eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypewnie nic nowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 41. Data: 2011-12-27 12:03:55
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-27 11:41, DoQ pisze:
    > W dniu 27-12-2011 11:33, WW pisze:
    >
    >> Skoro zatem ta metoda nie działa, to trzeba ją zmienić.
    >> Na jaką?
    >
    > Trzeba podnieść limit tak żeby nie było widać, że Polacy są ochlaptusami
    > dla których ograniczenie spożycia alkoholu staje się życiowym problemem.

    Polacy wcale nie są ochlaptusami - przynajmniej w porównaniu do
    reszty EU.

    > Takie statystyki będą jak najbardziej OK. Przecież to proste.

    Takie to znaczy jakie - te z linku?


  • 42. Data: 2011-12-27 12:06:56
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2011-12-27 09:54, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >> DoQ wrote:
    >>> W dniu 26-12-2011 16:28, Adam Płaszczyca pisze:
    >>>> Może po prostu przestać stosować nieskuteczne metody?
    >>>> Wystarczy to, co kilka krajów wprowadziło - jazda na gazie nie jest
    >>>> karana.
    >>>> Zrobienie czegoś na gazie - bardzo ostro.
    >>>
    >>> Może jednak nie chlać? Czy to już na prawdę taki naród alkoholików?
    >>>
    >>
    >> Mamy 4 miejsce w Europie. Ino od końca...
    >
    > Wielokrotnie o tym pisałem, nawet linki dawałem. Jedyna różnica,
    > że wtedy byliśmy chyba 3 od końca.

    Może to moje dane są stare. Ale i tak to już chyba niewielka różnica. Z czołókwi
    spadliśmy nba szary koniec -- i dobrze :)

    > Policja i media zdają się o tym
    > nie wiedzieć :(
    >
    >> To jest właśnie wygodne przyzwyczajenie policji. Alkomat i ciach. Nie
    >> trzeba myśleć, nie trzeba się starać wystarczy machać lizakiem.
    >
    > Ekhem - nie wiem czemu twierdzisz, że to przyzwyczajenie policji.
    > Oni nie działają w próżni.
    >

    Zgoda. Cały czas sami (sami czyli spora część zarówno społeczeństwa jak i władz)
    uważamy że Polak to pijak, wlewa w siebie litry spirytusu, "i w ogóle".

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 43. Data: 2011-12-27 12:23:15
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    DoQ wrote:
    > W dniu 27-12-2011 09:54, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >> To jest właśnie wygodne przyzwyczajenie policji. Alkomat i ciach. Nie
    >> trzeba myśleć, nie trzeba się starać wystarczy machać lizakiem.
    >
    > No nie? A mogliby na grilla zaprosić.

    Mogliby "przenieść ciężar"[*] na działania o większym potencjale naprawczym. Np.
    zająć się specjalistami od "ciemno żółtego"[**] (to w miastach) albo od
    wyprzedzania[***] na łuku na podwójnej ciągłej, albo na skrzyżowaniach (te dwa
    ostatnie "na prowincji").

    [*] -- przenieść ciężar nie oznacza zrezygnować w ogóle, tylko np. ograniczyć
    się do momentów gdy ma to większy sens prewencyjny (np. ustawienie się w miejscu
    i terminie uczęszczanym przez wracających z dyskotek ma sens - pewnie parę żyć
    by uratowało)

    [**] - tu muszę pochwalić -- znam takie miejsce gdzie stoją w miarę regularnie
    -- ale jest to chyba w ogóle jedyne miejsce (DC, skrzyżowanie Ludnej i
    Wioślarskiej, czyli Wisłostrady) gdzie takich spotykam (poza sporadycznymi
    akcjami w wielkim rozmachem, wieloma patrolami, białym vanem, itd.), czyli
    kropla w morzu. Żniwo mają obfite.

    [***] -- mam na myśli wyprzedzanie z wjazdem na przeciwległy pas ruchu, z
    przecięciem owej podwójnej ciągłej.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 44. Data: 2011-12-27 12:29:53
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    DoQ wrote:
    > W dniu 27-12-2011 11:03, J.F pisze:
    >> Nie, ale majac pelny brzuch i dobre wino zupelnie ne wiem w imie czego
    >> mam zachowac trzezwosc.
    >
    > Nie możesz się najeść bez wypicia alkoholu? To już chyba choroba
    > alkoholowa:) Poza tym trzeźwość nie ma związku z tym co zjesz - to jakiś
    > mit. Wręcz przeciwnie, jak się najesz i popijesz to przedłużysz sobie
    > stan nietrzeźwości.

    Przy małej ilości (typu kliszek-dwa wina) spowalniasz wchłanianie na tyle, że
    trzeźwości nigdy nie tracisz (jak małe te kieliszki to nawet polskiej normy nie
    przekroczysz o ile nie jesteś drobną kobietą). Ale nie mylmy normy z
    trzeźwością, a nawet zdolnością do prowadzenia pojazdów. Nawet międzynarodowa
    norma dla pilotów samolotów pasażerskich jest łagodniejsza od naszej normy dla
    kierowców. A i w paru krajach o wypadkowości mniejszej od naszej (a często wcale
    nie super łatwych drogach -- patrz Szkocja) normy są też dużo łagodniejsze.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 45. Data: 2011-12-27 13:19:39
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 27-12-2011 12:03, Artur Maśląg pisze:

    >> Trzeba podnieść limit tak żeby nie było widać, że Polacy są ochlaptusami
    >> dla których ograniczenie spożycia alkoholu staje się życiowym problemem.
    > Polacy wcale nie są ochlaptusami - przynajmniej w porównaniu do
    > reszty EU.

    Nie, skąd :)

    >> Takie statystyki będą jak najbardziej OK. Przecież to proste.
    > Takie to znaczy jakie - te z linku?

    Tak.


    --
    Paweł


  • 46. Data: 2011-12-27 13:25:32
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 27-12-2011 12:29, Sebastian Kaliszewski pisze:

    > pojazdów. Nawet międzynarodowa norma dla pilotów samolotów pasażerskich
    > jest łagodniejsza od naszej normy dla kierowców. A i w paru krajach o
    > wypadkowości mniejszej od naszej (a często wcale nie super łatwych
    > drogach -- patrz Szkocja) normy są też dużo łagodniejsze.

    Serio? Ja myślałem, że oni mają nawet wskazaną lekkostrawną dietę a dziś
    dowiaduje się, że latają po 2 piwkach. Człowiek całe życie się uczy.


    --
    Paweł


  • 47. Data: 2011-12-27 14:15:49
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-12-27 13:19, DoQ pisze:
    > W dniu 27-12-2011 12:03, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>> Trzeba podnieść limit tak żeby nie było widać, że Polacy są ochlaptusami
    >>> dla których ograniczenie spożycia alkoholu staje się życiowym problemem.
    >> Polacy wcale nie są ochlaptusami - przynajmniej w porównaniu do
    >> reszty EU.
    >
    > Nie, skąd :)

    Taka jest prawda. Dziwne, nie?

    >>> Takie statystyki będą jak najbardziej OK. Przecież to proste.
    >> Takie to znaczy jakie - te z linku?
    >
    > Tak.

    Zdaje się, że to nie są żadne statystyki, a jakaś tam informacja
    podana przez pismaków, by brzmiała bardziej dramatycznie.
    Treści to żadnej nie niesie. Ba, nawet nie napisali jaki
    procent wypadków był z winy "wypitych". Napisali za to
    (o dziwo), że byli w tym ci (napisali wielu) pijących dnia
    poprzedniego. Wytłuszczone jest "nietrzeźwych", a niżej
    piszą o wielu tych "wskazujących". No, zarąbista statystyka...




  • 48. Data: 2011-12-27 14:28:00
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 27-12-2011 14:15, Artur Maśląg pisze:

    >> Nie, skąd :)
    >>Taka jest prawda. Dziwne, nie?

    http://www.polskatimes.pl/artykul/368087,raport-who-
    polacy-pija-duzo-czystego-alkoholu-srednio-13-3,id,t
    .html?cookie=1

    Tacy to smakosze przecież... wódy.

    > Treści to żadnej nie niesie. Ba, nawet nie napisali jaki
    > procent wypadków był z winy "wypitych". Napisali za to
    > (o dziwo), że byli w tym ci (napisali wielu) pijących dnia
    > poprzedniego. Wytłuszczone jest "nietrzeźwych", a niżej
    > piszą o wielu tych "wskazujących". No, zarąbista statystyka...

    Odeślę jeszcze raz - przejrzyj i poczytaj jakie to polskie trzeźwe głowy.
    http://kpppiaseczno.policja.waw.pl/portal/pp/409/Akt
    ualnosci.html



    --
    Paweł


  • 49. Data: 2011-12-27 14:34:41
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "WW" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2011-12-26 17:02, J.F. pisze:
    >>> Może po prostu przestać stosować nieskuteczne metody?
    >> A ktore to kraje ?

    >To nie ma znaczenia.
    >Od wielu lat epatujemy się ilością "pijanych" na drogach.

    A to ja wiem, tylko ciekaw jestem ktore to kraje wdrozyly system
    powszechnej szczesliwosci w/g Adama.

    Iowa na pewno nie - tam nawet w barze wypic za duzo nie wolno :-)

    J.


  • 50. Data: 2011-12-27 14:51:17
    Temat: Re: pewnie nic nowego
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    DoQ wrote:
    > W dniu 27-12-2011 12:29, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >
    >> pojazdów. Nawet międzynarodowa norma dla pilotów samolotów pasażerskich
    >> jest łagodniejsza od naszej normy dla kierowców. A i w paru krajach o
    >> wypadkowości mniejszej od naszej (a często wcale nie super łatwych
    >> drogach -- patrz Szkocja) normy są też dużo łagodniejsze.
    >
    > Serio? Ja myślałem, że oni mają nawet wskazaną lekkostrawną dietę a dziś
    > dowiaduje się, że latają po 2 piwkach.

    Nie latają (poza tymi którzy owszem -- paru złapano, nawet za kratki trafiali).
    Ale norma to AFAIR 0.4 albo 0.35 -- łagodniej niż nasze 0.2 :). Pojedyncze
    państwa albo konkretne linie lotnicze oczywiście mogą mieć ostrzejsze albo inne
    (np. zakaz picia czegokolwiek procentowego 8h przed lotem) normy, ale nie muszą
    i w wielu przypadkach nie mają.

    > Człowiek całe życie się uczy.
    >

    No proszę :)

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: