-
31. Data: 2017-07-20 14:19:22
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA7B83D8A340C6budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>>> Trudno aby prawo wymuszało pokrywanie również nieograniczonych
>>>> konsekwencji takiej awarii. Gwarancja na komputer obejmowakaby reż
>>>> koszty odzyskania danych z dysku twardego albo gwaeancja na samochód
>>>> obejmowakaby zwrot kosztow bilwtu lotniczego gdy auto Ci się zepsuło
>>>> w drodze na lotnisko...
>>>>
>>> I tak i nie.
>>> Musze przemyslec Twój punkt widzenia :)
>>
>> Jak przeczytasz warunki gwarancji to dowiesz, się że prawnicy nie
>> zostawili tam wiele swobody do przemyślania: gwarancja na pasek daje
>> Ci roszczenia w kwestii kosztów paska. Dlatego lepiej jest gdy nie
>> przywieziesz do mechanika swoich części tylko zostawisz mechanikowi
>> wybór i zakup części. To on wtedy przed Tobą odpowiada za wykonaną
>> robotę a nie producent paska.
>>
> Ale kto mowi o gwarancji?
> Wiadomo przeciez ze uprawnienia wynikające z ustawy sa szersze...
Pokaż mi ten werset ustawy która narzuca na producencie odpowiedzialność
za konsekwencje usterki - np. jedziesz na lotnisko autem, auto się psuje,
i producent, np. Fiat, musi Ci zrekompensować kasę za zmarnowane
wakacje dla całej rodziny bo przez to że auto nie zapaliło spóźniłeś się na
samolot i przepadło Ci połączenie... Powodzenia!
>>>>> Natomiast z tym utrzymaniem się na rynku to bym nie przesadzał -
>>>>> strasznie ciezko zweryfikować jakosc mechanika.
>>>>>
>>>> No w przypadku opisanym obok było wszystko klarowne.
>>>>
>>> Chodzi mi o to ze inni klienci sie raczej o tym nie dowiedza...
>>>
>> Mechanikowi powinno zależeć na posiadaniu płacących dobrze klientów.
>> Zdecydowanie łatwiej jest w biznesie utrzymać klienta którego się już
>> ma niż pozyskać nowego.
>> Jedną z lepszych dróg na utrzymanie przy sobie klientów to zapewnienie
>> ich zadowolenia. Niestety czasem oznacza to poświęcenie niektórych
>> transakcji (i zysków)
>> a nawet poniesienie kosztów.
>
> Mowimy o dwóch roznych kwestiach.
> Ty mowisz o danym kliencie a ja o całej reszcie...
> Twoje myslenie jest słuszne, idealistyczne ale powiedzmy ze zerwał się
> pasek rozrzadu i koszt naprawy to kilka a nawet kilkanascie tysiecy
> złotych
> - mechanik szybko skalkuluje ze pokrycie takiego kosztu jest dla niego
> nieopłacalne bo tyle to on na kliencie zarobi za 20 lat... i woli takiego
> klienta sie pozbyc.
Problem w tym, że nie pozbył się tego klienta - pozbył się wszystkich
innych potencjalnych klientów których ten klient mógłby mu nagaić
przez przyszłe lata a do tego ryzukuje, że sprawa trafi do reportera,
który nagłośni jego zachowanie w lokalnej gazecie i popsuje mu reputację
w całym mieście i skończy na bruku.
Dobra z tego rada: nie chodzić do pana Józka, który ledwie przędzie
i jedna taka naprawa to jego budżet na 20 lat - chodzić do wiekszych
serwisów które lepiej stoją finansowo, dla których z jednej strony takie
kosztowne zadowolenie klienta nie puści z torbami a z drugiej strony
mają więcej do stracenia aby bać się utracić reputację w mieście.
-
32. Data: 2017-07-20 18:56:07
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pszemol"
>>
>> Trudno aby prawo wymuszało pokrywanie również nieograniczonych
>> konsekwencji
>> takiej awarii. Gwarancja na komputer obejmowakaby reż koszty odzyskania
>> danych z dysku twardego albo gwaeancja na samochód obejmowakaby zwrot
>> kosztow bilwtu lotniczego gdy auto Ci się zepsuło w drodze na lotnisko...
>> ---
>> Gdzie tu trudność ?
>
> Sprecyzuj pytanie... nie rozumiesz że gwarancja na produkt pokrywa tylko
> utracone koszty wydane na zakup produktu?
> ---
> Ty nie rozumiesz. Realizowanie zobowiązań gwarancyjnych nie zabezpiecza
> producenta przed kierowaniem w stosunku do niego dalszych roszczeń.
Masz rację - możesz jeszcze zawsze kogoś podać do sądu :-)
Tylko co to zmienia?
---
"Gdzie tu trudność ?"
-
33. Data: 2017-07-20 18:59:00
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pszemol"
...
> Jedną z lepszych dróg na utrzymanie przy sobie klientów to zapewnienie ich
> zadowolenia. Niestety czasem oznacza to poświęcenie niektórych transakcji
> (i zysków) a nawet poniesienie kosztów.
> ---
> To jest renoma a nie utrzymanie klienta.
Dla mnie to utrzymanie klienta.
---
KlientÓW
-
35. Data: 2017-07-21 22:00:39
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>> Mechanikowi powinno zależeć na posiadaniu płacących dobrze
>>> klientów.
>>> Zdecydowanie łatwiej jest w biznesie utrzymać klienta którego się
>>> już ma
>>> niż pozyskać nowego.
>>> Utrzymać klienta ? Gdzieś Ty o takim czymś słyszał jak wieczny
>>> klient ?!
>
>>Why not?
>>Jezdze do jednego mechanika od 91 roku...
>
> Ja tez bym chetnie jezdzil, niestety - dwie ostatnie naprawy cos sp* i
> omijam.
> Trzeba kupowac auta, ktore sie nie psuja :-(
>
No to własnie ja tez skonczyłem na jakis czas :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff
-
34. Data: 2017-07-21 22:00:39
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>> Mowimy o dwóch roznych kwestiach.
>> Ty mowisz o danym kliencie a ja o całej reszcie...
>> Twoje myslenie jest słuszne, idealistyczne ale powiedzmy ze zerwał
>> się pasek rozrzadu i koszt naprawy to kilka a nawet kilkanascie
>> tysiecy złotych
>> - mechanik szybko skalkuluje ze pokrycie takiego kosztu jest dla
>> niego nieopłacalne bo tyle to on na kliencie zarobi za 20 lat... i
>> woli takiego klienta sie pozbyc.
>
> Problem w tym, że nie pozbył się tego klienta - pozbył się wszystkich
> innych potencjalnych klientów których ten klient mógłby mu nagaić
> przez przyszłe lata a do tego ryzukuje, że sprawa trafi do reportera,
> który nagłośni jego zachowanie w lokalnej gazecie i popsuje mu
> reputację w całym mieście i skończy na bruku.
A w rzeczywistosci to nawet to az tak nie działa, bo wiele osób nie
uwierzy, stwierdzi, ze pewnie klient nie ma racji etc.
Tak wiem, marketing mowi, ze zadowolony klient powie o wykonawcy trzem
osobom, niezadowolony dziesieciu...
> Dobra z tego rada: nie chodzić do pana Józka, który ledwie przędzie
> i jedna taka naprawa to jego budżet na 20 lat - chodzić do wiekszych
> serwisów które lepiej stoją finansowo, dla których z jednej strony
> takie kosztowne zadowolenie klienta nie puści z torbami a z drugiej
> strony mają więcej do stracenia aby bać się utracić reputację w
> mieście.
hahahaha
Cos za coś.
Ostatnio pytałem w serwisie o koszt wymiany rozrzadu - powiedzieli ze maja
akurat promocję. 2200zł.
Wymieniłem u znajomego mechanika za kwote ponizej 1000zł.
No to rzeczywiście maja z czego pokrywać ewentualne szkody...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"
-
36. Data: 2017-07-22 14:34:21
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA7B9D9A2BF6C7budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>> Mowimy o dwóch roznych kwestiach.
>>> Ty mowisz o danym kliencie a ja o całej reszcie...
>>> Twoje myslenie jest słuszne, idealistyczne ale powiedzmy ze zerwał
>>> się pasek rozrzadu i koszt naprawy to kilka a nawet kilkanascie
>>> tysiecy złotych
>>> - mechanik szybko skalkuluje ze pokrycie takiego kosztu jest dla
>>> niego nieopłacalne bo tyle to on na kliencie zarobi za 20 lat... i
>>> woli takiego klienta sie pozbyc.
>>
>> Problem w tym, że nie pozbył się tego klienta - pozbył się wszystkich
>> innych potencjalnych klientów których ten klient mógłby mu nagaić
>> przez przyszłe lata a do tego ryzukuje, że sprawa trafi do reportera,
>> który nagłośni jego zachowanie w lokalnej gazecie i popsuje mu
>> reputację w całym mieście i skończy na bruku.
>
> A w rzeczywistosci to nawet to az tak nie działa, bo wiele osób nie
> uwierzy, stwierdzi, ze pewnie klient nie ma racji etc.
Skąd ta teza? Myślę, że seriale typu "usterka" przygotowały widownię
na brak zaufania do fachowców... Jaki głupi to serial, co za beznadziejna
metoda "testowania" fachowca przez rzucanie go na zupełnie nietypową,
niezgodną z założeniami naprawę i dziwne że sobie nie radzi... ech.
> Tak wiem, marketing mowi, ze zadowolony klient powie
> o wykonawcy trzem osobom, niezadowolony dziesieciu...
Bo tak jest! Ja polecam wszystkim swoim znajomym gumiarza
z którego jestem zadowolony oraz mechanika który wymieniał
mi amorki i półośki w Hondzie. Nie robiłbym tego gdybym
nie był zadowolony. I wiem że jeden ze znajomych zawiózł
temu mechanikowi swoją toyotę z pękniętą chłodnicą skrzyni
biegów...
>> Dobra z tego rada: nie chodzić do pana Józka, który ledwie przędzie
>> i jedna taka naprawa to jego budżet na 20 lat - chodzić do wiekszych
>> serwisów które lepiej stoją finansowo, dla których z jednej strony
>> takie kosztowne zadowolenie klienta nie puści z torbami a z drugiej
>> strony mają więcej do stracenia aby bać się utracić reputację w
>> mieście.
>
> hahahaha
> Cos za coś.
> Ostatnio pytałem w serwisie o koszt wymiany rozrzadu
> - powiedzieli ze maja akurat promocję. 2200zł.
> Wymieniłem u znajomego mechanika za kwote ponizej 1000zł.
> No to rzeczywiście maja z czego pokrywać ewentualne szkody...
Tylko że jak Ci taki mechanik coś spieprzy to potem wiatru w polu szukasz.
-
37. Data: 2017-07-22 18:00:47
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>> hahahaha
>> Cos za coś.
>> Ostatnio pytałem w serwisie o koszt wymiany rozrzadu
>> - powiedzieli ze maja akurat promocję. 2200zł.
>> Wymieniłem u znajomego mechanika za kwote ponizej 1000zł.
>> No to rzeczywiście maja z czego pokrywać ewentualne szkody...
>
> Tylko że jak Ci taki mechanik coś spieprzy to potem wiatru w polu
> szukasz.
Biorad pod uwage ze od nastu lat wydałem u niego pewnie coś set tysiecy to
pewnie drugie tyle zaoszczedziłem wiec gra jest warta swieczki :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka
-
38. Data: 2017-07-22 20:06:55
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:XnsA7BAB19E2BF6Dbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>> hahahaha
>>> Cos za coś.
>>> Ostatnio pytałem w serwisie o koszt wymiany rozrzadu
>>> - powiedzieli ze maja akurat promocję. 2200zł.
>>> Wymieniłem u znajomego mechanika za kwote ponizej 1000zł.
>>> No to rzeczywiście maja z czego pokrywać ewentualne szkody...
>>
>> Tylko że jak Ci taki mechanik coś spieprzy to potem wiatru w polu
>> szukasz.
>
> Biorad pod uwage ze od nastu lat wydałem u niego pewnie coś set
> tysiecy to pewnie drugie tyle zaoszczedziłem wiec gra jest warta swieczki
> :)
Taką masz konkluzję? Bo ja mam ciut inną: kupujesz bardzo trefne auta.
Ja przez ostatnie 20 lat wydałem tyle co kot napłakał na naprawy...
Co kilka lat się zdarzy coś, co kosztowałoby te $1000 dolarów czyli
4 kafle w złotówkach - i to jest coś dużego, jak niedawna (pierwsza)
robota zawieszenia w mojej 2007 Acurze albo parę lat temu robota
amortyzatorów i półosiek w 2004 Hondzie... Nowe zestawy dobrych
opon to podejrzewam połowa budżetu jaki wydaję na swoje auta.
A poza tym to dosłownie drobiazgi kosztujące może stówkę/dwie
i to też raz na rok lub rzadziej.
Czym Ty jeździsz że w ciągu nastu lat wydajesz SET TYSIĘCY na naprawy???
-
39. Data: 2017-07-23 10:00:36
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>>>> hahahaha
>>>> Cos za coś.
>>>> Ostatnio pytałem w serwisie o koszt wymiany rozrzadu
>>>> - powiedzieli ze maja akurat promocję. 2200zł.
>>>> Wymieniłem u znajomego mechanika za kwote ponizej 1000zł.
>>>> No to rzeczywiście maja z czego pokrywać ewentualne szkody...
>>>
>>> Tylko że jak Ci taki mechanik coś spieprzy to potem wiatru w polu
>>> szukasz.
>>
>> Biorad pod uwage ze od nastu lat wydałem u niego pewnie coś set
>> tysiecy to pewnie drugie tyle zaoszczedziłem wiec gra jest warta
>> swieczki
>> :)
>
> Taką masz konkluzję? Bo ja mam ciut inną: kupujesz bardzo trefne auta.
Wnioski wyciągane z niepełnych danych zwykle sa wnioskami z dupy :)
> Ja przez ostatnie 20 lat wydałem tyle co kot napłakał na naprawy...
> Co kilka lat się zdarzy coś, co kosztowałoby te $1000 dolarów czyli
> 4 kafle w złotówkach - i to jest coś dużego, jak niedawna (pierwsza)
> robota zawieszenia w mojej 2007 Acurze albo parę lat temu robota
> amortyzatorów i półosiek w 2004 Hondzie... Nowe zestawy dobrych
> opon to podejrzewam połowa budżetu jaki wydaję na swoje auta.
> A poza tym to dosłownie drobiazgi kosztujące może stówkę/dwie
> i to też raz na rok lub rzadziej.
>
A ile km robisz rocznie?
> Czym Ty jeździsz że w ciągu nastu lat wydajesz SET TYSIĘCY na
> naprawy???
>
Obecnie? Scudo 1998r, Ducato 2012.
Zgadnij ktory jest bardziej awaryjny i drozszy w obsłudze :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka. Frank Herbert
-
40. Data: 2017-07-23 15:03:58
Temat: Re: tarcze + klocki do MX-5
Od: Pszemol <P...@P...com>
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
>
>>>>> hahahaha
>>>>> Cos za coś.
>>>>> Ostatnio pytałem w serwisie o koszt wymiany rozrzadu
>>>>> - powiedzieli ze maja akurat promocję. 2200zł.
>>>>> Wymieniłem u znajomego mechanika za kwote ponizej 1000zł.
>>>>> No to rzeczywiście maja z czego pokrywać ewentualne szkody...
>>>>
>>>> Tylko że jak Ci taki mechanik coś spieprzy to potem wiatru w polu
>>>> szukasz.
>>>
>>> Biorad pod uwage ze od nastu lat wydałem u niego pewnie coś set
>>> tysiecy to pewnie drugie tyle zaoszczedziłem wiec gra jest warta
>>> swieczki
>>> :)
>>
>> Taką masz konkluzję? Bo ja mam ciut inną: kupujesz bardzo trefne auta.
>
> Wnioski wyciągane z niepełnych danych zwykle sa wnioskami z dupy :)
>
>> Ja przez ostatnie 20 lat wydałem tyle co kot napłakał na naprawy...
>> Co kilka lat się zdarzy coś, co kosztowałoby te $1000 dolarów czyli
>> 4 kafle w złotówkach - i to jest coś dużego, jak niedawna (pierwsza)
>> robota zawieszenia w mojej 2007 Acurze albo parę lat temu robota
>> amortyzatorów i półosiek w 2004 Hondzie... Nowe zestawy dobrych
>> opon to podejrzewam połowa budżetu jaki wydaję na swoje auta.
>> A poza tym to dosłownie drobiazgi kosztujące może stówkę/dwie
>> i to też raz na rok lub rzadziej.
>>
> A ile km robisz rocznie?
Obliczmy: 1995 Toyota. kupiona z 40tyś w 1998 na liczniku, w 2009 sprzedana
z 278tyś. 2004 Honda w 2007 kupiona z 40 tyś dziś ma 230tyś. 2007 Acura w
2009 kupiona z 20tyś na liczniku, dziś ma 150 tyś.
Liczby podałem w milach. 100 mil = 160 km.
>> Czym Ty jeździsz że w ciągu nastu lat wydajesz SET TYSIĘCY na
>> naprawy???
>>
> Obecnie? Scudo 1998r, Ducato 2012.
> Zgadnij ktory jest bardziej awaryjny i drozszy w obsłudze :)
Nie mam pojęcia ale set tysięcy na naprawy? Nie przejęzyczyłeś się
przypadkiem???