interesie jest by firmy przynosiły zysk swoim właścicielom
    >> czyli nam. Dlatego w naszym interesie jest aby firmy zajmowały się
    >> maksymalizacją zysków a nie filantropią.

    > A jesteś członkiem zarządu może? Bo jeśli nie, to wiesz, trochę wątpię.

    Nie trzeba być członkiem zarządu by dostawać dywidendę.

    > Nie wierzysz też chyba że zysk firmy (wynikający np. z potencjalnie
    > nieuczciwych działań antykonkurencyjnych)

    Nie piszemy o nieuczciwych działaniach.

    > przekłada się w znaczący
    > sposób na wyniki np. funduszy itp, które "inwestują" w taką firmę. Ale
    > nawet gdyby się przekładał, to byłoby to przecież kosztem klientów,
    > - w najlepszym nierealnym przypadku na jedno by wyszło.

    Ani akcjonariusze Nikona ani jego klienci nic nie tracą, na tym że Nikon
    sprzedaje licencje zamiast je rozdawać.

    >> Tylko tyle i aż tyle. Niech Sigma sobie robi co chce
    >> ale niech nie nazywa tego obiektywami zgodnymi z systemem Nikona czy
    >> Canona bo to jest kłamstwo!

    > A tego to akurat nie wiem.

    ??? To może skończmy tę dyskusję, skoro Ty nie wiesz, że obiektywy które
    Sigma sprzedawała jako kompatybilne z systemem Nikona czy Canona okazywały
    się niekompatybilne z systemem tylko z niektórymi body.

    > BTW identyczny zarzut można postawić każdemu
    > producentowi, bo żaden nie jest w stanie zagwarantować pełnej zgodności
    > w dłuższym terminie, ani że w ogóle coś będzie produkował w przyszłości.

    Dlatego są standardy i interfejsy komunikacyjne by to zagwarantować. Tyle że
    za nie się płaci. A jak się robi reverse engineering jak Sigma to raz się
    uda a innym razem nie.

    >> ??? Albo masz przerośnięte Ego, albo nie rozumiesz na czym polega
    >> kapitalizm. Wyjaśnię Ci. Milion właścicieli koncernu Nikon woli by on
    >> im wypłacił 1 grosz dywidendy niż
    >> aby zrezygnował ze 10000 zysku. Jak chcesz to możesz być filantropem -
    >> Twoja sprawa - ale spółki akcyjne mają _obowiązek_ maksymalizacji
    >> zysków swoich właścicieli.

    > Ale głupi akcjonariusze, 1 grosz im robi różnicę, ale nie widzą, że
    > muszą zapłacić za produkty własnej firmy np. po 1000 zł więcej :-)

    ??? Firma która sprzedaje licencje sprzedaje swoje produkty drożej niż gdyby
    rozdawała licencje za darmo?

    > Nie myślisz że Twoja koncepcja kapitalizmu jest bardzo uproszczona?
    > Myślę że to się zmieni w przyszłości, gdy już trochę pobędziesz tym
    > "właścicielem". Nie żeby to był jakiś argument merytoryczny, ale
    > np. mi 18 lat prowadzenia firmy oraz współpracy z innymi firmami trochę
    > uświadomiło.

    Rozumiem, że rozdawałeś swoje produkty za darmo zamiast sprzedawać a żywiłeś
    się dobrymi uczynkami.

    >> I nie ma znaczenia czy chodzi o kasę moją
    >> czy jakiegoś japończyka co kupił sobie akcje Nikona. Nie Tobie
    >> decydować jak ja czy on chcemy wydać nasze pieniądze.

    > A czy ja chciałbym o tym decydować?

    No już zdecydowałeś - Nikon jest be bo nie chce rozdawać za darmo Sigmie
    czego co sprzedaje innym.

    > Decyduj sam o swoich pieniądzach, i pozwól to samo robić innym (w tym
    > przypadku Sigmie) z ich pieniędzmi.

    Ale ja Sigmie nie bronię, to Ty bronisz Nikonowi i stąd ta dyskusja.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 73. Data: 2014-01-22 01:27:05
    Temat: Re: Albo Sigma, albo nowszy Nikon
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Ergie" <e...@s...pl> writes:

    >> A jesteś członkiem zarządu może? Bo jeśli nie, to wiesz, trochę wątpię.
    >
    > Nie trzeba być członkiem zarządu by dostawać dywidendę.

    Dywidendę, rzeczywiście. Natomiast żeby mieć prawdziwe zyski, to -
    wiesz, inna historia. Ale sam zobaczysz w przyszłości. Świat po prostu
    nie jest taki idealny jakby niektórzy chcieli.

    >> Nie wierzysz też chyba że zysk firmy (wynikający np. z potencjalnie
    >> nieuczciwych działań antykonkurencyjnych)
    >
    > Nie piszemy o nieuczciwych działaniach.

    To kwestia definicji uczciwości i np. użytych norm moralnych.

    > Ani akcjonariusze Nikona ani jego klienci nic nie tracą, na tym że
    > Nikon sprzedaje licencje zamiast je rozdawać.

    Tego nie sugerowałem.

    >> BTW identyczny zarzut można postawić każdemu
    >> producentowi, bo żaden nie jest w stanie zagwarantować pełnej zgodności
    >> w dłuższym terminie, ani że w ogóle coś będzie produkował w przyszłości.
    >
    > Dlatego są standardy i interfejsy komunikacyjne by to zagwarantować.

    Obawiam się że bagnet Nikona nie jest nigdzie ustandaryzowany (jeśli
    jest, napisz gdzie i przez jaką organizację).

    Każdy obiektyw (inny niż całkowicie ręczny) używa interfejsu
    komunikacyjnego, musi się przecież jakoś dogadać z body.

    Tak jak pisałem, nic nie gwarantuje pełnej zgodności w przyszłości,
    i zresztą łatwo sprawdzić, że zgodność różnych np. obiektywów i aparatów
    _tej_ samej firmy (i używających tego samego bagnetu, żeby było łatwiej)
    jest różna.

    > ??? Firma która sprzedaje licencje sprzedaje swoje produkty drożej niż
    > gdyby rozdawała licencje za darmo?

    Tego nie sugerowałem. Natomiast zapewne gdyby producent miał monopol na
    współdziałanie ze swoim sprzętem, to ten byłby droższy. Co zresztą
    nietrudno zaobserwować w praktyce (monopol nie musi być wymuszony
    prawem).

    > Rozumiem, że rozdawałeś swoje produkty za darmo zamiast sprzedawać a
    > żywiłeś się dobrymi uczynkami.

    W każdym razie nigdy nie narzekałem, mimo że nie zajmowałem się
    działalnością wątpliwą moralnie.

    > No już zdecydowałeś - Nikon jest be bo nie chce rozdawać za darmo
    > Sigmie czego co sprzedaje innym.

    Nope. BTW nie jesteś moim rzecznikiem by pisać w moim imieniu.

    Po prostu, produkcja obiektywów X zgodnych ze sprzętem Y nie wymaga
    prawnie zakupu licencji, i tyle. Nie twierdzę, że zakup licencji musi
    być złym pomysłem, to sprawa producenta X. Tak czy owak gwarancji na
    zgodność w przyszłości nikt nigdy miał nie będzie, nawet producent Y.
    To tylko kwestia prawdopodobieństwa i czasu.
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: