-
31. Data: 2009-09-02 08:51:25
Temat: Re: zarowki
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Odblysnik to substytut energooszczednosci. ;-)
Z tym ze niekoniecznie ;-)
-
32. Data: 2009-09-02 08:54:37
Temat: Re: zarowki
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Ciekawe kiedy zostanie uruchomiona produkcja żarówek
> o mocach 99 W, 74 W i 59 W.
W praktyce ograniczyłoby się to tylko do zmainy napisów na aktualnie
produkowanych ;-))).
-
33. Data: 2009-09-02 09:18:10
Temat: Re: zarowki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert_J" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h7lbla$o20$1@inews.gazeta.pl...
>> ...czemu nikt tego wczesniej nie napisal itd.
> To że nie czytałeś wcale nie oznacza że nikt tego nie pisał :-).
> Skoro twierdzisz że nikt nie pisał to dlaczego np. ja wiedziałem
> o tym od dawna?
To dlaczego nie napisales na grupe ? :-P
Od dawna to i ja conieco slyszalem. Tylko nigdy nie bylo
konkretow - kiedy, jak i czy na pewno.
Cos tam radzili, nie bardzo bylo wiadomo co, i czy na pewno, bo
radzili, radzili i niewiele z tego wynikalo, terminy padaly rozne.
A teraz sie okazuje ze dyrektywa byla juz od 2005 roku.
Czy mi sie wydaje czy rozporzadzenie komisji to troche nadzwyczajny
tryb wprowadzenia ? Zazwyczaj rzady same wprowadzaja wymogi z
dyrektywy.
Czyzby KE sie wsciekla na opieszale rzady ?
J.
-
34. Data: 2009-09-02 09:27:37
Temat: Re: zarowki
Od: "Andrzej" <d...@o...pl>
Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:33ae.000003be.4a9d9d63@newsgate.onet.pl...
> Picie mleka od krowy jest szkodliwe. Dla człowieka
> to bomba hormonalna. Na dodatek z niezgodnymi dla niego hormonami. Mleko
> od
> krowy przeznaczone jest dla cielaka. Mają mu rosnąć po nim rogi, kopyta i
> sierść. Ale głupota ludzka nie zna granic i są tacy co zarażone gruźlica
> krowie
> mleko dadzą ludzkim dzieciom, wmawiając im że to jest zdrowe. Mleka
> oczywiście
> można używać. Ale jako dodatku do potraw i używek.
>
Piję mleko od 60 lat. Nie dość, że nie wyrosły mi rogi ani kopyta,
to jeszcze sierść zamiast rosnąć powypadała (przynajmniej na głowie).
Wujaśnij może jeszcze - co z tymi hormonami?
pzdr,
Andrzej
-
35. Data: 2009-09-02 09:38:54
Temat: Re: zarowki
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> Cos tam radzili, nie bardzo bylo wiadomo co, i czy na pewno, bo radzili,
> radzili i niewiele z tego wynikalo
Szczerze mówiąc to nadal niewiele wynika i tak naprawdę nie wiadomo o co
chodzi. Na mój gust o kasę :-). Oficjalna wersja dla mas to oczywiście
ochrona środowiska ;-). Ale co do prawdziwości tego to mam spore objekcje.
Wystarczy zdać sobie sprawę z problemów z utylizacją świetlówek, że nie
wspomnę o procesie produkcji. Podobnie jest z akumulatorkami, tu też sprawa
nie wygląda tak pięknie jak to się powszechnie mówi. Okazuje się że
utylizacja zużytych aku (mówię o AA, AAA itp) jest znacznie bardziej
upierdliwa niż zwykłych bateryjek, a mit o "1000-krotnym ładowaniu" to tylko
mit. Być może w laboratoryjnych warunkach, przy zachowaniu wszystkich
procedur, da się ich użyć te 1000 razy, ale w praktyce już niekoniecznie. I
bilans wcale nie jest taki dobry jak na oko się wydaje ;-). Podobnie
świecenie energooszczędnych świetlówek przez 8000 godzin (w stosunku do 1000
zwykłych żarówek) to z reguły też pic na wodę. Owszem, jak się je zapali i
świecą bez przerwy to może i te 8000 g. poświecą. Ale w praktyce praca
źródła światła wygląda cokolwiek inaczej ;-). U mnie w domu "markowe
energooszczędne" raczej nie służą dłużej niż w porywach do 2 lat, co przy
średnim świeceniu ok. max. 3 godzin dziennie daje raptem trochę ponad 2000
godzin. Niewiele krócej świeciły zwykłe żarówki...
-
36. Data: 2009-09-02 09:53:29
Temat: Re: zarowki
Od: "Mamba" <z...@p...onet.pl>
> U mnie w domu "markowe energooszczędne" raczej nie służą dłużej niż w
> porywach do 2 lat, co przy średnim świeceniu ok. max. 3 godzin dziennie
> daje raptem trochę ponad 2000 godzin. Niewiele krócej świeciły zwykłe
> żarówki...
To trzymaj opakowania i paragony - ja jak mi się "spali" to lezę gdzie
kupiłem i oddaję na gwarancji do naprawy - Patrzą na mnie jak na wariata ale
po krótkiej wymianie zdań dostaję nowe. W końcu żarówka kompaktowa to
urządzenie elektroniczne - czyli 2 lata zgodnosci z umową, a poza tym jak na
pudełku pisze "6 lat gwarancji" lub "6 years warranty" to mi się należy :)
Rafał
-
37. Data: 2009-09-02 12:21:56
Temat: Re: zarowki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Robert_J napisał:
>> Cos tam radzili, nie bardzo bylo wiadomo co, i czy na pewno, bo radzili,
>> radzili i niewiele z tego wynikalo
>
> Szczerze mówiąc to nadal niewiele wynika i tak naprawdę nie wiadomo o co
> chodzi. Na mój gust o kasę :-). Oficjalna wersja dla mas to oczywiście
> ochrona środowiska ;-).
To ja jeszcze raz zacytuję (o żarówkach 100W sprzedawanych po 1.09.2009,
z rozporządzenia KE) -- "podaje się w sposób wyraźny i dobrze widoczny
następujące informacje: a) ich przeznaczenie; oraz b) informację, że
lampa nie nadaje się do oświetlenia pomieszczeń domowych".
Dlaczego rozporządzenie komisji każe *kłamać* w informacji przeznaczonej
dla konsumenta? Jak to się "nie nadają", skoro jeszcze w poniedziałek się
nadawały? I nadawały się świetnie przez ostatnie sto lat.
--
Jarek
-
38. Data: 2009-09-02 13:33:30
Temat: Re: zarowki
Od: "William Bonawentura" <n...@i...pl>
Użytkownik "Robert_J" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h7lega$ao4$1@inews.gazeta.pl...
>
> źródła światła wygląda cokolwiek inaczej ;-). U mnie w domu "markowe
> energooszczędne" raczej nie służą dłużej niż w porywach do 2 lat, co przy
> średnim świeceniu ok. max. 3 godzin dziennie daje raptem trochę ponad 2000
> godzin. Niewiele krócej świeciły zwykłe żarówki...
A u mnie w domu w dawnych czasach żarówki świeciły ok. 10 lat. Sieć była
stara i napięcie nie przekraczało 200V.
-
39. Data: 2009-09-02 13:54:53
Temat: Re: zarowki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mamba" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h7lftv$mp9$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> To trzymaj opakowania i paragony - ja jak mi się "spali" to lezę
> gdzie kupiłem i oddaję na gwarancji do naprawy - Patrzą na mnie
> jak na wariata ale po krótkiej wymianie zdań dostaję nowe. W
> końcu żarówka kompaktowa to urządzenie elektroniczne - czyli 2
> lata zgodnosci z umową, a poza tym jak na pudełku pisze "6 lat
> gwarancji" lub "6 years warranty" to mi się należy :)
To niekoniecznie tak razem musi wspoldzialac, bo po pierwsze sklep
moze sie wypiac po 6 miesiacach, a po drugie trzeba doczytac te
gwarancje czy nie ma tam "przy zalozeniu 2h dziennie", a dalej
gwarant standardowo "nie stwierdzono zadnej wady fabrycznej, objawy
zuzycia wskazuja normalne zuzycie zgodne z norma zakladowa".
Ale mnie wymieniaja bez problemow. A w zapasie mam argument - ale
tu jest deklarowana trwalosc 6000h, a chocbym swiecil non stop, to
przez tych 7 miesiecy bym nie wyswiecil tylu.
no ale w 9-tym miesiacy argument juz nie dziala :-)
J.
-
40. Data: 2009-09-02 13:58:15
Temat: Re: zarowki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnh9sor6.j3f.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> To ja jeszcze raz zacytuję (o żarówkach 100W sprzedawanych po
> 1.09.2009,
> z rozporządzenia KE) -- "podaje się w sposób wyraźny i dobrze
> widoczny
> następujące informacje: a) ich przeznaczenie; oraz b) informację,
> że
> lampa nie nadaje się do oświetlenia pomieszczeń domowych".
>
> Dlaczego rozporządzenie komisji każe *kłamać* w informacji
> przeznaczonej
> dla konsumenta? Jak to się "nie nadają", skoro jeszcze w
> poniedziałek się
> nadawały? I nadawały się świetnie przez ostatnie sto lat.
Ale od marca jest nowe rozporzadzenie i lampom domowym postawiono
dodatkowe wymogi :-)
Ale na wszystko jest rada - napisze sie "lampa do chlewu, nie
nadaje sie do oswietlenia pomieszczen domowych, gdyz posiada za
duza moc (100W) nie spelniajaca rozporzadzenia WE nr ..."
J.