-
31. Data: 2011-02-09 10:22:07
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: "Marek P." <q...@a...pl>
W mojej firmie jeżdzi się regularnire na przeglądy i tak nie uznali
pordzewiałej klapy bo focus nie miał chlapaczy. Podobno jest to nawet w
instrukcji napisane. Nie sprawdzaliśmy bo i tak ford wziął go w rozliczeniu
a nowe samochody (już z chlapaczami) i tak u forda tylko u innego dilera
kupiliśmy bo były najtańsze :) Za tą samoą kasę mogłem mieć wypasionefo
Focusa albo bidulę Mazde 3 czy Lancera, więc wybór był prosty.
Mi prywatnie focus nie pasuje a jego własności jezdne przereklamowane. Ale
to moje prywatne zdanie na podstawie ok 300-400 tys km i 3 różnych fordach
1,6 TDCI, 1,8 TDCI, i 2,0 TDCI,
2,0 TDCI był w sedanie i w sumie najbardziej mi leżał.
Co do awaryjności to oprócz pogiętych felg i eksploatacyjnych wymian nic się
nie działo raczej.
1,6 TDCI miał problemy z zapowietrzaniem się ale po 3 wizycie ASO znalazło
przyczynę.
-
32. Data: 2011-02-09 10:37:57
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
>> pozatym co robilem to byly przednie i tylne hamulce, linka, bebny,
>> okladziny, tarcze i klocki, sprzeglo, co nie jest niczym dziwnym przy tym
>> przebiegu, sonda lambda... jesli to jest awaryjne
>> auto, to chcialbym takie kolejne...
> Kiedy czyta to były użytkownik służbowej, katowanej przez 300kkm Hondy z
> 2002r,
> to się trochę zdumiewa, jak można uważać auto za bezawaryjne po czymś
> takim. W
> świetle zupełnego braku jakichkolwiek usterek w Hondzie w takim samym
> czasie i
> większym przebiegu, to brzmi co najmniej zabawnie.
Przez 300kkm "katowania" hondy nie zmieniałeś jej hamulców (okładziny,
tarcze, klocki)?
C
-
33. Data: 2011-02-09 11:02:47
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "CeSaR" <a...@m...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iitn57$hsl$...@n...onet.pl...
> Przez 300kkm "katowania" hondy nie zmieniałeś jej hamulców (okładziny,
> tarcze, klocki)?
cuda panie cuda :)
te japonczyki to jednak trwale robia te swoje "jednorazowki" ;)
-
34. Data: 2011-02-09 11:05:56
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iitj1p$107$...@i...gazeta.pl...
> 1. inne marki tez maja taka gwarancje i nie trzeba robic nic - a ruda nie
> wychodzi.
inne marki maja tez inne przypadlosci, na kazdego sie cos znajdzie, z takim
np mercedesem na czele ;)
> Z tego co widze, wiekszosc osob omija ASO jak tylko sie skonczy gwarancja
> na samochod. Wowczas gwarancja nawet 50lat na perforacje blach zostaje
> tylko marketingowym hitem na papierze :)
ale to wina tych ludzi i co najwyzej sobie moga z tego powodu pluc w brode
-
35. Data: 2011-02-09 11:18:44
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: Kamil <k...@s...com>
On 09/02/2011 09:37, CeSaR wrote:
>>> pozatym co robilem to byly przednie i tylne hamulce, linka, bebny,
>>> okladziny, tarcze i klocki, sprzeglo, co nie jest niczym dziwnym przy tym
>>> przebiegu, sonda lambda... jesli to jest awaryjne
>>> auto, to chcialbym takie kolejne...
>> Kiedy czyta to były użytkownik służbowej, katowanej przez 300kkm Hondy z
>> 2002r,
>> to się trochę zdumiewa, jak można uważać auto za bezawaryjne po czymś
>> takim. W
>> świetle zupełnego braku jakichkolwiek usterek w Hondzie w takim samym
>> czasie i
>> większym przebiegu, to brzmi co najmniej zabawnie.
>
> Przez 300kkm "katowania" hondy nie zmieniałeś jej hamulców (okładziny,
> tarcze, klocki)?
Nie tacy magicy jezdza po kraju :)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f1cde6e52cc597a3
.html
http://www.bogumil.deal.pl/hamulce/zestaw3.jpg
--
Pozdrawiam
Kamil
-
36. Data: 2011-02-09 11:29:32
Temat: Re: warto? ford focus 2005r ?
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2011-02-09 10:37, CeSaR pisze:
> Przez 300kkm "katowania" hondy nie zmieniałeś jej hamulców (okładziny,
> tarcze, klocki)?
Ba! Ostatnio widziałem wypasionego Merca - tam nawet koło wystarczyło na
3 śruby przykręcić, chociaż głupi producent zrobił 5 dziur. Klocków
pewnie do tej pory nie trzeba było zmieniać, a ten egzemplarz miał z 30
lat i pewnie z 1 mln przebiegu ;-) Zwróciłem uwagę, bo wiatr mu tablicę
rejestracyjną oberwał i leżała przy moim samochodzie :->
--
Pozdrawiam
Maciek