Witam
Szukam małego aparatu takiego co można by nosić w kieszeni i okazjonalnie
pstryknąć kilka fotek rodziny na wakacjach lub jakiś ciekawych wydarzeń.
Przejrzałem oferty i zastanawiam się nad:
1. CANON A2500
2. OLYMPUS VG-170
3. NIKON COOLPIX S2700 B
4. SAMSUNG WB30F

Co o nich sądzicie ? A może coś innego (nowego nie używanego )
zaproponujecie w cenie do ok 500 zł.

do góry

W dniu 2014-03-31 10:18, mz pisze:
> Witam
> Szukam małego aparatu takiego co można by nosić w kieszeni i
> okazjonalnie pstryknąć kilka fotek rodziny na wakacjach lub jakiś
> ciekawych wydarzeń.

http://www.steves-digicams.com/best-cameras.html
proponuję dział "Ultra Compact" lub "Sub $150 cameras".
Ewentualnie coś z
http://www.dpreview.com/buying-guides?utm_campaign=i
nternal-link&utm_source=mainmenu&utm_medium=text&ref
=mainmenu

Pozdr,
ŁK

do góry

Witam
Nadal szukam i teraz po poczytaniu waszych wypowiedzi w podobnych tematach
zastanawiam się nad:

Nikon Coolpix S6500 3D

Fuji FinePix XP150

Nikon Coolpix L610 3D

Na czym polegają te zdjęcia 3D ?
Czy XP150 jest faktycznie wodoodporny ? Czy to tylko chwyt reklamowy i po
zanurzeniu go w jakimś słonym zbiorniku (morzu) będzie po aparacie ?

Pozdrawiam i proszę o podpowiedz.

do góry

W dniu 2014-04-15 09:46, mz pisze:
> Czy XP150 jest faktycznie wodoodporny ? Czy to tylko chwyt reklamowy i
> po zanurzeniu go w jakimś słonym zbiorniku (morzu) będzie po aparacie ?

Wodoodporny, a wodoszczelny to zasadnicza różnica.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

do góry

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:liioe6$j28$...@n...dialog.net.pl...

W dniu 2014-04-15 09:46, mz pisze:
> Czy XP150 jest faktycznie wodoodporny ? Czy to tylko chwyt reklamowy i
> po zanurzeniu go w jakimś słonym zbiorniku (morzu) będzie po aparacie ?

Wodoodporny, a wodoszczelny to zasadnicza różnica.

--------------------------
Na http://www.skapiec.pl/site/cat/2/comp/3760276#techni
czne piszą
wodoodporny. A ja chciałbym wiedzieć jak to jest naprawdę.

do góry

"mz" <l...@w...pl> writes:

> Na czym polegają te zdjęcia 3D ?

Bez sensu, chyba że masz jakieś prawdziwe potrzeby w tym kierunku.
Normalnie to ja nie widzę żadnej potrzeby tworzenia czegokolwiek 3D,
ale jakbym już koniecznie chciał, to byłyby to raczej filmy video,
a nie zdjęcia.

Natomiast ciekawym doświadczeniem może być pobawienie się zdjęciami 3D
w celach "edukacyjnych".
Wystarczy do tego dowolny sprzęt, oglądać można na monitorze TV itp.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@i...localdomain...

"mz" <l...@w...pl> writes:

> Na czym polegają te zdjęcia 3D ?

Bez sensu, chyba że masz jakieś prawdziwe potrzeby w tym kierunku.
Normalnie to ja nie widzę żadnej potrzeby tworzenia czegokolwiek 3D,
ale jakbym już koniecznie chciał, to byłyby to raczej filmy video,
a nie zdjęcia.

Natomiast ciekawym doświadczeniem może być pobawienie się zdjęciami 3D
w celach "edukacyjnych".
Wystarczy do tego dowolny sprzęt, oglądać można na monitorze TV itp.
---------------

Te 3D to tak naprawdę dodatek, który jest już w tych aparatach. Bardziej
interesuje mnie czy te aparaty zrobią mi (z automatu programami
tematycznymi) w miarę dobre zdjęcia. Nie jestem fotografem i nie będę
ściemniał, że potrafię super dobrać przesłonę, czas naświetlania itd.
Potrzebuje małego aparatu, którym mogę zrobić zdjęcie rodzince na wakacjach
lub jakiemuś ciekawemu obiektowi (widoczek). Ot tyle. A to, że aparat ma 3D,
WiFi, GPS itd to już bajer, choć GPS całkiem przydatny jeśli chce się
stworzyć mapę i wstawić na nią zdjęcia.

do góry

"mz" <l...@w...pl> writes:

> Te 3D to tak naprawdę dodatek, który jest już w tych aparatach.
> Bardziej interesuje mnie czy te aparaty zrobią mi (z automatu
> programami tematycznymi) w miarę dobre zdjęcia. Nie jestem fotografem
> i nie będę ściemniał, że potrafię super dobrać przesłonę, czas
> naświetlania itd. Potrzebuje małego aparatu, którym mogę zrobić
> zdjęcie rodzince na wakacjach lub jakiemuś ciekawemu obiektowi
> (widoczek). Ot tyle. A to, że aparat ma 3D, WiFi, GPS itd to już
> bajer, choć GPS całkiem przydatny jeśli chce się stworzyć mapę i
> wstawić na nią zdjęcia.

GPS, jasne.

Ustawienie przysłony i czasu (oraz czułości) jest trywialnie proste
i lepiej się tego momentalnie nauczyć. Nawet jeśli to ma się ograniczać
do: obiekty w ruchu = czas 1/100 s lub krótszy, reszta na max światła
w automacie ("P" lub "S"), trzeba tylko spojrzeć na zakres użytecznych
czułości. Jeśli mamy dużo światła (= aparat ustawia krótki czas i/lub
dużą przysłonę), to mamy pole manewru z przysłoną, np. żeby uzyskać
większą lub mniejszą głębię ostrości (wtedy tryb "A" lub ew. "M" =
"A+S").

Teraz nie trzeba tak kombinować jak kiedyś, jakieś pomiary, przeliczenia
- aparat sam to sobie robi i (najczęściej) wyświetla poprawne gotowe
wyniki. Sporadycznie - tryb "M", jeśli np. chcemy wypalić dziurę
w jakimś miejscu i aparat sam tego nie chce zrobić :-)
Innych trybów nie używam, nie znam, nie wiem że są, ani nie wiem jak
działają i co w ogóle oznaczają te piktogramy :-)

Z lampami jest nieco inaczej.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@i...localdomain...

"mz" <l...@w...pl> writes:

> Te 3D to tak naprawdę dodatek, który jest już w tych aparatach.
> Bardziej interesuje mnie czy te aparaty zrobią mi (z automatu
> programami tematycznymi) w miarę dobre zdjęcia. Nie jestem fotografem
> i nie będę ściemniał, że potrafię super dobrać przesłonę, czas
> naświetlania itd. Potrzebuje małego aparatu, którym mogę zrobić
> zdjęcie rodzince na wakacjach lub jakiemuś ciekawemu obiektowi
> (widoczek). Ot tyle. A to, że aparat ma 3D, WiFi, GPS itd to już
> bajer, choć GPS całkiem przydatny jeśli chce się stworzyć mapę i
> wstawić na nią zdjęcia.

GPS, jasne.

Ustawienie przysłony i czasu (oraz czułości) jest trywialnie proste
i lepiej się tego momentalnie nauczyć. Nawet jeśli to ma się ograniczać
do: obiekty w ruchu = czas 1/100 s lub krótszy, reszta na max światła
w automacie ("P" lub "S"), trzeba tylko spojrzeć na zakres użytecznych
czułości. Jeśli mamy dużo światła (= aparat ustawia krótki czas i/lub
dużą przysłonę), to mamy pole manewru z przysłoną, np. żeby uzyskać
większą lub mniejszą głębię ostrości (wtedy tryb "A" lub ew. "M" =
"A+S").

Teraz nie trzeba tak kombinować jak kiedyś, jakieś pomiary, przeliczenia
- aparat sam to sobie robi i (najczęściej) wyświetla poprawne gotowe
wyniki. Sporadycznie - tryb "M", jeśli np. chcemy wypalić dziurę
w jakimś miejscu i aparat sam tego nie chce zrobić :-)
Innych trybów nie używam, nie znam, nie wiem że są, ani nie wiem jak
działają i co w ogóle oznaczają te piktogramy :-)

Z lampami jest nieco inaczej.

------------------------

Ok dzięki za info. Mam starego Fuji 5600( o ile dobrze pamiętam cyferki) i
tam są takie ustawienia. Pobawię się nim przy okazji tak jak opisałeś.

do góry