-
201. Data: 2015-05-24 18:59:59
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-05-18 o 17:52, Icek pisze:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=3iXNRSNGWk8
>
>
> Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie
> jest dla niego wilcza przysługa.
>
> Wydaje mi się, że danie bezwzględnego prawa pieszym doprowadzi do
> sytuacji, że będą się oni bardziej pchali na pasy i przynajmniej w
> pieszym okresie będzie dochodziło do większej ilości kolizji.
Bzdura i jeszcze raz bzdura.
Pieszy na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej ma
bezwzględne pierwszeństwo od wielu już lat. Niestety wielu kierowców to
kretyni i bandyci.
Bandytom za kółkiem, którym się wydaje, że jest inaczej i przez to
wymuszającym pierwszeństwo, powinno się zabierać prawo jazdy i powinno
się ich kierować na powtórny egzamin oraz badania psychiatryczne.
Na szczęście są w Polsce regiony, gdzie policja robi porządek z tymi
bandytami, dzięki czemu już większość kierowców zatrzymuje się grzecznie
przed przejściem, do którego zbliża się pieszy. Tak, tak - kiedy się
zbliża do przejścia, a nie dopiero, kiedy znajduje się na tym przejściu
i uniemożliwia przejazd samochodu. Tak się właśnie dzieje już w trójmieście.
Mam nadzieję, że niedługo te normalne zachowania zawitają także w
pozostałej części kraju, a policja zamiast napychać kieszenie będzie
rozbiła porządek z bandytami drogowymi, którzy czyhają na życie pieszych.
-
202. Data: 2015-05-24 19:07:10
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-05-18 o 19:44, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mjd1s2$tds$...@n...news.atman.pl...
>>
>> https://www.youtube.com/watch?v=3iXNRSNGWk8
>>
>>
>> Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie
>> jest dla niego wilcza przysługa.
>
> Oczywiście że jest.
> Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
> zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.
Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrów, ale kilka
metrów, o ile jedziesz z prawidłową prędkością i nie jesteś ślepym debilem.
-
203. Data: 2015-05-24 19:24:15
Temat: Re: pieszy vs osob?wka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-05-19 o 14:47, bartosz pisze:
> U?ytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:mjf2j7$tac$1@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2015-05-19 o 12:12, Maciek pisze:
>>> W dniu 2015-05-18 o 23:59, Liwiusz pisze:
>>>> I tramwaje i poci?gi to pojazdy szynowe posiadaj?ce ponadprzeci?tnie
>>>> gorsz? drog? hamowania.
>>> Gorsz? od? Zak?adam, ?e samochod?w. Id?c tym tropem samoch?d ma
>>> ponadprzeci?tnie gorsz? drog? hamowania ni? pieszy.
>> Wystarczy, ?e mog? z zasi?gu wzroku p?ynnie hamowa? i rusza?
>> jednocze?nie jad?c akceptowaln? w mie?cie pr?dko?ci?.
>>
> Pieszy moze tym bardziej p?ynnie hamowac i ruszac jednoczesnie idac z
> akceptowalna w miescie predkoscia :). Czekamy zatem na inne uzasadnienie.
> bart
>
>
Tylko, że pieszym może być:
- osoba niedołężna
- osoba ze złym wzrokiem
- osoba niepełnosprawna
- dziecko lub osoba upośledzona, które nie umieją ocenić zagrożenia
- osoba, od której nie wymaga się znajomości prawa, czyli specjalnych
kwalifikacji czy uprawnień
Kierowcą może być tylko i wyłącznie osoba posiadająca specjalne
kwalifikacje (prawo jazdy) oraz stan zdrowia umożliwiający bezpieczne
prowadzenie pojazdów.
Poza tym kierowca, który się stosuje do prawa o ruchu drogowym nie ma
najmniejszych możliwości aby się zatrzymać i przepuścić pieszego.
-
204. Data: 2015-05-24 21:12:12
Temat: Re: pieszy vs osob?wka
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Uzytkownik"
>>>> I tramwaje i poci?gi to pojazdy szynowe posiadaj?ce ponadprzeci?tnie
>>>> gorsz? drog? hamowania.
>>> Gorsz? od? Zak?adam, ?e samochod?w. Id?c tym tropem samoch?d ma
>>> ponadprzeci?tnie gorsz? drog? hamowania ni? pieszy.
>> Wystarczy, ?e mog? z zasi?gu wzroku p?ynnie hamowa? i rusza?
>> jednocze?nie jad?c akceptowaln? w mie?cie pr?dko?ci?.
>>
> Pieszy moze tym bardziej p?ynnie hamowac i ruszac jednoczesnie idac z
> akceptowalna w miescie predkoscia :). Czekamy zatem na inne uzasadnienie.
> bart
>
>
Tylko, że pieszym może być:
- osoba niedołężna
- osoba ze złym wzrokiem
- osoba niepełnosprawna
- dziecko lub osoba upośledzona, które nie umieją ocenić zagrożenia
- osoba, od której nie wymaga się znajomości prawa, czyli specjalnych
kwalifikacji czy uprawnień
---
oraz Yeti :-)
Kierowcą może być tylko i wyłącznie osoba posiadająca specjalne
kwalifikacje (prawo jazdy)...
---
Podstawowa umiejętność życiowa. Nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji by
prowadzić pojazd (można porównać z rowerami) a tylko jest taki wymóg by
można było te kwalifikacje zakwestionować (np rażące przekraczanie
przepisów). Dawno już powinno się zaprzestać wymagania prawa jazdy na rzecz
nauki w szkołach powszechnych. Pieszy nie jest też zwolniony ze znajomości
prawa. Taki np. wymóg kapoka przy poruszaniu się po jezdni poza terenem
zabudowanym. A na przejściu piesi muszą wiedzieć, że nie mogę wejść na
czerwonym. Kryterium jest więc korzystanie z jezdni a nie kierowanie
nie-piechtochodem.
oraz stan zdrowia umożliwiający bezpieczne
prowadzenie pojazdów.
---
Normalny stan zdrowia. Można być chorym i prowadzić. Wymóg stanu zdrowia
przez jakieś 20-lat "uniemożliwiał" lekarzom wydanie mi bezterminowego prawa
jazdy mimo, że dokładnie po każdym badaniu nie było cienia wątpliwości
odnośnie mojego stanu zdrowia. Jakie historyjki wymyślali to głowa boli. Np,
że za kilka lat na pewno będę miał cukrzycę albo że już nie ma
bezterminowych. A chcieli po prostu łapówkę i im głowy nie przyszło, że ktoś
może nie chcieć zapłacić za to, co mu się należy jak psu buda.
Poza tym kierowca, który się stosuje do prawa o ruchu drogowym nie ma
najmniejszych możliwości aby się zatrzymać i przepuścić pieszego.
---
Rozumiem możliwości->trudności. Ale to nie jest prawda. Nie jest możliwe
zapewnienie bezpieczeństwa pieszego, który wtargnie na przejście. Taki
przykład, droga w dużym mieście z światłami, pieszy nie bacząc na swoje
czerwone wchodzi na przejście. Oczywiście może nie być świateł i nadal nie
ma pewności, że pieszy zawsze zostanie zauważony jak np wbiegnie na
przejście. Celem pierwszeństwa pieszego na przejściu jest dokładnie to, co
zakazu wchodzenia pod nadjeżdżające pojazdy, czyli zachowanie naturalnego
porządku ruchu, że jak ktoś nie może opuścić jezdni lub zatrzymać się w
miejscu to drugi uczestnik mu to ułatwia. Do tego dochodzi ekonomia, że
zatrzymanie ciężkiego pojazdu jest po prostu kosztowniejsze niż
piechtochodu. A także logistyczny, że zatrzymywanie na każdym przejściu czy
zwalnianie do prawie zerowej prędkości paraliżuje ruch.
-
205. Data: 2015-05-24 21:19:58
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Uzytkownik"
>
> Wydaje mi się, że danie bezwzględnego prawa pieszym doprowadzi do
> sytuacji, że będą się oni bardziej pchali na pasy i przynajmniej w pieszym
> okresie będzie dochodziło do większej ilości kolizji.
Bzdura i jeszcze raz bzdura.
Pieszy na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej ma
bezwzględne pierwszeństwo od wielu już lat. Niestety wielu kierowców to
kretyni i bandyci.
Bandytom za kółkiem, którym się wydaje, że jest inaczej i przez to
wymuszającym pierwszeństwo, powinno się zabierać prawo jazdy i powinno
się ich kierować na powtórny egzamin oraz badania psychiatryczne.
---
Ja bym uważał, że Tobie należy zorganizować badanie psychiatryczne
polegające na umieszczeniu w klatce w zoo z małpą ale pewnie się nie
będziesz chciał zgodzić.
-
206. Data: 2015-05-24 21:24:12
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Uzytkownik"
>>
>> Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie jest
>> dla niego wilcza przysługa.
>
> Oczywiście że jest.
> Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
> zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.
Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrów, ale kilka
metrów, o ile jedziesz z prawidłową prędkością
---
Do pociągu też. Kwestia ile pociąg ma wagonów i ile x więcej masy.
i nie jesteś ślepym debilem.
---
Weź idź się przewietrzyć. Ciągle piszesz o jakichś debilach a póki co to Ty
najbardziej na niego wyglądasz.
-
207. Data: 2015-05-24 22:39:37
Temat: Re: pieszy vs osob?wka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-05-24 o 21:12, re pisze:
>
>
> Użytkownik "Uzytkownik"
>
>>>>> I tramwaje i poci?gi to pojazdy szynowe posiadaj?ce ponadprzeci?tnie
>>>>> gorsz? drog? hamowania.
>>>> Gorsz? od? Zak?adam, ?e samochod?w. Id?c tym tropem samoch?d ma
>>>> ponadprzeci?tnie gorsz? drog? hamowania ni? pieszy.
>>> Wystarczy, ?e mog? z zasi?gu wzroku p?ynnie hamowa? i rusza?
>>> jednocze?nie jad?c akceptowaln? w mie?cie pr?dko?ci?.
>>>
>> Pieszy moze tym bardziej p?ynnie hamowac i ruszac jednoczesnie idac z
>> akceptowalna w miescie predkoscia :). Czekamy zatem na inne
>> uzasadnienie.
>> bart
>>
>>
>
> Tylko, że pieszym może być:
> - osoba niedołężna
> - osoba ze złym wzrokiem
> - osoba niepełnosprawna
> - dziecko lub osoba upośledzona, które nie umieją ocenić zagrożenia
> - osoba, od której nie wymaga się znajomości prawa, czyli specjalnych
> kwalifikacji czy uprawnień
> ---
> oraz Yeti :-)
Mam nadzieję, że nie obrazisz się jak ja także będę używał ironii?
>
> Kierowcą może być tylko i wyłącznie osoba posiadająca specjalne
> kwalifikacje (prawo jazdy)...
> ---
> Podstawowa umiejętność życiowa. Nie trzeba mieć specjalnych
> kwalifikacji by prowadzić pojazd (można porównać z rowerami) a tylko
> jest taki wymóg by można było te kwalifikacje zakwestionować (np
> rażące przekraczanie przepisów).
Ale jest taki wymóg prawny i choćby Ci się wydawało, że jesteś "miszczem
śfiata" to bez uprawnień nie wolno Ci prowadzić pojazdów mechanicznych
po drogach publicznych.
> Dawno już powinno się zaprzestać wymagania prawa jazdy na rzecz nauki
> w szkołach powszechnych.
Twoje pobożne życzenia nie stanowią prawa.
> Pieszy nie jest też zwolniony ze znajomości prawa. Taki np. wymóg
> kapoka przy poruszaniu się po jezdni poza terenem zabudowanym. A na
> przejściu piesi muszą wiedzieć, że nie mogę wejść na czerwonym.
> Kryterium jest więc korzystanie z jezdni a nie kierowanie
> nie-piechtochodem.
Nie dyskutujemy o ww sytuacjach, ale o pieszym na przejściu dla pieszych.
Ww przypadki mają się nijak do sytuacji, o której dyskutujemy.
>
> oraz stan zdrowia umożliwiający bezpieczne
> prowadzenie pojazdów.
> ---
> Normalny stan zdrowia. Można być chorym i prowadzić. Wymóg stanu
> zdrowia przez jakieś 20-lat "uniemożliwiał" lekarzom wydanie mi
> bezterminowego prawa jazdy mimo, że dokładnie po każdym badaniu nie
> było cienia wątpliwości odnośnie mojego stanu zdrowia. Jakie
> historyjki wymyślali to głowa boli. Np, że za kilka lat na pewno będę
> miał cukrzycę albo że już nie ma bezterminowych. A chcieli po prostu
> łapówkę i im głowy nie przyszło, że ktoś może nie chcieć zapłacić za
> to, co mu się należy jak psu buda.
>
> Poza tym kierowca, który się stosuje do prawa o ruchu drogowym nie ma
> najmniejszych możliwości aby się zatrzymać i przepuścić pieszego.
Zdecydowanie nie powinieneś prowadzić pojazdów.
> ---
> Rozumiem możliwości->trudności. Ale to nie jest prawda. Nie jest
> możliwe zapewnienie bezpieczeństwa pieszego, który wtargnie na
> przejście. Taki przykład, droga w dużym mieście z światłami, pieszy
> nie bacząc na swoje czerwone wchodzi na przejście.
Nie dyskutujemy o pieszym, który wtargnął na czerwonym świetle.
> Oczywiście może nie być świateł i nadal nie ma pewności, że pieszy
> zawsze zostanie zauważony jak np wbiegnie na przejście.
Nie dyskutujemy o pieszych wbiegających.
> Celem pierwszeństwa pieszego na przejściu jest dokładnie to, co zakazu
> wchodzenia pod nadjeżdżające pojazdy, czyli zachowanie naturalnego
> porządku ruchu, że jak ktoś nie może opuścić jezdni lub zatrzymać się
> w miejscu to drugi uczestnik mu to ułatwia.
Tylko, że ten zakaz nie powinien w ogóle interesować kierowców, bo oni
mają bezwzględny obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pieszemu na
przejściu dla pieszych, gdzie ruch nie jest kierowany.
> Do tego dochodzi ekonomia, że zatrzymanie ciężkiego pojazdu jest po
> prostu kosztowniejsze niż piechtochodu.
Pierdoły piszesz.
Skoro jesteś tak oszczędny to nie powinieneś prowadzić pojazdów, bo one
wymagają ponoszenia znacznie większych kosztów: przeglądy,
ubezpieczenia, naprawy, amortyzacja oraz odpowiedzialność finansowa za
łamanie PoRD.
> A także logistyczny, że zatrzymywanie na każdym przejściu czy
> zwalnianie do prawie zerowej prędkości paraliżuje ruch.
Zapominasz, że dzięki przerywanemu ruchowi jest w ogóle możliwy normalny
ruch drogowy. W przeciwnym wypadku żadna z dróg nie byłaby przejezdna, a
wszystkie skrzyżowania zakorkowane. Tak więc kolego przestań wyszukiwać
jakieś z "d.... wzięte" przykłady, które świadczą tylko o Twoim zerowym
doświadczeniu jako kierowcy.
-
208. Data: 2015-05-24 22:42:15
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-05-24 o 21:24, re pisze:
>
>
> Użytkownik "Uzytkownik"
>
>>>
>>> Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie
>>> jest dla niego wilcza przysługa.
>>
>> Oczywiście że jest.
>> Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
>> zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i
>> pojazdów.
>
> Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrów, ale kilka
> metrów, o ile jedziesz z prawidłową prędkością
> ---
> Do pociągu też. Kwestia ile pociąg ma wagonów i ile x więcej masy.
>
> i nie jesteś ślepym debilem.
> ---
> Weź idź się przewietrzyć. Ciągle piszesz o jakichś debilach a póki co
> to Ty najbardziej na niego wyglądasz.
Widzę, że skończyły ci się argumenty.
Ale cóż? Jest chamstwo i buractwo na polskich drogach, bo mamy takich
jak Ty kierowców.
-
209. Data: 2015-05-24 22:43:48
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-05-24 o 21:19, re pisze:
>
>
> Użytkownik "Uzytkownik"
>
>>
>> Wydaje mi się, że danie bezwzględnego prawa pieszym doprowadzi do
>> sytuacji, że będą się oni bardziej pchali na pasy i przynajmniej w
>> pieszym okresie będzie dochodziło do większej ilości kolizji.
>
> Bzdura i jeszcze raz bzdura.
> Pieszy na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej ma
> bezwzględne pierwszeństwo od wielu już lat. Niestety wielu kierowców to
> kretyni i bandyci.
> Bandytom za kółkiem, którym się wydaje, że jest inaczej i przez to
> wymuszającym pierwszeństwo, powinno się zabierać prawo jazdy i powinno
> się ich kierować na powtórny egzamin oraz badania psychiatryczne.
> ---
> Ja bym uważał, że Tobie należy zorganizować badanie psychiatryczne
> polegające na umieszczeniu w klatce w zoo z małpą ale pewnie się nie
> będziesz chciał zgodzić.
Widać, zabolało Cię....
Widać od razu z kim się utożsamiasz.
-
210. Data: 2015-05-24 23:24:23
Temat: Re: pieszy vs osobówka
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Uzytkownik"
>>>
>>> Zastanawiam się czy ustępowanie pierwszeństwa pieszemu to czy to nie
>>> jest dla niego wilcza przysługa.
>>
>> Oczywiście że jest.
>> Pociąg samochodowi też nie ustępuje i nie ma żadnego powodu, żeby na
>> zasadzie analogii nie miało być tak samo w przypadku pieszych i pojazdów.
>
> Do zatrzymania samochodu nie potrzebujesz kilku kilometrów, ale kilka
> metrów, o ile jedziesz z prawidłową prędkością
> ---
> Do pociągu też. Kwestia ile pociąg ma wagonów i ile x więcej masy.
>
> i nie jesteś ślepym debilem.
> ---
> Weź idź się przewietrzyć. Ciągle piszesz o jakichś debilach a póki co to
> Ty najbardziej na niego wyglądasz.
Widzę, że skończyły ci się argumenty.
Ale cóż? Jest chamstwo i buractwo na polskich drogach, bo mamy takich
jak Ty kierowców.
---
Idź się przewietrzyć