-
141. Data: 2023-08-25 08:54:10
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 25/08/2023 06:20, Shrek wrote:
> Sam w pierwszej tabeli podałeś że do 16 i 25 mają takie same wymiary
> podobnie jak 35 i 63A.
Nie wiem o której tabeli mówisz. Tutaj jeszcze raz zlinkowana dokumentacja:
https://www.tme.eu/Document/d5b26109d053f11d48a7b405
fbf7b0b1/1265_TD.pdf
Nie ma tam tabeli, w której 16 i 25 maja taki sam wymiar styku i
jednocześnie 35 i 63, w instalacjach domowych. 35A i 63A to nie są
instalacje domowe tak w ogóle, gniazdo ma wiekszy wymiar. Nawet, jesli
weźmiesz D(III) pokrywajacej cały zakres, to wymiary częsci wąskiej w 16
i 25 są inne, choć w tym typie 25 i 63 są takie same. To nie są jednak
bezpieczniki domowe. Wskaż gdzie widziałeś tabelę o której mówisz.
W zasadzie stosujemy tam (w domach) tylko wkładki typu D(II) z gwintem
E27, opisane we wskazanym dokumencie na stronie 391. Prawdę mówiąc
znalezienie innego typu wkładki w *domu* to zadanie trudne, widziałem raz.
Jak widzisz, wkładka 10A to 8mm średnicy, wkładka 16A to 10mm, wkładka
25A to 14mm średnicy. Mowa o średnicy części wąskiej.
Nie da się zamienić bezpieczników na za duże, choć przyznaje, że wielu
suwerenów potrafiło wydłubać wkładkę kalibracyjną z gniazda...
Przypominam, że mówisz:
On 24/08/2023 21:23, Shrek wrote:
> Ale 16 i 25 wchodzą. W 35 wejdzie chyba 40,50 i 63.
No wiec nie ma takich typów bezpieczników, możesz znaleźć wyjątkowo mało
popularny typ D(III) gdzie to drugie jest prawdziwe, ale to pierwsze,
nie jest.
To nie zostało wymyślone przez idiotów, dlatego posiada zabezpieczenie
przed kombinacjami suwerena.
-
142. Data: 2023-08-25 10:21:36
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: ddddddddddd <d...@d...pl>
On 23/08/2023 16:28, io wrote:
>>
>>>
>>>>
>>>> A elektryk - jak się komuś opłaca - czemu nie. Mi nawet by się
>>>> opłacił...gdybym więcej jeździł. Na razie opłaca mi się mieć tanie
>>>> auto.
>>>
>>> Raczej odwrotnie, jak się mało jeździ to elektryk jest super.
>>> Ładujesz raz na tydzień. Do krótkich jazd od elektryka lepszy może
>>> być tylko koń :-)
>>
>> raczej pośrednio - trzeba jeździć dużo, ale na tyle krótkie odcinki,
>> żeby to nie przeszkadzało. Mam auto za ?2500, gdyby nie to, że je mam,
>> to trzymałbym takie do ?1000 - na każde z nich muszę wydać podobne
>> pieniądze żeby gniło pod domem i było dostępne na żądanie
>
> Ale co ma przeszkadzać jak ludzie już jeżdżą krótkie odcinki.
>
Statystycznie pewnie tak, tylko może się okazać, że tych co jeżdżą
statystycznie jest mało.
Np jeśli pon-pt robię 0km, a w weekend robię trasę 2x 1000km, to
teoretycznie nic nie będzie przeszkadzać, bo to <300km dziennie...
Wiem, że przykład przerysowany, ale jak masz spędzić w pracy 2h dziennie
więcej, bo musisz się ładować, to nawet takie 2 albo 5 razy w miesiącu
może denerwować (wiem że mowa o prywatnych autach, ale wielu używa
prywatnych aut do sporadycznego użytku firmowego - np 5-10x w miesiącu)
>> Chodzić idę do lasu, nad morze czy jezioro, nie do centrum handlowego
>> czy centrum miasta.
>>
>
> Też nic nie pisałem o mieście tylko o chodzeniu. Jak se tam chodzisz po
> tym lesie to pewnie nie chcesz smrodów. I użytkownicy miast też ich nie
> chcą. Właściwie nikt nie chce...
Pewnie tak. Użytkownicy miasta chcieliby też ciszy, dużo zieleni i braku
sąsiadów pod i nad ;) Niestety nie można mieć wszystkiego.
Jako mieszkaniec miasta chciałem mieć łatwy i szybki dojazd - tego nie
zapewniała KM w mieście (We Wrocławiu szybciej było dojechać autem niż
KM, może teraz się coś zmieniło - ale jeśli już to pewnie przez politykę
zakorkowania miasta).
Teraz jako mieszkaniec małej miejscowości tym bardziej chcę normalnego
dojazdu. Smrody z drogi ma wyeliminować coroczny przegląd.
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
143. Data: 2023-08-25 10:53:02
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 25-08-2023 o 10:21, ddddddddddd pisze:
> Teraz jako mieszkaniec małej miejscowości tym bardziej chcę normalnego
> dojazdu. Smrody z drogi ma wyeliminować coroczny przegląd.
W jaki sposób wyeliminuje Twojego trupa wartego 1000 czy 2500 funtów?
Tylko mi nie pisz, że jest utrzymany prawidłowo, remonty wtrysków, pomp
itp konieczne zabiegi, kosztują więcej niż jego wartość, więc nikt
takich rzecz nie robi....
-
144. Data: 2023-08-25 14:52:29
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: ddddddddddd <d...@d...pl>
On 25/08/2023 09:53, Cavallino wrote:
> W dniu 25-08-2023 o 10:21, ddddddddddd pisze:
>
>> Teraz jako mieszkaniec małej miejscowości tym bardziej chcę normalnego
>> dojazdu. Smrody z drogi ma wyeliminować coroczny przegląd.
>
> W jaki sposób wyeliminuje Twojego trupa wartego 1000 czy 2500 funtów?
>
> Tylko mi nie pisz, że jest utrzymany prawidłowo, remonty wtrysków, pomp
> itp konieczne zabiegi, kosztują więcej niż jego wartość, więc nikt
> takich rzecz nie robi....
>
Testy spalin robią, więc te uszkodzone wyeliminują. Moje wtryski czy
pompa są dobre, więc ze względu na roczny przebieg pewnie prędzej
wyrzucę go na złom bo przerdzewieje.
A jak sprawny, tylko ma starszą normę, to niech dojeździ do końca życia
- tak będzie lepiej i dla właścicieli i dla środowiska.
Diesle z 2016r też by mogły jeszcze sporo przejechać, a teraz
właściciele muszą się ich pozbywać, bo do miasta nimi nie wjadą...
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
145. Data: 2023-08-25 15:06:33
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 25-08-2023 o 14:52, ddddddddddd pisze:
> On 25/08/2023 09:53, Cavallino wrote:
>> W dniu 25-08-2023 o 10:21, ddddddddddd pisze:
>>
>>> Teraz jako mieszkaniec małej miejscowości tym bardziej chcę
>>> normalnego dojazdu. Smrody z drogi ma wyeliminować coroczny przegląd.
>>
>> W jaki sposób wyeliminuje Twojego trupa wartego 1000 czy 2500 funtów?
>>
>> Tylko mi nie pisz, że jest utrzymany prawidłowo, remonty wtrysków,
>> pomp itp konieczne zabiegi, kosztują więcej niż jego wartość, więc
>> nikt takich rzecz nie robi....
>>
>
> Testy spalin robią,
Nie było mowy o spełnianiu jakichś pseudo norm sprzed kilkudziesięciu
lat, tylko o nie smrodzeniu.
To daleko nie to samo.
Nawet fabrycznie nowy diesel śmierdzi na potęgę, może nawet bardziej.....
A normy spełnia.
>więc te uszkodzone wyeliminują.
Pokaż rachunki z ostatnich kilka lat za ich wymianę, to pogadamy.....
No wiem, akurat Twoje chodzą przez 20 lat bezawaryjnie, więc ich nie
masz....
> Moje wtryski czy
> pompa są dobre,
Jasne....
Tam myślałem właśnie.
Każdy smrodziarz tak gada.
-
146. Data: 2023-08-25 15:14:28
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 24.08.2023 o 12:10, heby pisze:
> On 24/08/2023 00:04, LordBluzg(R)?? wrote:
>>>> Zasilacz się ładnie pali i podpala kable, nawet ten od routera :]
>>> A co się w nim pali, w tym zasilaczu?
>> Cokolwiek, co zapłonie ogniem żywym w sensie podtrzymania palenia,
>> zdolnego zainicjować pożar.
>
> No ale co konkretnie? Papier w elektrolicie? Tam jest mało łatwopalnych
> substancji.
>
> Ciekaw jestem, co w zasilaczach płonie żywym ogniem, skoro to jakiś
> problem inny niż anegdotyczny.
Działa to tak, bo widziałem nie raz. Ogień pojawia się na przykład na
"scalaku" który nagle dostaje dziurę i topi się druk (typowe zwarcie)
potrafi zapłonąć laminat. Podobnie z prostownikiem bywa, rzadko jest to
obwód wtórny. Ostatnio były "zimne" luty na trafie stopiło druk i
zapłonął laminat a następnie obudowa. Piękna dziura.
>
>>> Cały ten wątek jest o generalizowaniu płonących gniazdek. Moim
>>> obowiązkiem jest generalizacja tak samo, jak generalizuje autor
>>> artykułu oraz inicjator wątku. Wtedy widać dopiero te opary absurdu.
>> Gniazdka jednak płoną. Wystarczy jeden wadliwy styk, niedokręcona
>> śrubka i brak kontroli superkomputera.
>
> I to są typowe przypadki czy jednostkowe?
Nie wiem jak na to patrzeć, bo to są awarie. To jak a chorymi. Na ulicy
ich nie widać ale szpitale pełne. Ja jestem od awarii.
>
>>> Ale czy to jest jakaś generalizacja płonących jak pochodnie
>>> serwerowni na całym świecie czy może bardzej przypadek anegdotyczny?
>> Awaryjny, gdzie to nastąpiło i zostało udokumentowane. Ugaszonych w
>> zarodku się nie dokumentuje, raczej się nie wspomina.
>
> To dziwne, znajomy pracuje w sporej serwerowni i dokumentują kamerą
> termowizyjną nawet grzejące się kable, włącznie z protokołami kontroli
> spisywanymi reguralnie.
Ponieważ lubisz skrajności, to pewnie jest to Pentagon albo Kreml.
>
> Najwidoczniej przesadza, bo trudno to nawet nazwać zdrowym rozsądkiem,
> lepiej poczekać aż zapali się wentylator, w celu redukcji kosztów.
>
>>> Swoją drogą co to za wentylator, że elektronika sterujaca nie wykryła
>>> braku obrotów? Taki bez elektroniki, najtańszy?
>> Tradycyjny. Wentylator podłączony bez kontroli superkomputera, który
>> się zatarł i się sfajczył :] prosta konstrukcja.
>
> Interesujące. Szafy, które oglądałem sobie w zaprzyjaźnionej serwerowni,
> miały sterowanie wentylatrami zautomatyzowane. Włącznie z podglądem
> prędkości i sygnalizacją awarii. To było ważne, aby nie ugotowały się
> podzespoły w środku, one są cenniejsze niż 200zł oszczędności na
> wiatraczku.
>
> Te szafy, o których mówisz że się wentylator spalił, to jakieś biedaszafy?
Nie wiem czy bieda, nie wnikam. Często mają wiatraki markowe ale
wiatraka od kibla nie widziałem. Widziałem natomiast spaloną instalację
od wiatraka. Nie był podłączony do superkomputera.
>> To zależy w jakim stopniu ktoś zwracał uwagę nad systemem
>> zapobiegania. 90% nie zwraca i wystarczy słabo dokręcony kabelek,
>> który zapłonie i podpali inne, łącznie z plastikową rozdzielnicą,
>> zamontowaną na piance w pobliżu styropianu czy elementów drewnianych.
>
> No ale po to robimy przeglądy, aby zredukwoać to zagrożenie. A wymóg
> przeglądów instalacji ładowania samochodów miałby więcej sensu, niż zakaz.
To zależy kto ten przegląd robi i który to przegląd z kolei. Często jest
tak, że ktoś nakaże usunąć kurz, oczyścić...ale nie wnika że od samego
początku jest to spierdolone i następny przegląd pomija złe wykonanie
początkowe...aż kiedyś zapłonie. Ja akurat przeglądów nie robię ale
robię audyt i wskazuję zagrożenia. Na 100 wskazań jest 10% reakcji,
reszta olewa.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
147. Data: 2023-08-25 16:27:26
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 25/08/2023 15:14, LordBluzg(R)?? wrote:
>> Ciekaw jestem, co w zasilaczach płonie żywym ogniem, skoro to jakiś
>> problem inny niż anegdotyczny.
> Działa to tak, bo widziałem nie raz. Ogień pojawia się na przykład na
> "scalaku" który nagle dostaje dziurę i topi się druk (typowe zwarcie)
> potrafi zapłonąć laminat.
Taki najtypowszy FR4 nie pali się. Wręcz uważają, że zapobiega paleniu się.
Co stosuje się w profesjonalnych zasilaczach nie wiem, ale nie
przypuszczam, aby była to tektura.
> Podobnie z prostownikiem bywa, rzadko jest to
> obwód wtórny. Ostatnio były "zimne" luty na trafie stopiło druk i
> zapłonął laminat a następnie obudowa. Piękna dziura.
A nie był to laminat papierowy?
Na necie można sobie obejrzeć, jak zachowa się porządny laminat. Nawet,
jeśli zapłonie (od np. zwarcia warstw), to prawie od razu zgaśnie, choć
dumu będzie masa. I mowa o porządnym konsumenckim, co jest porządne
serwerowe, nie wiem. Ale rozbierałem już kilka zasilaczy serwerowych, od
duzych maszyn i cokolwiek to jest, nie jest to FR4.
> Nie wiem jak na to patrzeć, bo to są awarie. To jak a chorymi. Na ulicy
> ich nie widać ale szpitale pełne. Ja jestem od awarii.
A w wątku ktoś poszedł do szpitala robić ankietę o zdrowiu społecznym i
wyszło, że nie ma zdrowych.
>> To dziwne, znajomy pracuje w sporej serwerowni i dokumentują kamerą
>> termowizyjną nawet grzejące się kable, włącznie z protokołami kontroli
>> spisywanymi reguralnie.
> Ponieważ lubisz skrajności, to pewnie jest to Pentagon albo Kreml.
Nie, serwerowania z maszynami VM. Jakieś chmurowe coś. Pewnie połowa to
strony z pornolami. Nie nazwałbym tego krytycznym, ale pożar spowodowały
zamknięcie firmy. Dmuchają na zimne.
Krytyczne serwerownie, np. bankowe, są tak tajne, że nawet nie wiadomo
gdzie są ;)
> Nie wiem czy bieda, nie wnikam. Często mają wiatraki markowe ale
> wiatraka od kibla nie widziałem. Widziałem natomiast spaloną instalację
> od wiatraka. Nie był podłączony do superkomputera.
No właśnie. Obecnie szfa serwerowa to nie jest kawałek blachy, tylko
masa elektroniki zabezpieczajacej i sterującej. Płonący wentylator nie
mieści się w definicji porządnej szafy.
Podobnie, jak współczesne gniazdko to nie jest to samo, co miał dziadek
w stodole, z bakelitu.
>> No ale po to robimy przeglądy, aby zredukwoać to zagrożenie. A wymóg
>> przeglądów instalacji ładowania samochodów miałby więcej sensu, niż
>> zakaz.
> To zależy kto ten przegląd robi i który to przegląd z kolei.
Kominiarze robia kominy. Wydaje sie logiczne, że elektrycy robią elektrykę.
Przyznaje, znajomość zagadnień elektrycznych wśród elektryków jest
bardzo przeciętna, ale niedokręconą śrubkę zauważą. Ponadto znakomicie
wtedy działa dupochron, czyli przeniesie odpowiedzialności za pożar na
kontrolera. Nagle nie ostanie się ani jedna śrubka bez sprawdzenia,
wliczając tę od patelni.
-
148. Data: 2023-08-25 16:55:07
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: ddddddddddd <d...@d...pl>
On 25/08/2023 14:06, Cavallino wrote:
> W dniu 25-08-2023 o 14:52, ddddddddddd pisze:
>> On 25/08/2023 09:53, Cavallino wrote:
>>> W dniu 25-08-2023 o 10:21, ddddddddddd pisze:
>>>
>>>> Teraz jako mieszkaniec małej miejscowości tym bardziej chcę
>>>> normalnego dojazdu. Smrody z drogi ma wyeliminować coroczny przegląd.
>>>
>>> W jaki sposób wyeliminuje Twojego trupa wartego 1000 czy 2500 funtów?
>>>
>>> Tylko mi nie pisz, że jest utrzymany prawidłowo, remonty wtrysków,
>>> pomp itp konieczne zabiegi, kosztują więcej niż jego wartość, więc
>>> nikt takich rzecz nie robi....
>>>
>>
>> Testy spalin robią,
>
> Nie było mowy o spełnianiu jakichś pseudo norm sprzed kilkudziesięciu
> lat, tylko o nie smrodzeniu.
> To daleko nie to samo.
> Nawet fabrycznie nowy diesel śmierdzi na potęgę, może nawet bardziej.....
> A normy spełnia.
>
większość diesli i benzynek nie smrodzi, pomijając te zepsute. A normy
właśnie mają określać poziom zanieczyszczeń. Skoro kilkadziesiąt lat tak
żyliśmy, to można spokojnie pozwolić przeżyć obecnym autom jeszcze
kilka-kilkanaście lat, a nie zmuszać do ich wymiany
>> więc te uszkodzone wyeliminują.
>
> Pokaż rachunki z ostatnich kilka lat za ich wymianę, to pogadamy.....
wymianę czego? samochodów?
Akurat tutaj to jest standard - auto nie przechodzi przeglądu i nie
opłaca się go naprawiać? Na złom i kupujesz inne. I to jest OK.
> No wiem, akurat Twoje chodzą przez 20 lat bezawaryjnie, więc ich nie
> masz....
obecne auto mam od może 20kkm - trzeba mieć pecha żeby akurat po takim
przebiegu zajechać wtryski czy pompę (chyba podobnego jak zajechana
skrzynia biegów w nowym vanie - też się zdarza)
Wtryski ostatnio robiłem chyba z 10 lat temu, w aucie za 10kPLN (nie
pamiętam, zgaduję że ok 600zł/szt wtedy to kosztowało x6 sztuk), pompę
chyba z 15 lat temu albo więcej (bo to felerny model był, w którym
właśnie pompy padały) - ale wtedy jeździłem więcej, więc normalnym było,
że podczas życia tego auta u mnie, wydam na jego serwis więcej niż na
zakup. Teraz nawet nie musi być bezawaryjne - od tego mam assistance,
żeby mnie w razie czego do warsztatu ściągnęło. Wbrew oszołomom
naganiającym na elektryki, to ja oszczędzam środowisko, bo nie wyrzucam
sprawnych rzeczy.
>
>
>> Moje wtryski czy pompa są dobre,
>
> Jasne....
> Tam myślałem właśnie.
może w twoich nowych autach po 10 czy 30kkm trzeba robić remont
generalny, ja tam takiego pecha nie mam
>
> Każdy smrodziarz tak gada.
jasne, wszystko jest ok dopóki tobie to nie przeszkadza
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
149. Data: 2023-08-25 17:10:33
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 25-08-2023 o 16:55, ddddddddddd pisze:
> On 25/08/2023 14:06, Cavallino wrote:
>> W dniu 25-08-2023 o 14:52, ddddddddddd pisze:
>>> On 25/08/2023 09:53, Cavallino wrote:
>>>> W dniu 25-08-2023 o 10:21, ddddddddddd pisze:
>>>>
>>>>> Teraz jako mieszkaniec małej miejscowości tym bardziej chcę
>>>>> normalnego dojazdu. Smrody z drogi ma wyeliminować coroczny przegląd.
>>>>
>>>> W jaki sposób wyeliminuje Twojego trupa wartego 1000 czy 2500 funtów?
>>>>
>>>> Tylko mi nie pisz, że jest utrzymany prawidłowo, remonty wtrysków,
>>>> pomp itp konieczne zabiegi, kosztują więcej niż jego wartość, więc
>>>> nikt takich rzecz nie robi....
>>>>
>>>
>>> Testy spalin robią,
>>
>> Nie było mowy o spełnianiu jakichś pseudo norm sprzed kilkudziesięciu
>> lat, tylko o nie smrodzeniu.
>> To daleko nie to samo.
>> Nawet fabrycznie nowy diesel śmierdzi na potęgę, może nawet bardziej.....
>> A normy spełnia.
>>
>
> większość diesli i benzynek nie smrodzi,
To się zamknij z nimi w garażu przy włączonym silnikiem na 24h.
Potem możesz opisać wrażenia i że nie smrodzą....
pomijając te zepsute. A normy
> właśnie mają określać poziom zanieczyszczeń. Skoro kilkadziesiąt lat tak
> żyliśmy, to
To znaczy że możesz nadal truć, ale tylko siebie.
Inni mogą sobie nie życzyć i mają do tego większe prawo, niż Ty do ich
trucia.
można spokojnie pozwolić przeżyć obecnym autom jeszcze
> kilka-kilkanaście lat, a nie zmuszać do ich wymiany
I właśnie tak się dzieje, czego nie zrozumiałeś?
>
>>> więc te uszkodzone wyeliminują.
>>
>> Pokaż rachunki z ostatnich kilka lat za ich wymianę, to pogadamy.....
>
> wymianę czego? samochodów?
Wtrysków chociażby.
One nie wytrzymują tyle czasu, żeby cena auta spadła 10 krotnie.
> Akurat tutaj to jest standard - auto nie przechodzi przeglądu i nie
> opłaca się go naprawiać? Na złom i kupujesz inne. I to jest OK.
Nie jest.
Nadal smrodzisz.
>
>> No wiem, akurat Twoje chodzą przez 20 lat bezawaryjnie, więc ich nie
>> masz....
>
> obecne auto mam od może 20kkm - trzeba mieć pecha żeby akurat po takim
> przebiegu zajechać wtryski
Kupiłeś jako nowe za 2500 funtów?
> może w twoich nowych autach po 10 czy 30kkm trzeba robić remont
> generalny,
Nie trzeba, przynajmniej od czasu gdy nie używam spaliniaków.
Jak są zepsute to nie pojadą, ale przynajmniej nie będą smrodzić.
>> Każdy smrodziarz tak gada.
>
> jasne, wszystko jest ok dopóki tobie to nie przeszkadza
No właśnie taką postawę prezentujesz.
-
150. Data: 2023-08-25 17:28:58
Temat: Re: zakaz pokątnego ładwowania
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 19 Aug 2023 21:34:39 +0200, Shrek wrote:
> https://elektrowoz.pl/porady/zakaz-ladowania-aut-ele
ktrycznych-z-gniazdek-juz-obowiazuje-w-norwegii-auto
blog-bylby-wniebowziety-wyjasnienie-zaskakuje/
> Artykuł jak artykuł. Prawdziwa informacja jest w komentach - zasadniczo
> gniazda 16A nie są przewidziane do długotrwałej pracy na znamionowym
> obciążeniu i ustawodawcy to wiedzą.
Mowimy o takim "zwykłym" "domowym" gniazdku 1f 230V, z napisem "16A"?
A co z "10A?
> Za chwilę zacznie się powolne
> zakazywanie pokątnego ładowania a do wallboxów będzie drukarka fiskalna.
> A co myśleliście że tanio będzie?
W Norwegii maja podatek rejestracyjny przy zakupie.
Elektryki były zwolnione :-)
> 2. Chciałbym nieco dołożyć - mam nadzieję merytorycznych treści do tego
> przekazu. Pierwsza sprawa, to pryncypia tego jak "elektryki" powinny się
> ładować.
>
> Z praktycznych oraz merytorycznych powodów powstał standard definiujący
> przewodowe systemy ładowania oraz standard definiujący fizyczne złącza
> ładowania. Europa już w 2014 przyjęła że Punkty ładowania o normalnej
> mocy na prąd przemienny przeznaczone dla pojazdów elektrycznych muszą
> być -- ze względów interoperacyjności -- wyposażone co najmniej w gniazda
> wyjściowe lub złącza pojazdowe typu 2 opisane w normie EN62196-2.
A tymczasem w USA ponoc wygrał standard Tesli.
> Zachowując zgodność z typem 2, można te gniazda wyjściowe wyposażać w
> takie elementy jak pokrywy mechaniczne. Proszę - tutaj link do dokumentu
> (Dyrektywa 2014/94/EU Parlamentu europejskiego z 22 października 2014 r.
> ): https://eur-lex.europa.eu/l...
>
> W praktyce domowe gniazdka AC (wykorzystywane do podłączanie mobilnych
> ładowarek (EVSE) - działających w trybie 2, czyli mode 2) - stworzone w
> ubiegłym wieku mogą się bardzo szybko zużywać, gdyż są obciążane przez
> długi okres prądem znamionowym. Dlatego też, ładowanie pojazdu z
> gniazdka domowego AC, które nie jest przeznaczone do ładowania, powinno
> być rozważane tylko jako "ładowanie awaryjne".
Zaraz zaraz. A norma na te "zwykłe domowe" gniazdka jest?
Na pewno jest. I co ona tam mówi o czasie obciążenia?
Moze wystarczy tylko wyegzekwowac przepisy :-)
Inna sprawa, ze to to jest raptem 3.5kW, troche mało.
> Równolegle z opisanymi wyżej już ryzykami oraz wkluczeniami na różnych
> rynkach dochodzi fundamentalna różnica w zakresie tego co i w jakim
> stopniu jest kontrolowane w procesie ładowania. W przypadku urządzeń
> działających w trybie 3 (mode 3) mówimy o tak zwanym ,,kontrolowanym
> ładowaniu", gdyż stacje EVSE jest fizyczną częścią infrastruktury
> ładowania i mamy nad nią pełną kontrolę a ona ma kontrolę nad
> przebiegiem procesu ładowania - sprawdzając miedzy innymi parametry
> kabla ładującego, nie pozwalając na przekroczenie brzegowych parametrów
> mocy, czy też monitorując temperaturę styków w złączu Typu 2 będącym
> podstawowym złączem / gniazdem - dostępnym dla użytkownika. Stoi to w
> pełnej opozycji do sytuacji zwykłego gniazda, które jest aparatem w
> pełni pasywnym - nie zawierającym żadnych czujników, sensorów, ani
> żadnej logiki kontrolno-nadzorczej.
>
> Niestety pozostawianie takiego, niemonitorowanego - oraz zasadcznio
> nieprzewidzianego do tego rozwiązania (czyli zwyczajnego gniazda) na
> wiele godzin bez jakiegokolwiek nadzoru może być przyczyną faktycznych
> problemów.
Skoro ma napisane 16A, to powinien 16A wytrzymac :-)
> Stąd właśnie kraje zaawansowane w rozwoju elektromobilności
> stopniowo eliminują, czy też przywracają właściwą rolę dla takiego
> rozwiązania technicznego - czyli ,,awaryjnego" / ,,okazjonalnego"
> ładowania, w sytuacji kiedy użytkownik pojazdu BEV nie ma dostępu do
> dedykowanego systemu ładowania opartego o stacje działające w trybie 3
> (stacje AC) lub trybie 4 (czyli stacje DC).
>
> Nie jest tak, że ograniczenia ładownia z gniazdek dotyczą tylko
> Norwegii. Podam teraz przykład Francji.
>
> Dekret nr 2017-26 z dnia 12 stycznia 2017 r. w sprawie infrastruktury
> ładowania pojazdów elektrycznych oraz różnych środków transponujących
> dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/94/UE z dnia 22
> października 2014 r. w sprawie rozwoju infrastruktury paliw
> alternatywnych - Légifrance (legifrance.gouv.fr):
> https://www.legifrance.gouv...
>
> Używanie gniazd elektrycznych do podłączania mobilnych urządzeń EVSE
> jest możliwe jedynie w drodze wyjątku w prywatnym budynku mieszkalnym
> lub oficynie prywatnego budynku mieszkalnego - o ile prąd ładowania NIE
A te wszystkie lidle i tesca, to bedą musiały EN62196-2 ?
> PRZEKROCZY 8A, a samo urządzenie może być o mocy 3,7kW lub mniejszej.
Nie rozumiem. To w koncu 8A czy 3.7kW ?
I kto to ma pilnowac? EVSE?
A przy okazji - pamietasz jak liczylismy hale garażową w bloku?
Ile nam tam wyszło - 6A? no to prawie styka :-)
> Przy okazji warto nadmienić, że norma dotycząca gniazd domowych (NF C
> 61-314) precyzuje iż gniazda te mają wytrzymać 5000 cykli podłączeń
14 lat liczac raz dziennie.
> wtyczek. Dla porównania złącze typu 2, w które wyposażone są pojazdy
> elektryczne oraz urządzenia działające w trybie 3 muszą wytrzymać 10 000
> cykli. Również temperatura otoczenia dla punkty pracy jest na poziomie
> 35st.C - co jest tak naprawdę najpoważniejszym problemem dla ,,zwykłych"
> gniazd. O ile gniazda faktycznie są dostępne w wykonaniach dla max.
> parametrów 16A, to nie zakłada się ciągłego ich (tudzież długotrwałego)
> obciążenia takim prądem.
A ile sie zaklada, tzn ile norma wymaga ?
> Przy takim poziomie prądu dochodzi właśnie
> niejczęściej do przegrzania i nadtopienia, co w konsekwencji może
> spowodować o wiele poważniejsze zagrożenia. Stąd właśnie ograniczenia
> prądów - jak wyżej. Należy bowiem pamiętać, że przy ładowaniu 1Fazowym z
> mocami ładowania na poziomie 2-3kW sesja ładowania trwa zwykle powyżej
> 10godzin - z ciągłym i nieprzerwanym poborem prądu elektrycznego.
>
> Kolejny kraj, w którym regulacja się pojawiła to UK. Tutaj akurat motyw
UK inny kraj, jesli chodzi o elektryke.
ale 13A z gniazdka musi być :-)
> przewodni pochodzi przede wszystkim od problemu przeciążenia sieci
> energetycznej w obszarze sieci dystrybucyjnej. O ile cześć przesyłowa w
> większości krajów EU nie jest problemem, o tyle lokalne fragmenty sieci
> średniego i niskiego napięcia mogą w praktyce odczuwać problem
> przeciążenia. W Wielkie Brytanii wprowadzono zatem ustawowy obowiązek
> instalowania Punktów Ładowania posiadających interfejs DSR - innymi
> słowy punktów Inteligentnych, którymi można zarządzać w zakresie
> modulowania chwilowej mocy dostarczanej do pojazdu.
Jak pamietasz - wrecz niezbędne.
Ale - w innych krajach nie ma tego problemu?
> Polacy zasadniczo nie lubią regulacji - ale w ten sam sposób nie lubią
> sytuacji w których ich instalacje PV nie mogą wtłaczać prądu do sieci i
> nie mogą zyskiwać na inwestycji w instalacje PV. Niestety jest to efekt
> braku regulacji. Ten problem już mamy z zakresie ponad 1,4 miliona
Ale przeciez to nie kwestia regulacji prawnych, tylko sieci :-)
> mikroinstalacji PV. Podobny problem może się pojawić jeśli będziemy mieć
> setki tysięcy pojazdów elektrycznych ładowanych z gniazdek. Warto na
> zagadnienia regulacyjne patrzeć szerzej a nie szukać spisku i podstępu.
>
> Twórcy standardu IEC 61851 projektujący funkcje i tryby działania zw.
> ,,ładowarek" działali w dobrej wierze i opracowywali technologię która ma
> zapewnić dostępność ładowania. Zwykłe gniazdko ścienne nie zostało
> zaprojektowane do ładowania samochodu. Tak samo jak pewnie nikt nie
> wpadł by na pomysł by z jednego gniazda ściennego przez 8h zasilać piec
> saunowy,
A jak sie podłącza saune, np hotelową?
> 3 czajniki elektryczne, toster, żelazko i suszarkę. To że
> pojawiają się przepisy które wprost tego zabraniają to tylko efekt tego
> iż nie wszyscy muszą być inżynierami i rozumieć konsekwencje prostych
> zjawisk fizycznych zachodzących w przewodnikach elektrycznych i rozumieć
> prawa Ohma, Kirchoffa i Joule'a.
No ale jakie jest meritum?
Ze w miejscach publicznych zamiast bieda gniazdka 1f, bedziemu mieli
typ 2, z 3f ... nieczynne, bo wywaliło bezpieczniki ?
J.