W dniu 2012-02-14 19:24, M1SLQ pisze:
> Jest sobie samochód, w którym przez kilka minut po uruchomieniu światła
> słabo świecą, dmuchawa słabiej kręci, wycieraczki wolniej wycierają. W
> pewnej chwili następuje natychmiastowy powrót do normy, reflektory,
> podświetlenie deski, nawiew zaczynają funkcjonować normalnie. Problem ów
> nie zależy od prędkości obrotowej silnika. Co Szanowna Grupa proponuje
> sprawdzić?

Sprawdź na początek wszystkie masy - przewody idące do karoserii od np.
silnika czy innych elementów metalowych silnika. Problemem może być
zaśniadziały kabel lub śrubka albo gwint, w który wkręca się kabel. Po
rozgrzaniu auta problem znika, bo wysycha wilgoć. Później znów
zawilgotnieje i masz dziwne jazdy z elektryką.
Jeżeli masz możliwość sprawdź napięcie na akumulatorze przed rozruchem.
Powinno wynosić około 12.50v. Włącz silnik i znów sprawdź napięcie na
biegu jałowym - przy normalnych obrotach (około 800 RPM). Tutaj powinno
być przy zdrowym alternatorze minimum 13.8v. Podkręć obroty do 2000 RPM,
użyj do tego drugiej osoby, i zmierz znów napięcie. Powinno być równo
lub więcej niż 14.4v, ale nie więcej niż 15v.
I to w sumie tyle. Powodzenia.


--
maniac

do góry

Dziękuję za odpowiedź.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2012-02-15 17:51, M1SLQ pisze:
>> wgląda na zdychający alternator (szczotki, zwarcie w mostku prostowniczym,
uszkodzony regulator)
>> a w krańcowym przypadku na ślizgający się pasek i głuchego kierowce.
>
>
> ok, problem zdiagnozowany: na uruchomionym silniku napięcie na klemach = 12,2V,

I przy takim napięciu nie świeci kontrolka ładowania?
A w ogóle kiedykolwiek świeci? Lepiej czytaj co pisze Roman.

Dla wyjasnienia: w starych samochodach kontrolka nie jest tylko kontrolką. Ona
zapewnia
pierwszy prąd wzbudzenia. Bez niej altek może się wzbudzać sam po pewnym czasie
jakimś
przypadkowym impulsem albo resztką namagnesowania... ale nie musi.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

> I przy takim napięciu nie świeci kontrolka ładowania?
> A w ogóle kiedykolwiek świeci? Lepiej czytaj co pisze Roman.

Świeci każdorazowo po przekręceniu kluczyka przed uruchomieniem silnika.

do góry

Hello Jakub,

Wednesday, February 15, 2012, 10:09:51 PM, you wrote:

>>> wgląda na zdychający alternator (szczotki, zwarcie w mostku
>>> prostowniczym, uszkodzony regulator) a w krańcowym przypadku na
>>> ślizgający się pasek i głuchego kierowce.
>> ok, problem zdiagnozowany: na uruchomionym silniku napięcie na klemach = 12,2V,
> I przy takim napięciu nie świeci kontrolka ładowania?
> A w ogóle kiedykolwiek świeci? Lepiej czytaj co pisze Roman.

Ale po co? Postanowił mnie zlekceważyć i zapłaci elektrykowi za
wymianę alternatora _i_ żarówki.

> Dla wyjasnienia: w starych samochodach kontrolka nie jest tylko
> kontrolką. Ona zapewnia pierwszy prąd wzbudzenia. Bez niej altek
> może się wzbudzać sam po pewnym czasie jakimś przypadkowym impulsem
> albo resztką namagnesowania... ale nie musi.

Zazwyczaj się wzbudza po przygazowaniu.


--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Hello M1SLQ,

Wednesday, February 15, 2012, 10:28:41 PM, you wrote:

>> I przy takim napięciu nie świeci kontrolka ładowania?
>> A w ogóle kiedykolwiek świeci? Lepiej czytaj co pisze Roman.

> Świeci każdorazowo po przekręceniu kluczyka przed uruchomieniem silnika.

I gaśnie?

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry