Dziś w Onecie:

"Patent z żarówką chroniący sprzęt elektroniczny w trakcie burzy
Wystarczy, że zostawisz włączoną jedną żarówkę, np. w lampce nocnej, by
uchronić elektronikę przed skutkami wyładowania atmosferycznego w
trakcie burzy. Gdy dochodzi do uderzenia pioruna w infrastrukturę
elektroenergetyczną, przepięcie krąży w sieci, szukając ujścia. Jeżeli w
tym czasie wszystkie sprzęty elektroniczne są wyłączone, przepięcie nie
znajduje go -- moment ten następuje dopiero wówczas, gdy włączymy daną
rzecz, np. telewizor czy komputer. Wtedy może dojść do zniszczenia
sprzętu, co wiąże się ze sporą stratą finansową."

Kurwa! Kraj debili czy co?


--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
Wolę Rosję jako wroga niż Ukrainę jako przyjaciela.