-
1. Data: 2011-07-08 18:56:27
Temat: serwisowka do PowerShot S2 IS
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Ave!
Czy ktoś ma może dostęp do jakiejś instrukcji serwisowej do tego aparatu?
Zacina mi się ta zasłona zasłaniająca matrycę (migawka w pewnym sensie).
Długo leżał nieużywany i się "zastał". Kiedyś wystarczyło huknąć dłonią
w dno i się odblokowywało, ale już to nie działa... A sam nie mogę
znaleźć wszystkich punktów mocujących obudowę...
-
2. Data: 2011-07-11 10:04:06
Temat: Re: serwisowka do PowerShot S2 IS
Od: "Jarek" <l...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4e1752dc$1@news.home.net.pl...
> Ave!
>
> Czy ktoś ma może dostęp do jakiejś instrukcji serwisowej do tego aparatu?
>
> Zacina mi się ta zasłona zasłaniająca matrycę (migawka w pewnym sensie).
>
> Długo leżał nieużywany i się "zastał". Kiedyś wystarczyło huknąć dłonią w
> dno i się odblokowywało, ale już to nie działa... A sam nie mogę znaleźć
> wszystkich punktów mocujących obudowę...
Witam,
Przechodziłem to samo.
Tutaj są dokładne poradniki jak rozebrać Canona S2 IS:
http://www.dcresource.com/forums/showthread.php?2238
5-How-to-take-a-canon-S2-IS-apart-%28detail-images%2
9
http://sriramblox.blogspot.com/2008/01/canon-s2is-au
topsy.html
Mój raz był w serwisie Canona i usterka powróciła po około 6 miesiącach,
potem był w niezależnym serwisie i znowu usterka powróciła po 4 miesiacach.
Po samodzielnej naprawie pracuje już ponad rok.
Pozdrawiam i życzę udanej naprawy.
Jarek
-
3. Data: 2011-07-13 14:52:25
Temat: Re: serwisowka do PowerShot S2 IS
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.07.2011 12:04, Jarek pisze:
> http://sriramblox.blogspot.com/2008/01/canon-s2is-au
topsy.html
>
> Mój raz był w serwisie Canona i usterka powróciła po około 6 miesiącach,
> potem był w niezależnym serwisie i znowu usterka powróciła po 4 miesiacach.
> Po samodzielnej naprawie pracuje już ponad rok.
Dziękuję - w rozmontowaniu pomogło.
Zacięcie naprawiłem i teraz został tylko drobiazg.... zmontować to
wszystko w cholerę ;->
Co gorsza oczywiście potrąciłem pojemniczek ze śrubkami, więc się ładnie
pomieszały... No nic, jeść nie woła - może poczekać ;)