eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmsklep google play vs app store
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 61. Data: 2012-07-19 12:50:45
    Temat: Re: sklep google play vs app store
    Od: Waldek Godel <n...@y...org>

    Dnia Thu, 19 Jul 2012 12:33:56 +0200, zly napisał(a):

    >> To pomiń, bo to brednie.
    >
    > Uff, dobrze, że o tym nie wiedziałem, bo już pewnie by mi zamknęli konto.
    >

    Są i takie przypadki. Na razie rzadkie, ale już są

    >> Oficjalnie im na to pozwoliłeś.
    >
    > Ja czy Homer Simpson?

    Ty. Ty sobie wpisałeś Homer Simpson, ale twój odbiorca wpisał już sobie
    ciebie do książki jako Marcina. Inny twoją ksywę pod którą znają cię
    koledzy. Jeszcze inny, który ma telefon z Androidem i synchronizuje z
    kontem Google ma wpisany twój mail i twój numer telefonu. W końcu trafi się
    taki co ma nazwisko i adres.
    No chyba, że jesteś kompletnym nolajfem, który spędza cały wolny czas
    wstrząsając powietrze w usenecie.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    "PS3 nie zostało złamane NIGDY a kasy do ugrania na piractwie wiecej niz w
    Cydii prawda? Wiec nie mow hoooop" - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan
    Strybyszewski


  • 62. Data: 2012-07-19 19:05:42
    Temat: Re: sklep google play vs app store
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "zly" <b...@N...fm>

    >
    >> Jak jutro zaczniesz dostawac spamerskie e-maile od wszystkich firm z
    >> okolicy, to tez moze poczujesz.
    >
    > Google nie rozsyła spamu

    Czym są jego reklamy na 99% serwisów ?


  • 63. Data: 2012-07-19 20:35:03
    Temat: Re: sklep google play vs app store
    Od: Trybun <r...@y...com>

    W dniu 2012-07-18 13:23, zly pisze:
    > Dnia Wed, 18 Jul 2012 13:13:33 +0200, Trybun napisał(a):
    >
    >> Sorry, ale młodość i brak doświadczenia życiowego przez Ciebie przemawia.
    > Na to nic nie poradzę. Ale jako ten bardziej doświadczony, lub bardziej
    > przewidujący może mi opowiesz co i jak? Wpisałem sobie w guglemaps adres.
    > Zaatakował mnie reklama, że jest tam warsztat samochodowy. Mimo, że tego
    > właśnie szukałem poczułem się okradziony i wykorzystany. Już wiem, że moja
    > prywatność została zgwałcona.
    > Prosiłbym tylko o podpowiedź jak to zadziała (ło)na moją niekorzyść?

    Zapytaj o takie rzeczy tych co na Tobie zarabiają, na mnie zresztą też..
    tylko że ja to traktuję jako zło konieczne,, ale nie żyje w błogiej
    świadomości że wujek Google to filantrop i daje coś za darmo. .


  • 64. Data: 2012-07-20 10:51:16
    Temat: Re: sklep google play vs app store
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "atm" <...@v...pl>

    >>>>>> Ale nie trzeba było włamywać się do swojego telefonu by wgrać
    >>>>>> aplikację
    >>>>>> producenta, który nie płaci haraczu MS.
    >>>>>
    >>>>> Odnosze wrazenie, ze od kiedy powstaly wszelkiej masci markety ceny
    >>>>> polecialy ostro w dol.
    >>>>
    >>>> Odblokowania ? 10$ za dostęp do swojego urządzenia i 100$ za dostęp do
    >>>> rynku dla kilku twoich aplikacji. To ja nie wiem czy w dół czy w górę.
    >>>> Raczej w górę.
    >>>
    >>> Mozesz nieco wiecej napisac na temat tych kwot?
    >>
    >> No takie życzy sobie MS i z tego co wiem inni podobnie.
    >
    > Ale kto wnosi ta oplate? Developer umieszczajacy programy w markecie czy
    > np ja kupujac urzadzenie?

    Ten, kto chce. Jak chcesz wgrywać sobie aplikacje niezależnych developerów
    (nie ze sklepu) albo swoje (developing) to musisz odblokować system. Jak
    chcesz sprzedawać przez sklep to sklepowi musisz zapłacić. Ja rozumiem
    sklep, że każdy chciałby mieć monopol, ale to jednak wsteczne jest w
    stosunku do wspomnianego przez Ciebie WM gdzie mogłeś te aplikacje tworzyć i
    sprzedawać na wolnym rynku.

    >>>>> ...
    >>>>> Oprocz tego jest od groma darmowych odtwarzaczy mp3 z czym bylo bardzo
    >>>>> krucho na PalmOS.
    >>>>
    >>>> A dzisiaj byłoby krucho ?
    >>>
    >>> Chyba tak nie da sie tego rozpatrywac. Obecnie kazdy struga swoj
    >>> wlasny market i gdyby Palm przetrwal robilby pewnie to samo. Koniec
    >>> koncow efekt bylby zblizony z podobna nazwa.
    >>
    >> Markety ograniczają konkurencję a nie zwiększają. Zwiększa wolny rynek w
    >> postaci milionów małych sklepików. Palmy były kiedyś po prostu
    >> relatywnie droższe, więc rynek mniejszy. To samo miałeś na PPC i na PC.
    >
    > Czy fakty nie przecza temu twierdzeniu? 550.000 aplikacji w Apps Store,
    > 400.000 w Play Store. Niedy do tej pory nie bylo platformy mobilnej, ktora
    > dysponowalaby taka iloscia oprogramowania. W kazdej dziedzinie masz
    > dziesiatki/setki zblizonych aplikacji w roznych cenach. Czy nie na tym
    > polega konkurencja i swoboda wyboru.

    No tak, ale to jest rynek jednego sprzedawcy. Normalnie producenci sprzedają
    towary hurtowniom, hurtownie sklepom, sklepy klientom. Można wybierać.

    > Miliony sklepikow powiadasz? Jak mialoby wygladac wyszukiwanie? Przez
    > googla czy w inny sposob? Gdyby to byla dobra droga to cos takiego mialoby
    > miejsce w Androidzie. Przeciez na tej platformie mozesz instalowac bez
    > lamania czegokolwiek aplikacje spoza marketu.
    > Play Store umarlby smiercia naturalna a jednak tak sie nie dzieje.
    > Owszem, wydaje sie dobrze prosperowac sklep Gameloftu ale ile innych
    > przykladow tego pokroju mozesz podac?

    Też mówię, że rynek monopolistyczny jest.

    > Poza tym nie oszukujmy sie, ogromna rzesza deweloperow to drobni domowi
    > strugacze, choc efekty ich pracy czesto sa bardzo dobre. Nie maja jednak
    > strony domowej, rozwiazanych platnosci itd.

    Ale głupoty wypisujesz. Który to developer nie ma witryny albo problem z
    płatnościami ?

    > Placac frycowe Marketowi maja ten problem z glowy, lacznie wrzuceniem do
    > wyszukiwarki, linkowaniem podobnych programow itd.

    No jasne, ale jak tak jak w MS nie ma wyboru to to już nie jest normalne.

    > Gdyby nie Market i promocje na glownej stronie pewnie nigdy nie
    > uslyszalbym o nowej polskiej grze Let's create! Pottery,
    > podobnie jak zdecydowana wiekszosc uzytkownikow Androida.

    No i co z tego ? Na tej grze kończy się rynek, że takie istotne to dla
    Ciebie ?

    > Tak, pomimo
    > oplaty developer tez zarobi swoje.

    A tego to Ty wcale nie wiesz. Może zarobi a może nie będzie mu się opłacało
    i zginie na rynku sklepu czyli w ogóle bo innego rynku nie ma.

    > Zreszta Infinite Dreams ma swoja strone i gdyby im to bylo na reke
    > sprzedawaliby poza marketem androidowym.

    Taki rynek, o tym właśnie piszę.

    >
    >>> W tamtych czasach do TXa dokladali okrojona wersje bodajze Pocket Tunes
    >>> z zacheta do kupna pelnej wersji
    >>>
    >>>>> To, ze iOS jest zamkniety...czego wiecej potrzeba przecietnemu
    >>>>> uzytkownikowi tego typu urzadzen? Teraz jest chyba 500000 aplikacji?
    >>>>> Oprocz smieci, zalozmy krytycznie nawet 90% pozostaje jeszcze 50000
    >>>>> wartosciowych aplikacji. Poza tym jest to forma zabezpieczenia tego
    >>>>> typu ludzi przed roznego typu zagrozeniami - wydaje sie, ze wiekszosc
    >>>>> trojanow i innego paskudztwa na Androida to pirackie wersje sciagniete
    >>>>> gdzies z sieci, bo mozna. iOS na to nie pozwala a jesli ktos chce to
    >>>>> zawsze moze uciec z wiezienia.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> Przecież te sklepy w ogóle nie rozwiązują kwestii bezpieczeństwa tylko
    >>>> zysków producenta systemu i uwikłanych prodcentów oprogramowania. Jakie
    >>>> dane są zagrożone zależy od aplikacji i twojej determinacji w jej
    >>>> używaniu, czyli czy pogodzisz się, że np lokalizacja twojej sieci
    >>>> zostanie przechowana w bazie lokalizacyjnej.
    >>>
    >>> "W ogole" mija sie jednak z rzeczywistoscia. Jak czesto mozna znalezc
    >>> info o problemach z bezpieczenstwem? Sporadycznie, przy ponad 500k
    >>> aplikacji na iOS i 300k? na Androida. Ostatnia "afera" to zhakowane
    >>> mikroplatnosci w iOS.
    >>
    >> Co to ma wspólnego ze sklepami ?
    >
    > ??

    Pisałeś, że te sklepy jakieś bezpieczeństwo zapewniają a to bezpieczeństwo w
    systemie urządzenia jest.

    >
    >>
    >>> Sadzisz, ze gdyby w ogole nikt sie nie zajmowal bezpieczenstwem takie
    >>> problemy pojawialyby sie sporadycznie?
    >>
    >> Ale, że sklepy się zajmują ? Daj spokój, oni sprzedają. Ochrona tkwi w
    >> systemie operacyjnym.
    >
    >
    > Tak, to prawda jednak sklepy nie maja interesu w sprzedazy zapluskwionego
    > oprogramowania. Pewnie, system jest daleki od idealu
    > ale tak czy siak zapewnia jakas ochrone, nawet jesli czasami jest to
    > jedynie reakcja na glosy developerow czy uzytkownikow:
    > http://www.androidal.pl/android-market-i-bezpieczens
    two-problemow-ciag-dalszy/18953
    > Tu nowszy nius, wskazujacy na to co napisales powyzej czyli czujnosc
    > podczas instalowania:
    > http://www.komputerswiat.pl/nowosci/bezpieczenstwo/2
    012/28/wpadka-giganta---kolejny-trojan-w-google-play
    .aspx

    Tak czy siak, sklep nie zapewnia bezpieczeństwa tylko system operacyjny.

    >
    >>
    >>> Jakis czas temu Google tez ulepszylo zabezpiezpieczenia, a wiesci z
    >>> ostatnich dni o jakims androidowym robalu dotycza wlasnie pirackich
    >>> wersji aplikacji gdzie faktycznie nie ma zadnej kontroli.
    >>
    >> Kontroli czego ? System operacyjny kontroluje aplikacje by nie mogły
    >> zrobić więcej niż użytkownik sobie życzy. Kiedyś w zakresie plików,
    >> dzisiaj w zakresie większejj liczny zasobów. Piracka aplikacja dokładnie
    >> tak samo jest kontrolowana jak te w sklepie. Więc na czym miałoby
    >> polegać twoje "gdzie faktycznie nie ma żadnej kontroli" ?
    >
    > Ok, odnosiles sie do zewnetrznych sklepow. W nich zepewne bylaby lepsza
    > ochrona, gdyz kazdy deweloper dbaly tylko o swoje male poletko.

    Nie, sklepy w ogóle nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem aplikacji. To
    kwestia wymagań aplikacji i kontroli systemu operacyjnego. Jak ktoś robi
    aplikację, która wymaga "danych z karty kredytowej" i system takich danych
    dostarczy bo użytkownik zgodzi się to sklep nie ma nic do tego. To kiedyś
    było problemem, bo systemy nie zapewniały kontroli dowolnych zasobów.

    > Tyle, ze znow pojawi sie "ale":
    > zalozmy optymistycznie, ze kazdy deweloper ma na koncie 10 aplikacji,
    > daje to w konsekwencji 50000 sklepikow dla Apple i 40000 z aplikacjami
    > Androida. Tak to mialoby wygladac?

    ?

    > Ja dziekuje ale postoje, przerabialem wo na WM i POS. Duzo roznych
    > porozrzucanych po calej sieci stron. O dobrych programach dowiadywalem sie
    > przypadkiem czytajac wpisy na forach i grupach dyskusyjnych.

    A teraz dowiadujesz się "przypadkiem" otwierając główną stronę sklepu. O
    pozostałych nie dowiadujesz się bo nie są na głównej stronie :-)

    > Wspomniane wczesniej nachalne reklamy i zawirusowane strony nie byly
    > rzadkoscia. Pomijajac juz rozne sposoby platnosci i udostepnianie danych
    > karty w tak wielu miejscach. No i wyszukiwanie tych aplikacji.
    > Sadzisz, ze nie byloby wtedy sklepikow od poczatku do konca spreparowanych
    > po to, zeby oszukac potencjalnego klienta? Wtedy bylby dopiero brak
    > kontroli.

    Ale, że trefne sklepy ? No oczywiście trefne sklepy są realnym problemem,
    ale dla płatności a nie bezpieczeństwa aplikacji.

    >
    >>> Co do lokalizacji - masz na mysli wodke z zagryzka w postaci agps?
    >>
    >> Mam na myśli wiązanie różnych zasobów tak, że przestają być prywatne.
    >
    > Ale co konkretnie masz na mysli? Ktora funkcje?
    >

    Wszystkie :-) Lokalizacji w powiązaniu z identyfikowaniem urządzenia w
    powiązaniu z identyfikowaniem użytkownika.To tylko problem wiązania osobno
    nieistotnych danych, które razem dają pełną informację o użytkowniku.


  • 65. Data: 2012-07-20 15:38:45
    Temat: Re: sklep google play vs app store
    Od: atm <...@v...pl>

    On 2012-07-20 10:51, John Kołalsky wrote:
    >
    > Użytkownik "atm" <...@v...pl>
    >
    >>>>>>> Ale nie trzeba było włamywać się do swojego telefonu by wgrać
    >>>>>>> aplikację
    >>>>>>> producenta, który nie płaci haraczu MS.
    >>>>>>
    >>>>>> Odnosze wrazenie, ze od kiedy powstaly wszelkiej masci markety ceny
    >>>>>> polecialy ostro w dol.
    >>>>>
    >>>>> Odblokowania ? 10$ za dostęp do swojego urządzenia i 100$ za dostęp do
    >>>>> rynku dla kilku twoich aplikacji. To ja nie wiem czy w dół czy w górę.
    >>>>> Raczej w górę.
    >>>>
    >>>> Mozesz nieco wiecej napisac na temat tych kwot?
    >>>
    >>> No takie życzy sobie MS i z tego co wiem inni podobnie.
    >>
    >> Ale kto wnosi ta oplate? Developer umieszczajacy programy w markecie
    >> czy np ja kupujac urzadzenie?
    >
    > Ten, kto chce. Jak chcesz wgrywać sobie aplikacje niezależnych
    > developerów (nie ze sklepu) albo swoje (developing) to musisz odblokować
    > system. Jak chcesz sprzedawać przez sklep to sklepowi musisz zapłacić.
    > Ja rozumiem sklep, że każdy chciałby mieć monopol, ale to jednak
    > wsteczne jest w stosunku do wspomnianego przez Ciebie WM gdzie mogłeś te
    > aplikacje tworzyć i sprzedawać na wolnym rynku.

    Piszesz zapewne o WP. Ten system poki co jest mi obcy. Poza tym z tego
    co widze ceny maja po zboju w stosunku do Androida czy iOS.
    Obecnie moim glownym urzadzeniem jest SGS2 na Androidzie.
    Na Adroidze zreszta mozna przesledzic na ile sprawdza sie w praniu
    Twoj plan.
    Na dziendobry: na tej platformie mozesz tworzyc aplikacje i sprzedawac
    na wolnym rynku.




    >
    >>>>>> ...
    >>>>>> Oprocz tego jest od groma darmowych odtwarzaczy mp3 z czym bylo
    >>>>>> bardzo
    >>>>>> krucho na PalmOS.
    >>>>>
    >>>>> A dzisiaj byłoby krucho ?
    >>>>
    >>>> Chyba tak nie da sie tego rozpatrywac. Obecnie kazdy struga swoj
    >>>> wlasny market i gdyby Palm przetrwal robilby pewnie to samo. Koniec
    >>>> koncow efekt bylby zblizony z podobna nazwa.
    >>>
    >>> Markety ograniczają konkurencję a nie zwiększają. Zwiększa wolny rynek w
    >>> postaci milionów małych sklepików. Palmy były kiedyś po prostu
    >>> relatywnie droższe, więc rynek mniejszy. To samo miałeś na PPC i na PC.
    >>
    >> Czy fakty nie przecza temu twierdzeniu? 550.000 aplikacji w Apps Store,
    >> 400.000 w Play Store. Niedy do tej pory nie bylo platformy mobilnej,
    >> ktora dysponowalaby taka iloscia oprogramowania. W kazdej dziedzinie
    >> masz dziesiatki/setki zblizonych aplikacji w roznych cenach. Czy nie
    >> na tym polega konkurencja i swoboda wyboru.
    >
    > No tak, ale to jest rynek jednego sprzedawcy. Normalnie producenci
    > sprzedają towary hurtowniom, hurtownie sklepom, sklepy klientom. Można
    > wybierać.

    Lecmy dalej androidowo: tworzac aplikacje bez iOSowego ograniczenia
    mozesz je sprzedawac komu chcesz.


    >
    >> Miliony sklepikow powiadasz? Jak mialoby wygladac wyszukiwanie? Przez
    >> googla czy w inny sposob? Gdyby to byla dobra droga to cos takiego
    >> mialoby miejsce w Androidzie. Przeciez na tej platformie mozesz
    >> instalowac bez lamania czegokolwiek aplikacje spoza marketu.
    >> Play Store umarlby smiercia naturalna a jednak tak sie nie dzieje.
    >> Owszem, wydaje sie dobrze prosperowac sklep Gameloftu ale ile innych
    >> przykladow tego pokroju mozesz podac?
    >
    > Też mówię, że rynek monopolistyczny jest.

    Pytanie, dalczego jest monopolistyczny skoro mozesz instalowac
    aplikacje spoza googlowego marketu?
    Podalem Ci przyklad Gameloftu, sprzedaje poza marketem (w markecie
    czasem chyba tez sie pojawia). Co stoi na przeszkodzie, zeby inny poszli
    w jego slady? Google tego nie zabrania.

    >
    >> Poza tym nie oszukujmy sie, ogromna rzesza deweloperow to drobni
    >> domowi strugacze, choc efekty ich pracy czesto sa bardzo dobre. Nie
    >> maja jednak strony domowej, rozwiazanych platnosci itd.
    >
    > Ale głupoty wypisujesz. Który to developer nie ma witryny albo problem z
    > płatnościami ?

    Masz racje, teraz juz nie tak latwo znalezc dewelopera bez witryny.
    Fakt, ze niektore wygladaja na 15 min pracy. Przy okazji znowu wraca
    kwestia przywiazania do Play Market. Powiedz prosze dlaczego po
    wcisnieciu Download laduje w Markecie zamiest sciagnac .apk?
    http://www.banamalon.net/?page_id=106&did=25
    Nie byloby przeciez z tym zadnego problemu.
    Przeciez nie maja problemu z platnosciami poniewaz sprzedaja swoje
    programy w Markecie.

    >
    >> Placac frycowe Marketowi maja ten problem z glowy, lacznie wrzuceniem
    >> do wyszukiwarki, linkowaniem podobnych programow itd.
    >
    > No jasne, ale jak tak jak w MS nie ma wyboru to to już nie jest normalne.

    Jeli to obnizylo by ceny w podobny sposob jak stalo sie po uruchomieniu
    marketow to jestem za. Kwestia zorganizowanej aktualizacji tez bylaby
    mile widziana, promocje.

    >
    >> Gdyby nie Market i promocje na glownej stronie pewnie nigdy nie
    >> uslyszalbym o nowej polskiej grze Let's create! Pottery,
    >> podobnie jak zdecydowana wiekszosc uzytkownikow Androida.
    >
    > No i co z tego ? Na tej grze kończy się rynek, że takie istotne to dla
    > Ciebie ?

    To byl tylko przyklad, ze w ten sposob mozesz sie dowiedziec o fajnej
    aplikacji.

    >
    >> Tak, pomimo
    >> oplaty developer tez zarobi swoje.
    >
    > A tego to Ty wcale nie wiesz. Może zarobi a może nie będzie mu się
    > opłacało i zginie na rynku sklepu czyli w ogóle bo innego rynku nie ma.

    Ja nie wiem ile on zarobi, jednak jesli siedzi w androidowym rynku to
    mozna wnosic ze nie pracuje charytatywnie. Zawsze moze spakowac zabawki
    i postawic swoj sklepik obok. Masz jakies dane na temat tego jak marnie
    przeda osoby tam sprzedajace?


    >
    >> Zreszta Infinite Dreams ma swoja strone i gdyby im to bylo na reke
    >> sprzedawaliby poza marketem androidowym.
    >
    > Taki rynek, o tym właśnie piszę.

    No tak, to tez mam na mysli. Google daje deweloperom swoje
    blogoslawienstwo, cos jednak powoduje, ze Infinite Dreams wola
    sprzedawac w Markecie, dlaczego?

    >
    >>
    >>>> W tamtych czasach do TXa dokladali okrojona wersje bodajze Pocket Tunes
    >>>> z zacheta do kupna pelnej wersji
    >>>>
    >>>>>> To, ze iOS jest zamkniety...czego wiecej potrzeba przecietnemu
    >>>>>> uzytkownikowi tego typu urzadzen? Teraz jest chyba 500000 aplikacji?
    >>>>>> Oprocz smieci, zalozmy krytycznie nawet 90% pozostaje jeszcze 50000
    >>>>>> wartosciowych aplikacji. Poza tym jest to forma zabezpieczenia tego
    >>>>>> typu ludzi przed roznego typu zagrozeniami - wydaje sie, ze wiekszosc
    >>>>>> trojanow i innego paskudztwa na Androida to pirackie wersje
    >>>>>> sciagniete
    >>>>>> gdzies z sieci, bo mozna. iOS na to nie pozwala a jesli ktos chce to
    >>>>>> zawsze moze uciec z wiezienia.
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>> Przecież te sklepy w ogóle nie rozwiązują kwestii bezpieczeństwa tylko
    >>>>> zysków producenta systemu i uwikłanych prodcentów oprogramowania.
    >>>>> Jakie
    >>>>> dane są zagrożone zależy od aplikacji i twojej determinacji w jej
    >>>>> używaniu, czyli czy pogodzisz się, że np lokalizacja twojej sieci
    >>>>> zostanie przechowana w bazie lokalizacyjnej.
    >>>>
    >>>> "W ogole" mija sie jednak z rzeczywistoscia. Jak czesto mozna znalezc
    >>>> info o problemach z bezpieczenstwem? Sporadycznie, przy ponad 500k
    >>>> aplikacji na iOS i 300k? na Androida. Ostatnia "afera" to zhakowane
    >>>> mikroplatnosci w iOS.
    >>>
    >>> Co to ma wspólnego ze sklepami ?
    >>
    >> ??

    Zapewnienie jako takiego bezpieczenstwa, lepsze takie niz zadne.

    >
    > Pisałeś, że te sklepy jakieś bezpieczeństwo zapewniają a to
    > bezpieczeństwo w systemie urządzenia jest.

    System bezdzie tak sprawny jak uzytkownik. Jesli jest to ktos kto
    instaluje duzo aplikacji to jest spora szansa, ze przeoczy zgode na
    dostep programu do istotnych danych i za jakis czas zdziwi sie, ze
    wyslal sporo smsow premium. Tym bardziej, ze wiele solidnych aplikacji
    tez wymaga wiele uprawnien na pierwszy rzut oka zbednych dla tego typu
    aplikacji.

    >
    >>
    >>>
    >>>> Sadzisz, ze gdyby w ogole nikt sie nie zajmowal bezpieczenstwem takie
    >>>> problemy pojawialyby sie sporadycznie?
    >>>
    >>> Ale, że sklepy się zajmują ? Daj spokój, oni sprzedają. Ochrona tkwi w
    >>> systemie operacyjnym.
    >>
    >>
    >> Tak, to prawda jednak sklepy nie maja interesu w sprzedazy
    >> zapluskwionego oprogramowania. Pewnie, system jest daleki od idealu
    >> ale tak czy siak zapewnia jakas ochrone, nawet jesli czasami jest to
    >> jedynie reakcja na glosy developerow czy uzytkownikow:
    >> http://www.androidal.pl/android-market-i-bezpieczens
    two-problemow-ciag-dalszy/18953
    >>
    >> Tu nowszy nius, wskazujacy na to co napisales powyzej czyli czujnosc
    >> podczas instalowania:
    >> http://www.komputerswiat.pl/nowosci/bezpieczenstwo/2
    012/28/wpadka-giganta---kolejny-trojan-w-google-play
    .aspx
    >>
    >
    > Tak czy siak, sklep nie zapewnia bezpieczeństwa tylko system operacyjny.

    Podobnie jak stwierdzenie, ze moge sobie lazic wsrod skupisk ludzi
    potencjalnie chorych na zarazliwe choroby bo ma mnie chronic wlasny
    system immunologiczny. Ja wole jednak, zeby ekipa medyczna, moze po
    lebkach ale wylapala osoby ktore stanowia zagrozenie dla ogolu.
    Uklad immunologiczny bedzie mial mniej roboty.

    >
    >>
    >>>
    >>>> Jakis czas temu Google tez ulepszylo zabezpiezpieczenia, a wiesci z
    >>>> ostatnich dni o jakims androidowym robalu dotycza wlasnie pirackich
    >>>> wersji aplikacji gdzie faktycznie nie ma zadnej kontroli.
    >>>
    >>> Kontroli czego ? System operacyjny kontroluje aplikacje by nie mogły
    >>> zrobić więcej niż użytkownik sobie życzy. Kiedyś w zakresie plików,
    >>> dzisiaj w zakresie większejj liczny zasobów. Piracka aplikacja dokładnie
    >>> tak samo jest kontrolowana jak te w sklepie. Więc na czym miałoby
    >>> polegać twoje "gdzie faktycznie nie ma żadnej kontroli" ?
    >>
    >> Ok, odnosiles sie do zewnetrznych sklepow. W nich zepewne bylaby
    >> lepsza ochrona, gdyz kazdy deweloper dbaly tylko o swoje male poletko.
    >
    > Nie, sklepy w ogóle nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem aplikacji.
    > To kwestia wymagań aplikacji i kontroli systemu operacyjnego. Jak ktoś
    > robi aplikację, która wymaga "danych z karty kredytowej" i system takich
    > danych dostarczy bo użytkownik zgodzi się to sklep nie ma nic do tego.
    > To kiedyś było problemem, bo systemy nie zapewniały kontroli dowolnych
    > zasobów.

    Fajnie, ze ten system sie pojawil, nadal jednak uwazam, ze sklep
    powienien byc czysty, w kazdym razie na tyle na ile jest to mozliwe.


    >
    >> Tyle, ze znow pojawi sie "ale":
    >> zalozmy optymistycznie, ze kazdy deweloper ma na koncie 10 aplikacji,
    >> daje to w konsekwencji 50000 sklepikow dla Apple i 40000 z aplikacjami
    >> Androida. Tak to mialoby wygladac?
    >
    > ?

    No wlasnie opisz prosze jak wg Ciebie wygladaloby wyszukiwanie
    androidowej aplikacji gdyby nie bylo marketu. Wyszukiwarka Googla,
    wraz ze smieciami, stronami wyswietlajacymi reklamy itd?

    >
    >> Ja dziekuje ale postoje, przerabialem wo na WM i POS. Duzo roznych
    >> porozrzucanych po calej sieci stron. O dobrych programach dowiadywalem
    >> sie przypadkiem czytajac wpisy na forach i grupach dyskusyjnych.
    >
    > A teraz dowiadujesz się "przypadkiem" otwierając główną stronę sklepu. O
    > pozostałych nie dowiadujesz się bo nie są na głównej stronie :-)

    No widzisz, to sa tylko przyklady :]
    Tak, dowiaduje sie przez strone glowna, dowiaduje sie tez przez sugestie
    odnosnie podobnych programow do obecnie wyszukiwanego lub przeszukujac
    okreslona kategorie. Mam tez komentarze odnosnie danego programu, oceny
    co do jakosci.
    Co proponujesz w zamian?


    >
    >> Wspomniane wczesniej nachalne reklamy i zawirusowane strony nie byly
    >> rzadkoscia. Pomijajac juz rozne sposoby platnosci i udostepnianie
    >> danych karty w tak wielu miejscach. No i wyszukiwanie tych aplikacji.
    >> Sadzisz, ze nie byloby wtedy sklepikow od poczatku do konca
    >> spreparowanych po to, zeby oszukac potencjalnego klienta? Wtedy bylby
    >> dopiero brak kontroli.
    >
    > Ale, że trefne sklepy ? No oczywiście trefne sklepy są realnym
    > problemem, ale dla płatności a nie bezpieczeństwa aplikacji.

    Jednego i drugiego. Gdyby kazdy stosowal sie do Twojego zalozenia, czyli
    uzytkownik/system sam sie broni przed wszelkim zlem, robaki
    trojanopodobne bylyby historia.

    >
    >>
    >>>> Co do lokalizacji - masz na mysli wodke z zagryzka w postaci agps?
    >>>
    >>> Mam na myśli wiązanie różnych zasobów tak, że przestają być prywatne.
    >>
    >> Ale co konkretnie masz na mysli? Ktora funkcje?
    >>
    >
    > Wszystkie :-) Lokalizacji w powiązaniu z identyfikowaniem urządzenia w
    > powiązaniu z identyfikowaniem użytkownika.To tylko problem wiązania
    > osobno nieistotnych danych, które razem dają pełną informację o
    > użytkowniku.

    Ehhhh :] Czy mozesz podac jakis konkret, bo wiesz wszystkie.... rownie
    dobrze mozna powiedziec, ze wszyscy kradna itd.
    Poza agps w Androidzie gdzie Google wyraznie pisze z czym sie wiaze
    korzystanie z tej funkcji nie znam innych. Waldek pewnie dolozy
    informacje zawarte z zgodzie na korzystanie z uslug Google, czy jest cos
    jeszcze o czym wiesz?

    Podsumowujac, Play Market Googla pokazuje, ze market dziala nie dlatego
    ze developerzy nie maja wyjscia a dlatego ze chca tam zamieszczac swoje
    programy. Jesli znasz inna przyczyne to chetnie zapoznam sie z Twoim
    zdaniem.



  • 66. Data: 2012-07-20 20:36:54
    Temat: Re: sklep google play vs app store
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "atm" <...@v...pl>

    >> Nawet jak na użyteczne info trzeba będzie poczekać tyle samo albo i
    >> dłużej
    >> niż w czasach powszechnie opluwanego Windows Mobile.
    >>
    >
    > Wogole nie tesknie za WM. Przygode z tym systemem skonczylem na v6.
    > Programy rozrzucone po calej sieci, czesto na stronach, ktore za punkt
    > honoru stawialy sobie otworzenie tysiaca okienek w tle czy zawirusowanie
    > komputera. Zabawy w tweakowanie rejestru i wrzucanie dodatkoych bibliotek
    > tez byly zabawa jedyna w swoim rodzaju. Kulawa przegladarka... no coz
    > reprezentowala poziom dostepny na owe czasy.
    >...


    >>>>>>>> Ale nie trzeba było włamywać się do swojego telefonu by wgrać
    >>>>>>>> aplikację
    >>>>>>>> producenta, który nie płaci haraczu MS.
    >>>>>>>
    >...

    >>
    >> Ten, kto chce. Jak chcesz wgrywać sobie aplikacje niezależnych
    >> developerów (nie ze sklepu) albo swoje (developing) to musisz odblokować
    >> system. Jak chcesz sprzedawać przez sklep to sklepowi musisz zapłacić.
    >> Ja rozumiem sklep, że każdy chciałby mieć monopol, ale to jednak
    >> wsteczne jest w stosunku do wspomnianego przez Ciebie WM gdzie mogłeś te
    >> aplikacje tworzyć i sprzedawać na wolnym rynku.
    >
    > Piszesz zapewne o WP. Ten system poki co jest mi obcy.

    To po co odwołujesz się do WM ?

    >...
    >
    >>> Placac frycowe Marketowi maja ten problem z glowy, lacznie wrzuceniem
    >>> do wyszukiwarki, linkowaniem podobnych programow itd.
    >>
    >> No jasne, ale jak tak jak w MS nie ma wyboru to to już nie jest normalne.
    >
    > Jeli to obnizylo by ceny w podobny sposob jak stalo sie po uruchomieniu
    > marketow to jestem za. Kwestia zorganizowanej aktualizacji tez bylaby mile
    > widziana, promocje.

    Co ma jedno z drugim wspólnego ? Nie trzeba wyłączności sklepu by mieć
    aktualizacje i promocje. Coś takiego było w WM w Handango.

    >
    >>
    >>> Gdyby nie Market i promocje na glownej stronie pewnie nigdy nie
    >>> uslyszalbym o nowej polskiej grze Let's create! Pottery,
    >>> podobnie jak zdecydowana wiekszosc uzytkownikow Androida.
    >>
    >> No i co z tego ? Na tej grze kończy się rynek, że takie istotne to dla
    >> Ciebie ?
    >
    > To byl tylko przyklad, ze w ten sposob mozesz sie dowiedziec o fajnej
    > aplikacji.

    To teraz inny przykład. Wchodzę do Marketplace. Na głównej stronie (tak tak)
    znane wszystkim GG. Po kilku latach istnienia WP pojawiło się. Dotąd nie
    było aplikacji umożliwiającej komunikację w GG. Jak rozumiesz to jedyna
    aplikacja GG. Teraz ... jeśli producent tego GG chce wysyłać np wspomniane
    przez Ciebie wysokopłatne SMS to ...

    >
    >>
    >>> Tak, pomimo
    >>> oplaty developer tez zarobi swoje.
    >>
    >> A tego to Ty wcale nie wiesz. Może zarobi a może nie będzie mu się
    >> opłacało i zginie na rynku sklepu czyli w ogóle bo innego rynku nie ma.
    >
    > Ja nie wiem ile on zarobi, jednak jesli siedzi w androidowym rynku to
    > mozna wnosic ze nie pracuje charytatywnie. Zawsze moze spakowac zabawki i
    > postawic swoj sklepik obok. Masz jakies dane na temat tego jak marnie
    > przeda osoby tam sprzedajace?

    No rozumiem, ale odnoszę się do twoich uwag do WM, że taki zły jest.

    Nie napiszę w najbliższym czasie swojej aplikacji OBD2 dla WP bo:
    1. WP nie umożliwia komunikacji szeregowej po BT z adapterem OBD2 (mam
    serwer www w samochodzie postawić ? poj..ało ?)
    2. nawet gdyby umożliwiał to ... musiałbym zapłacić te 100$ by mój program
    pojawił się w sklepie (przykro mi, że nie piszę popularnych programów)

    Ale .. napisałem już dawno taką aplikację na WM.

    >
    >>> Zreszta Infinite Dreams ma swoja strone i gdyby im to bylo na reke
    >>> sprzedawaliby poza marketem androidowym.
    >>
    >> Taki rynek, o tym właśnie piszę.
    >
    > No tak, to tez mam na mysli. Google daje deweloperom swoje
    > blogoslawienstwo, cos jednak powoduje, ze Infinite Dreams wola sprzedawac
    > w Markecie, dlaczego?

    A czemu ja nie wolę możesz przeczytać wyżej.

    >>>
    >>
    >> Tak czy siak, sklep nie zapewnia bezpieczeństwa tylko system operacyjny.
    >
    > Podobnie jak stwierdzenie, ze moge sobie lazic wsrod skupisk ludzi
    > potencjalnie chorych na zarazliwe choroby bo ma mnie chronic wlasny system
    > immunologiczny. Ja wole jednak, zeby ekipa medyczna, moze po lebkach ale
    > wylapala osoby ktore stanowia zagrozenie dla ogolu.
    > Uklad immunologiczny bedzie mial mniej roboty.

    Ale oni tego nie robią. Naprawdę. Może sobie aplikacja wysyłać wysokopłatne
    SMS'y bo to deklaruje i użytkownik zgadza się.

    >
    >>
    >> Nie, sklepy w ogóle nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem aplikacji.
    >> To kwestia wymagań aplikacji i kontroli systemu operacyjnego. Jak ktoś
    >> robi aplikację, która wymaga "danych z karty kredytowej" i system takich
    >> danych dostarczy bo użytkownik zgodzi się to sklep nie ma nic do tego.
    >> To kiedyś było problemem, bo systemy nie zapewniały kontroli dowolnych
    >> zasobów.
    >
    > Fajnie, ze ten system sie pojawil, nadal jednak uwazam, ze sklep powienien
    > byc czysty, w kazdym razie na tyle na ile jest to mozliwe.

    Jest czysty, ale nie w tym sensie, o jakim Ty piszesz.


    >
    >>
    >>> Ja dziekuje ale postoje, przerabialem wo na WM i POS. Duzo roznych
    >>> porozrzucanych po calej sieci stron. O dobrych programach dowiadywalem
    >>> sie przypadkiem czytajac wpisy na forach i grupach dyskusyjnych.
    >>
    >> A teraz dowiadujesz się "przypadkiem" otwierając główną stronę sklepu. O
    >> pozostałych nie dowiadujesz się bo nie są na głównej stronie :-)
    >
    > No widzisz, to sa tylko przyklady :]
    > Tak, dowiaduje sie przez strone glowna, dowiaduje sie tez przez sugestie
    > odnosnie podobnych programow do obecnie wyszukiwanego lub przeszukujac
    > okreslona kategorie. Mam tez komentarze odnosnie danego programu, oceny co
    > do jakosci.
    > Co proponujesz w zamian?

    Wolny rynek proponuję. Te ograniczenia WP (czy iOS) nadają się do ścigania
    znacznie bardziej niż o jakieś przeglądarki.

    >
    >>>>> Co do lokalizacji - masz na mysli wodke z zagryzka w postaci agps?
    >>>>
    >>>> Mam na myśli wiązanie różnych zasobów tak, że przestają być prywatne.
    >>>
    >>> Ale co konkretnie masz na mysli? Ktora funkcje?
    >>>
    >>
    >> Wszystkie :-) Lokalizacji w powiązaniu z identyfikowaniem urządzenia w
    >> powiązaniu z identyfikowaniem użytkownika.To tylko problem wiązania
    >> osobno nieistotnych danych, które razem dają pełną informację o
    >> użytkowniku.
    >
    > Ehhhh :] Czy mozesz podac jakis konkret, bo wiesz wszystkie.... rownie
    > dobrze mozna powiedziec, ze wszyscy kradna itd.
    > Poza agps w Androidzie gdzie Google wyraznie pisze z czym sie wiaze
    > korzystanie z tej funkcji nie znam innych. Waldek pewnie dolozy informacje
    > zawarte z zgodzie na korzystanie z uslug Google, czy jest cos jeszcze o
    > czym wiesz?

    To nie ma nic do AGPS. Zwykłe konsekwencje udostępniania informacji.


  • 67. Data: 2012-07-20 22:45:45
    Temat: Re: sklep google play vs app store
    Od: atm <...@v...pl>

    On 2012-07-20 20:36, John Kołalsky wrote:
    >
    > Użytkownik "atm" <...@v...pl>
    >
    >>> Nawet jak na użyteczne info trzeba będzie poczekać tyle samo albo i
    >>> dłużej
    >>> niż w czasach powszechnie opluwanego Windows Mobile.
    >>>
    >>
    >> Wogole nie tesknie za WM. Przygode z tym systemem skonczylem na v6.
    >> Programy rozrzucone po calej sieci, czesto na stronach, ktore za punkt
    >> honoru stawialy sobie otworzenie tysiaca okienek w tle czy
    >> zawirusowanie komputera. Zabawy w tweakowanie rejestru i wrzucanie
    >> dodatkoych bibliotek tez byly zabawa jedyna w swoim rodzaju. Kulawa
    >> przegladarka... no coz reprezentowala poziom dostepny na owe czasy.
    >> ...
    >
    >
    >>>>>>>>> Ale nie trzeba było włamywać się do swojego telefonu by wgrać
    >>>>>>>>> aplikację
    >>>>>>>>> producenta, który nie płaci haraczu MS.
    >>>>>>>>
    >> ...
    >
    >>>
    >>> Ten, kto chce. Jak chcesz wgrywać sobie aplikacje niezależnych
    >>> developerów (nie ze sklepu) albo swoje (developing) to musisz odblokować
    >>> system. Jak chcesz sprzedawać przez sklep to sklepowi musisz zapłacić.
    >>> Ja rozumiem sklep, że każdy chciałby mieć monopol, ale to jednak
    >>> wsteczne jest w stosunku do wspomnianego przez Ciebie WM gdzie mogłeś te
    >>> aplikacje tworzyć i sprzedawać na wolnym rynku.
    >>
    >> Piszesz zapewne o WP. Ten system poki co jest mi obcy.
    >
    > To po co odwołujesz się do WM ?

    1. Co ma WP do WM?
    2. O WM (przy okazji czesciowo przynajmniej o POS) napisalem, majac
    wczesniej kilkanascie chyba urzadzen z tym systemem:
    Programy rozrzucone po calej sieci, czesto na stronach, ktore za punkt
    honoru stawialy sobie otworzenie tysiaca okienek w tle czy zawirusowanie
    komputera. Zabawy w tweakowanie rejestru i wrzucanie dodatkoych
    bibliotek tez byly zabawa jedyna w swoim rodzaju. Kulawa przegladarka...
    no coz reprezentowala poziom dostepny na owe czasy.
    Spora ilosc programow zle wyswietlanych na wyzszej rozdzielczosci niz
    320x240. No i to co chyba tylko mnie irytuje - wszelkie dzwieki
    sprzegniete z glownym suwakiem dzwiekowym systemu, lacznie z
    przypomnieniami kalendarza. Nie podobalo mie sie rowniez to nasladowanie
    na sile PCta jesli chodzi o UI.
    Pewnie znalazloby sie wiecej "ficzerow" tyle, ze po wielu latach latwo
    zapomniec o czesci wad i upierdliwych rozwiazan... Interfejs w jednym
    jezyku... pamietam patenty na zmiane romu w Ipaqu 2210 z niem na pl...

    >
    >> ...
    >>
    >>>> Placac frycowe Marketowi maja ten problem z glowy, lacznie wrzuceniem
    >>>> do wyszukiwarki, linkowaniem podobnych programow itd.
    >>>
    >>> No jasne, ale jak tak jak w MS nie ma wyboru to to już nie jest
    >>> normalne.
    >>
    >> Jeli to obnizylo by ceny w podobny sposob jak stalo sie po
    >> uruchomieniu marketow to jestem za. Kwestia zorganizowanej
    >> aktualizacji tez bylaby mile widziana, promocje.
    >
    > Co ma jedno z drugim wspólnego ? Nie trzeba wyłączności sklepu by mieć
    > aktualizacje i promocje. Coś takiego było w WM w Handango.

    Wspomniales wyzej o MS wiec odnioslem sie domyslnie do duzych Windowsow,
    w ktorych balagan aktualizacyjny mnie denerwuje. Wolalbym miec to
    zebrane w przyzwoity sposob, na warunkach sklepu Google gdzie mozna
    sprzedawac ale nie jest sie do tego zmuszanym. WP wraz ze swoim marketem
    na chwile obecna jest nie dla mnie.

    >
    >>
    >>>
    >>>> Gdyby nie Market i promocje na glownej stronie pewnie nigdy nie
    >>>> uslyszalbym o nowej polskiej grze Let's create! Pottery,
    >>>> podobnie jak zdecydowana wiekszosc uzytkownikow Androida.
    >>>
    >>> No i co z tego ? Na tej grze kończy się rynek, że takie istotne to dla
    >>> Ciebie ?
    >>
    >> To byl tylko przyklad, ze w ten sposob mozesz sie dowiedziec o fajnej
    >> aplikacji.
    >
    > To teraz inny przykład. Wchodzę do Marketplace. Na głównej stronie (tak
    > tak) znane wszystkim GG. Po kilku latach istnienia WP pojawiło się.
    > Dotąd nie było aplikacji umożliwiającej komunikację w GG. Jak rozumiesz
    > to jedyna aplikacja GG. Teraz ... jeśli producent tego GG chce wysyłać
    > np wspomniane przez Ciebie wysokopłatne SMS to ...

    Ok, zgadza sie. Moze tak zrobic...tyle, ze stosunkowo szybko pojawia sie
    odpowiednie komentarze i oceny, ktore w miare rozsadnemu czlowiekowi
    dadza do myslenia ze cos jest nie tak. Na stronie (nieuczciwego)
    producenta znajdziesz tylko superlatywy.


    >
    >>
    >>>
    >>>> Tak, pomimo
    >>>> oplaty developer tez zarobi swoje.
    >>>
    >>> A tego to Ty wcale nie wiesz. Może zarobi a może nie będzie mu się
    >>> opłacało i zginie na rynku sklepu czyli w ogóle bo innego rynku nie ma.
    >>
    >> Ja nie wiem ile on zarobi, jednak jesli siedzi w androidowym rynku to
    >> mozna wnosic ze nie pracuje charytatywnie. Zawsze moze spakowac
    >> zabawki i postawic swoj sklepik obok. Masz jakies dane na temat tego
    >> jak marnie przeda osoby tam sprzedajace?
    >
    > No rozumiem, ale odnoszę się do twoich uwag do WM, że taki zły jest.

    Sposob dystrybucji programow to jedna rzecz, powyzej wkleilem
    wczesniejszy wpis doczyczacy denerwujacych mnie "ficzerow" WM.


    >
    > Nie napiszę w najbliższym czasie swojej aplikacji OBD2 dla WP bo:
    > 1. WP nie umożliwia komunikacji szeregowej po BT z adapterem OBD2 (mam
    > serwer www w samochodzie postawić ? poj..ało ?)
    > 2. nawet gdyby umożliwiał to ... musiałbym zapłacić te 100$ by mój
    > program pojawił się w sklepie (przykro mi, że nie piszę popularnych
    > programów)
    >
    > Ale .. napisałem już dawno taką aplikację na WM.

    Wszystko sie zgadza, ja tez nie przepadam za idea WP dlatego nie kupilem
    jeszcze urzadzenia z tym systemem.
    Od kilku postow staram sie Tobie pokazac na przykladzie sklepu Googla,
    ze deweloperzy niechetnie korzystaja z tej wolnosci. Dlaczego?
    Przedstawilem Ci moje przypuszczenia, jesli sie z nimi nie zagadasz -
    ok. Jednak cos powoduje, ze market rosnie w oczach w przeciwienstwie do
    alternatywnych miejsc sprzedazy.


    >
    >>
    >>>> Zreszta Infinite Dreams ma swoja strone i gdyby im to bylo na reke
    >>>> sprzedawaliby poza marketem androidowym.
    >>>
    >>> Taki rynek, o tym właśnie piszę.
    >>
    >> No tak, to tez mam na mysli. Google daje deweloperom swoje
    >> blogoslawienstwo, cos jednak powoduje, ze Infinite Dreams wola
    >> sprzedawac w Markecie, dlaczego?
    >
    > A czemu ja nie wolę możesz przeczytać wyżej.

    Zainteresuj sie Androidem, bedziesz mial wspomniana wolnosc w pakiecie ;]

    >
    >>>>
    >>>
    >>> Tak czy siak, sklep nie zapewnia bezpieczeństwa tylko system operacyjny.
    >>
    >> Podobnie jak stwierdzenie, ze moge sobie lazic wsrod skupisk ludzi
    >> potencjalnie chorych na zarazliwe choroby bo ma mnie chronic wlasny
    >> system immunologiczny. Ja wole jednak, zeby ekipa medyczna, moze po
    >> lebkach ale wylapala osoby ktore stanowia zagrozenie dla ogolu.
    >> Uklad immunologiczny bedzie mial mniej roboty.
    >
    > Ale oni tego nie robią. Naprawdę. Może sobie aplikacja wysyłać
    > wysokopłatne SMS'y bo to deklaruje i użytkownik zgadza się.

    JW, jesli widze w komentarzach, ze aplikacja wiesza sie czy cos
    kombinuje jak wspomniales to nawet jej nie instaluje. Wybor jesna na
    tyle duzy, ze spokojnie znajde cieszacy sie uznaniem zamiennik.

    >
    >>
    >>>
    >>> Nie, sklepy w ogóle nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem aplikacji.
    >>> To kwestia wymagań aplikacji i kontroli systemu operacyjnego. Jak ktoś
    >>> robi aplikację, która wymaga "danych z karty kredytowej" i system takich
    >>> danych dostarczy bo użytkownik zgodzi się to sklep nie ma nic do tego.
    >>> To kiedyś było problemem, bo systemy nie zapewniały kontroli dowolnych
    >>> zasobów.
    >>
    >> Fajnie, ze ten system sie pojawil, nadal jednak uwazam, ze sklep
    >> powienien byc czysty, w kazdym razie na tyle na ile jest to mozliwe.
    >
    > Jest czysty, ale nie w tym sensie, o jakim Ty piszesz.

    No ale jak nie jak tak. System jest daleki od idealu, ale na firmowej
    witrynie jakiegos dewelopera aplikacje nie zostalyby usuniete:
    http://www.androidal.pl/android-market-i-bezpieczens
    two-problemow-ciag-dalszy/18953

    >
    >
    >>
    >>>
    >>>> Ja dziekuje ale postoje, przerabialem wo na WM i POS. Duzo roznych
    >>>> porozrzucanych po calej sieci stron. O dobrych programach dowiadywalem
    >>>> sie przypadkiem czytajac wpisy na forach i grupach dyskusyjnych.
    >>>
    >>> A teraz dowiadujesz się "przypadkiem" otwierając główną stronę sklepu. O
    >>> pozostałych nie dowiadujesz się bo nie są na głównej stronie :-)
    >>
    >> No widzisz, to sa tylko przyklady :]
    >> Tak, dowiaduje sie przez strone glowna, dowiaduje sie tez przez
    >> sugestie odnosnie podobnych programow do obecnie wyszukiwanego lub
    >> przeszukujac okreslona kategorie. Mam tez komentarze odnosnie danego
    >> programu, oceny co do jakosci.
    >> Co proponujesz w zamian?
    >
    > Wolny rynek proponuję. Te ograniczenia WP (czy iOS) nadają się do
    > ścigania znacznie bardziej niż o jakieś przeglądarki.

    Znow odwolam sie do Androida - zdecydowana wiekszosc uzytkownikow tego
    nie chce. Mozna spokojnie zalozyc, ze zdecydowana wiekszosc uzytkownikow
    WP i iOS do ktorych sa adresowane te urzadzenia tez z tej wolnosci nie
    skorzystalaby.
    Ciebie, jako dewelopera boli ta oplata, ok rozumiem, tyle ze uzytkownicy
    o tym nie wiedza lub sie nie przejmuja. Dla niech liczy sie wygoda.


    >
    >>
    >>>>>> Co do lokalizacji - masz na mysli wodke z zagryzka w postaci agps?
    >>>>>
    >>>>> Mam na myśli wiązanie różnych zasobów tak, że przestają być prywatne.
    >>>>
    >>>> Ale co konkretnie masz na mysli? Ktora funkcje?
    >>>>
    >>>
    >>> Wszystkie :-) Lokalizacji w powiązaniu z identyfikowaniem urządzenia w
    >>> powiązaniu z identyfikowaniem użytkownika.To tylko problem wiązania
    >>> osobno nieistotnych danych, które razem dają pełną informację o
    >>> użytkowniku.
    >>
    >> Ehhhh :] Czy mozesz podac jakis konkret, bo wiesz wszystkie.... rownie
    >> dobrze mozna powiedziec, ze wszyscy kradna itd.
    >> Poza agps w Androidzie gdzie Google wyraznie pisze z czym sie wiaze
    >> korzystanie z tej funkcji nie znam innych. Waldek pewnie dolozy
    >> informacje zawarte z zgodzie na korzystanie z uslug Google, czy jest
    >> cos jeszcze o czym wiesz?
    >
    > To nie ma nic do AGPS. Zwykłe konsekwencje udostępniania informacji.

    Ale ta tajemnicza przypadlosc to tylko ficzer Androida czy rowniez
    innych platform? Moze za ktoryms razem je nazwiesz, zeby mozna bylo cos
    wygooglac...? ;]

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: