-
51. Data: 2011-02-17 18:33:07
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-02-17 18:16, J.F. pisze:
> Jest wies, szeroka droga, prosta,
> mozna jechac 70, mozna 90, mozna 120, mozna i 200, ale wolno tylko 50.
> a wiochy 20km.
>
Ale bokiem te 20 wolno jechać? czy jak?
-
52. Data: 2011-02-17 18:34:18
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: z <z...@g...pl>
Kamil pisze:
> Jestem ojcem i oddaje swoj haracz w podatkach (w tym drogowym), ale
> wciaz nie rozumiem w jaki sposob mialoby to usprawiedliwiac zapierdalanie?
Czytaj uważnie. Nie zapierdalanie tylko łamanie durnych przepisów
utrudniających życie a nic nie mająch wspólnego z bezpieczeństwem
Kowalski jest coraz bardziej ścigany.
Od samego wycierania sobie gęby "bezpieczeństwem" bezpieczniej się nie
stanie
> Zapytam jeszcze raz - czy widzac pol metra do dna w wodzie, bedziesz
> skakac na glowke? Ja nie bede, tak samo jak nie zapierdalam po
> dziurawych drogach pelnych nawiedzonych TIRmanow i rowerzystow.
>
To znaczy że jesteś normalny i durne zakazy nie są Ci potrzebne żeby nie
zrobić krzywdy sobie i innym.
A mimo wszystko będziesz za swoje normalne zachowanie karany bo zgraja
urzędników sobie coś ubzdurała.
z
-
53. Data: 2011-02-17 18:34:20
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-02-17 13:51, Kamil pisze:
> Efekt jest taki, ze wszyscy wiedza, ze sa korki, wszyscy wiedza, ze stan
> drog jest kiepski i wszyscy zakladaja srednie predkosci jak na
> zachodzie, zamiast wziasc poprawke i wyjechac godzine wczesniej.
>
Co zrobić?
-
54. Data: 2011-02-17 18:36:22
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Kamil <k...@s...com>
On 17/02/2011 17:34, z wrote:
> Kamil pisze:
>
>> Jestem ojcem i oddaje swoj haracz w podatkach (w tym drogowym), ale
>> wciaz nie rozumiem w jaki sposob mialoby to usprawiedliwiac
>> zapierdalanie?
>
> Czytaj uważnie. Nie zapierdalanie tylko łamanie durnych przepisów
> utrudniających życie a nic nie mająch wspólnego z bezpieczeństwem
> Kowalski jest coraz bardziej ścigany.
> Od samego wycierania sobie gęby "bezpieczeństwem" bezpieczniej się nie
> stanie
Statystyki zgonow na drogach twierdza cos przeciwnego - polskie drogi
nie sa bezpieczne i chyba nie twierdzisz, ze jazda z "GPSowym 150-160"
jest rownie bezpieczna, co jazda 90km/h?
>> Zapytam jeszcze raz - czy widzac pol metra do dna w wodzie, bedziesz
>> skakac na glowke? Ja nie bede, tak samo jak nie zapierdalam po
>> dziurawych drogach pelnych nawiedzonych TIRmanow i rowerzystow.
>>
> To znaczy że jesteś normalny i durne zakazy nie są Ci potrzebne żeby nie
> zrobić krzywdy sobie i innym.
> A mimo wszystko będziesz za swoje normalne zachowanie karany bo zgraja
> urzędników sobie coś ubzdurała.
W jaki sposob?
--
Pozdrawiam
Kamil
-
55. Data: 2011-02-17 18:39:47
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 17 Feb 2011 18:33:07 +0100, Filip KK wrote:
>W dniu 2011-02-17 18:16, J.F. pisze:
>> Jest wies, szeroka droga, prosta,
>> mozna jechac 70, mozna 90, mozna 120, mozna i 200, ale wolno tylko 50.
>> a wiochy 20km.
>>
>Ale bokiem te 20 wolno jechać? czy jak?
Wiochy maja 20 km dlugosci. Jedna za druga, jedna sie konczy, druga
zaczyna.
J.
-
56. Data: 2011-02-17 19:31:30
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Thu, 17 Feb 2011 18:16:31 +0100, J.F. napisał(a):
> A teraz to IMO czesto sprawa odwagi.
Ale jakiej odwagi - finansowo/prawojazdowej? Czy innej - takiej
skrytobójczo/samobójczej?
Jarek, o czym Ty w ogóle piszesz? Wiem, że masz dużo czasu i próbujesz
czasami wywoływać dyskusję - ale czy Ty jechałeś ostatnimi laty
'bezpieczną ósemką' z naszego miasta do DC i nazad (np. kilka razy w
ciągu miesiąca, w podobnych warunkach czasowo/warunkowych)? Mnie do
kapeluszników zaliczyć nie możesz - nawet auto mnie do tego nie
predysponuje (nie jest to, jak wiesz ceed "w dieslu") ale w ciągu dnia
nie da się przejechać tej odległości ani szybko (np. z prędkością
chociażby dobijającą do 100 km/h) ani bezstresowo (i to w każdym
możliwym wariancie odległościowym - vide altenatywne drogi przez
Częstochowę, Katowice, itd.).
Także proszę Cię - nie pisz o "odwadze" - nawet w tej Twojej definicji
tego słowa.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
http://wroclaw.fotopolska.eu/
-
57. Data: 2011-02-17 20:37:15
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 17 Feb 2011 19:31:30 +0100, Seba wrote:
>Dnia Thu, 17 Feb 2011 18:16:31 +0100, J.F. napisał(a):
>> A teraz to IMO czesto sprawa odwagi.
>Ale jakiej odwagi - finansowo/prawojazdowej? Czy innej - takiej
>skrytobójczo/samobójczej?
Obu, choc raz jednej raz drugiej.
No i czasem trzeciej - ile latek dostaniesz, nawet jesli miales
pierwszenstwo.
>Jarek, o czym Ty w ogóle piszesz? Wiem, że masz dużo czasu i próbujesz
>czasami wywoływać dyskusję - ale czy Ty jechałeś ostatnimi laty
>'bezpieczną ósemką' z naszego miasta do DC i nazad
Oj, sporo razy.
>Mnie do
>kapeluszników zaliczyć nie możesz - nawet auto mnie do tego nie
>predysponuje (nie jest to, jak wiesz ceed "w dieslu") ale w ciągu dnia
>nie da się przejechać tej odległości ani szybko (np. z prędkością
>chociażby dobijającą do 100 km/h) ani bezstresowo
Bezstresowo sie da - lapiesz tira, trzymasz sie za nim i jedziecie.
Tylko potrwa ile potrwa.
A szybko .. wiem jak czesto moglbym jechac szybciej .. ale nie jade.
Nie mam jaj :-( Jakiez to stresujace :-)
I ile razy nie wyprzedzalem. Ale tu sie juz mniej stresuje -
duze jaja = krotkie zycie
>Także proszę Cię - nie pisz o "odwadze" - nawet w tej Twojej definicji
>tego słowa.
No ale wiesz - mijasz Korone, sa trzy pasy, bez przejsc, bez
skrzyzowan .. ile jedziesz ?
I czemu tak wolno - nie da sie szybciej ? :-)
J.
-
58. Data: 2011-02-18 00:13:15
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Kamil <k...@s...com>
On 17/02/2011 17:34, Filip KK wrote:
> W dniu 2011-02-17 13:51, Kamil pisze:
>
>> Efekt jest taki, ze wszyscy wiedza, ze sa korki, wszyscy wiedza, ze stan
>> drog jest kiepski i wszyscy zakladaja srednie predkosci jak na
>> zachodzie, zamiast wziasc poprawke i wyjechac godzine wczesniej.
>>
> Co zrobić?
Na poczatek - przestac dorabiac ideologie do kiepskiej organizacji czasu
i zapierdalania, zeby nadrobic. ;)
--
Pozdrawiam
Kamil
-
59. Data: 2011-02-18 07:13:53
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Adam Adamaszek <c...@g...com>
> >Wiekszosc IMHO jedzie tak 120-130 (gps).
>
> Wi kszo tak, ale raczej nie 97%.
Jasne, ze nie. Faktem jednak jest, ze tych jadacych >140 jest jak na
lekarstwo - ostatnimi czasy mam wrazenie, ze nawet mniej, niz kiedys
(przed zmianami w kodeksie). Narod sie przyzwyczail do autostrad?
pozdro
Adam
-
60. Data: 2011-02-18 09:54:34
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Mario <c...@o...pl>
>
>
> Uwielbiam takie przepychanie winy na drogi.
>
>
> Powiedz, czy jesli ktos skoczy na glowke do wody glebokiej na 40cm i
> zlamie sobie kark, bedziesz obwinial tragiczny stan polskich jezior?
>
Chwila, chwila, definicja jeziora nie mówi, że powinny one mieć
minimalną głębokość. ;-)
Twoje porównanie powinno wyglądać tak:
Czy jeśli ktoś skoczy na główkę do basenu olimpijskiego a wody będzie
40cm bo nie starczyło kasy na uzupełnienie wody, to będziesz obwiniał
właściciela basenu?
pozdrawiam
mario