-
61. Data: 2013-03-08 21:38:24
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 08 Mar 2013 15:36:15 +0100 osobnik zwany h.w.d.p.
napisał:
> i zeby kara za niewskazanie komu sie powierzylo auto byla nie 500 a
> 5000zl. wtedy skonczylo by sie szybciutko kombinatorstwo.
naiwna wiara w wysokość kary. Może od razu nabicie na pal?
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
62. Data: 2013-03-08 22:10:36
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-03-08 21:22, Artur Maśląg pisze:
> Nie bardzo mam nad czym się zastanawiać - Ty powinieneś, ponieważ w
> zasadzie to niczego nie zrozumiałeś. W sumie powinienem wytłumaczyć,
> skoro taki problem, ale to nie dzisiaj.
Nie wysilaj się. Ja problemów z przejazdem oraz z przechodzeniem po
przejściu dla pieszych nie miałem i nie mam.
>> Takie przejścia dla pieszych przez cztery pasy powinny być bezwzględnie
>> wyposażane w sygnalizację świetną.
>
> Jakie cztery pasy? Leków zabrakło czy przedawkowałeś?
Mnie? h.w.d.p.?Może Tobie?
" peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych osob, i
kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku."
>> Tak samo kierowcy jak i piesi ponoszą po równi winę za stwarzanie
>> niebezpiecznych sytuacji na takich przejściach.
>
> Chciałbyś...
Co tu chcieć, to fakt.
--
Krzysiek
-
63. Data: 2013-03-08 22:25:23
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-03-08 20:00, Arek pisze:
>> A pieszy w jakich okolicznościach może przejść po pasach na drugą stronę
>> jezdni?
>
> Zauważ, że dla kierowcy mało istotne są obowiązki pieszego. Ważniejsze
> są obowiązki kierowcy.
Masz rację. Ale pieszy powinien mieć tez świadomość że nie jest
czołgiem, a za kółkiem kieruje liczny procent roztargnionych. czyt.
gadających przez tel, śpiących, z zespołem dnia wczorajszego, po kłótni
z żoną lub mężem, i takich co wczoraj odebrali prawko i jadąc nic nie
widzą, itp.
--
Krzysiek
-
64. Data: 2013-03-08 22:54:44
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** h.w.d.p. pisze tak:
> po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym
> pasie, a za nim jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal
> imbecyl.
Znalazłem sposób na przepuszczanie pieszych.
Kiedy jadę służbowym to firma mi płaci za zachowanie na drodze, więc
ja, normalnie wzór cnót wszelakich staram się jeszcze bardziej budować
pozytywny wizerunek firmy tymbardziej, że mam wielkie logo na boku.
Zatrzymuję się często i w oddali żeby zapierdalacz miał kąt obserwacji
i to on był tym złym co rozpycha pieszych. Żeby piesi go zdążyli
zauważyć i on ich. Żeby nie zabrał mi człowieka przed szybą.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
-
65. Data: 2013-03-09 09:55:19
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2013-03-08 20:03, Artur Maśląg wrote:
> To oczywiste, ale mówimy tutaj o pewnych uogólnieniach w zakresie
> kultury (tutaj akurat w stosunku do pieszych). DC tutaj bezapelacyjnie
> wygrywa, mimo największego natężenia ruchu. Co jakiś czas zresztą
> coś napomknę o poprawianiu się sytuacji/kultury (nie tylko w zakresie
> pieszych) w innych miastach/regionach.
Kultura jazdy to generalnie się z roku na rok poprawia.
Shrek.
-
66. Data: 2013-03-09 10:34:06
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 8 Mar 2013, tá´ wrote:
> Myjk wrote:
>
>>> generalizujesz.
>>> Napisałem "bezwiednie" bo wystarczy że jedziesz tzw. łeb w łeb a koleś
>>> obok tylko puści pedał gazu i już jest wyprzedzanie.
>>
>> Ale co chcesz napisać, że nie da się tego przewidzieć? Da się. Można
>> wyprzedzić wcześniej, albo wcześniej odpuścić. Przejścia są oznakowane i
>> widoczne z daleka.
>
> No nie da się, bo nie da się jechać idealnie synchronicznie z kolesiem po
> lewej czy po prawej.
Myjk Ci pisze, że nie "synchronicznie" - jak nie dałeś rady dostatecznie
wcześnie wyjechać przed maskę, to "odpuścić" zawczasu.
Przecież oczekujesz, że ten obok będzie zwalniał - i wtedy już nie wolno
"przejechać" jego maski.
pzdr, Gotfryd
-
67. Data: 2013-03-09 10:34:21
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2013-03-08 20:23, Robbo wrote:
> Codziennie w Warszawie jako pieszy obserwuję nerwowość kierowców. Odkąd
> coraz mniej jeżdżę, a coraz więcej chodzę, to zacząłem zwracać uwagę na
> takie rzeczy. Często przechodzę przez przejście przez ul. Maczka na
> skrzyżowaniu Maczka z Powstańców Śląskich. Skręcający w prawo z
> Powstańców Śląskich w Gen. Maczka co prawda się zatrzymują (prawie
> wszyscy), ale praktycznie za każdym razem zaczynają ruszać, gdy pieszy
> jest jeszcze na wysokości maski. Ma się wrażenie, że przejadą kołem po
> piętach.
W drugą stronę jest ciekawiej z Maczka w prawo - ze względu na to, że to
skrzyżowanie w kształcie T to jak masz zieloną strzałkę, to masz
bezkolizyjnie, a jak masz zielone, to piesi (i rowerzyści) też. Nawiasem
mówiąc piesi to mają tam ze względu na program sygnalizacji przejebane -
i jak jadę tam rowerem, to nie patrze w ogóle na swoje światła, a
obserwuje światła przeciwników - jak mają czerwone to jadę, inaczej
przejeżdzałbym na trzy cykle świateł.
> Z kolei za najbardziej niebezpieczne przejście w mojej dzielnicy
> Bielany w Warszawie uważam przejście przez ul. Sokratesa w pobliżu
> skrzyżowania z ul. Kaliszówka -- długa prosta, wielu testuje swoje
> bolidy, przejście bez sygnalizacji świetlnej. Tam to naprawdę powinien
> być fotoradar i to w obydwie strony. Sam mogłem tam stracić życie 2
> listopada 2012 roku.
W sumie dziwne, ale nic się tam nie dzieje.
Shrek.
-
68. Data: 2013-03-09 10:35:31
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-03-08 15:36, h.w.d.p. pisze:
>> coraz wiecej kamer w autach i chcialbym zeby nie bylo to traktowane jak
>> ormostwo i podpierdalactwo i zeby kazdy wysylal
>> na milicje nagranie z takim chujem
>
>
> i zeby kara za niewskazanie komu sie powierzylo auto byla nie 500 a
> 5000zl. wtedy skonczylo by sie szybciutko kombinatorstwo.
Puknij się w łepetynę, może nie jest za późno i coś to pomoże.
Jak będzie 5000 to ja wskażę Ciebie. Wskazałem? Wskazałem. Kogoś
musiałem LOL
--
Krzysiek
-
69. Data: 2013-03-09 10:36:56
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 8 Mar 2013, J.F. wrote:
> Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil,
Ale to chyba pretensje do zwalniającego?
pzdr, Gotfryd
-
70. Data: 2013-03-09 11:08:35
Temat: Re: skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-03-08 18:55, t? pisze:
> No nie da się, bo nie da się jechać idealnie synchronicznie z kolesiem po
> lewej czy po prawej.
Mówisz, że jak się jedzie obok, to się nie da nie wyprzedzić? A jak się
jedzie za, to się przecież jakoś da. Czy jesteś w stanie wyjaśnić ten
twój mentalny dualizm?
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01