eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [piątkowo] TIRem prawie jak po sznurku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 51. Data: 2011-01-29 09:26:34
    Temat: Re: [piątkowo] TIRem prawie jak po sznurku
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    W dniu 2011-01-28 23:42, Adam Płaszczyca pisze:
    > Dnia Thu, 27 Jan 2011 20:26:04 +0100, Karolek napisał(a):
    >
    >>> Ale zrozumieć już Ci się nie udało...
    >>> Siła tarcia zalezy od rodzaju powierzchni oraz siły nacisku. Czyli rośnie
    >>> proporcjonalnie do ciężaru pojazdu. Siła potrzebna do zmiany kierunku jazdy
    >>> również...
    >>
    >> I jak to sie ma do rzekomo skomplikowanych obliczen?
    >
    > Ano tak, że przyczepność to nie to samo, co siła tarcia.

    Czyli nijak.
    Tak myslalem, znowu bijesz piane i tyle.


    --
    Karolek


  • 52. Data: 2011-01-29 14:10:24
    Temat: Re: [piątkowo] TIRem prawie jak po sznurku
    Od: "jack" <j...@v...pl>

    > On Tue, 25 Jan 2011 13:10:58 +0100,  MM wrote:

    > >Dnia 23-01-2011 o 12:32:43 Karol Y <k...@o...pl> napisał(a):

    > >> Jak to całkiem niedawno dyskusja o ciężarówkach na letnich się toczyła,  

    > >> a tu proszę. Zapewne letnie, a prawie jak po sznurku -  

    > >> http://www.youtube.com/watch?v=e3cUa2eTzzs

    > >

    > >Wygląda na to że ten śnieg na jezdni nie jest ubity (prawie jak błoto  

    > >pośniegowe) stąd TIR dobrze trzymał się drogi.

    >

    > Z jakiegos jednak powodu zrobil sie tam maly korek a i tir jakos nie

    > mogl zahamowac.

    >

    > No chyba ze nie chcial :-)

    >

    > >Ostatnio miałem taką sytuację, jechałem po kostce brukowej "czarnej",  

    > >przede mną zbliża wyjazd na drogę, trzeba tam skręcić o jakieś 70-80  

    > >stopni i od razu odbić (coś jak przejechanie na drugi pas). Droga lekko z  

    > >górki, zaczynam hamować, a tu zonk, lód - zero hamowania, prędkość ok  

    > >20-30km/h a barierka się zbliża. Odpuściłem hamulec i przejechałem ten  

    > >zakręt w uślizgu (chyba ESP zadziałał).

    > >Wydaje mi się ze gdybym hamował do końca to bym co najmniej uderzył kołami  

    > >w krawężnik jak nie wpadł już na barierkę.

    >

    > Chyba nie - ABS z ESP nadal powinny pomagac :-)

    >

    >

    > J.

    >

    A tam sie czepiacie.Poprostu sie kierowcy czas pracy kończył.
    A jak powszechnie wiadomo jazda 4,5h i pauza 45min.rzecz świeta.
    Zapewne stoi sobie chłop na najblizszym parkingu.
    Pozdrowienia dla krokodyli.
    pozdro.jack

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 53. Data: 2011-01-29 14:34:57
    Temat: Re: [piątkowo] TIRem prawie jak po
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 27 Jan 2011 20:43:42 +0100, Yans van Horn wrote:
    >Niech stracę, nawet Ci zacytuje:
    >Vertical Loading
    >Increasing the amount of vertical loading (weight or downforce) on a
    >tire increases the available traction, but in a non-linear way. That is
    >to say that as we increase loading on a tire, it will gain traction, but
    >not in constant multiples. If a tire has "X" amount of traction with 400
    >pounds of load on it, the traction will be less than double as we apply
    >800 pounds of loading to it. The amount of traction will be something
    >less than 2 times X.

    No tak. Milo przeczytac naukowa prawde.

    Ale tak mowiac szczerze to pare razy widzialem jak jezdza dostawczaki
    i busy po bialym .. albo maja wieksza przyczepnosc, albo wieksze jaja
    :-)

    ten "tir" z filmu, wszystkie inne z napedem na jedna os z pieciu,
    plugi sniezne - czy powyzsza teoria jest aby prawdziwa ?

    Ewentualnie jaki jest punkt wyjscia - bo moze "gorsza trakcja przy
    wiekszym obciazeniu" na tirowej oponie i tak jest lepsza od miejskiej
    osobowki.

    J.


  • 54. Data: 2011-02-02 23:40:59
    Temat: Re: [piątkowo] TIRem prawie jak po sznurku
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 24 Jan 2011, Yans van Horn wrote:

    > Cięższy rozumiem staje się bardziej manewrowy ?

    Nie było takiej tezy :)

    > Przyczepność opon na śliskiej
    > nawierzchni rośnie conajmniej tyle ile wynika z dodatkowego nacisku ?

    Wcale, ale za to "przebijalność", czyli zdolność do zniszczenia warstwy
    lodu rośnie i to wcale nie liniowo. Raczej mniej więcej w tym samym
    stopniu co zdolność do niszczenia nawierzchni (a przyjmuje się od
    trzeciej potęgi nacisku na oś w wersji skrajnie optymistycznej
    do piątej, a bywają opisy że i siódmej).
    Uszkodzony lód zamiast "dobrego" lodu, w odróżnieniu od uszkodzonego
    asfaltu występującego zamiast dobrego asfaltu, raczej sprzyja jeździe
    naprzód ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: