-
1. Data: 2015-01-01 14:13:06
Temat: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
witam
remontuje mieszkanie. chciałbym mieć wszędzie rozproszone oświetlenie
energooszczędne, najlepiej ledowe, ale nie koniecznie. Liczę tak pi razy
oko, 10 wat na każde 10m2 pomieszczenia. czyli mały pokój ok 20w, duży
ok 40. chcę zrobić sufit obniżany, ale nie na płytach G-K tylko taki
kasetonowy 60x60 cm. Żona absolutnie nie chce małych oczek, małych
halogenów, albo diód w oprawkach 8cm. Znalazłem kasetony 60x60 diodowe,
ale mają ok 40 wat ( i kosztują 200zł), więc mogę zapomnieć o
rozproszonym oświetleniu. To nawet głupio będzie wyglądało - jeden
świecący kaseton na pokój!
Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
oświetlenia, ale tak pi razy oko, na pokój muszę mieć minimum 4 takie
świecące kasetony, jak nie więcej. Plekxe, folię dam wyciąć, ale co
dalej? NIe zrobię płytki z laminatu 60x60! Może jakieś inne źródło
światła? Stelaż sufitu będzie obniżony o ok 30 cm więc mam dużo miejsca
na schowanie tam czegoś. Dioda swiecąca typu COB, taka płytka, kosztuje
niecały dolar za 3 waty, aż się prosi aby coś z nich poskładać....
ToMasz
-
2. Data: 2015-01-01 15:09:52
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2015-01-01 o 14:13, ToMasz pisze:
> Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
> oświetlenia, ale tak pi razy oko, na pokój muszę mieć minimum 4 takie
> świecące kasetony, jak nie więcej. Plekxe, folię dam wyciąć, ale co
> dalej? NIe zrobię płytki z laminatu 60x60! Może jakieś inne źródło
> światła? Stelaż sufitu będzie obniżony o ok 30 cm więc mam dużo miejsca
> na schowanie tam czegoś. Dioda swiecąca typu COB, taka płytka, kosztuje
> niecały dolar za 3 waty, aż się prosi aby coś z nich poskładać....
Jeden cob = padnie i całość trup (przeważnie mają struktury wewnątrz
łączone w szereg). Dodatkowo problem z zasilaniem i chłodzeniem
Jak ma być świecąca powierzchnia - to rozpraszająca plexa, a nad nią (z
odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z przyklejonymi
paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np powiedzmy tak z
odstępem 1cm, by odległość między ledami w X i w Y była podobna) i
gotowe. całość zasilisz prostym tanim i popularnym (łatwo wymienialnym!)
zasilaczem na 12v
Jak dasz tą płytę z paskami np aluminiową (nie musi być gruba, ale
zawsze to dużo lepiej drugą stroną odprowadzi ciepło) i skręcisz
zasilacz 12v > 11.5v, to ledy będą żyły długo i szczęśliwie. A nawet jak
jakiś jeden 5050 ci padnie, to nie dramat, bo nawet tego nie zauważysz.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
3. Data: 2015-01-01 15:15:18
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Może jakieś inne źródło światła?
Tasma LEDowa?
Ale radze Ci poczekac do marca i kupic na (po) targach od Chinczykow za
smieszne pieniadze co tylko zechcesz.
Sam poliweglan matowy to nie jest najlepsze rozwiazanie: duze straty
swiatla i koniecznosc odsuniecia jego zrodla na taka odleglosc, zeby
oswietlenie bylo jednolite. To sie robi tak, ze jest poliweglan, na tym
specjalna folia, a lancuszek LEDow jest wokol na wysokosci tej folii.
Tak tez sie robi monitory LCD.
Jesli, jak rozumiem, caly sufit ma swiecic, to ja bym zainwestowal w
szklo matowe o jak najwiekszym rozmiarze i za tym w odpowiedniej
odleglosci dal zrodla swiatla w jakis rozpraszajacych oprawkach. Wtedy
mozna dac halogeny - najprzyjemniejsze zrodlo swiatla. Szklo sie tak nie
brudzi jak plexi.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
4. Data: 2015-01-01 15:38:15
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 15:15:22 UTC+1 użytkownik Pawel O'Pajak napisał:
> Powitanko,
>
> > Może jakieś inne źródło światła?
>
> Tasma LEDowa?
> Ale radze Ci poczekac do marca i kupic na (po) targach od Chinczykow za
> smieszne pieniadze co tylko zechcesz.
> Sam poliweglan matowy to nie jest najlepsze rozwiazanie: duze straty
> swiatla i koniecznosc odsuniecia jego zrodla na taka odleglosc, zeby
> oswietlenie bylo jednolite. To sie robi tak, ze jest poliweglan, na tym
> specjalna folia, a lancuszek LEDow jest wokol na wysokosci tej folii.
> Tak tez sie robi monitory LCD.
> Jesli, jak rozumiem, caly sufit ma swiecic, to ja bym zainwestowal w
> szklo matowe o jak najwiekszym rozmiarze i za tym w odpowiedniej
> odleglosci dal zrodla swiatla w jakis rozpraszajacych oprawkach. Wtedy
> mozna dac halogeny - najprzyjemniejsze zrodlo swiatla. Szklo sie tak nie
> brudzi jak plexi.
>
> Pozdroofka,
> Pawel Chorzempa
> --
> "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
> -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
> ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
> moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
Z foliami rozpraszającymi problem taki że ginie na nich ok 50% światła. Fakt że są
niezwykle skuteczne.
-
5. Data: 2015-01-01 16:43:22
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: "wt" <s...@p...onet.pl>
Oświetlenie można umieścić na krawędziach między sufitem a ścianą. Mogą być
prawie dowolne rodzaje światła i skierować na sufit, pomalowany dobraną
farbą odblaskową, podobnie jak znaki drogowe. Planowane "obniżenie" sufitu
można użyć do dekoracji lub zasłonięcia oświetlenia.
>
> remontuje mieszkanie. chciałbym mieć wszędzie rozproszone oświetlenie
> Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
---
Ta wiadomosc e-mail jest wolna od wirusow i zlosliwego oprogramowania, poniewaz
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
6. Data: 2015-01-01 18:56:36
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z przyklejonymi
> paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np powiedzmy tak z
dzięki! JAkieś zaćmienie umysłu mnie ogarnęło i zapomniałem o istnieniu
taśm ledowych. zacząłem zgłębiać temat, ale ponoć te diody o oznaczeniu
2835 są wydajniejsze. warto je kupić? Może jakieś inne?
ToMasz
-
7. Data: 2015-01-01 19:28:10
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2015-01-01 o 18:56, ToMasz pisze:
>
>> odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z przyklejonymi
>> paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np powiedzmy tak z
>
> dzięki! JAkieś zaćmienie umysłu mnie ogarnęło i zapomniałem o istnieniu
> taśm ledowych. zacząłem zgłębiać temat, ale ponoć te diody o oznaczeniu
> 2835 są wydajniejsze. warto je kupić? Może jakieś inne?
Obecnie (z stosowanych w paskach) najwydajniejsze są diody 5630 i 5730
(takie mocno-lepsze 5050), ale 2835 też nie są niezłe
Tylko że to są "nowości" w dziedzinie pasków ledowych, co kosztuje. A
masz dostępne paski na ledach 5050 z gęstością 300led/5m lub 3x słabsze
3528 (ale z 2x większą gęstością 600led/5m) które są sprawdzone,
popularne, i tanie jak barszcz (a na pewno tańsze, niż same ledy z nich
luzem).
Pewnie "lepiej by było" na 5730. Ale na ile lepiej w stosunku do ceny, i
czy zwykłe 5050 ci nie wystarczą? Plafonik 60x60 przy klejeniu pasków co
3cm da ci 20 pasków po 0.5m = 10m taśmy ledowej. To przy pełnej mocy
daje ci prawie 70W ledowej mocy ;) a cena gdzieś około stówy (plus 20 na
zasilacz). Zrobisz to lepiej taniej i bardziej "łatwonaprawialnie" ? (w
najgorszym razie zrywasz jeden odcinek 50cm ledów i wklejasz nowy pasek,
w najlepszym - wymieniasz odcinek paska z 3ma ledami)
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
8. Data: 2015-01-01 22:08:06
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-01-01 o 15:09, BartekK pisze:
> W dniu 2015-01-01 o 14:13, ToMasz pisze:
>> Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
>> oświetlenia, ale tak pi razy oko, na pokój muszę mieć minimum 4 takie
>> świecące kasetony, jak nie więcej. Plekxe, folię dam wyciąć, ale co
>> dalej? NIe zrobię płytki z laminatu 60x60! Może jakieś inne źródło
>> światła? Stelaż sufitu będzie obniżony o ok 30 cm więc mam dużo miejsca
>> na schowanie tam czegoś. Dioda swiecąca typu COB, taka płytka, kosztuje
>> niecały dolar za 3 waty, aż się prosi aby coś z nich poskładać....
> Jeden cob = padnie i całość trup (przeważnie mają struktury wewnątrz
> łączone w szereg). Dodatkowo problem z zasilaniem i chłodzeniem
> Jak ma być świecąca powierzchnia - to rozpraszająca plexa, a nad nią
> (z odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z
> przyklejonymi paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np
> powiedzmy tak z odstępem 1cm, by odległość między ledami w X i w Y
> była podobna) i gotowe. całość zasilisz prostym tanim i popularnym
> (łatwo wymienialnym!) zasilaczem na 12v
> Jak dasz tą płytę z paskami np aluminiową (nie musi być gruba, ale
> zawsze to dużo lepiej drugą stroną odprowadzi ciepło) i skręcisz
> zasilacz 12v > 11.5v, to ledy będą żyły długo i szczęśliwie. A nawet
> jak jakiś jeden 5050 ci padnie, to nie dramat, bo nawet tego nie
> zauważysz.
>
Tyle, że taśmy led mają sprawność niewiele lepszą od zwykłej żarówki i
porównywalną z żarówkami halogenowymi
Biała taśma z LED-ami 5050 o długości 5m daje światło o natężeniu 3960lm
przy kącie świecenia 120 stopni.
To jest wartość odpowiadająca 3 zwykłym żarówkom o mocy 100W każda,
czyli razem 300W. Zwykła żarówka o mocy 100W daje strumień 1360lm tyle,
że te żarówki mają kąt świecenia prawie 360 steradianów, a nie 120 stopni.
Jeżeli rozproszysz światło taśmy LED do 360 steradianów, zakładając, że
rozciągamy tą taśmę wzdłuż całego pomieszczenia to natężenie oświetlenia
w luksach spadnie 3 krotnie. Zatem natężenie rozproszonego światła całej
5m taśmy LED 5050 o mocy 72W będzie porównywalne do natężenia światła
zwykłej żarówki o mocy 100W.
Aby uzyskać 1300 lumenów ze źródła halogenowego wystarczy żarówka
halogenowa o mocy ok. 80W.
Reasumując: taśma LED 5050 o długości 5m da tyle samo światła co halogen
o mocy 80W i nie ma to nic wspólnego z energooszczędnością.
Tyle samo światła się uzyska ze świetlówki kompaktowej czy liniowej o
mocy ok. 20-23W
Jak więc widać póki co najbardziej energooszczędne źródła światła to
świetlówki.
Są lampy LED, które mają sprawność porównywalną ze świetlówkami, a nawet
nieco lepszą, ale są jeszcze bardzo drogie. Są to lampy LED z
wbudowanymi przetwornicami napięcia, dlatego mają mniejsze straty mocy.
Tanie LED-y niestety mają tylko ograniczony prąd rezystorami, na których
wydziela się spora moc w postaci ciepła.
Dlaczego tak się dzieje?
Ano dlatego, że taśma taka jest zbudowana w szeregu połączonych
równolegle LED-ów, których prąd ograniczany jest rezystorami, na których
wydziela się moc w postaci ciepła.
Aby ograniczyć ilość mocy traconej na rezystorach, łączy się LED-y w
szereg, aby zmniejszyć spadek napięcia na rezystorze i tym samym
ograniczyć moc strat na rezystorze.
Ale ze względów technicznych w taśmach LED ilość LED-ów łączonych w
szereg objętych jednym rezystorem ogranicza się do 4 a bywa, że i do 2
Im mniej LED-ów połączonych jest szeregowo tym niższa sprawność takiego
źródła światła.
Ale "kij ma dwa końce", bo im więcej LED-ów połączonych w szereg, tym
mniejsza jest wartość rezystora ograniczającego prąd i tym większa
wrażliwość na wahania napięcia zasilającego
Jak więc łatwo się domyślić sięgając po tanie LED-y to właśnie lampy LED
o większej ilości LED-ów połączonych w szereg mają większą sprawność.
Niestety ich wadą jest to, że jak padnie jeden LED, cała lampa jest do
wyrzucenia.
W wysokosprawnych lampach LED jest pojedynczy LED lub kilka LED-ów
zasilanych przetwornicą napięcia. Niestety takie lampy są jeszcze drogie.
O wyborze źródła światła decyduje ich umiejscowienie:
Jeżeli ma być oszczędnie to świetlówki lub LED-y. Przy czym świetlówki
tam, gdzie lampa będzie się świeciła długo w ciągu doby np. pokoje,
salon, kuchnia, a LED-y tam, gdzie światło będzie często załączane i
wyłączane np. korytarze, wiatrołap, łazienka.
Tam, gdzie zaglądamy od czasu do czasu np. piwnica, kotłownia,
spiżarnia, schowki nie ma sensu inwestowanie w źródła energooszczędne,
bo przez całe nasze życie nie zwrócą się koszty inwestycji. Dlatego tam
lepsze będzie oświetlenie zwykłymi żarówkami lub halogenami.
-
9. Data: 2015-01-01 22:41:39
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 22:08:17 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2015-01-01 o 15:09, BartekK pisze:
> > W dniu 2015-01-01 o 14:13, ToMasz pisze:
> >> Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
> >> oświetlenia, ale tak pi razy oko, na pokój muszę mieć minimum 4 takie
> >> świecące kasetony, jak nie więcej. Plekxe, folię dam wyciąć, ale co
> >> dalej? NIe zrobię płytki z laminatu 60x60! Może jakieś inne źródło
> >> światła? Stelaż sufitu będzie obniżony o ok 30 cm więc mam dużo miejsca
> >> na schowanie tam czegoś. Dioda swiecąca typu COB, taka płytka, kosztuje
> >> niecały dolar za 3 waty, aż się prosi aby coś z nich poskładać....
> > Jeden cob = padnie i całość trup (przeważnie mają struktury wewnątrz
> > łączone w szereg). Dodatkowo problem z zasilaniem i chłodzeniem
> > Jak ma być świecąca powierzchnia - to rozpraszająca plexa, a nad nią
> > (z odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z
> > przyklejonymi paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np
> > powiedzmy tak z odstępem 1cm, by odległość między ledami w X i w Y
> > była podobna) i gotowe. całość zasilisz prostym tanim i popularnym
> > (łatwo wymienialnym!) zasilaczem na 12v
> > Jak dasz tą płytę z paskami np aluminiową (nie musi być gruba, ale
> > zawsze to dużo lepiej drugą stroną odprowadzi ciepło) i skręcisz
> > zasilacz 12v > 11.5v, to ledy będą żyły długo i szczęśliwie. A nawet
> > jak jakiś jeden 5050 ci padnie, to nie dramat, bo nawet tego nie
> > zauważysz.
> >
>
> Tyle, że taśmy led mają sprawność niewiele lepszą od zwykłej żarówki i
> porównywalną z żarówkami halogenowymi
>
> Biała taśma z LED-ami 5050 o długości 5m daje światło o natężeniu 3960lm
> przy kącie świecenia 120 stopni.
> To jest wartość odpowiadająca 3 zwykłym żarówkom o mocy 100W każda,
> czyli razem 300W. Zwykła żarówka o mocy 100W daje strumień 1360lm tyle,
> że te żarówki mają kąt świecenia prawie 360 steradianów, a nie 120 stopni.
> Jeżeli rozproszysz światło taśmy LED do 360 steradianów, zakładając, że
> rozciągamy tą taśmę wzdłuż całego pomieszczenia to natężenie oświetlenia
> w luksach spadnie 3 krotnie. Zatem natężenie rozproszonego światła całej
> 5m taśmy LED 5050 o mocy 72W będzie porównywalne do natężenia światła
> zwykłej żarówki o mocy 100W.
> Aby uzyskać 1300 lumenów ze źródła halogenowego wystarczy żarówka
> halogenowa o mocy ok. 80W.
>
> Reasumując: taśma LED 5050 o długości 5m da tyle samo światła co halogen
> o mocy 80W i nie ma to nic wspólnego z energooszczędnością.
> Tyle samo światła się uzyska ze świetlówki kompaktowej czy liniowej o
> mocy ok. 20-23W
>
> Jak więc widać póki co najbardziej energooszczędne źródła światła to
> świetlówki.
> Są lampy LED, które mają sprawność porównywalną ze świetlówkami, a nawet
> nieco lepszą, ale są jeszcze bardzo drogie. Są to lampy LED z
> wbudowanymi przetwornicami napięcia, dlatego mają mniejsze straty mocy.
> Tanie LED-y niestety mają tylko ograniczony prąd rezystorami, na których
> wydziela się spora moc w postaci ciepła.
>
> Dlaczego tak się dzieje?
> Ano dlatego, że taśma taka jest zbudowana w szeregu połączonych
> równolegle LED-ów, których prąd ograniczany jest rezystorami, na których
> wydziela się moc w postaci ciepła.
> Aby ograniczyć ilość mocy traconej na rezystorach, łączy się LED-y w
> szereg, aby zmniejszyć spadek napięcia na rezystorze i tym samym
> ograniczyć moc strat na rezystorze.
> Ale ze względów technicznych w taśmach LED ilość LED-ów łączonych w
> szereg objętych jednym rezystorem ogranicza się do 4 a bywa, że i do 2
> Im mniej LED-ów połączonych jest szeregowo tym niższa sprawność takiego
> źródła światła.
> Ale "kij ma dwa końce", bo im więcej LED-ów połączonych w szereg, tym
> mniejsza jest wartość rezystora ograniczającego prąd i tym większa
> wrażliwość na wahania napięcia zasilającego
>
> Jak więc łatwo się domyślić sięgając po tanie LED-y to właśnie lampy LED
> o większej ilości LED-ów połączonych w szereg mają większą sprawność.
> Niestety ich wadą jest to, że jak padnie jeden LED, cała lampa jest do
> wyrzucenia.
> W wysokosprawnych lampach LED jest pojedynczy LED lub kilka LED-ów
> zasilanych przetwornicą napięcia. Niestety takie lampy są jeszcze drogie.
>
> O wyborze źródła światła decyduje ich umiejscowienie:
> Jeżeli ma być oszczędnie to świetlówki lub LED-y. Przy czym świetlówki
> tam, gdzie lampa będzie się świeciła długo w ciągu doby np. pokoje,
> salon, kuchnia, a LED-y tam, gdzie światło będzie często załączane i
> wyłączane np. korytarze, wiatrołap, łazienka.
> Tam, gdzie zaglądamy od czasu do czasu np. piwnica, kotłownia,
> spiżarnia, schowki nie ma sensu inwestowanie w źródła energooszczędne,
> bo przez całe nasze życie nie zwrócą się koszty inwestycji. Dlatego tam
> lepsze będzie oświetlenie zwykłymi żarówkami lub halogenami.
Masz trochę racji a trochę nie masz. Porównujesz LED 120 stopni do żarówki 360
stopni. Ale jak do 120 stopni dobrać oprawę która to wykorzysta to efektywność
takiego źródła światła nie jest /3 a 1. Czy w typowym kinkiecie albo plafonie jest
potrzeba żeby światło było zasłaniane przez źródło światła? Żyrandol ok. Światło
odbite od białego sufitu dokłada się do światła wytwarzanego przez żarówkę. Jak
umieścisz oprawę w suficie to zysku ze zwykłej żarówki nie będzie. Tam gdzie pracuję
systematycznie wymieniają, w oprawach schowanych w suficie, żarówki na ledowe. Do tej
pory były takie halogeny z odbłyśnikiem. Dokąd wszystkie halogeny się nie przepalą to
będzie widać różnicę gdzie halogen a gdzie led. Zamiast halogenów 25W zakładają chyba
3 watowe LEDy. Różnicy w oświetleniu nikt nie zauważył. Do wymiany jest z 200
żarówek. Do tej pory wymienili z 50. Nie zauważyłem żeby ciemniej było a wydaje mi
się że tam gdzie jest dużo ledów obok siebie jest jaśniej.
-
10. Data: 2015-01-01 23:12:20
Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Reasumując: taśma LED 5050 o długości 5m da tyle samo światła co halogen
> o mocy 80W i nie ma to nic wspólnego z energooszczędnością.
> Tyle samo światła się uzyska ze świetlówki kompaktowej czy liniowej o
> mocy ok. 20-23W
>
> Jak więc widać póki co najbardziej energooszczędne źródła światła to
> świetlówki.
a czy w jakiś prosty sposób da się (jedna faza) zrobić tak aby
świetlówka typu rura nie migała i dawała przyjemne światło? koszt
maksymalny to 200zł za zestaw.
ToMasz