-
111. Data: 2011-08-05 13:33:07
Temat: Re: rowery vs auta
Od: MHM <m...@p...pl>
> On Fri, 5 Aug 2011 13:01:55 +0200, "Cavallino"
> <c...@k...pl> wrote:
>
>>>Tylko że piesi nie sygnalizują (bo i niby jak?) zamiaru zmiany kierunku
>>>ruchu
>>
>>Rowerzyście też zazwyczaj nie, więc nie ma różnicy.
>
> jest, diametralna. Rowerzyści robią to wbrew ciążącemu na nich
> obowiązkowi.
Podobnie jak kierowcy :)
--
MHM
http:\\www.skc.org.pl - Sudecki Klub Citroena
-
112. Data: 2011-08-05 13:37:53
Temat: Re: rowery vs auta
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-08-05 12:49, to pisze:
> begin Bartłomiej Zieliński
>
>> Ano to, że na wielu drogach dla rowerów osiągnięcie tej prędkości
>> graniczy z samobójstwem, a na jezdni nie. Ot i cała tajemnica.
>
> Podobnie jak osiągnięcie 250 km/h samochodem na ulicy w mieście. I co z
> tego? Kto powiedział, że każda ścieżka rowerowa ma umożliwić rowerowi
> osiągnięcie prędkości maksymalnej?
>
a co to jest predkosc maksymalna na rowerze wg Ciebie?
sprawny kolarz pojedzie pona 80km/h
czlowiek, ktory sporo jezdzi 30-40km/h
przecietny czlowiek 20-25km/h
osoba jadaca rekreacyjnie pewnie z 10km-15km/h
Rozumiem, ze ty tylko te 10km/h 'wyciagasz' - stad taki Twoj punkt
widzenia ;)
W terenie zabudowanym masz ograniczenie 50km/h.
W wiekszosci centrow miast, przy sprawnym ruchu rowerzysta bedzie nie
wolniejszy od samochodu (a pewnie szybszy w dotarciu do celu).
Samochod jest praktyczniejszy, wygodniejszy - ale ...
1. drozszy (za wygode sie placi)
2. klopotliwy w parkowaniu i czesto wollniejszy od roweru
Ludzie w krajach rozwinietych to juz odkryli.
p.s.
zeby nie bylo:
- do pracy chodze piechotka (mam 300m)
- roweru uzywam i rekreacyjnie (kiedys rowniez bardziej funkcjonalnie +
zwiedzanie innych krajow na rowerze)
- do dyspozycji na codzien mam 3 samochody, czesto jezdze (po PL i po
EU) - wiec problem konfliktu kierowca-rowerzysta-motorowerzysta-....
jest mi jak najbardziej znany, ale rozwiazanie tej sytuacji (dla dobra
wszystkich uzytkownikow, nie tylko rowerzystow) - jest budowa w pelni
funkcjonalnej infrastruktury rowerowej w miastach i poza nimi.
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
113. Data: 2011-08-05 13:46:18
Temat: Re: rowery vs auta
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 05-08-2011 13:37, AL pisze:
> a co to jest predkosc maksymalna na rowerze wg Ciebie?
> sprawny kolarz pojedzie pona 80km/h
> czlowiek, ktory sporo jezdzi 30-40km/h
> przecietny czlowiek 20-25km/h
> osoba jadaca rekreacyjnie pewnie z 10km-15km/h
> Rozumiem, ze ty tylko te 10km/h 'wyciagasz' - stad taki Twoj punkt
> widzenia ;)
Aha, czyli jak ktoś jest dobrym kierowcą F1 czy innym rajdowcem i stać
go na McLarena to automatycznie oznacza, że drogi w mieście powinny być
przystosowane do jazdy bolidem bo on umi i ma?
Pozdrawiam
Paweł
-
114. Data: 2011-08-05 13:50:26
Temat: Re: rowery vs auta
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-08-05 13:46, DoQ pisze:
> W dniu 05-08-2011 13:37, AL pisze:
>
>> a co to jest predkosc maksymalna na rowerze wg Ciebie?
>> sprawny kolarz pojedzie pona 80km/h
>> czlowiek, ktory sporo jezdzi 30-40km/h
>> przecietny czlowiek 20-25km/h
>> osoba jadaca rekreacyjnie pewnie z 10km-15km/h
>> Rozumiem, ze ty tylko te 10km/h 'wyciagasz' - stad taki Twoj punkt
>> widzenia ;)
>
> Aha, czyli jak ktoś jest dobrym kierowcą F1 czy innym rajdowcem i stać
> go na McLarena to automatycznie oznacza, że drogi w mieście powinny być
> przystosowane do jazdy bolidem bo on umi i ma?
>
se mozesz jechac po drogach i bolidem F1 (po dostosowaniu i zalozeniu,
ze nie utnikesz w jakims guliku czy garbie ;)
ale nie bedzie to dla Ciebie przyjemnosc - ograniczenie jest wciaz tylko
do 50km/h (nalozone odgornie)
O ile mnie nie myli - rowniez kierowcy wyscigowi placa mandaty
poruszajac sie po drogach cywilnych (i to nawet w czasie rajdu - na
dojazdowkach), wiec przyklad chybiony ;)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
115. Data: 2011-08-05 13:57:15
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
> Nie widzę różnicy, skoro i tak nikt ich za to nie ściga.
Podobnie jak nikt nie ściga za to kierowców, jak również za rozmawianie
przez komórkę itp.
> Zresztą co za problem jechać chodnikiem w tempie pieszych i ich nie
> wyprzedzać? ;-)
Proszę bardzo. Samochodem ;-)
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
116. Data: 2011-08-05 13:58:06
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
> Tylko kradniesz innym, którzy za to coś zapłacili.
Aha, to jeśli prawo daje mi coś za darmo, to jestem złodziejem? Bardzo
ciekawe.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
117. Data: 2011-08-05 14:00:08
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.08.2011 13:58, Bartłomiej Zieliński pisze:
> Użytkownik Cavallino napisał:
>> Tylko kradniesz innym, którzy za to coś zapłacili.
>
> Aha, to jeśli prawo daje mi coś za darmo, to jestem złodziejem? Bardzo
> ciekawe.
>
Za jakie darmo? Ten kupalina należy do tych oszołomów, którym się
uroiło, że tylko i wyłącznie kierowcy samochodów finansują drogi.
-
118. Data: 2011-08-05 14:02:10
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik MadMan napisał:
> Powinna być tak zaprojektowana, aby umożliwić uzyskanie maksymalnej
> dozwolonej na danym odcinku prędkości. Podobnie jak jezdnia.
I warto dodać, że przy zachowaniu co najmniej porównywalnego poziomu
bezpieczeństwa. Bo i co z tego, że się rozpędzę na kostce fazowanej i mi
cztery litery wytrzęsie, skoro zaraz zaatakuje mnie drzewo albo znak,
których projektant DDR nie był łaskaw zauważyć.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
119. Data: 2011-08-05 14:02:17
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.08.2011 13:46, DoQ pisze:
> Aha, czyli jak ktoś jest dobrym kierowcą F1 czy innym rajdowcem i stać
> go na McLarena to automatycznie oznacza, że drogi w mieście powinny być
> przystosowane do jazdy bolidem bo on umi i ma?
Jeśli z przepisów lub oznaczeń wynika, że mogą tyle pojechać - to
oczywiście.
Ponieważ ogólny limit na prędkość w mieście to 50km/h, to do takiej
prędkości powinny być dostosowane ścieżki rowerowe.
CBDO
-
120. Data: 2011-08-05 14:02:46
Temat: Re: rowery vs auta
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Fri, 5 Aug 2011 13:16:47 +0200, "Cavallino"
<c...@k...pl> wrote:
>Zresztą co za problem jechać chodnikiem w tempie pieszych i ich nie
>wyprzedzać? ;-)
Taki sam, jak po jezdni 20-30km/h samochodem i nie wyprzedzać
rowerzystów :-)