-
11. Data: 2009-12-26 22:20:44
Temat: Re: płytka drukowana na szybko
Od: Krzysztof Tabaczyński <k...@w...pl>
Użytkownik "Krzysztof Rudnik" <r...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:hh68eh$45h$1@newsread1.aster.pl...
> kilokitu wrote:
>
>> On 24 Gru, 18:26, Atlantis <m...@w...pl> wrote:
>>> Czy ktoś z was zna jakąś dobrą metodę na szybkie wykonanie prostej
>>> płytki drukowanej?
>> Znam. Proste płytki bardzo dobrze maluje się strzykawką z igłą. Igłę
>> trzeba pozbawić ostrza i dobrze stępić krawędzie aby się gładko
>> ślizgała po miedzi. W strzykawce, z boku, w połowie jej długości
>> trzeba zrobić mały otworek, przez który będzie do strzykawki wchodziło
>
> Wiele płytek zrobiłem tą metodą, z jedną różnicą. Nie robiłem dziurki w
> strzykawce, a zostawiałem tak z połowę objętości powietrza, a położeniem
> tłoczka regulowałem ciśnienie i tym samym prędkość wypływu lakieru.
> Cofnięcie tłoczka wyłącza malowanie.
>
> Tylko mam jedno pytanie - jakoś ostatnio szukałem Wilbry w paru sklepach i
> nie znalazłem. Czy to jest jeszcze dostępne? Jak nie to co w zastępstwie?
Są mazaki z lakierem nitro lub olejnym. Cieńkie.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
-
12. Data: 2009-12-28 07:01:40
Temat: Re: płytka drukowana na szybko
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
> Wygląda na to, że EM się na termotransferze zna. To może będzie tak
> uprzejmy i mi nieco wyjaśni. Drukarki mam, żelazka nie używam bo zamiast
> trójkąta niestabilnego mam stabilne powierzchnie, kuchenka z dodatkową
> płaską płytą z regulowanym zasilaniem, wulkanizator elektryczny,
> ewentualnie piec hartowniczy, który na niższe temperatury też dogrzeje.
> YPotrafię nawet przepuścić kartkę dwa razy i toneru jest wystarczająco
> dużo. Problem w tym, że do blachy mosiężnej jakoś się słabo dokleja. Jest
> szlifowana papierem włóknem ściernym, myta acetonem. W niektóre papiery
> toner potrafi się wgrzać na płasko jak druk, a do blachy nie chce. Przez
> papier polimerowy widać nawet kiedy toner jest już dogrzany, a jeszcze nie
> rozlewa. Staje się wtedy świecący. Może to wina toneru alco jeszcze czego.
Witam
Dużych doświadczeń to ja nie mam. Po prostu z konieczności kiedyś rysowałem
jakimiś pisakami, strzykawkami, grafionami - ogólnie porażka. Przez wiele
lat nie robiłem wcale płytek samodzielnie, a gdy po latach pojawiła się
metoda temotransferowa znowu zacząłem robić płytki, głównie proste
prototypy. I metoda jest ogólnie rewelacyjna jeśli chodzi o jednowarstwowe
płytki.
Spróbuj postępować zgodnie z opisami w sieci.
Czysty (niedotykany) papier kredowy (kredowany), czysty laminat. Może
traktujesz go zbyt grubym papierem ściernym. U mnie żelazko się dobrze
sprawdza, do tego wałek gumowy. Wiele osób używa przerobionego laminatora z
podniesioną temperaturą pracy. Może stosujesz zbyt niską temperaturę.
--
Pozdr
EM
-
13. Data: 2009-12-28 20:23:05
Temat: Re: płytka drukowana na szybko
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Marker olejowy się sprawdził. Idealnie pokrył laminat tam, gdzie
potrzeba. Dla pewności (pamiętając doświadczenia z poprzednim markerem i
przeżartymi ścieżkami) duże powierzchnie (masa i plus zasilania)
pokryłem dodatkową warstwą. Jak się wydaje zupełnie niepotrzebnie.
Ładnie wytrawiło to co trzeba nie ruszając ścieżek
Zdaje sobie sprawę, że termotransfer jest niezastąpiony i daje o wiele
bardziej profesjonalnie wyglądające PCB. Niemniej jak mówiłem chwilowo
nie mogłem skorzystać z tego dobrodziejstwa nowoczesnej techniki, a
czasem nawet łatwiej ręcznie nakreślić tych kilka linii łączących otwory
w laminacie niż bawić się w Eagle, a potem jeszcze żelazkiem. ;)
-
14. Data: 2009-12-28 22:03:50
Temat: Re: płytka drukowana na szybko
Od: "Maciek" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Atlantis" napisał...
> Marker olejowy się sprawdził.
Jakiego konkretnie mazaka użyłeś?
Pozdrawiam
Maciek