-
11. Data: 2010-12-08 02:36:13
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-12-06 12:27, T...@s...in.the.world wrote:
> Witam,
> Czy rzeczywiscie wylaczacie stabilizacje przy korzystaniu ze statywu?
Nie, bo różnicy nie ma żadnej. Prawdopodobnie aparat sam to robi, w takim
wypadku.
> No dobra, a w przypadku lekkich nestabilnych statywow tez? No i gdzie w
> takim razie przebiega ta granica?
Lekki niestabilny statyw to bezpośrednie zagrożenie dla sprzętu, który
wart pewnie jest więcej od niego.
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
12. Data: 2010-12-08 03:03:22
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-12-07 17:17, Stan.Matyska wrote:
> Nie ma nic idealnego, kiedy masz lzejszy statyw musicz go dociazyc,
> a nie wlaczac stabilizacje!!!!
A monopod to co? Też dociążyć?
Tak się akurat składa, że wiele osób używa i sobie chwalą. Z stabilizacją
daje jeszcze lepsze zdjęcia.
Ze statywem jest podobnie - im lżejszy tym mniej daje zysku, ale są
systemy które potrafią kompensować również drgania tego typu, więc
połączenie może dawać lepsze efekty.
> Pytanie jest bez sensu, gdyz wiadomo
> ze facet robiacy skrzynia na drewninym statywie nie pragnie
> stabilizacji,
Jak mu aparat waży kilkadziesiąt kg to chyba trochę inna sprawa.
> tylko zeby skacowany pan mlody sie nie trzasl.
Jak dla Ciebie to jedyne użycie stabilizacji to współczuję.
> Narazie mamy tylko niskie czasy, jak 1/1000 1/2000 lub 1/8000 sec.
Krótki czas to pojęcie względne. Zależy jakiego się używa kąta, jak gęsto
upakowana matryca, no i przede wszystkim co się fotografuje. 1/30s przy
12Mpix i 50mm to warunki do dobrego, nieporuszonego zdjęcia ludzi o ile
nie ruszają się jak szaleni.
> Statyw ma stac, a nie ruszac sie. Obojetnie, lekki czy ciezki.
Czasem i badziewstwo lepsze od zdjęcia z ręki lub z kamienia. Kwestia
potrzeb. Dla mnie lekki statyw to głównie możliwość by zrobić zdjęcie np.
sobie. Przy ogniskowych do 200mm i rozsądnej pogodzie daje to radę.
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
13. Data: 2010-12-08 08:43:17
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: "Stan.Matyska" <k...@y...com>
On 8 Gru, 04:03, dominik <u...@d...net.pl> wrote:
> On 2010-12-07 17:17, Stan.Matyska wrote:
> > Pytanie jest bez sensu, gdyz wiadomo
> > ze facet robiacy skrzynia na drewninym statywie nie pragnie
> > stabilizacji,
>
> Jak mu aparat waży kilkadziesiąt kg to chyba trochę inna sprawa.
>
> > tylko zeby skacowany pan mlody sie nie trzasl.
____________________________________________________
_______
> Jak dla Ciebie to jedyne użycie stabilizacji to współczuję.
(") dominik,
Stabilizacja sie przydaje zawsze gdy
mozliwe jest poruszenie aparatu,
a nie przedmiotu fotografowanego.
Dalem tylko przyklad, a Ty mi ublizasz.
StaM
-
14. Data: 2010-12-08 08:48:16
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: "Stan.Matyska" <k...@y...com>
On 8 Gru, 04:03, dominik <u...@d...net.pl> wrote:
> On 2010-12-07 17:17, Stan.Matyska wrote:
>
> > Nie ma nic idealnego, kiedy masz lzejszy statyw musicz go dociazyc,
> > a nie wlaczac stabilizacje!!!!
____________________________________________________
__________
> A monopod to co? Też dociążyć?
>
> --
> _[_]_
> (") dominik,
Czepiasz sie, wiedzac dobrze ze myslalem o zwklym "TRIPOD"
Kiedys duzo mi wyjasniles na temat Sonyb A-700, byles mniej
zgryzliwy.
StaM
-
15. Data: 2010-12-08 13:01:34
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: T...@s...in.the.world
In article <idmquu$q3a$1@inews.gazeta.pl>,
dominik <u...@d...net.pl> wrote:
> On 2010-12-06 12:27, T...@s...in.the.world wrote:
> > Witam,
> > Czy rzeczywiscie wylaczacie stabilizacje przy korzystaniu ze statywu?
>
> Nie, bo różnicy nie ma żadnej. Prawdopodobnie aparat sam to robi, w takim
> wypadku.
Podobno jest roznica. No i jak mowie - producent w przypadku Pentaxa
K10/20D zaleca wylaczenie.
W przypadku K5/7 - nie wiem. Wiem tylko ze juz nie ma wajchy
stabilizacji.
>
>
> > No dobra, a w przypadku lekkich nestabilnych statywow tez? No i gdzie w
> > takim razie przebiega ta granica?
>
> Lekki niestabilny statyw to bezpośrednie zagrożenie dla sprzętu, który
> wart pewnie jest więcej od niego.
E, nie wiem skad te dziwne poglady.
Od niestabilnosci do wywracalnosci bardzo dluga droga.
Przy okazji - z tego co widze - jednokilogramowe karbonowe statywy sa
stabilne. Jednokilogramowe aluminiowe juz nie sa.
TA
-
16. Data: 2010-12-08 23:53:26
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-12-08 14:01, T...@s...in.the.world wrote:
>> Nie, bo różnicy nie ma żadnej. Prawdopodobnie aparat sam to robi, w takim
>> wypadku.
> Podobno jest roznica.
Lepiej sprawdzić niż przypuszczać :)
Ja sprawdzałem i akurat u mnie różnicy nie odczułem.
> No i jak mowie - producent w przypadku Pentaxa
> K10/20D zaleca wylaczenie.
Przy spełnieniu założenia, że statyw czyni aparat absolutnie stabilnym to
stabilizacja nie ma sensu (jakakolwiek). Natomiast jeśli algorytm jest źle
dobrany to może dawać efekt odwrotny od zamierzonego, na pewno za to w
przypadku szkieł ciągnie niepotrzebnie prąd.
> W przypadku K5/7 - nie wiem. Wiem tylko ze juz nie ma wajchy
> stabilizacji.
U mnie na dobrą sprawę też mogłoby nie być i wcale by mi tego żal nie było :)
>> Lekki niestabilny statyw to bezpośrednie zagrożenie dla sprzętu, który
>> wart pewnie jest więcej od niego.
> E, nie wiem skad te dziwne poglady.
> Od niestabilnosci do wywracalnosci bardzo dluga droga.
Niestabilność to niestabilność :) brzmi samo w sobie jak by się mogło
wywrócić samo z siebie :)
> Przy okazji - z tego co widze - jednokilogramowe karbonowe statywy sa
> stabilne. Jednokilogramowe aluminiowe juz nie sa.
Mój wycieczkowy ma 3kg, jest z włókien węglowych, najfajniejsze jednak, że
ma hak na spodzie i można go łatwo dociążyć, mimo tego sama głowica ma na
tyle duże luzy, że z ciężkim, długim szkłem i ważącym również aparatem i
tak deko obraz się rusza. Jak wspominałem jednak długie tele to tylko
eksperymenty dla mnie.
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
17. Data: 2010-12-08 23:54:33
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-12-08 09:43, Stan.Matyska wrote:
>> Jak dla Ciebie to jedyne użycie stabilizacji to współczuję.
> Stabilizacja sie przydaje zawsze gdy
> mozliwe jest poruszenie aparatu,
> a nie przedmiotu fotografowanego.
> Dalem tylko przyklad, a Ty mi ublizasz.
Tak, czepiam się, bo pijaństwo ma się nijak do tej technologii, więc jaki
przykład - taka odpowiedź.
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
18. Data: 2010-12-08 23:57:05
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-12-08 09:48, Stan.Matyska wrote:
>> A monopod to co? Też dociążyć?
> Czepiasz sie, wiedzac dobrze ze myslalem o zwklym "TRIPOD"
> Kiedys duzo mi wyjasniles na temat Sonyb A-700, byles mniej
> zgryzliwy.
No widzisz - tutaj też się czepiam, dlatego, że byle sznurek uwiązany do
paska pomaga w stabilniejszych kadrach. Monopod podobnie działa. Sęk w
tym, że takie sprawy można spokojnie łączyć z stabilizacją i mieć jeszcze
lepsze efekty. Nie ma jakiegokolwiek "ZAMIAST".
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
19. Data: 2010-12-09 07:15:51
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: "Stan.Matyska" <k...@y...com>
On 9 Gru, 00:57, dominik <u...@d...net.pl> wrote:
> No widzisz - tutaj też się czepiam, dlatego, że byle sznurek uwiązany do
> paska pomaga w stabilniejszych kadrach.
> (") dominik,
...i woreczek z piaskiem, i oparcie o drzewo, sznurek przydepniety
butem itd..itp...
mozna wyliczac bez konca filozofie.
StaM
-
20. Data: 2010-12-09 07:21:20
Temat: Re: statyw a stabilizacja
Od: "Stan.Matyska" <k...@y...com>
On 9 Gru, 00:54, dominik <u...@d...net.pl> wrote:
> On 2010-12-08 09:43, Stan.Matyska wrote:
>
> >> Jak dla Ciebie to jedyne użycie stabilizacji to współczuję.
> > Stabilizacja sie przydaje zawsze gdy
> > mozliwe jest poruszenie aparatu,
> > a nie przedmiotu fotografowanego.
> > Dalem tylko przyklad, a Ty mi ublizasz.
>
> Tak, czepiam się, bo pijaństwo ma się nijak do tej technologii, więc jaki
> przykład - taka odpowiedź.
>
_
> (") dominik,
Jest roznica, kiedy sie trzasie fotograf, a kiedy fotografowany.
Niech bedzie ze sa przejeci powaga chwili.
Nie propaguje pijanstwa! Rozumiesz?
StaM