-
21. Data: 2017-06-03 14:19:37
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .06.2017 o 14:12 Pszemol <P...@p...com> pisze:
> :-) czyli Kia najlepszym autem na świecie :-)
> Sorry, ja wolę Hondę z mniejszą gwarancją.
Przymierzałem się do Hondy, nie dla mnie. Ciasne to i niewygodne (CR-V
oczywiście).
TG
-
22. Data: 2017-06-03 14:22:02
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> wrote in message
news:op.y09a6zybg01fvf@l-089.harvard.local...
> W dniu .06.2017 o 14:12 Pszemol <P...@p...com> pisze:
>
>
>> :-) czyli Kia najlepszym autem na świecie :-)
>> Sorry, ja wolę Hondę z mniejszą gwarancją.
>
> Przymierzałem się do Hondy, nie dla mnie.
> Ciasne to i niewygodne (CR-V oczywiście).
A Toyotę RAV-4 sprawdzałeś?
-
23. Data: 2017-06-03 14:25:08
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 03-06-2017 o 14:13, Pszemol pisze:
> "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> wrote in message
> news:op.y08907cwg01fvf@l-089.harvard.local...
>> W dniu .06.2017 o 13:44 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
>>
>>
>>> Pytanie - czy auto ma gwarancję dłuższą niż zamierzasz nim jeździć?
>>> Jeśli tak, to ryzyko niewielkie.
>>
>> Gwarancja dłuższa, to Kia Sorento. Ale z drugiej strony co mi po
>> gwarancji jak auto będzie żłopało 0,5L oleju na 1000km a norma jest do
>> 0,6L (nie sprawdzałem czy w tym modelu tak jest).
>
> Trzymaj się generalnie z daleka od Kia i Hyundajów.
Wręcz przeciwnie - to najlepsze auta jakie do tej pory miałem u siebie i
w rodzinie.
Nudne, nic się nie dzieje, ale to akurat zaleta.
Niemieckie truchła nawet koło tego nie stały, o francuskich czy włoskich
cotygodniowych bywalcach serwisów nie wspominając.
Ceedem przejeździłem 6 lat, z gwarancji nie skorzystałem ani razu - nie
było potrzeby.
Syn ma I30 - kupiony jako poleasingowy ze sporym przebiegiem, ale ta
sama bajka - poza wymianą elementów eksploatacyjnych i czyszczeniem
filtra w baku - od dwóch lat nic.
Miła odmiana po P206, który sypał się regularnie raz na tydzień, mimo
niższego (rzekomo) przebiegu.
Zachęcony po paru latach przerwy wróciłem do Kii - kupiłem używanego
Sportage i znowu mam święty spokój i pewność że bez problemów przejeżdżę
kilka lat.
-
24. Data: 2017-06-03 14:26:53
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .06.2017 o 14:19 Pszemol <P...@p...com> pisze:
> Nie mam własnego doświadczenia - ale właścicieli mam wśród
> kolegów i narzekają i opowiadają jak to znają ASO mechaników
> po imieniu a ja swoimi Hondami jeżdzę i ASO nie odwiedzam.
Ale to jak w każdej marce, są modele bardziej i mniej udane. To samo z
silnikami.
Sorento nie ma (przynajmniej nie znalazłem) jakiś spektakularnych
niedoróbek, raczej wszyscy piszą same pozytywy. Silnik i skrzynia też
sprawdzona w poprzednich generacjach - tego się raczej nie obawiam. Jedyna
niewiadoma to czy na jazdach testowych nie dostał za bardzo w palnik i czy
nie odbije mi się to za jakiś czas na eksploatacji.
TG
-
25. Data: 2017-06-03 14:33:41
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .06.2017 o 14:22 Pszemol <P...@p...com> pisze:
>> Przymierzałem się do Hondy, nie dla mnie.
>> Ciasne to i niewygodne (CR-V oczywiście).
>
> A Toyotę RAV-4 sprawdzałeś?
Tak. To samo co w Hondzie, ciasno. Dodatkowo głośno i brak skrzyni
automatycznej.
Dla mnie cisza w aucie to podstawa, później wygoda, automat klasyczny
(hydrokinetyczny), diesel i na końcu marka (wszystko oczywiście w
rozsądnym budżecie).
TG
-
26. Data: 2017-06-03 14:48:37
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> wrote in message
news:op.y09bi3j8g01fvf@l-089.harvard.local...
> W dniu .06.2017 o 14:19 Pszemol <P...@p...com> pisze:
>
>> Nie mam własnego doświadczenia - ale właścicieli mam wśród
>> kolegów i narzekają i opowiadają jak to znają ASO mechaników
>> po imieniu a ja swoimi Hondami jeżdzę i ASO nie odwiedzam.
>
> Ale to jak w każdej marce, są modele bardziej i mniej udane.
> To samo z silnikami.
Tak sobie tłumacz :-)) Widzę że bardzo się napaliłeś na zakup tej KIA.
Sorry, nie każda marka ma taką samą reputację a reputacja nie
bierze się z powietrza. Ja osobiście wolałbym kupić roczną czy
dwuletnią Toyotę czy Hondę niż nówkę KIA, zwłaszcza jeśli tak
bardzo zależy Ci na niezawodności i boisz się że ktoś zatarł silnik
na jazdach próbnych bo nie czekał aż się silnik nagrzeje...
> Sorento nie ma (przynajmniej nie znalazłem) jakiś spektakularnych
> niedoróbek, raczej wszyscy piszą same pozytywy. Silnik i skrzynia też
> sprawdzona w poprzednich generacjach - tego się raczej nie obawiam. Jedyna
> niewiadoma to czy na jazdach testowych nie dostał za bardzo w palnik i czy
> nie odbije mi się to za jakiś czas na eksploatacji.
To Ty szukasz "spektakularnych niedoróbek"? :-)
Nie wiem ile razy trzeba być w ASO aby znać wszystkich pracowników
po imieniu, ale ja zupełnie takich znajomości nie potrzebuję: kupiłbym
Hondę.
Good luck!
-
27. Data: 2017-06-03 14:49:18
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
news:ogu9r3$g7u$2@node2.news.atman.pl...
> W dniu 03-06-2017 o 14:13, Pszemol pisze:
>> "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> wrote in message
>> news:op.y08907cwg01fvf@l-089.harvard.local...
>>> W dniu .06.2017 o 13:44 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
>>>
>>>
>>>> Pytanie - czy auto ma gwarancję dłuższą niż zamierzasz nim jeździć?
>>>> Jeśli tak, to ryzyko niewielkie.
>>>
>>> Gwarancja dłuższa, to Kia Sorento. Ale z drugiej strony co mi po
>>> gwarancji jak auto będzie żłopało 0,5L oleju na 1000km a norma jest do
>>> 0,6L (nie sprawdzałem czy w tym modelu tak jest).
>>
>> Trzymaj się generalnie z daleka od Kia i Hyundajów.
>
> Wręcz przeciwnie - to najlepsze auta jakie do tej pory miałem u siebie i w
> rodzinie.
> Nudne, nic się nie dzieje, ale to akurat zaleta.
>
> Niemieckie truchła nawet koło tego nie stały, o francuskich czy włoskich
> cotygodniowych bywalcach serwisów nie wspominając.
Nie proponuję mu niemieckich trucheł tylko Hondę lub Toyotę.
-
28. Data: 2017-06-03 14:50:59
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> wrote in message
news:op.y09bufr4g01fvf@l-089.harvard.local...
> W dniu .06.2017 o 14:22 Pszemol <P...@p...com> pisze:
>
>
>>> Przymierzałem się do Hondy, nie dla mnie.
>>> Ciasne to i niewygodne (CR-V oczywiście).
>>
>> A Toyotę RAV-4 sprawdzałeś?
>
> Tak. To samo co w Hondzie, ciasno. Dodatkowo głośno i brak skrzyni
> automatycznej.
> Dla mnie cisza w aucie to podstawa, później wygoda, automat klasyczny
> (hydrokinetyczny), diesel i na końcu marka (wszystko oczywiście w
> rozsądnym budżecie).
Interesuje mnie co piszesz o CR-V i RAV-4 że Ci ciasno...
Te nowe roczniki są znacznie większe niż wersje 5-10lat temu.
W jakim sensie Ci ciasno? Brzucha opasłego nie mieścisz między
kierownicą a kolanami? Czy masz dwie żony i siedmioro dzieci? :-)
-
29. Data: 2017-06-03 14:51:48
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 03-06-2017 o 14:10, Pszemol pisze:
>> A byłeś kiedyś na jeździe próbnej?
>> Jesteś przekonany, że zużyłeś auto dokładnie tak samo, niż gdybyś
>> przejechał ten sam odcinek swoim własnym autem, które eksploatujesz na
>> codzień?
>
> Ale nie wiesz jak używane auto ktoś eksploatował...
Jasne.
Ale zapewne część użytkowników eksploatowała je DOBRZE, a część ŹLE.
Cena auta używanego zazwyczaj oddaje średnią.
Więc auto, które NA PEWNO było używane ŹLE, powinno być poniżej tej
średniej.
>>> Moim zdaniem takie auto to po prostu auto używane
>>
>> Ale zazwyczaj jest używane ŹLE.
>
> Przesadzasz
Niestety nie.
> - te 2k czy 6k na liczniku nie zrobiło żadnej krzywdy
> silnikowi.
Zapewne nie.
Ale tak czy tak, dobra eksploatacja powoduje mniejsze ryzyko.
> Właśnie taki mały przebieg wolałbym wziąć niż auto w tej samej cenie
> co zrobiło 20k po mieście.
W pół roku?
Nie znajdziesz takiego, ze świecą szukać.
-
30. Data: 2017-06-03 14:54:47
Temat: Re: zakup auta demonstracyjnego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
news:ogubd3$idu$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 03-06-2017 o 14:10, Pszemol pisze:
>
>>> A byłeś kiedyś na jeździe próbnej?
>>> Jesteś przekonany, że zużyłeś auto dokładnie tak samo, niż gdybyś
>>> przejechał ten sam odcinek swoim własnym autem, które eksploatujesz na
>>> codzień?
>>
>> Ale nie wiesz jak używane auto ktoś eksploatował...
>
> Jasne.
> Ale zapewne część użytkowników eksploatowała je DOBRZE, a część ŹLE.
> Cena auta używanego zazwyczaj oddaje średnią.
> Więc auto, które NA PEWNO było używane ŹLE, powinno być poniżej tej
> średniej.
Owszem, auto które napewno było używane źle - ale demonstrator
nie jest używany źle. Skąd to domniemanie?
>>>> Moim zdaniem takie auto to po prostu auto używane
>>>
>>> Ale zazwyczaj jest używane ŹLE.
>>
>> Przesadzasz
>
> Niestety nie.
>
>> - te 2k czy 6k na liczniku nie zrobiło żadnej krzywdy silnikowi.
>
> Zapewne nie.
> Ale tak czy tak, dobra eksploatacja powoduje mniejsze ryzyko.
Histeryzujesz :-)
>> Właśnie taki mały przebieg wolałbym wziąć niż auto w tej samej cenie
>> co zrobiło 20k po mieście.
>
> W pół roku?
> Nie znajdziesz takiego, ze świecą szukać.
Niech sobie będzie nawet roczek.