-
21. Data: 2009-03-19 18:54:09
Temat: Re: podgrzewacz przepływowy a regulator mocy
Od: Grzexs <grzexs@usu_n_to.gazeta.pl>
> Natomiast zgodzę się, że taki przepływowy podgrzewać to nie jest najlepszy
> pomysł. Lepiej chyba użyć takiej małej kilkulitrowej termy z samodzielnym
> kranikiem. Takie rozwiązania widywałem często u ludzi grzejących wodę
> węglem. Można zrobić tylko takie udoskonalenie, że termę zasili się wodą
> z boilera. Jeśli wieczorem napełni się ona gorącą wodą, to z niewielkim
> podgrzaniem wytrzyma do rana. Podczas gdy nawet częściowo wykorzystamy
> gorącą wodę z dużego zbiornika do mycia, to wymiesza się ona tam z zimną
> i rano będzie tam woda letnia.
Widziałem takie rozwiązanie i jego autor... poparzył się dość
nieprzyjemnie. Taki "agregat" ma jedno wejście, z założenia zasilane
zimną wodą. On tam dołączył ciepłą z bojlera i okazało się, że nie ma
możliwości jej ochłodzenia. Po odkręceniu "zimnej" lała się gorąca woda
z bojlera, a po odkręceniu "ciepłej" nieco chłodniejsza (!) woda z
termy, ale dość krótko, i potem gorąca (przez termę) też z bojlera.
Działało to prawidłowo tylko w przypadku, gdy woda z bojlera była letnia.
Oczywiście terma bezciśnieniowa.
Grzexs
-
22. Data: 2009-03-19 21:53:59
Temat: Re: podgrzewacz przepływowy a regulator mocy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Grzexs napisał:
>> Natomiast zgodzę się, że taki przepływowy podgrzewać to nie jest najlepszy
>> pomysł. Lepiej chyba użyć takiej małej kilkulitrowej termy z samodzielnym
>> kranikiem. Takie rozwiązania widywałem często u ludzi grzejących wodę
>> węglem. Można zrobić tylko takie udoskonalenie, że termę zasili się wodą
>> z boilera. Jeśli wieczorem napełni się ona gorącą wodą, to z niewielkim
>> podgrzaniem wytrzyma do rana. Podczas gdy nawet częściowo wykorzystamy
>> gorącą wodę z dużego zbiornika do mycia, to wymiesza się ona tam z zimną
>> i rano będzie tam woda letnia.
>
> Widziałem takie rozwiązanie i jego autor... poparzył się dość
> nieprzyjemnie. Taki "agregat" ma jedno wejście, z założenia zasilane
> zimną wodą. On tam dołączył ciepłą z bojlera i okazało się, że nie ma
> możliwości jej ochłodzenia. Po odkręceniu "zimnej" lała się gorąca woda
> z bojlera, a po odkręceniu "ciepłej" nieco chłodniejsza (!) woda z
> termy, ale dość krótko, i potem gorąca (przez termę) też z bojlera.
> Działało to prawidłowo tylko w przypadku, gdy woda z bojlera była letnia.
W instalacjach, które ja widywałem, ta terma była dodatkiem do normalnej
baterii. Dodatkiem całkiem niezależnym, powiązanym z główną instalcja tylko
tym, że siuras termy trafiał do tego samego zlewu co bateria. Termy używało
się tylko wtedy, gdy z boilera leciała zbyt zimna woda. Ale oczywiście nie
biorę żadnej odpowiedzialności związanej z ewentualnym uszczerbkiem na zdrowiu
spowodowanym wdrożeniem pomysłu.
Jarek
--
Nikogo mi nie żal
Jeno Mikołaja
Odcedzał pierogi
Poparzył se nogi