eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyporażka.....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 116

  • 11. Data: 2010-07-06 11:15:06
    Temat: Re: porażka.....
    Od: Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>

    W dniu 2010-07-06 10:06, Szymon Łuczak pisze:

    > Oni chyba od dołu tego rankingu czytali...:)
    > Wygląda na to że i toyota schodzi na psy
    > a pomyśleć że japońską corolką (dwójką)
    > przejechałem 400.000 i po tych 400k
    > wymieniłem..... uwaga tłumik.

    Ale księgowi koncernu doszli do wniosku, że to jest okradanie
    akcjonariuszy, bo powinieneś ten przebieg zrobić trzema
    kolejnymi samochodami :-)) Sam przejechałem ponad 150 kkm
    Cariną E, w której najpoważniejsza awaria to było przebicie cewki
    zapłonowej przy przebiegu ~240.000 km, takich aut już nie
    będzie.

    T.


  • 12. Data: 2010-07-06 11:21:13
    Temat: Re: porażka.....
    Od: "CeSaR" <a...@m...com>

    > a zwiazku sa w stanie rozlozyc kazda firme na lopatki - u nas w polsce
    > firmy smarują szefom związków i mają generalnie spokój.

    Do czasu aż socjal nie zeżre większości firmy. Ale wtedy i tak szefowie
    związku uciekają z niej na samym końcu :-)
    Ford był idealnym przykładem małego państwa - z socjalem, bankowością,
    służbą zdrowia, programami emerytalnymi itd... I im więcej tego było tym
    bardziej szedł pod wodę.

    C



  • 13. Data: 2010-07-06 11:25:59
    Temat: Re: porażka.....
    Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>

    Tomasz Finke pisze:
    > W dniu 2010-07-06 10:06, Szymon Łuczak pisze:
    >
    >> Oni chyba od dołu tego rankingu czytali...:)
    >> Wygląda na to że i toyota schodzi na psy
    >> a pomyśleć że japońską corolką (dwójką)
    >> przejechałem 400.000 i po tych 400k
    >> wymieniłem..... uwaga tłumik.
    >
    > Ale księgowi koncernu doszli do wniosku, że to jest okradanie
    > akcjonariuszy, bo powinieneś ten przebieg zrobić trzema
    > kolejnymi samochodami :-)) Sam przejechałem ponad 150 kkm
    > Cariną E, w której najpoważniejsza awaria to było przebicie cewki
    > zapłonowej przy przebiegu ~240.000 km, takich aut już nie
    > będzie.
    >
    > T.
    >
    I to jest najsmutniejszy wniosek naszej dysputy :(


  • 14. Data: 2010-07-06 11:36:20
    Temat: Re: porażka.....
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    Szymon Łuczak pisze:
    (...)
    >> Ale księgowi koncernu doszli do wniosku, że to jest okradanie
    >> akcjonariuszy, bo powinieneś ten przebieg zrobić trzema
    >> kolejnymi samochodami :-)) Sam przejechałem ponad 150 kkm
    >> Cariną E, w której najpoważniejsza awaria to było przebicie cewki
    >> zapłonowej przy przebiegu ~240.000 km, takich aut już nie
    >> będzie.
    >>
    >> T.
    >>
    > I to jest najsmutniejszy wniosek naszej dysputy :(

    Raz, że to jest oczywiste od dawna, a dwa, ze jakim cudem
    można tutaj mówić o smutku? Samochód stał się przedmiotem
    codziennego użytku, a rynek musi się kręcić. Stare komputery
    chodzą do dziś (ale mało kto je chce), nowe się często
    psują, ale chętnych na nie mnóstwo.


  • 15. Data: 2010-07-06 12:00:34
    Temat: Re: porażka.....
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Tue, 06 Jul 2010 09:58:40 +0200, krzysiek82 <s...@u...pl>
    wrote:

    > no cóż nawet najlepszym się zdarza :)
    > przypomniała mi się ta reklama trankingu niezawodności
    >
    > toytota, toyota, .... toyota, hmm inna marka, toyota ......

    A teraz jest moda, żeby walić w Toyotę, nakręcona zresztą przez
    wielką trójkę, gdy ta była w dupie i paru hamerykanów, których
    przerosło wrzucenie luzu i naciśnięcie pedału hamulca.

    To nie jest tak, że tylko Toyota organizuje recalle.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 16. Data: 2010-07-06 12:10:33
    Temat: Re: porażka.....
    Od: "Agent" <w...@o...ue>


    > To też prawda, że potrafią się przyznać do błędu. Mam jednak nieodparte
    > wrażenie że to ma wpływ na bezpieczeństwo.

    Jakby się szczegółowo rozdrabniać to pewnie można dojść do takiego wniosku
    ale tak to bardzo pośrednio. Znam natomiast przypadki złego zaprojektowania
    lub umiejscowienia pompy wspomagania kierownicy i nikt nie ma zamiaru tego
    za darmo poprawić Zresztą przypadków takich każdy pewnie podałby sporo.
    Dlatego dla mnie akcje serwisowe wcale nie oznaczają złej jakości marki.


  • 17. Data: 2010-07-06 12:16:01
    Temat: Re: porażka.....
    Od: Gabriel'Varius' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl>

    Użytkownik Szymon Łuczak napisał:

    > http://moto.pl/MotoPL/1,88389,8102505,Zla_passa_Toyo
    ty_trwa.html
    >
    > sprężyny się rozsypują a zawory wyginają.... bez komentarza...
    >
    > Naprawdę ciężko w 21 wieku zrobić dobrą sprężynę phi...
    Jesli juz tak narzekasz to poczytaj sobie o innych markach, np o niezawodnych VW :-)
    (nie bronie
    Toyoty bo sam mam od dawna wloszczyzne i zabki)
    http://www.uokik.gov.pl/powiadomienia.php
    pozdrawiam

    --
    Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
    Oskar Wilde


  • 18. Data: 2010-07-06 12:23:38
    Temat: Re: porażka.....
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>

    Robert Rędziak pisze:
    > On Tue, 06 Jul 2010 09:58:40 +0200, krzysiek82 <s...@u...pl>
    > wrote:
    >
    >> no cóż nawet najlepszym się zdarza :)
    >> przypomniała mi się ta reklama trankingu niezawodności
    >>
    >> toytota, toyota, .... toyota, hmm inna marka, toyota ......
    >
    > A teraz jest moda, żeby walić w Toyotę, nakręcona zresztą przez
    > wielką trójkę, gdy ta była w dupie i paru hamerykanów, których
    > przerosło wrzucenie luzu i naciśnięcie pedału hamulca.

    Fajny jest fragment z tego doniesienia:
    <cite>
    Usunięcie usterki to oczywiście konieczność wymiany wadliwych sprężyn.
    To z kolei nie małe wyzwanie dla mechaników Lexusa, ponieważ jak
    informuje specjalista jednego z warszawskich salonów, taka czynność może
    potrwać nawet kilka dni w przypadku modelu LS.
    </cite>

    To pewnie jeden z takich specjalistów, jakich tu kilku mamy na grupie.

    > To nie jest tak, że tylko Toyota organizuje recalle.

    Oczywiście, że nie. Z ostatniej chwili - Insignia :)


  • 19. Data: 2010-07-06 12:31:19
    Temat: Re: porażka.....
    Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>

    Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
    > Szymon Łuczak pisze:
    > (...)
    >>> Ale księgowi koncernu doszli do wniosku, że to jest okradanie
    >>> akcjonariuszy, bo powinieneś ten przebieg zrobić trzema
    >>> kolejnymi samochodami :-)) Sam przejechałem ponad 150 kkm
    >>> Cariną E, w której najpoważniejsza awaria to było przebicie cewki
    >>> zapłonowej przy przebiegu ~240.000 km, takich aut już nie
    >>> będzie.
    >>>
    >>> T.
    >>>
    >> I to jest najsmutniejszy wniosek naszej dysputy :(
    >
    > Raz, że to jest oczywiste od dawna, a dwa, ze jakim cudem
    > można tutaj mówić o smutku? Samochód stał się przedmiotem
    > codziennego użytku, a rynek musi się kręcić. Stare komputery
    > chodzą do dziś (ale mało kto je chce), nowe się często
    > psują, ale chętnych na nie mnóstwo.

    Nie zgodziłbym się komputery są mniej zawodne niż jeszcze parę lat temu.
    W samochodach jest odwrotny trend stare są mniej zawodne od nowych.....
    Poza tym jakbym był obrzydliwie bogaty to pewnie nie kupowałbym 10
    letnich samochodów i mógł powiedzieć jak niezawodne jest Lambo.


  • 20. Data: 2010-07-06 12:37:19
    Temat: Re: porażka.....
    Od: Szymon Łuczak <s...@w...pl>

    Gabriel'Varius' pisze:
    > Użytkownik Szymon Łuczak napisał:
    >
    >> http://moto.pl/MotoPL/1,88389,8102505,Zla_passa_Toyo
    ty_trwa.html
    >>
    >> sprężyny się rozsypują a zawory wyginają.... bez komentarza...
    >>
    >> Naprawdę ciężko w 21 wieku zrobić dobrą sprężynę phi...
    > Jesli juz tak narzekasz to poczytaj sobie o innych markach, np o
    > niezawodnych VW :-)

    Na temat VW się nie wypowiem bo nóż mi się otwiera w kieszeni.
    Nie kupię już samochodu na "F" w tym wypadku folkswagena
    wystarczy mi przebojów z T5. To dopiero była padaka. Starą T4 trzech
    kierowców u nas w firmie przekulało 500.000 i można było zapomnieć że ma
    się samochód na utrzymaniu. Toto zaś (T5) to nie powinno w ogóle
    powstać. A jak już w ogóle powstało to za 1/4 ceny a nie za 100k+ zł. To
    kpina była a nie samochód,

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: