eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › A jednak piesi nie będą mogli bezkarnie włazić pod koła
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 299

  • 161. Data: 2015-10-19 18:08:27
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 19.10.2015 10:04, Liwiusz wrote:

    >> Piesi nie potrzebują przywilejów na jezdni. Piesi potrzebują bezpiecznie
    >> przejść przez jezdnię bez nadmiernego oczekiwania.
    >> Dobrym rozwiązaniem problemu jest sygnalizacja świetlna uruchamiana
    >> przez pieszego w miejscach gdzie jest bardzo duży ruch samochodów
    >> i faktycznie pieszy może mieć problem, aby bezpiecznie przejść.
    >> Nie sądzę, aby cena takiego urządzenia była powalająca.
    >
    > Cena może nie jest powalająca, ale sposób zamawiania już jest. Coś w
    > stylu jak szafka do szpitala:
    >
    > 1) szafka - 200zł
    > 2) szafka z atestami do wykorzystania w szpitalu - 3000zł.

    Tanio...

    I nie pieszy nie potrzebuje idiotycznego przycisku, który daje mu
    zielone światło w _następnej_ fazie, w czasie pozwalającym na dojeście
    do wysepki i w efekcie przechodzenia skrzyżowania na 3 lub 4 fazy z
    podziwianiem czerwonego palącego się zarówno dla nich jak i samochodów.
    Bo piesi w mieście nie są żadnymi intruzami, żeby mieli przemykać po nim
    chyłkiem lub w kanałach:P

    A autofaszystów trzeba jak widać wychowywać jednak batem i środkami
    przymusu, co w końcu nastąpi czy tego chcą czy nie, bo nie może być tak
    że w jednej unii mamy po jednej stronie rzeki Europę a po drugiej Azję.

    Przykre jest to, że autofaszystów (przynajmniej w wersji ekstermalnej)
    jest mniejszość i przez nich potem "cierpią" normalni ludzie w wyniku
    "akcji" policji i polityków. Kultura na drogach jest z roku na rok coraz
    lepsza, ale jak widać nie dociera do jednostek, dla których liczy się
    argument siły. Według nich pierwszeństwo zależy od masy, więc niestety
    należy czekać aż spotkają dresa, który stwierdzi, że jednak dobry
    bejzbol wyrównuje szansę:( Albo kierowcy TIRa co uczestniczył w
    szkoleniu ze sławetną pogadanką, na temat wysokości umieszczenia nóg
    kierowcy.

    Kiedyś trafi na takiego https://www.youtube.com/watch?v=MYQGBS8yQLQ i
    zobaczymy jak będzie realizował swoje nadpierwszeństwo;)

    Shrek


  • 162. Data: 2015-10-19 18:29:46
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:n034ho$8cv$...@n...news.atman.pl...
    On 19.10.2015 10:04, Liwiusz wrote:
    >>> Piesi nie potrzebują przywilejów na jezdni. Piesi potrzebują
    >>> bezpiecznie
    >>> przejść przez jezdnię bez nadmiernego oczekiwania.
    >>> Dobrym rozwiązaniem problemu jest sygnalizacja świetlna
    >>> uruchamiana
    >>> przez pieszego w miejscach gdzie jest bardzo duży ruch samochodów
    >>> i faktycznie pieszy może mieć problem, aby bezpiecznie przejść.

    >> Cena może nie jest powalająca, ale sposób zamawiania już jest. Coś
    >> w
    >> stylu jak szafka do szpitala:
    >> 1) szafka - 200zł
    >> 2) szafka z atestami do wykorzystania w szpitalu - 3000zł.

    >Tanio...
    >I nie pieszy nie potrzebuje idiotycznego przycisku, który daje mu
    >zielone światło w _następnej_ fazie, w czasie pozwalającym na
    >dojeście do wysepki i w efekcie przechodzenia skrzyżowania na 3 lub 4
    >fazy z podziwianiem czerwonego palącego się zarówno dla nich jak i
    >samochodów.

    A to jest osobna sprawa, ze nie wiedziec czemu zaprogramowane te
    przyciski sa tak jak sa - czyli zazwyczaj idiotycznie.

    Jesli nie ma innych swiatel, to pieszy powinnien w miare szybko dostac
    zielone, a kolejne wlaczenie zielonego mozliwe dopiero po pewnym
    czasie.

    Natomiast gdy swiatel w okolicy jest wiecej i ruch wiekszy, to sie
    sterowanie moze komplikowac - a wtedy cena rosnie.

    >Bo piesi w mieście nie są żadnymi intruzami, żeby mieli przemykać po
    >nim chyłkiem lub w kanałach:P

    Masz na mysli przejscia podziemne, ktorych rzekomo piesi nie lubia ?
    :-)

    Pieszo to sie chodzi po osiedlu. Na wieksza odleglosc, to nawet pieszy
    szuka transportu, z nielicznymi wyjatkami :-)

    Jeszcze jeden eksperyment mozesz zrobic - dojdz do kraweznika, wlacz
    stoper.
    Zmierz ile czasu zajmie ci przepuszczenie samochodu ktory sie akurat
    zbliza.
    Uruchom stoper ponownie i zobacz ile przejdziesz przez ten czas.

    Oczywiscie bywaja miejsca, gdzie samochody jada jeden za drugim i luki
    nie ma.
    Tam oczywiscie swiatla sa na miejscu ... bo chyba nie chcesz zeby
    dziesiatki mieszkancow zatrzymywaly sie z powodu jednego pieszego :-)

    >A autofaszystów trzeba jak widać wychowywać jednak batem i środkami
    >przymusu, co w końcu nastąpi czy tego chcą czy nie, bo nie może być
    >tak że w jednej unii mamy po jednej stronie rzeki Europę a po drugiej
    >Azję.

    Ale my sa w Unii, to czemu tamta unia nam narzuca swoje rozwiazania, a
    nie odwrotnie, skoro nasze sa lepsze ? :-)

    Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jest
    zobowiazany przepuscic pieszego, ale dopiero jak ten pieszy daje
    wyraznie do zrozumienia, ze chce przejsc.
    Czyli czeka na krawezniku, a nie tak, ze wchodzi prosto z chodnika.

    Co prawda w niemieckim kodeksie jakos nie potrafilem tego wyczytac, a
    ponoc tak tam jest.

    >Przykre jest to, że autofaszystów (przynajmniej w wersji
    >ekstermalnej) jest mniejszość i przez nich potem "cierpią" normalni
    >ludzie w wyniku "akcji" policji i polityków. Kultura na drogach jest
    >z roku na rok coraz lepsza, ale jak widać nie dociera do jednostek,
    >dla których liczy się argument siły.

    Hm, ustaw sie na krawezniku przy przejsciu jak nadjezdza fala
    samochodow, i policz ile jest jednych, a ile drugich.
    No i ile pieszych czeka razem z toba :-)

    >Według nich pierwszeństwo zależy od masy, więc niestety należy czekać
    >aż spotkają dresa, który stwierdzi, że jednak dobry bejzbol wyrównuje
    >szansę:(

    A kto daje pierwszenstwo tramwajom i pociagom, i czemu ? :-)

    J.


  • 163. Data: 2015-10-19 19:17:26
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: Czesław Wiśniak <p...@w...pl>

    >
    > A kto daje pierwszenstwo tramwajom i pociagom, i czemu ? :-)

    A wróć się do wątku sprzed roku czy dwóch to się dowiesz :)


  • 164. Data: 2015-10-19 19:37:40
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Jest jeszcze bardzo ważną sprawa. To ekologia. Zatrzymanie się jednego samochodu żeby
    przepuścić jednego pieszego wygeneruje takie zanieczyszczenie środowiska jak by ten
    samochód bez zatrzymywania przejechał spory kawałek. A jak jeden pieszy zatrzyma 10
    samochodów to juz się nie śmiesznie robi.


  • 165. Data: 2015-10-19 20:14:31
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 19.10.2015 18:29, J.F. wrote:

    > Natomiast gdy swiatel w okolicy jest wiecej i ruch wiekszy, to sie
    > sterowanie moze komplikowac - a wtedy cena rosnie.

    A w sumie co za różnica - sterownik ten sam zapewne. Program jedynie inny.

    >> Bo piesi w mieście nie są żadnymi intruzami, żeby mieli przemykać po
    >> nim chyłkiem lub w kanałach:P
    >
    > Masz na mysli przejscia podziemne, ktorych rzekomo piesi nie lubia ? :-)

    Tak;)

    > Pieszo to sie chodzi po osiedlu.

    "to nie wieś, żeby łazić na piechotę"?

    > Na wieksza odleglosc, to nawet pieszy
    > szuka transportu, z nielicznymi wyjatkami :-)

    No i?

    > Jeszcze jeden eksperyment mozesz zrobic - dojdz do kraweznika, wlacz
    > stoper.
    > Zmierz ile czasu zajmie ci przepuszczenie samochodu ktory sie akurat
    > zbliza.
    > Uruchom stoper ponownie i zobacz ile przejdziesz przez ten czas.

    Ale co ten eksperyment ma wnieść. Przed następny nadjeżdający mogę wejść
    czy też mam poczekać?

    >> A autofaszystów trzeba jak widać wychowywać jednak batem i środkami
    >> przymusu, co w końcu nastąpi czy tego chcą czy nie, bo nie może być
    >> tak że w jednej unii mamy po jednej stronie rzeki Europę a po drugiej
    >> Azję.
    >
    > Ale my sa w Unii, to czemu tamta unia nam narzuca swoje rozwiazania, a
    > nie odwrotnie, skoro nasze sa lepsze ? :-)

    Może dlatego, ze weszliśmy do unii europejskiej a nie azjatyckiej:)

    > Poza tym widziales ta tabelke - jest pare krajow, gdzie kierowca jest
    > zobowiazany przepuscic pieszego, ale dopiero jak ten pieszy daje
    > wyraznie do zrozumienia, ze chce przejsc.
    > Czyli czeka na krawezniku, a nie tak, ze wchodzi prosto z chodnika.

    Dodajmy, ze to kraje azjatyckie z punktu widzenia europy:P

    >> Przykre jest to, że autofaszystów (przynajmniej w wersji ekstermalnej)
    >> jest mniejszość i przez nich potem "cierpią" normalni ludzie w wyniku
    >> "akcji" policji i polityków. Kultura na drogach jest z roku na rok
    >> coraz lepsza, ale jak widać nie dociera do jednostek, dla których
    >> liczy się argument siły.
    >
    > Hm, ustaw sie na krawezniku przy przejsciu jak nadjezdza fala
    > samochodow, i policz ile jest jednych, a ile drugich.

    Coraz więcej tych co się zatrzymują. Zwłaszcza jak nie zatrzymuję się
    przed krawężnikiem, tylko po prostu przechodzę (oczywiście nie włażąc
    nikomu prosto pod koła, bo to żadna chluba zostać kaleką z
    pierwszeństwem). Problemem zarówno dla pieszych jak i kierowców są
    jezdnie po dwa i więcej pasów w jedną stronę. Bo jeden z drugim nie
    rozumieją, że nie wyprzedza się pojazdów zatrzymujących się przed pasami.

    >> Według nich pierwszeństwo zależy od masy, więc niestety należy czekać
    >> aż spotkają dresa, który stwierdzi, że jednak dobry bejzbol wyrównuje
    >> szansę:(
    >
    > A kto daje pierwszenstwo tramwajom i pociagom, i czemu ? :-)

    Pociągom to akurat rzeczywiście z masy wynika. Z tramwajami to raczej
    historycznie i z powodu uprzywilejowania transportu masowego raczej.
    Natomiast tirom i autobusom już pierwszeństwa ze względu na masę się nie
    przyznaje. SUVom też nie ku desperacji niektórych kierowców, uważających
    że zaburza to ich naturalne prawa;)

    Naprawdę - po to stworzono prawo, żeby nie polegało to na tym, że rację
    ma ten kto ma większą pałę. Więc nie jest to żaden argument. Argument
    jakoby fizyka zabraniała zatrzymania się samochodowi też jest słaby, bo
    jak ma odwrócony trójkąt, to jakoś większość nie ma problemów z
    zatrzymaniem się;)

    Shrek.

    Shrek.


  • 166. Data: 2015-10-19 20:16:03
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 19.10.2015 19:37, Zenek Kapelinder wrote:
    > Jest jeszcze bardzo ważną sprawa. To ekologia. Zatrzymanie się jednego samochodu
    żeby przepuścić jednego pieszego wygeneruje takie zanieczyszczenie środowiska jak by
    ten samochód bez zatrzymywania przejechał spory kawałek. A jak jeden pieszy zatrzyma
    10 samochodów to juz się nie śmiesznie robi.


    To jest argument - ponieważ trujemy, to nietrujący powinni nam spieprzać
    z drogi, bo będziemy truć więcej. Hmmm. Przypomina to trochę argumenty
    terrorystów:P

    Shrek.


  • 167. Data: 2015-10-19 21:28:14
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Shrek"

    >> Według nich pierwszeństwo zależy od masy, więc niestety należy czekać
    >> aż spotkają dresa, który stwierdzi, że jednak dobry bejzbol wyrównuje
    >> szansę:(
    >
    > A kto daje pierwszenstwo tramwajom i pociagom, i czemu ? :-)

    Pociągom to akurat rzeczywiście z masy wynika.
    ---
    Raczej z długości. Nie da się przejechać pociągiem przejazdu bez wstrzymania
    ruchu lekkich i krótkich pojazdów.

    Z tramwajami to raczej
    historycznie
    ---
    Raczej z powodu mniejszej manewrowalności. Jadą po torach a nie tam, gdzie
    chcą. Jest pętla albo przejazd jezdnią na ukos to jakoś muszą przejechać.

    i z powodu uprzywilejowania transportu masowego raczej.
    ---
    Tramwaje miały pierwszeństwo dawno temu jak jeszcze korków w miastach nie
    było.


    Natomiast tirom i autobusom już pierwszeństwa ze względu na masę się nie
    przyznaje.
    ---
    Ja bym powiedział, że ze względu na masę mierzoną rozmiarami daje się.

    ...
    Argument
    jakoby fizyka zabraniała zatrzymania się samochodowi też jest słaby, bo
    jak ma odwrócony trójkąt, to jakoś większość nie ma problemów z
    zatrzymaniem się;)
    ---
    Pociąg też zatrzymuje się na czerwonym.


  • 168. Data: 2015-10-19 22:32:38
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: "HubertO" <j...@f...pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> napisał w wiadomości
    news:ecf26383-c3c7-40d4-8e6c-e4eaf8b07155@googlegrou
    ps.com...

    > Jak tylko przy przejściu, i nie ważne ze odwrócony tyłem stoi, to po
    > hamulcach i niech 30 samochodów czeka aż uznam ze mogę i ruszę.

    Bardzo często nie trzeba stawać. Wystarczy znacznie zwolnić, pieszy
    bezpiecznie przejdzie, bo widzi, że nie leci rakieta i sto samochodów
    może komfortowo przejechać do momentu aż następny pieszy nie pojawi się.


  • 169. Data: 2015-10-19 22:49:27
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Ja się będę zatrzymywał żeby blokować ruch samochodów za mną, jak się kurwa bawić to
    się bawić.


  • 170. Data: 2015-10-19 22:49:28
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Ja się będę zatrzymywał żeby blokować ruch samochodów za mną, jak się kurwa bawić to
    się bawić.

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: