-
21. Data: 2010-07-06 12:46:27
Temat: Re: porażka.....
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Tue, 06 Jul 2010 12:23:38 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg
<f...@p...com> wrote:
>> To nie jest tak, że tylko Toyota organizuje recalle.
>
> Oczywiście, że nie. Z ostatniej chwili - Insignia :)
Ale pismacy zdają się o tym zapominać, a gawiedź klaszcze razem
z nimi (u Rubika? ;))
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
22. Data: 2010-07-06 12:50:28
Temat: Re: porażka.....
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
Robert Rędziak pisze:
> On Tue, 06 Jul 2010 12:23:38 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg
> <f...@p...com> wrote:
>
>>> To nie jest tak, że tylko Toyota organizuje recalle.
>> Oczywiście, że nie. Z ostatniej chwili - Insignia :)
>
> Ale pismacy zdają się o tym zapominać, a gawiedź klaszcze razem
> z nimi (u Rubika? ;))
Ale o co kaman bo nie kumam?
-
23. Data: 2010-07-06 12:59:24
Temat: Re: porażka.....
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
Szymon Łuczak pisze:
(...)
> Nie zgodziłbym się komputery są mniej zawodne niż jeszcze parę lat temu.
Możesz sie nie zgadzać, ale to są fakty.
> W samochodach jest odwrotny trend stare są mniej zawodne od nowych.....
Jaki odwrotny? Dokładnie taki sam. Produkuje się tanio i dużo.
Niekoniecznie dobrze.
> Poza tym jakbym był obrzydliwie bogaty to pewnie nie kupowałbym 10
> letnich samochodów i mógł powiedzieć jak niezawodne jest Lambo.
Aha, Lambo - a co to wspólnego z omawianym zagadnieniem? Ani ono
bezwaryjne, ani z niego przedmiot codziennego użytku.
-
24. Data: 2010-07-06 13:13:42
Temat: Re: porażka.....
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Tue, 06 Jul 2010 12:50:28 +0200, Szymon Łuczak
<s...@w...pl> wrote:
> Ale o co kaman bo nie kumam?
O to, że nie ma się co podniecać doniesieniami gazeciarzy o
kolejnych recallach, bo więcej w tym polityki i zachowań
stadnych lemingów niźli informacji merytorycznych? Czy
Toyoty/Lexusy nagle zaczęły się masowo rozpadać?
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
25. Data: 2010-07-06 13:29:54
Temat: Re: porażka.....
Od: "kurdybanek" <k...@n...plt>
> A teraz jest moda, żeby walić w Toyotę, nakręcona zresztą przez
> wielką trójkę, gdy ta była w dupie i paru hamerykanów, których
> przerosło wrzucenie luzu i naciśnięcie pedału hamulca.
>
> To nie jest tak, że tylko Toyota organizuje recalle.
Dokladnie tak. Od trzynastu lat jezdze Toyotami. W tym roku bedzie kolejna
:)
-
26. Data: 2010-07-06 13:34:54
Temat: Re: porażka.....
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
> Szymon Łuczak pisze:
> (...)
>>> Ale księgowi koncernu doszli do wniosku, że to jest okradanie
>>> akcjonariuszy, bo powinieneś ten przebieg zrobić trzema
>>> kolejnymi samochodami :-)) Sam przejechałem ponad 150 kkm
>>> Cariną E, w której najpoważniejsza awaria to było przebicie cewki
>>> zapłonowej przy przebiegu ~240.000 km, takich aut już nie
>>> będzie.
>>>
>>> T.
>>>
>> I to jest najsmutniejszy wniosek naszej dysputy :(
>
> Raz, że to jest oczywiste od dawna, a dwa, ze jakim cudem
> można tutaj mówić o smutku? Samochód stał się przedmiotem
> codziennego użytku,
A w latach 80,90-tych niby nie był (powiedzmy, nie u nas)?
Poza tym, samochód to nie komputer. Wymagania nie rosną tak szybko
(osobiście mógłbym powiedzieć że praktycznie wcale nie rosną, ale ja tam
jestem antygadżeciarzem). Za to stałe wymaganie 10 lat spokojnej jazdy
jest - wobec pogarszającej się jakości - coraz trudniejsze do spełnienia...
I to niby NIE jest powód do smutku?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
27. Data: 2010-07-06 13:37:58
Temat: Re: porażka.....
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
> Szymon Łuczak pisze:
> (...)
>> Nie zgodziłbym się komputery są mniej zawodne niż jeszcze parę lat temu.
>
> Możesz sie nie zgadzać, ale to są fakty.
Wchodząc w polemikę kurz w pomieszczeniu z odrą potrafił bardzo dobrze
unieruchomić cały system. Powiedz kiedy ostatni raz odkurzałeś PCta ?
>
>> W samochodach jest odwrotny trend stare są mniej zawodne od nowych.....
>
> Jaki odwrotny? Dokładnie taki sam. Produkuje się tanio i dużo.
> Niekoniecznie dobrze.
>
>> Poza tym jakbym był obrzydliwie bogaty to pewnie nie kupowałbym 10
>> letnich samochodów i mógł powiedzieć jak niezawodne jest Lambo.
>
> Aha, Lambo - a co to wspólnego z omawianym zagadnieniem? Ani ono
> bezwaryjne, ani z niego przedmiot codziennego użytku.
Widziałeś kiedyś lambo na poboczu ? :) Dlaczego Lambo nie jest
przedmiotem użytku codziennego :) ? nie nadaje się na wyjazd po bułeczki
:) ?
-
28. Data: 2010-07-06 13:41:21
Temat: Re: porażka.....
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
Robert Rędziak pisze:
> On Tue, 06 Jul 2010 12:50:28 +0200, Szymon Łuczak
> <s...@w...pl> wrote:
>
>> Ale o co kaman bo nie kumam?
>
> O to, że nie ma się co podniecać doniesieniami gazeciarzy o
> kolejnych recallach, bo więcej w tym polityki i zachowań
> stadnych lemingów niźli informacji merytorycznych? Czy
> Toyoty/Lexusy nagle zaczęły się masowo rozpadać?
Nie, nie twierdzę tak. Po prostu żyjąc w społeczeństwie informacyjnym
coraz więcej informacji dociera do zwykłego zjadacza czipsów. Faktem
jednak jest iż jakość po prostu spadła poprzez kosmicznie dokładne
wyliczenia. Kiedyś inżynier dawał ciut bardziej wytrzymałe komponenty na
"zaś" Teraz tego nie uświadczysz.
-
29. Data: 2010-07-06 14:03:00
Temat: Re: porażka.....
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
Jakub Witkowski pisze:
(...)
> A w latach 80,90-tych niby nie był (powiedzmy, nie u nas)?
Tego nie powiedziałem, ale rynek był inny.
> Poza tym, samochód to nie komputer.
Owszem nie - tylko z tego wiele nie wynika.
> Wymagania nie rosną tak szybko (osobiście mógłbym powiedzieć
> że praktycznie wcale nie rosną, ale ja tam jestem antygadżeciarzem).
Cóż, Ty możesz mieć dowolne wymagania, ale to jest nieistotne
- podobnie jak moje. Poczytaj choćby grupę - wymagania jak najbardziej
rosną - z wielu przyczyn. Nie powiem - moje również wzrosły
i wciąż rosną, choć nie jestem zbyt zdeterminowany w tej materii
i dam sobie radę bez ABS, klimy, czy elektrycznych lusterek.
> Za to stałe wymaganie 10 lat spokojnej jazdy jest - wobec pogarszającej
> się jakości - coraz trudniejsze do spełnienia...
W obecnych czasach to mrzonka - nie ma już takich samochodów.
Z ostatnich które znam, to był Golf III, Corolla E10/E11, Carina E,
Passat B3.
> I to niby NIE jest powód do smutku?
Nie, nie jest. Taka jest rzeczywistość i cena postępu. Szkoda tylko
jednej rzeczy, że ludzie tak łatwo się markeitoidom poddają i wierzą
w bujdy przez nich opowiadane.
-
30. Data: 2010-07-06 14:25:28
Temat: Re: porażka.....
Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>
Michał Gut pisze:
>> służbą zdrowia, programami emerytalnymi itd... I im więcej tego było
>> tym bardziej szedł pod wodę.
>
> czyli jednak nie dal rady - nie da sie zrobic firmy ktora bedzie wlasnie
> takim mikropanstwem sama w sobie.
A co powiesz na KGHM czy najbogatszą gminę w Polsce ? da się. pytaie jak
długo. Poza tym dziwnie rozważamy bo firmy robiące tylko tyle ile
potrzeba według twojej oceny też padają i niby nie robią wszystkiego a
wyjść na swoje nie mogą. To dość skomplikowana materia.
pomijajac fakt bezsensownosci -
dlaczego uważasz że to bezsensowne ?
> moze wlasnie uwalic firmę.
Uwalić firmę może nawet niekompetentny pracownik.
> wszystko powinno byc tak proste jak to tylko mozliwe ale nie prostsze:)
> A.Einstein:)
Otóż to ale to nie jest odpowiedź na to zagadnienie.