-
1. Data: 2017-03-02 23:36:15
Temat: skonsruujmy !
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
Muszę napisać, bo to chyba ostatnia deska ratunku. Dla nas wszystkich.
Otóż cały czas się zastanawiałem - jak tu ratować ojczyznę ??
O rządzie nie będę pisał, bo nie lubię używać wulgaryzmów.
O opozycji też nie ma sensu, bo to miernota aż zęby bolą.
Czyli co - nie ma wyboru spośród ludzi ??
No to może - byśmy skonstruowali ??
Zawsze nas wszyscy straszyli AI jako zagrożeniem dla ludzkości.
A jak widać - większego zagrożenia niż ta banda kretynów wyłoniona przez
resztę kretynów nie ma.
I może paradoksalnie - sztuczna inteligencja jest dla nas ratunkiem ?
Tylko nie wiem na razie, jakby to rozegrać...
Może coś podrzucicie ? Jakieś pomysły ?
-
2. Data: 2017-03-02 23:50:01
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2017-03-02 o 23:36, sundayman pisze:
> Tylko nie wiem na razie, jakby to rozegrać...
> Może coś podrzucicie ? Jakieś pomysły ?
Ja wiele lat temu miałem pomysł, żeby skonstruować... sztuczną głupotę.
Miała ona pełnić rolę straszaka na polityków. Na przykład - dumny z
siebie polityk wygłasza jakąś ideę na konferencji prasowej, a
dziennikarze na to ryczą ze śmiechu.
- Z czego się państwo śmieją?
- Bo sztuczna głupota wymyśliła to już pół roku temu.
W ten sposób politycy czuliby się zobligowani wdrażać tylko takie idee,
których uprzednio nie wymyśliła sztuczna głupota.
Problem tylko w tym, że sztuczna głupota w skonstruowaniu wcale nie
byłaby prostsza od sztucznej inteligencji - to w zasadzie byłaby AI
tylko zaprogramowana na wymyślanie możliwie najgłupszych spójnych pomysłów.
-
3. Data: 2017-03-03 00:20:44
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
>> Tylko nie wiem na razie, jakby to rozegrać...
>> Może coś podrzucicie ? Jakieś pomysły ?
>
> Ja wiele lat temu miałem pomysł, żeby skonstruować... sztuczną głupotę.
> Miała ona pełnić rolę straszaka na polityków. Na przykład - dumny z
> siebie polityk wygłasza jakąś ideę na konferencji prasowej, a
> dziennikarze na to ryczą ze śmiechu.
> - Z czego się państwo śmieją?
> - Bo sztuczna głupota wymyśliła to już pół roku temu.
> W ten sposób politycy czuliby się zobligowani wdrażać tylko takie idee,
> których uprzednio nie wymyśliła sztuczna głupota.
>
> Problem tylko w tym, że sztuczna głupota w skonstruowaniu wcale nie
> byłaby prostsza od sztucznej inteligencji - to w zasadzie byłaby AI
> tylko zaprogramowana na wymyślanie możliwie najgłupszych spójnych pomysłów.
Idea ta jest od pewnego czasu znaną:
Konstruktor Trurl zbudował raz ośmiopiętrowa maszynę rozumną, którą,
kiedy skończył najważniejszą pracę, pociągnął najpierw białym lakierem;
potem narożniki pomalował liliowo, przypatrzył się z daleka i dorobił
jeszcze mały deseń na froncie, a tam, gdzie można sobie było wyobrazić
jej czoło, położył lekki pomarańczowy rzucik i, bardzo zadowolony z
siebie, pogwizdując od niechcenia, niejako z czczego obowiązku rzucił
sakramentalne pytanie: ile jest dwa razy dwa?
Maszyna ruszyła. Najpierw zapaliły się jej lampy, zajaśniały obwody,
zahuczały prądy jak wodospady, zagrały sprzężenia, potem rozżarzyły się
cewki, zawirowało w niej, rozłomotało się, zadudniło i tak szedł na
całą równinę hałas, aż Trurl pomyślał, że trzeba będzie sporządzić jej
specjalny tłumik myślowy. Tymczasem maszyna wciąż pracowała, jakby
przychodziło jej rozstrzygać najtrudniejszy problem w całym Kosmosie;
ziemia dygotała, piasek usuwał się spod stóp od wibracji, bezpieczniki
strzelały jak korki z flaszek, a przekaźniki aż nadrywały się z
wysiłku. Nareszcie, kiedy Trurla porządnie już zniesmaczył taki rwetes,
maszyna zahamowała gwałtownie i rzekła gromowym głosem: SIEDEM!
-- No no, moja droga! -- rzekł od niechcenia Trurl. -- Nic podobnego,
jest cztery, bądź tak dobra, popraw się! Ile jest dwa a dwa?
-- SIEDEM! -- odparła maszyna niezwłocznie.
Chcąc nie chcąc, Trurl -- westchnąwszy -- nałożył roboczy fartuch, który
był już zdjął, zakasał wysoko rękawy, otworzył spodnią klapę i wlazł do
środka. Nie wychodził z niej długo, słychać było, jak wali młotem, jak
odkręca coś, spawa, lutuje, jak wbiega, dudniąc po blaszanych
stopniach, raz na szóste piętro, raz na ósme, i zaraz w te pędy gna na
dół. Puścił prąd, aż zaskwierczało w środku i fioletowe wąsy wyrosły
iskiernikom. Mozolił się tak dwie godziny, aż wyszedł na świeże
powietrze zakopcony, lecz zadowolony, złożył wszystkie narzędzia,
rzucił fartuch na ziemię, wytarł twarz i ręce, i już na odchodnym, ot,
tak, dla świętego spokoju, spytał:
-- Ileż to jest: dwa a dwa?
-- SIEDEM! -- odparła maszyna.
Trurl zaklął okropnie, ale nie było rady -- znów jął w niej dłubać,
poprawiał, łączył, rozlutowywał, przestawiał, a kiedy po raz trzeci
dowiedział się, że dwa a dwa jest siedem, usiadł zrozpaczony na
najniższym stopniu maszyny i siedział tak, aż nadszedł na to
Klapaucjusz. Spytał Trurla, co mu się stało, że wygląda, jakby właśnie
wrócił z pogrzebu, a ten wyjawił mu swój kłopot. Klapaucjusz sam parę
razy wchodził do wnętrza maszyny, próbował poprawić to i owo, pytał ją
też, ile jest dwa a jeden, odparła, że sześć; jeden a jeden wynosiło
według niej zero. Klapaucjusz podrapał się w głowę, odchrząknął i
rzekł:
-- Przyjacielu, nie ma co, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Sporządziłeś
inną maszynę, niż chciałeś. Wszelako każde zjawisko ujemne ma też swoje
strony dodatnie, ta maszyna na przykład też.
-- Ciekawym, jakie -- odparł Trurl i kopnął fundament, na którym
siedział.
-- Przestań -- powiedziała maszyna.
-- Ot, widzisz, jest wrażliwa. Więc... co chciałem powiedzieć? Jest to,
nie ulega wątpliwości, maszyna głupia, i to nie taką sobie zwykłą,
przeciętną głupotą, bynajmniej! Jest to, o ile się orientuję, a jestem,
jak wiesz, znakomitym specjalistą, jest to najgłupsza maszyna rozumna
na całym świecie, a to już nie byle co! Zbudować ją umyślnie nie byłoby
łatwe, wprost przeciwnie, sądzę, że to by się nikomu nie udało. Nie
tylko głupia jest bowiem, ale i uparta jak kloc, czyli ma charakter,
zresztą właściwy idiotom, bo oni zwykle są szalenie uparci.
Co było dalej, każdy może sobie doczytać sam. Nam powinno wystarczyć
ostrzeżenie płynące z powyższych zdań. Głupota, tak sztuczna jak i
naturalna, połączona jest z uporem. A upór tem popycha nosiciela onej
głupoty ku działaniom destrukcyjnym, które trudno jest powstrzymać.
Spodziewać się można, że na konferencji prasowej się nie skończy.
Łatwo stać się może, że ta naturalna ze sztuczną wraz się połączy i ku
nam się obróci.
--
Jarek
-
4. Data: 2017-03-03 00:41:35
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Problem tylko w tym, że sztuczna głupota w skonstruowaniu wcale nie
> byłaby prostsza od sztucznej inteligencji - to w zasadzie byłaby AI
> tylko zaprogramowana na wymyślanie możliwie najgłupszych spójnych pomysłów.
nie nie, podejrzewam że sztuczna głupota powoływała by się na
biologiczną i vice versa, w ten sposób udowadniając, że to jednak jest
najmądrzejsze.
W dodatku durni wyborcy byliby przekonani o prawdziwości tegoż.
Jednym słowem akopalipsa.
Nie o to mi szło !
Chodziło mi o rozsądnego premiera z tableta.
I nie tylko premiera. Cały rząd. I prezydenta.
Nie wiem - w formie jakiejś aplikacji, czy jak ?
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
5. Data: 2017-03-03 00:42:26
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: "V.L.Pinkley" <v...@g...com>
użytkownik sundayman napisał:
> I może paradoksalnie - sztuczna inteligencja jest dla nas ratunkiem ?
>
> Tylko nie wiem na razie, jakby to rozegrać...
> Może coś podrzucicie ? Jakieś pomysły ?
Nie da się z dwóch powodów.
1. W PL nie ma czegoś takiego jak wspólne projekty na forach.
Chodzę po różnych forach, ruskich, chińskich, niemieckich.
Tam projekty powiedzmy społeczne jakoś ludzie klecą.
2. Władza broni władzy. Dużo prostszym systemem, powiedzmy na początek
była by baza/system wsparcia prawnego. Tylko takie coś zostanie ujebane w zarodku, za
duże pieniądze do stracenia mają te środowiska.
I już filozoficznie. Jak zabierzesz ludziom pracę fizyczną i umysłową
pozostawiając ja maszynom, co z ludźmi?
-
6. Data: 2017-03-03 01:19:33
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: AlexY <a...@i...pl>
V.L.Pinkley pisze:
[..]
> I już filozoficznie. Jak zabierzesz ludziom pracę fizyczną i umysłową
> pozostawiając ja maszynom, co z ludźmi?
Urlop.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
7. Data: 2017-03-03 01:34:17
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: PiteR <e...@f...pl>
sundayman pisze tak:
> Muszę napisać, bo to chyba ostatnia deska ratunku. Dla nas
> wszystkich. Otóż cały czas się zastanawiałem - jak tu ratować
> ojczyznę ??
>
> O rządzie nie będę pisał, bo nie lubię używać wulgaryzmów.
> O opozycji też nie ma sensu, bo to miernota aż zęby bolą.
> Czyli co - nie ma wyboru spośród ludzi ??
nikt nie chce tej roboty
> No to może - byśmy skonstruowali ??
> Zawsze nas wszyscy straszyli AI jako zagrożeniem dla ludzkości.
> A jak widać - większego zagrożenia niż ta banda kretynów wyłoniona
> przez resztę kretynów nie ma.
> I może paradoksalnie - sztuczna inteligencja jest dla nas
> ratunkiem ?
przeżarcie zapasów ze spiżarni nie jest nowym pomysłem
> Tylko nie wiem na razie, jakby to rozegrać...
> Może coś podrzucicie ? Jakieś pomysły ?
Wypowiedzieć wojnę jakiemuś wysoko cywilizowanemu krajomi i szybko się
poddać. Oczywiście oni nie są wolni od głupoty ale ich głupota bdzie u
nas inteligencją ;)
na krótką listę proponuję
Japonia, Szwajcaria, Dania, Norwegia
--
Piotrek
Let me see your war face.
-
8. Data: 2017-03-03 07:55:06
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: Piotr Wyderski <n...@m...com>
V.L.Pinkley wrote:
> I już filozoficznie. Jak zabierzesz ludziom pracę fizyczną i umysłową
> pozostawiając ja maszynom, co z ludźmi?
Wypowie się wojnę Wschódazji albo Oceanii i będą mieli ludkowie zajęcie.
Pozdrawiam, Piotr
-
9. Data: 2017-03-03 07:59:49
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: Pcimol <...@...com>
> ..
> Wypowiedzieć wojnę jakiemuś wysoko cywilizowanemu krajomi i szybko się
> poddać. Oczywiście oni nie są wolni od głupoty ale ich głupota bdzie u
> nas inteligencją ;)
>
> na krótką listę proponuję
> Japonia, Szwajcaria, Dania, Norwegia
>
Zawsze można się wynieść tamże. Głupota niech zostanie na miejscu,
miedzy własnymi pomnikami. Wpuszczać obcą tutaj jest ryzykowne, bo nasza
krajowa każdą inną pochłonie i będzie jeszcze gorzej gdy się
rozprzestrzeni w innych krajach.
-
10. Data: 2017-03-03 08:40:16
Temat: Re: skonsruujmy !
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 2 Mar 2017 15:42:26 -0800 (PST), V.L.Pinkley napisał(a):
> Jak zabierzesz ludziom pracę fizyczną i umysłową
> pozostawiając ja maszynom, co z ludźmi?
SF rządzi. W pewnej powiastce (z cyklu Harrington) mamy społeczeństwo w
którym pracują nieliczne uzdolnione jednostki, reszta żyje z "doli". Po
co wymyślać inne słowo? Otóż, jak roboty zabiorą nam pracę, będziemy żyć
z doli. A życie dogania SF - w Finlandii czy Szwajcarii a może nawet w
Usiech eksperymentuje się z dolą.
--
Jacek
I hate haters.