-
81. Data: 2010-10-06 14:38:15
Temat: Re: Mandat na OSie.
Od: PJ <p...@g...com>
//Rajd Karkonoski posiada regulamin. Wg tego regulaminu, jeśli
kierowca coś zniszczy (swój samochód, samochód innego uczestnika,
płot, dom, trawnik, pole, etc.) odpowiada za szkody ze swojego OC.
chyba sie zgadza, tez znalazlem cos podobnego
//organizator nie przyjmuje na siebie odpowiedzialności za szkody i
straty w stosunku do załóg i ich sprzętu, jak również spowodowanych
przez nie w sposób pośredni lub bezpośredni szkód w stosunku do osób
trzecich i ich mienia, z wyłączeniem zarządcy drogi
czyli w tym przypadku mamy wyjatek, bo organizator mogl teoretycznie
olac wlasciciela tego ogrodzenia i przekierowac go do rajdowca, nie
zrobil tego oczywiscie z dobroci serca, prawda ?
w takim przypadku trzeba uderzyc wiec do starostwa i uprzejmie zapytac
czy znane im sa takie praktyki organizatorow
ps wie ktos jak kontroluje sie czy OC zawodnika jest "normalne" czy
"rajdowe" ? wysokosc skladki jest zbyt oczywista :-)
P.
-
82. Data: 2010-10-06 14:45:40
Temat: Re: [piatek] Mandat na OSie.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-06 14:19, Myjk pisze:
(...)
>> Nie, nie - Ty masz takie zdanie na ten temat.
>> Do tego przyjmujesz sobie spore uproszczenia.
>
> Tak, potwierdzam! Ja mam takie zdanie na ten temat.
To sobie przy nim pozostań.
> Jakie jest Twoje zdanie na ten temat,
Już napisałem.
-
83. Data: 2010-10-06 14:51:17
Temat: Re: Mandat na OSie.
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-10-06 14:38:15 PJ
> czyli w tym przypadku mamy wyjatek, bo organizator mogl
> teoretycznie olac wlasciciela tego ogrodzenia
> i przekierowac go do rajdowca, nie zrobil tego
> oczywiscie z dobroci serca, prawda ?
Mógł być taki dobroduszny, czemu nie. :P
> w takim przypadku trzeba uderzyc wiec do starostwa i uprzejmie zapytac
> czy znane im sa takie praktyki organizatorow
Ale jakie praktyki? Czy ustawa nakłada na organizatora
rajdu odpowiedzialność za "głupotki" wyprawiane
przez uczestników? To są dorośli ludzie.
> ps wie ktos jak kontroluje sie czy OC zawodnika jest "normalne"
> czy "rajdowe" ? wysokosc skladki jest zbyt oczywista :-)
Po pierwszej wypłacie z OC się wyrównuje. ;)
--
Pozdor Myjk
-
84. Data: 2010-10-06 14:57:31
Temat: Re: [piatek] Mandat na OSie.
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-10-06 14:45:40 Artur 'futrzak' Maśląg
> > Jakie jest Twoje zdanie na ten temat,
> Już napisałem.
Odwinięcie kota ogonem, to nie jest odpowiedź.
--
Pozdor Myjk
-
85. Data: 2010-10-06 15:23:35
Temat: Re: Mandat na OSie.
Od: PJ <p...@g...com>
//Mógł być taki dobroduszny, czemu nie. :P
aha, to przelicz sobie o ile wzrosnie mu skladka, i jaka skladke
placi :-) ja niezle sie zdziwilem
//Ale jakie praktyki? Czy ustawa nakłada na organizatora rajdu
odpowiedzialność za "głupotki" wyprawiane przez uczestników? To są
dorośli ludzie.
starostwo udziela pozwolenia organizatorowi, ktory w regulaminie
przerzuca odpowiedzialnosc na zawodnikow
//Po pierwszej wypłacie z OC się wyrównuje. ;)
nonsens
ale teraz robi sie naprawde ciekawie, koles ma kolizje na trasie,
organizator (dobrowolnie, patrz regulamin) przejmuje na siebie szkode,
wiec pan rajdowiec jest czysty przed ubezpieczalnia, ale tu niczym zly
duch pojawia sie szeryf i daje mu mandacik, sytuacja sie komplikuje
rajdowiec wpada na wspanialy (jego zdaniem) pomysl naglosnienia
sprawy przy pomocy TVN i ustawienia sprawy w mediach.
Ale wlasciwie nie mogl przyjac mandatu ani zaakceptowac wyroku bo
narobilby klopotow organizatorowi, ktory podstawil sie za niego ze
swoja polisa OC u wlasciciela ogrodzenia :-) zgodnie z regulaminem
szkoda powinna byc usunieta z polisy OC rajdowca a nie organizatora,
chyba ze OWU jest elastycznei dopuszcza takie numery ...
P.
-
86. Data: 2010-10-06 18:37:56
Temat: Re: [piatek] Mandat na OSie.
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-06 14:57, Myjk pisze:
> 2010-10-06 14:45:40 Artur 'futrzak' Maśląg
>
>>> Jakie jest Twoje zdanie na ten temat,
>> Już napisałem.
>
> Odwinięcie kota ogonem, to nie jest odpowiedź.
To sięgnij pamięcią do wypadku np. Kuzaja podczas Rajdu Praskiego.
Popełnił błąd, wyleciał w plener, przy okazji zginęły 2 osoby.
Później możesz się zastanowić nad tym, co napisałem wcześniej:
<cite>
> W takim razie dziękuję za ciąg dalszy - popełnienie
> błędu przez kierowcę nie jest jednoznaczne
> z odpowiedzialnością kierowcy za ewentualne skutki.
Kto w takim razie ma brać odpowiedzialność
za ew. błędy kierowcy? Święta Teresa?
</cite>
Mogę tylko powtórzyć co napisałem wcześniej - możesz się nad tym
zastanowić.
-
87. Data: 2010-10-06 19:19:25
Temat: Re: Mandat na OSie.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-06 14:38, PJ pisze:
> //Rajd Karkonoski posiada regulamin. Wg tego regulaminu, jeśli
> kierowca coś zniszczy (swój samochód, samochód innego uczestnika,
> płot, dom, trawnik, pole, etc.) odpowiada za szkody ze swojego OC.
>
> chyba sie zgadza, tez znalazlem cos podobnego
>
> //organizator nie przyjmuje na siebie odpowiedzialności za szkody i
> straty w stosunku do załóg i ich sprzętu, jak również spowodowanych
> przez nie w sposób pośredni lub bezpośredni szkód w stosunku do osób
> trzecich i ich mienia, z wyłączeniem zarządcy drogi
>
> czyli w tym przypadku mamy wyjatek, bo organizator mogl teoretycznie
> olac wlasciciela tego ogrodzenia i przekierowac go do rajdowca, nie
> zrobil tego oczywiscie z dobroci serca, prawda ?
> w takim przypadku trzeba uderzyc wiec do starostwa i uprzejmie zapytac
> czy znane im sa takie praktyki organizatorow
>
> ps wie ktos jak kontroluje sie czy OC zawodnika jest "normalne" czy
> "rajdowe" ? wysokosc skladki jest zbyt oczywista :-)
Wymagana do startu w rajdzie polisa to normalne komunikacyjne OC,
identyczne jak każdego innego samochodu który porusza się po drogach.
W praktyce podlegające normalnemu zniżkowaniu/zwyżkowaniu za wiek
kierowcy, czy bezszkodowość. I z tego ubezpieczenia pokrywane są szkody
zawinione przez kierowcę, bo ubezpieczenie takie nie może zawierać
wyłączeń odpowiedzialności obejmujących np. rajd.
Nie ma tu żadnego "rajdowego" ubezpieczenia.
Tzn. są ale chodzi albo o dodatkowe, nieobowiązkowe ubezpieczenia np. na
życie załogi, które w typowej formie zazwyczaj mają wyłączenia np. na
wypadek uprawiania sportów ekstremalnych.
W niektórych formułach (np. wyścigi górskie), gdzie startować mogą
"nienormalne" pojazdy które nie mogą zostać zarejestrowane (np. otwarte
bolidy), nie posiadające numerów rejestracyjnych ani innych VIN-ów
stosuje się specjalne ubezpieczenia pozwalające na warunkach
komunikacyjnych ubezpieczyć takiego cudaka na czas trwania zawodów.
Ale to nie ma miejsca w rajdach gdzie startują normalne, zarejestrowane
samochody objęte obowiązkowym OC komunikacyjnym.
A chodzi o to że obowiązkowe, komunikacyjne OC posiada pewne ogólne
warunki co do których nie ma żadnych wątpliwości, bo są wspólne dla
wszystkich polis i wynikają z odpowiedniej ustawy/rozporządzenia.
Natomiast jakieś prywatne ubezpieczenia zawsze by mogły jakimś drobnym
druczkiem mieć zapisane coś że potem okazałoby się że odszkodowania nie
będzie. A organizator rajdu fizycznie nie jest w stanie studiować OWU
wszystkiego co zawodnicy przynieśli.
I dlatego wymaga się po prostu OC komunikacyjnego.
-
88. Data: 2010-10-06 19:24:32
Temat: Re: Mandat na OSie.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-06 14:51, Myjk pisze:
> 2010-10-06 14:38:15 PJ
>
>> czyli w tym przypadku mamy wyjatek, bo organizator mogl
>> teoretycznie olac wlasciciela tego ogrodzenia
>> i przekierowac go do rajdowca, nie zrobil tego
>> oczywiscie z dobroci serca, prawda ?
>
> Mógł być taki dobroduszny, czemu nie. :P
>
>> w takim przypadku trzeba uderzyc wiec do starostwa i uprzejmie zapytac
>> czy znane im sa takie praktyki organizatorow
>
> Ale jakie praktyki? Czy ustawa nakłada na organizatora
> rajdu odpowiedzialność za "głupotki" wyprawiane
> przez uczestników? To są dorośli ludzie.
Akurat organizator powinien tego dopilnować w swoim dobrze pojętym
interesie.
Bo za rok pewnie będzie chciał znowu zorganizować rajd, i to pewnie na
tej samej drodze.
I jeżeli nie chce mieć wielkich problemów z uzyskaniem wymaganych
zezwoleń, to lepiej dla niego żeby dobrze żył z ludźmi którzy mieszkają
wzdłuż trasy rajdu.
Bo jak ktoś będzie wystarczająco zdeterminowany, to będzie w stanie
narobić organizatorowi różnych formalnych problemów, które ten
niekoniecznie zdąży do dnia rajdu rozwiązać.
-
89. Data: 2010-10-06 19:29:13
Temat: Re: Mandat na OSie.
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-06 19:19, Tomasz Pyra pisze:
(...)
> I dlatego wymaga się po prostu OC komunikacyjnego.
A co powiesz na to?
http://rajdpolski.pl/files/2010_REG_PL%5B1%5D.pdf
-
90. Data: 2010-10-06 19:29:20
Temat: Re: [piatek] Mandat na OSie.
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
Artur Maśląg napisać:
> > > > Jakie jest Twoje zdanie na ten temat,
> > > Już napisałem.
> > Odwinięcie kota ogonem, to nie jest odpowiedź.
> To sięgnij pamięcią do wypadku np. Kuzaja podczas Rajdu Praskiego.
> Popełnił błąd, wyleciał w plener, przy okazji zginęły 2 osoby.
Kombinujesz jak koń pod górę.
Popełnił błąd, i wypadł z trasy. Prawda.
Winnymi w tej sytuacji byli sami kibice.
Poza tym zniszczył jedynie słup (za który z pewnością
w polskich warunkach odpowiadałby organizator), oraz
kawałek bezpańskiej na pierwszy rzut oka trawy.
Podaj jakiś adekwatny przykład.
> Mogę tylko powtórzyć co napisałem wcześniej
> - możesz się nad tym zastanowić.
No tak, bo Ty jesteś cały czas na etapie rozstrzygania
czy tutaj zaistniał błąd kierowcy, czy też nie. To może
obejrzyj jeszcze raz materiał filmowy z TVN Turbo
i na podstawie tego co mówi sam kierowca odpowiedz
w końcu na to skomplikowane pytanie.
--
Pozdor Myjk