Przeczytałem kilka dni temu. Faktycznie, lektura wciąga jak dobry
kryminał. Moim zdaniem książka zasługuje na jakąś profesjonalną redakcję
i oficjalne wydanie - jeśli nie w wersji papierowej, to przynajmniej w
formie ebooka na czytniki.
Szkoda tylko, że niektóre pytania pozostały bez odpowiedzi, ale tak to
już bywa w opowieściach wziętych z życia. :)

Chętnie przeczytałbym ciąg dalszy, o ile istnieje materiał, na podstawie
którego można by go napisać.

do góry

Dnia Tue, 08 Jan 2013 20:02:53 +0100, Atlantis napisał(a):
> Przeczytałem kilka dni temu. Faktycznie, lektura wciąga jak dobry

Zacheciles mnie :-)

> kryminał. Moim zdaniem książka zasługuje na jakąś profesjonalną redakcję
> i oficjalne wydanie - jeśli nie w wersji papierowej, to przynajmniej w
> formie ebooka na czytniki.
> Szkoda tylko, że niektóre pytania pozostały bez odpowiedzi, ale tak to
> już bywa w opowieściach wziętych z życia. :)

Na przyklad jak ten Bekacz wchodzil na przemiennik niewykryty :-)

J.

do góry

W dniu 2013-01-09 01:37, J.F. pisze:

> Na przyklad jak ten Bekacz wchodzil na przemiennik niewykryty :-)

Chociażby. Albo co było w tej tajemniczej teczce? Kto był odpowiedzialny
za głuche telefony przed audycjami pirackiego radia? :)

do góry

Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości
W dniu 2013-01-09 01:37, J.F. pisze:
>> Na przyklad jak ten Bekacz wchodzil na przemiennik niewykryty :-)
>Chociażby. Albo co było w tej tajemniczej teczce? Kto był
>odpowiedzialny za głuche telefony przed audycjami pirackiego radia?
>:)

eee ... no wlasnie, Vari, pracownik TP, a nie wie kto do niego dzwonil
? :-)

J.

do góry

Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:50ed4165$0$1212$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości
> W dniu 2013-01-09 01:37, J.F. pisze:
>>> Na przyklad jak ten Bekacz wchodzil na przemiennik niewykryty :-)

Może to jakiś prowokator z GTW? Mnie też chcieli w to wrobić, ale dupa,
zrobili tylko trochę smrodu który się rozwiał, w sumie praktycznie nie
ucierpiałem. Bo się okazało, że to nie ja - bekacz "dawał" w trakcie wizyty
"inszpektoruff" z PARowozowni :) (rok 95)

>>Chociażby. Albo co było w tej tajemniczej teczce? Kto był

Pamietacie Tymińskiego, jak ogłaszał, że ma jakieś "kwity" na Wałęsę, czy co
tam było, w czarnej teczce? Może to była teczka obiegowa, w końcu Tymiński
był naszym kolegą, mając znak (ale różne źródła podawały różne te znaki),
może pożyczył teczkę na te rzeczy? :) No, uważajcie dzieci, bo czarna Wołga
przyjedzie :))

>>odpowiedzialny za głuche telefony przed audycjami pirackiego radia? :)

Znow pewnie GTW, albo najemnik jakiś tajny, ninja...

>
> eee ... no wlasnie, Vari, pracownik TP, a nie wie kto do niego dzwonil ?
> :-)

Ze względu na technikę, pozostawało to w sferze domysłów - identyfikacja
dzwoniącego jeszcze nie funkcjonowała. Nawet centralowcy mieli z tym
problem, może by się dało, jakby zagadać z obsługami poszczególnych central
po drodze, ale to nieoficjalnie i jakby to kierownik jakiś zobaczył, mógby
się gniewać. Szczegółów na razie oszczędzę. A tzw. śledzenie złośliwych, nie
zawsze działało należycie.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

W dniu niedziela, 25 listopada 2012 21:19:19 UTC+1 użytkownik Kernel Panic napisał:
> Witam
>
> Zupełnie przypadkiem trafiłem na taką książkę:
>
> http://varicap.wrzuta.pl/plik/1nwjAqIb1e2/sygnal_cza
su
>
> Napisaną przez jednego z bywalców tej grupy - Variego.
>
> Nie da się wygoglać informacji o tej publikacji, więc rzucam linka tutaj.
>
> Przeczytałem - parę fajnych przygód związanych z telefonią pstn i
>
> łącznością radiową, przypomina stare klimaty końca lat 90tych związanych
>
> z phrekaingiem, itp - całkiem sympatyczny tekst.
>
>
>
> Pozdrawiam!

Dobre! Zarwałem minioną nockę i przeczytałem jednym ciągiem. Wprawdzie część historii
znałem z lektury innych tekstów Variego, ale warto było.

I znowu czuję, że urodziłem się 20 lat za późno i 300 km za daleko od cywilizacji.

do góry

Byłem fanem variego.
"Przepraszamy, Materiał został usunięty"
Gdzie jest teraz ta książka?


-----
> Zupełnie przypadkiem trafiłem na taką książkę:
> http://varicap.wrzuta.pl/plik/1nwjAqIb1e2/sygnal_cza
su
> Napisaną przez jednego z bywalców tej grupy - Variego.
> Nie da się wygoglać informacji o tej publikacji, więc rzucam linka tutaj.

do góry

W dniu 2013-11-02 18:10, 666 napisał/a:
> Byłem fanem variego.
> "Przepraszamy, Materiał został usunięty"
> Gdzie jest teraz ta książka?
>
>

Mam kopie, jeśli autor nie ma nic przeciwko to mogę linka tu wrzucić.


--
Czarek

do góry

W dniu niedziela, 25 listopada 2012 21:19:19 UTC+1 użytkownik Kernel Panic napisał:
> Witam
> Zupełnie przypadkiem trafiłem na taką książkę:
> http://varicap.wrzuta.pl/plik/1nwjAqIb1e2/sygnal_cza
su
> Napisaną przez jednego z bywalców tej grupy - Variego.
> Nie da się wygoglać informacji o tej publikacji, więc rzucam linka tutaj.
> Przeczytałem - parę fajnych przygód związanych z telefonią pstn i
> łącznością radiową, przypomina stare klimaty końca lat 90tych związanych
> z phrekaingiem, itp - całkiem sympatyczny tekst.
>
> Pozdrawiam!

Z góry przepraszam za wykopywanie tak starego tematu.

Vari się już bardzo dawno nie odzywał tu na grupie, bardzo szkoda, bo pisał zawsze
ciekawe rzeczy.
Chciałbym tym postem przekazać trochę pozytywnej energii, najlepszych życzeń,
podziękowań w jego kierunku, wyrazić nadzieję, że jeszcze coś tu kiedyś napisze.

Napisałbym na privie, ale jego adres mailowy nie działa. Przynajmniej ten, z
wykorzystaniem którego kiedyś z nim korespondowałem.

Ukłony,
js

do góry

Dnia Fri, 03 Apr 2015 13:08:41 -0700, Jacek Skórzewski napisał(a):

> Napisałbym na privie, ale jego adres mailowy nie działa. Przynajmniej
> ten, z wykorzystaniem którego kiedyś z nim korespondowałem.

Vari dostępny jest na:

http://forum.radiopolska.pl/index.php?showuser=4034

BTW. "Sygnał czasu" czytam już po raz drugi na czytniku ebooków. :)

--
Grzegorz Tomczyk

do góry