eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikawłączanie silnika przekaźnikiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 21. Data: 2020-05-15 13:37:27
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ebe7d7f$0$505$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2020-05-15 o 13:22, J.F. pisze:
    >> Bo chyba nie dali dwoch triakow tak, zeby jednoczesne wlaczenie
    >> palilo je - to by ktos zauwazyl i kara moglaby byc duza

    >Może to tak jak z tymi zabezpieczaniami w mikrofali, które celowo
    >maja robić zwarcie?

    A moze i tak ... ale to by chyba trzeba bylo zamek rozebrac.

    J.


  • 22. Data: 2020-05-15 13:43:38
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:a...@n...neos
    trada.pl...
    On Fri, 15 May 2020 10:30:49 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Pijesz do SSR ? One maja inne wady ... czy w praktyce nie maja ?

    >Owszem maja: cena i gabaryty jeśli chodzi Chodź ten ostatni problem
    >gabarytów rozwiązuje się czasami zaskakująco. Praktyka jest taka że
    >np. w zasilaniu odbiorników o charakterze pojemnościowym miniaturowy
    >mechaniczny się skleja a wymieniomy ssr o analogicznych parametrach
    >i co ciekawe nawet mniejszych gabarytach się nie "skleja".

    ciekawe .. do pewnego stopnia.
    A to nie jest SSR z gatunku "wlaczany w przejsciu przez 0" ?

    Albo ... przy wiekszej ilosci pojemnosciowych odbiornikow SSR sie
    przepala na zawsze ?

    No i ... kolega mial 24V DC.

    J.


  • 23. Data: 2020-05-15 14:41:42
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: viktorius <v...@i...pl>

    W dniu 2020-05-15 o 13:22, J.F. pisze:

    >
    >> Padło "regulaminowo", po 5,5 roku.
    >> Czyli 2 lata zwykłej + 3 lata rozszerzonej + trochę , żeby klient nie
    >> narzekał, że "dzień po gwarancji". SpiskowyMocny z p.m.budowanie
    >> miałby używanie ;)
    >> Pralka przetrzymała swoją firme: Mastercook zwinął się szybciej z
    >> rynku, niż moja pralka z domu.
    >
    > No wlasnie - i co wtedy z gwarancja rozszerzoną ?
    >

    Ja nawet nie wiem co z normalną gwarancją w przypadku, gdy firma się
    zwija z rynku.
    Tę rozszerzoną to proponowali w sklepie, czyli to po prostu było
    3-letnie zagwarantowanie darmowego serwisu w okresie pogwarancyjnym.

    > Mnie niedawno padl termostat w lodowce, ale gwarancji nie rozszerzalem -
    > zaryzykowalem, ze lodowka powinna jednak 15 lat pracowac, a nie 5 :-)
    >

    Dobrze, że nie ma jak u mechaników samochodowych: "gwarancja do bramy,
    potem się nie znamy" ;)

    >>> Ale koszta gwarancyjne ponosza oni, wiec nie moga te triaki wybuchac
    >>> zbyt czesto.
    >
    >> Niedługo jedzie do Bochum moja 3-miesięczna wiertarka z Lidla za 179
    >> złotych. Ile to musi kosztować w produkcji, że jeszcze starcza na
    >> serwis door2door za granicą przy takiej masówce?
    >
    > No wiesz, jesli pada np 1 na tysiac, to kurier kosztuje z 5 gr na sztuke
    > ...

    A Parkiside'y uchodzą za pancerne, to i na serwis starcza.

    >>>> Co ciekawe, pralka zdechła będąc w standby. Wywaliła esa 16A na
    >>>> wydzielonym tylko dla niej obwodzie. Ostanie pranie było 2 dni
    >>>> wcześniej, czyli nie od kondensacji.
    >>
    >>> A to ciekawe, bo o ile triaka moze cos przypadkiem wyzwolic, czy
    >>> procek sterujacy moze zwariowac, to do wybuchu nie powinno to
    >>> doprowadzic.
    >>> Co najwyzej do niekontrolowanego uruchomienia jakiegos elementu.
    >>
    >>> Wiec moze jednak woda zalala/dostala sie tam gdzie nie nalezy  ?
    >>
    >> Pralka ładowana od góry, czyli rygiel, sterownik na samej górze, nie
    >> ma szans, żeby tam woda się pojawiła. W sumie poszły 3 triaki.
    >
    > No ale cos je jednak musialo przepalic.
    > Nadmierny prad przed obciazenie nie poplynie.
    >
    > Moze cos sie poluzowalo i zwarlo, moze jakies przepiecie w sieci ...
    >

    Trafo SN widzę z okna, 15m napowietrznej sieci i jest u mnie. Marne
    szanse, że coś przyszło przez sieć. Inne sprzęty w domu sprawne.

    >> Pod pralką było sucho, na wężach nie było śladów po wyaciekach. Jak
    >> nic celowe zestarzenie ;)
    >
    > Tylko jak - jakąs kropelke cyny mocowali, zeby odpadla po 5 latach i
    > zwarla co nie nalezy ?
    >

    Programowo, pralka odbiera date po DCF, przelicza od pierwszego
    odpalenia i potem magiczną sekwencją powoduje wybuchnięcie triaków.
    Teraz prościej, bo AGD jest często smart, to datę sobie bierze po IP, z
    NTPa, taniej o odbiornik DCF ;)

    > Bo chyba nie dali dwoch triakow tak, zeby jednoczesne wlaczenie palilo
    > je - to by ktos zauwazyl i kara moglaby byc duza :-)
    >

    Firmy już nie ma, przypadek?
    Przy piątku można sobie takich teorii pisać do woli. ;)

    Sam nie wiem dlaczego to walnęło, słyszałem ten wybuch triaków, ale
    obudowa skutecznie wytłumiła znajomy zapaszek i nie skojarzyłem tego z
    pralką. Może sąsiad coś upuścił na podłogę...
    Jako że pralka nie była wtedy uruchomiona i była na osobnym obwodzie, to
    dopiero gdzieś 2 dni później spostrzegliśmy esa w dół, bo się nie
    włączyła. Es do góry, błąd klapy, na pierwszy rzut poszedł rygiel. Na
    szczęście to std element z Bitronu, czyli nadal dostępny. Wymiana nie
    pomogła, resztę już opisałem.




    --
    viktorius


  • 24. Data: 2020-05-15 14:42:09
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 15 May 2020 13:43:38 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > A to nie jest SSR z gatunku "wlaczany w przejsciu przez 0" ?

    Ale to chyba zaleta, że tak umie, nie?


    > Albo ... przy wiekszej ilosci pojemnosciowych odbiornikow SSR sie
    > przepala na zawsze ?

    Wtedy dobierasz taki by nie przepalał.

    > No i ... kolega mial 24V DC.

    Drugorzędne znaczenie, ważna moc wydzielana w łączniku oraz
    charakterystyka odbiornika geberujaca ewentualne (wyższe) napięcia
    przy rozłączaniu.

    --
    Marek


  • 25. Data: 2020-05-15 14:52:49
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:a...@n...neos
    trada.pl...
    On Fri, 15 May 2020 13:43:38 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> A to nie jest SSR z gatunku "wlaczany w przejsciu przez 0" ?

    >Ale to chyba zaleta, że tak umie, nie?

    W przypadku odbiornika pojemnosciowego tak.
    A w przypadku indukcyjnego - wada.

    >> Albo ... przy wiekszej ilosci pojemnosciowych odbiornikow SSR sie
    >> przepala na zawsze ?

    >Wtedy dobierasz taki by nie przepalał.

    To tak samo jak z przekaznikiem :-)

    >> No i ... kolega mial 24V DC.
    >Drugorzędne znaczenie,

    wszystko co wiesz z praktyki o triakowych/tyrystorowych SSR nie bedzie
    mialo znaczenia :-)

    Wlaczanie w zerze odbiornikow pojemnosciowych tez sie nie uda :-)

    J.


  • 26. Data: 2020-05-15 15:13:44
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: EM <e...@p...onet.pl>

    W dniu 15.05.2020 o 03:37, sundayman pisze:
    >
    >> Nie wiem jak często będziesz przełączał, więc nie doradzę, ale dał
    >> bym raczej stycznik i nie przejmował się niczym, taki ABB ESB20 na
    >> ten przykład. Bardzo trwałe, ale jednak klocek.
    >
    > Nie da rady nic zmienić. Urządzenie musi zostać jakie jest.
    > Gdyby było inaczej to dałbym albo jakiś jebitny przekaźnik albo SSR
    > albo coś innego.
    >
    > Tutaj mogę tylko dać jakieś elementy na samym silniku.
    >
    > Załączanie jest raz na kilkanaście minut albo rzadziej.
    > Głównie w ciągu dnia, nocą rzadziej albo wcale.
    > Czyli taka raczej permanentna praca.
    >
    > No dobrze, zobaczę jak to się zachowuje z jakąś solidną diodą.

    Ten przekaźnik ma maksymalny prąd załączania 15A na styk, więc jeśli
    jest tak, że płynie kilkanaście A przy załączaniu to jest OK. Zależnie
    od silnika spodziewałbym się sporo więcej.
    Dioda, która ten prąd "odbierze" przy wyłączaniu będzie jak najbardziej
    OK. Czyli dosyć duża, ale pracuje w impulsie. Jakaś 5A powinna
    wystarczyć. Bez diody na pewno będzie się ciągnął ładny łuk przy
    rozłączaniu. Nawet dla obciążenia rezystancyjnego możliwości komutacyjne
    dla DC kończą się przy 30V/8A na styk. Tak jak to zwykle bywa w
    przekaźnikach. Tak więc bez diody to na pewno długo nie pociągnie.

    --
    Pozdrawiam
    EdiM


  • 27. Data: 2020-05-15 15:16:30
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 15.05.2020 o 08:03, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2020-05-15 o 03:32, sundayman pisze:
    >>
    >>> Zamienić przekaźnik na SSR i zapomnieć o wypalaniu.
    >>
    >> Genialna porada. Ale nie bez powodu podałem konkretny przekaźnik. Taki
    >> jest i taki musi zostać.
    >>
    > Genialne podejście :)
    >
    > Skoro ten konkretny przekaźnik już tam jest i taki musi być to i są tam
    > już konkretne zabezpieczenia, które muszą pozostać. Pomijając fakt, że
    > projektant tego układu dał dupy stosując w tym układzie przekaźniki,
    > które akurat do tego celu się nie nadają. Łączenie równoległe styków
    > przekaźnika to tak jakby leczyć syfa pudrem, ponieważ nie ma szans, aby
    > styki łączyły i rozłączały idealnie w tym samym czasie. Ludzie prace
    > naukowe piszą o drżeniu styków podczas załączania styków przekaźników
    > oraz czasie wygaszania tych drgań, mierzą rezystancję styków, budują
    > stanowiska do badania styków przekaźników. Tak się składa, że ja nawet
    > miałem okazję projektować do pracy dyplomowej takie urządzenie w oparciu
    > o mikroprocesory. Tylko po co? Księgowi, którzy obecnie projektują
    > urządzenia techniczne i tak sięgną po najtańsze rozwiązania, a za ich
    > niewiedzę zapłaci klient lub pracownik obsługujący urządzenie.
    >
    > Jeżeli się upierasz to dioda w kierunku zaporowym być musi i to nie
    > tylko przy przekaźniku, ale też przy silniku. Trzeba ją dobrać do danej
    > indukcyjności silnika.
    >
    > Dodatkowo może być układ gasikowy oraz/lub warystory na 35V.

    Policz gasik dla podanych warunków. Taki "gasik" bardziej zaszkodzi niż
    pomoże.

    P.P.


  • 28. Data: 2020-05-15 15:21:16
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 15.05.2020 o 15:13, EM pisze:
    > W dniu 15.05.2020 o 03:37, sundayman pisze:
    >>
    >>> Nie wiem jak często będziesz przełączał, więc nie doradzę, ale dał
    >>> bym raczej stycznik i nie przejmował się niczym, taki ABB ESB20 na
    >>> ten przykład. Bardzo trwałe, ale jednak klocek.
    >>
    >> Nie da rady nic zmienić. Urządzenie musi zostać jakie jest.
    >> Gdyby było inaczej to dałbym albo jakiś jebitny przekaźnik albo SSR
    >> albo coś innego.
    >>
    >> Tutaj mogę tylko dać jakieś elementy na samym silniku.
    >>
    >> Załączanie jest raz na kilkanaście minut albo rzadziej.
    >> Głównie w ciągu dnia, nocą rzadziej albo wcale.
    >> Czyli taka raczej permanentna praca.
    >>
    >> No dobrze, zobaczę jak to się zachowuje z jakąś solidną diodą.
    >
    > Ten przekaźnik ma maksymalny prąd załączania 15A na styk, więc jeśli
    > jest tak, że płynie kilkanaście A przy załączaniu to jest OK. Zależnie
    > od silnika spodziewałbym się sporo więcej.
    > Dioda, która ten prąd "odbierze" przy wyłączaniu będzie jak najbardziej
    > OK. Czyli dosyć duża, ale pracuje w impulsie. Jakaś 5A powinna
    > wystarczyć. Bez diody na pewno będzie się ciągnął ładny łuk przy
    > rozłączaniu. Nawet dla obciążenia rezystancyjnego możliwości komutacyjne
    > dla DC kończą się przy 30V/8A na styk. Tak jak to zwykle bywa w
    > przekaźnikach. Tak więc bez diody to na pewno długo nie pociągnie.

    Mam podobny silnik, zamontowałem zwykłą diodę 5A, szybko ją szlag
    trafił. Nie wiem, dlaczego. Szybkie impulsy z komutatora?
    Wstawiłem szotkę z zasilacza komputerowego, jest OK.

    P.P.


  • 29. Data: 2020-05-15 15:53:01
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "viktorius" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:r9m2m7$u7p$1$v...@n...chmurka.net.
    ..
    W dniu 2020-05-15 o 13:22, J.F. pisze:
    >>> Padło "regulaminowo", po 5,5 roku.
    >>> Czyli 2 lata zwykłej + 3 lata rozszerzonej + trochę , żeby klient
    >>> nie narzekał, że "dzień po gwarancji". SpiskowyMocny z
    >>> p.m.budowanie miałby używanie ;)
    >>> Pralka przetrzymała swoją firme: Mastercook zwinął się szybciej z
    >>> rynku, niż moja pralka z domu.
    >
    >> No wlasnie - i co wtedy z gwarancja rozszerzoną ?

    >Ja nawet nie wiem co z normalną gwarancją w przypadku, gdy firma się
    >zwija z rynku.

    IMO prosta sprawa - zglaszasz roszczenie o syndyka z tytulu ryzyka,
    syndyk odpowiada ze nie mozesz, bo nie masz straty, ty protestujesz -
    zanim sprawa sie wyjasni, to albo gwarancja sie skonczy bez awarii,
    albo sie dopiszesz do listy wierzycieli.
    Wyplaty i tak nie dostaniesz, bo dla wszystkich nie starczy :-)

    To w przypadku gdy bankrutuje, bo gdy sie dobrowolnie "zwija z rynku",
    to byc moze zadba o naprawy gwarancyjne.

    >Tę rozszerzoną to proponowali w sklepie, czyli to po prostu było
    >3-letnie zagwarantowanie darmowego serwisu w okresie pogwarancyjnym.

    Tak jakos pamietam, ze to oferta sklepu byla.
    Sklep moze przetrwac dluzej niz producent ... albo krocej.
    Warunki tez by dobrze przeczytac, czy nie ma tam "darmowa robocizna,
    za czesci klient placi".
    Juz ono dobrze na tym zarabiaja, skoro proponuja :-)

    >> Mnie niedawno padl termostat w lodowce, ale gwarancji nie
    >> rozszerzalem - zaryzykowalem, ze lodowka powinna jednak 15 lat
    >> pracowac, a nie 5 :-)

    >Dobrze, że nie ma jak u mechaników samochodowych: "gwarancja do
    >bramy, potem się nie znamy" ;)

    W sumie, to jakos tak niestety jest. Dobrze, ze jest ta dwuletnia
    gwarancja, choc i tu moga cuda wyjsc, rękojmia juz po pól roku staje
    sie troche iluzoryczna ...

    >>> Niedługo jedzie do Bochum moja 3-miesięczna wiertarka z Lidla za
    >>> 179 złotych. Ile to musi kosztować w produkcji, że jeszcze starcza
    >>> na serwis door2door za granicą przy takiej masówce?
    >
    >> No wiesz, jesli pada np 1 na tysiac, to kurier kosztuje z 5 gr na
    >> sztuke
    > ...

    >A Parkiside'y uchodzą za pancerne, to i na serwis starcza.

    No wiesz - skoro tak uchodzą, to i niektorzy klienci tak traktuja ..

    >>>>> Co ciekawe, pralka zdechła będąc w standby. Wywaliła esa 16A na
    >>>>> wydzielonym tylko dla niej obwodzie. Ostanie pranie było 2 dni
    >>>>> wcześniej, czyli nie od kondensacji.
    >>[...]
    >> Tylko jak - jakąs kropelke cyny mocowali, zeby odpadla po 5 latach
    >> i zwarla co nie nalezy ?
    >
    >Programowo, pralka odbiera date po DCF, przelicza od pierwszego
    >odpalenia i potem magiczną sekwencją powoduje wybuchnięcie triaków.
    >Teraz prościej, bo AGD jest często smart, to datę sobie bierze po IP,
    >z NTPa, taniej o odbiornik DCF ;)

    Byloby logicznie, ale ... w poprawnym ukladzie trudno mi sobie
    wyobrazic taka sekwencje.

    Mostek zasilajacy silnik jakby zrobili, to spalic latwo. Ale mostek na
    triakach ?

    >> Bo chyba nie dali dwoch triakow tak, zeby jednoczesne wlaczenie
    >> palilo je - to by ktos zauwazyl i kara moglaby byc duza :-)

    >Firmy już nie ma, przypadek?

    Chyba tak. Dzieje firmy byly burzliwe, a na nadmierna awaryjnosc
    raczej ludzie nie narzekali.


    >Przy piątku można sobie takich teorii pisać do woli. ;)

    >Sam nie wiem dlaczego to walnęło, słyszałem ten wybuch triaków, ale
    >obudowa skutecznie wytłumiła znajomy zapaszek i nie skojarzyłem tego
    >z pralką. Może sąsiad coś upuścił na podłogę...
    >Jako że pralka nie była wtedy uruchomiona i była na osobnym obwodzie,
    >to dopiero gdzieś 2 dni później spostrzegliśmy esa w dół, bo się nie
    >włączyła. Es do góry, błąd klapy, na pierwszy rzut poszedł rygiel. Na
    >szczęście to std element z Bitronu, czyli nadal dostępny. Wymiana nie
    >pomogła, resztę już opisałem.

    A moze Robert ma racje - w ryglu jakies zabezpieczenia typu z tej
    mikrofali, to robia zwarcie.
    I sprezynka skorodowala :-)

    Ewentualnie ... jeden triak zasila silnik, a drugi ... zwiera go w
    razie otwarcia klapy, zeby blyskawicznie zatrzymac beben.
    Takie zabezpieczenie.

    I wystarczy po 5.5 roku oba otworzyc :-)

    J.











    --
    viktorius


  • 30. Data: 2020-05-15 16:26:23
    Temat: Re: włączanie silnika przekaźnikiem
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5ebe974c$0$516$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 15.05.2020 o 15:13, EM pisze:
    >> Ten przekaźnik ma maksymalny prąd załączania 15A na styk, więc
    >> jeśli jest tak, że płynie kilkanaście A przy załączaniu to jest OK.
    >> Zależnie od silnika spodziewałbym się sporo więcej.
    >> Dioda, która ten prąd "odbierze" przy wyłączaniu będzie jak
    >> najbardziej OK. Czyli dosyć duża, ale pracuje w impulsie. Jakaś 5A
    >> powinna wystarczyć. Bez diody na pewno będzie się ciągnął ładny łuk
    >> przy rozłączaniu. Nawet dla obciążenia rezystancyjnego możliwości
    >> komutacyjne dla DC kończą się przy 30V/8A na styk. Tak jak to
    >> zwykle bywa w przekaźnikach. Tak więc bez diody to na pewno długo
    >> nie pociągnie.

    >Mam podobny silnik, zamontowałem zwykłą diodę 5A, szybko ją szlag
    >trafił. Nie wiem, dlaczego. Szybkie impulsy z komutatora?

    Przy wlaczonym przekazniku nie powinno miec to znaczenia.

    W czasie wylaczania ... tez chyba nie.

    Silnik mial ile sekcji ?
    Sporo wydaje sie miec tak duzo, ze komutator nie powinien impulsowac.

    >Wstawiłem szotkę z zasilacza komputerowego, jest OK.

    Moze ta szotka ma 50A a nie chinskie 5 :)

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: