-
1. Data: 2013-01-30 13:36:37
Temat: tak coś celebryckiego...
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Dlaczego fotopolis już kolejny raz w ostatnim miesiącu promuje
"modelkę" Siwiec.
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16410&walentynki
-z-natalia-siwiec
swoją droga kto za nią stoi że Ją tak sprawnie wpycha w każda dziurę
medialną w jaką sie da...
Co za czasy.
-
2. Data: 2013-01-30 13:46:09
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:keb44f$2pm$...@n...task.gda.pl...
> Dlaczego fotopolis już kolejny raz w ostatnim miesiącu promuje
Dla mnie fotopolis to taki fakt wśród portali około-fotograficznych. Nie
czytam jak nie muszę :-)
> swoją droga kto za nią stoi że Ją tak sprawnie wpycha w każda dziurę
> medialną w jaką sie da...
Mnie wychodzi na to, że Ty :-) Skoro przed przeczytaniem Twojego posta nie
wiedziałem o jej istnieniu to znaczy, że z mojego punktu widzenia Ty ją
promujesz :-)
Skoro dało się wypromować "Mandarynę" i tzw. "ciemny lud" to kupił to ja już
nie mam wiary w gust społeczeństwa.
Pozdrawiam
Ergie
-
3. Data: 2013-01-30 14:54:15
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: "quent" <x...@x...com>
> Skoro dało się wypromować "Mandarynę" i tzw. "ciemny lud" to kupił to ja
> już nie mam wiary w gust społeczeństwa.
Kultura masowa nigdy nie będzie kulturą wysoką.
Krzywa Gaussa działa wszędzie w przyrodzie ;-)
Q
-
4. Data: 2013-01-30 17:58:38
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: Jan45 <j...@w...pl>
W dniu 2013-01-30 14:54, quent pisze:
> Kultura masowa nigdy nie będzie kulturą wysoką.
> Krzywa Gaussa działa wszędzie w przyrodzie ;-)
Według mnie nie istnieje gust masowy, a tylko naśladowanie
i owczy pęd. To daje ludziom biernym poczucie spokoju,
a nawet bezpieczeństwa. Stąd się bierze moda.
No i zabieg promowania się na tym opiera.
Zauważyłem, że nawet podczas rywalizacji przeciwnicy
bardzo się starają, żeby nie odejść za daleko od szablonu.
Na przykład sąsiad zazdroszczący nam np. domu czy
samochodu kupi lepszy, i owszem, ale jednak podobny.
Źle się by poczuł, gdyby odbiegł za daleko. Zamiast
uznania i sąsiedzkiej zazdrości zyskałby opinię odmieńca.
A dziwacy muszą się liczyć z osamotnieniem. Mało kto
dobrze to znosi. Celebryci to często ludzie samotni.
Ich zamożność też temu sprzyja.
Jan
-
5. Data: 2013-01-30 20:41:59
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze Marek Dyjor:
> Dlaczego fotopolis już kolejny raz w ostatnim miesiącu promuje
>
> "modelkę" Siwiec.
>
> http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16410&walentynki
-z-natalia-siwiec
>
> swoją droga kto za nią stoi że Ją tak sprawnie wpycha w każda dziurę
> medialną w jaką sie da...
>
> Co za czasy.
Kogo to obchodzi poza tobą?
--
Mateusz Ludwin m...@g...com
-
6. Data: 2013-01-30 22:28:53
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: Gil <G...@g...pl>
In article <keb44f$2pm$1@news.task.gda.pl>, m...@p...onet.pl
says...
>
> Dlaczego fotopolis ju? kolejny raz w ostatnim miesi?cu promuje
>
> "modelk?" Siwiec.
>
> http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16410&walentynki
-z-natalia-siwiec
>
> swoj? droga kto za ni? stoi ?e J? tak sprawnie wpycha w ka?da dziur?
> medialn? w jak? sie da...
>
> Co za czasy.
Bo ?adn? panienk? jest.
-
7. Data: 2013-01-30 22:31:37
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Wed, 30 Jan 2013 22:28:53 +0100, Gil napisał(a):
> Bo ?adn? panienk? jest.
Z której strony?
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
8. Data: 2013-01-31 10:49:44
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2013-01-30 17:58, Jan45 pisze:
> Według mnie nie istnieje gust masowy, a tylko naśladowanie
> i owczy pęd.
Zgadza się. Były nawet badania, polegające na tym, że homogeniczny zbiór ludzi,
niewykazujących żadnych wyraźnych odchyłów w kwestii preferencji (chodziło o muzykę)
dzielono na pół i obu połówkom dawano taką samą "plejlistę" do wyboru.
Grupy były izolowane, zaś wewnątrz grupy każdy mógł (czy też nawet musiał)
swobodnie komunikować się i "polecać" utwory znajomym.
Wynik łatwy do przewidzenia: w każdej z grup szlagierami stały się zupełnie inne
utwory, i w każdej większość była przekonana że są to właśnie utwory najlepsze.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
9. Data: 2013-01-31 10:58:24
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: "quent" <x...@x...com>
Użytkownik "Jan45" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kebjfs$abs$...@n...task.gda.pl...
> Według mnie nie istnieje gust masowy
Kwestia definicji.
Pisałem o masowej kulturze nie definiując jej a odnosząc się raczej do
rozkładu normalnego, który tłumaczy pewne zjawiska.
Q
-
10. Data: 2013-02-01 00:58:47
Temat: Re: tak coś celebryckiego...
Od: "misiek" <d...@g...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:keb44f$2pm$1@news.task.gda.pl...
> Dlaczego fotopolis już kolejny raz w ostatnim miesiącu promuje
>
> "modelkę" Siwiec.
>
> http://www.fotopolis.pl/index.php?n=16410&walentynki
-z-natalia-siwiec
>
> sprawnie wpycha w każda dziurę medialną
jedyne sensownie wytlumaczenie to takie, ze jakis mozny sponsor jej wpycha w
kazda dziure - niekoniecznie medialna... i stad ta promocja ze strach
otworzyc lodowke ;)