-
61. Data: 2017-04-18 08:58:00
Temat: Re: uzywane lampy
Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 14.04.2017 o 15:25, HF5BS pisze:
> W telekomunikacji, technice, to chyba nie ma miejsca zbytnio na taką
> interpretację. 2+2 jest 4 i tyle.
No niestety w informatyce niekoniecznie, zależy jakiego typu
jest zmienna, jeśli integer to będzie 4, ale jeśli real to będzie
bliska 4. Stąd należy unikać warunków (a==4) jeśli a jest typu
rzeczywistgego. Jeszcze gorzej jest z ułamkami 0,4 dziesiętnie nie da
się zamienić na liczbę dwójkowa dokładnie...
-
62. Data: 2017-04-18 09:48:59
Temat: Re: uzywane lampy
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2017-04-11 o 10:48, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Piotr Wyderski napisał:
>
>>> Swoją drogą, jeśli do mikrofalówek można robić magnetrony za śmieszne
>>> pieniądze, dlaczego nie do radarów.
>>
>> Magnetron wojskowy jest drogi, bo może. Jak w pewnym obscenicznym
>> kawale o piesku...
>
> Znajomy ma firmę, co robi sprzęt ogólnowojskowy. Taka tam optoelektronika.
> Może nie za śmieszne pieniądze, ale zawsze jakoś taniej tam mozna było
> kupić niż u wielkich producentów. MON z tego zawsze korzystał, niezależnie
> od tego, kto rządził. Teraz nastała dobra zmiana.
>
To znaczy, że MON już nie kupuje u twojego znajomego?
-
63. Data: 2017-04-18 10:12:20
Temat: Re: uzywane lampy
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:1aTde3ujnIee6Nv8%gof@news.chmurka.net...
> HF5BS <h...@...pl> wrote:
>
>> itp, że dostanie się do środka i czy to zgasi silnik (pół biedy, można
>> próbować ponownie odpalać, choć nie wiem, czy nie istnieje ryzyko pompażu
>> wtedy),
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Pompa%C5%BC
>
> Moze jestem glupi, ale slowa nie rozumiem z tej definicji...
Prędzej skapniesz, jak poczytasz o silnikach turboodrzutowych.
Ja też średnio widzę to tłumaczenie, bo też mnie "otumania", ale tak na
zasadzie chłopskiej logiki widzę to tak, że silnik kręcisz, a jego gazy z
jakiegoś powodu nie są w stanie opuścić go na czas. Zjawisko dla silnika
szkodliwe i może przyczynić się w ostrzejszych przypadkach, do jego awarii,
zwłaszcza, gdy już ma usterkę, przez którą się napompował. Aby "pozbyć się"
zjawiska, należy zmniejszyć podaż paliwa, aby silnik zwolnił kręcenie.
Najbliższym technicznie "problemem" przy zwykłym silniku korbowo-tłokowym
wydaje mi się kręcenie go do odciny, niesłychanie szkodliwe dla silnika i
może spowodować jego błyskawiczną awarię.
Podobnie polska edukacja - wtłacza tyle szajsu, że zostaje w głowie, bo nie
jest w stanie jej opuścić. I mówię o zbędnej wiedzy, nie należy mylić jej z
wiedzą potrzebną, pożyteczną...
Jak pisałem, przegryź się przez konstrukcję silników turboodrzutowych, tam
wydaje mi się to najlepiej opisane. Bo na razie trochę spekulowałem, z tego,
co przeczytałem i nie zdążyło mi ulecieć :)
(różnie w różnych miejscach to tłuymaczą)
--
I śmiech niekiedy może być nauką,
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa(...)
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) bp. Ignacy Krasicki "Monachomachia V"