eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 487

  • 361. Data: 2011-01-09 16:36:08
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    niezaleznie od predkosci z jaka bym sie tam poruszal to bryla by tam lezala.
    akby mnie tam nie bylo to tez by lezala chyba zeby wpakowal sie na nia ktos
    inny i ją zabrał/przeniosl

    sedno jest takie ze lezal tam obiekt jaki stwarza niebezpieczenstwo i
    jakiego byc nie powinno.


  • 362. Data: 2011-01-09 16:40:46
    Temat: Re: nie tylko ja przypieprzylem
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    > Czyli to ona jej nie usunęła z drogi
    > Już masz kogoś, kgo może obwiniać za w zastępstwie zarządcy drogi, co
    > chciałeś robić na początku tej arcyciekawej sprawy.

    zaniechania nie daloby sie podciagnac pod oc. nikt nie ma obowiazku usuwac
    takich przeszkod - to raczej nakazuje zrowy rozsadek i przewidywalnosc ze
    ktos sie w to moze wpakowac


  • 363. Data: 2011-01-09 17:08:42
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    W dniu 2011-01-09 13:35, Plumpi pisze:
    > Użytkownik "Mruk" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:ig7mh1$gcp$2@node1.news.atman.pl...
    >
    >>>> Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
    >>>> stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.
    >>>
    >>> wreszcie ktos to napisal :D
    >>
    >> troszkę przesada. Zapierdalał ponad 10 dozwolone. Teraz juz zresztą
    >> można o 10km/h się pomylić.
    >>
    >> Dobrze, że ustawodawca przewidział, że ludzie się mylą.
    >
    > Chwila, chwila prędkość pomiędzy 60 a 70km/h to jest więcej jak 10km/h
    > szybciej niż dozwolona, która wynosi w terenie zabudowanym tylko 50km/h.
    > Zatem nie mieści się w marginesie pomyłki. Poza tym ze względu na złe
    > warunki atmosferyczne, złą widoczność oraz zmęczenie powinien jechać
    > znmacznie wolniej niż maksymalna prędkość dozwolona.

    czyli sugerujesz, że bezpieczna prędkość dostosowana do warunków na
    drodze jest zawsze niższa niż dozwolona ?

    Nie jest powiedziane, że powinien jechać dużo wolniej. Pytanie czy mógł
    spodziewać się głazu na drodze czy nie. W mojej ocenie jest jest to co
    co się spotyka często.



    M


  • 364. Data: 2011-01-09 17:13:06
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    W dniu 2011-01-09 13:23, Plumpi pisze:
    > Użytkownik "Mruk" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:ig7mmc$gcp$4@node1.news.atman.pl...
    >
    >>> Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
    >>> zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
    >>> Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
    >>> rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.
    >
    >> i gdyby był nieoświetlony to byłaby wina tego nieoświetlonego
    >> stojącego na środku pojazdu
    >
    > Guzik prawda.


    no nie był bym taki pewny. Na 2 babka wróżyła. Przepisy są jasne. Wina
    jadąceg, że wjechał w stojącego.

    Zdrowy rozsądek oraz orzecznictwo sądowe mogłoby z dużym
    prawdopodobieństwem doprowadzić do uniewinnienia.

    Weź też pod uwagę, że jest różnica pomiędzy głazem a pojazdem. Raczej
    spora (przynajmniej w rozmiarze). A łatwiej jest zobaczyć coś dużego co
    jest typowe dla drogi (samochód) niż coś małego (taki leżący na środku głaz)



    M


  • 365. Data: 2011-01-09 17:15:13
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    W dniu 2011-01-09 13:18, Plumpi pisze:
    > Użytkownik "Mruk" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:ig7mbt$gcp$1@node1.news.atman.pl...
    >
    > Namawiasz do kłamstwa i oszustwa.
    >

    bredzisz. Nawet w tym wątku tu wyszło.

    Wątkotwórca najpierw pisał, że to bryła lodu a jak wrócił następnego
    dnia to wyszło, że kamień z zamarzniętą ziemią.

    Gość nie ma upranień aby dokonywać oceny co to jest. Robi fote i się
    zgłasza do TU. Sam nie dokonuje oceny. Nie wolno mu tego robić bo
    przegra. A tak ma mały ale ma procent szansy na zwrot.


    M


  • 366. Data: 2011-01-09 17:37:39
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    W dniu 2011-01-09 13:07, Plumpi pisze:
    > Patrząc na te zdjęcia uważam, że największą głupotą było zapier....ć z
    > taką prędkością po takiej drodze, która posiada 3 wyjeżdżone koleiny
    > służące do poruszania się samochodów w obydwu kierunkach oraz tak
    > zalodzoną nawierzchnię. Tym bardziej, że był to teren zabudowany i słabo
    > oświetlony. Gdybyś jechał tam z mniejszą prędkością miał byś szansę
    > zauważenia tej bryły lodu i uniknięcia zderzenia.
    > Nawet jeżeli byś przywalił to mogło się obyć bez większych lub w ogóle
    > bez uszkodzeń.

    największym błędem było podłączać Ci internet. Teraz siedzisz i
    wygadujesz głupoty.





    M


  • 367. Data: 2011-01-09 18:32:38
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 09 Jan 2011 17:13:06 +0100, Mruk wrote:
    >W dniu 2011-01-09 13:23, Plumpi pisze:
    >>> i gdyby był nieoświetlony to byłaby wina tego nieoświetlonego
    >>> stojącego na środku pojazdu
    >> Guzik prawda.
    >no nie był bym taki pewny. Na 2 babka wróżyła. Przepisy są jasne. Wina
    >jadąceg, że wjechał w stojącego.
    >
    >Zdrowy rozsądek oraz orzecznictwo sądowe mogłoby z dużym
    >prawdopodobieństwem doprowadzić do uniewinnienia.

    Przepisy wymagaja wystawienia trojkata lub/i wlaczenia swiatel
    awaryjnych, ale tylko w niektorych sytuacjach ..

    Czytam te przepisy i tak mi wychodzi ze na zwyklej drodze, jesli nie
    ma zakazu parkowania, to mozna sobie stanac na jezdni i zadnych
    swiatel niby nie trzeba. Co prawda zawsze jest do dyskucji czy

    Art. 46. 1. Zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu
    i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny
    dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu
    drogowego lub jego utrudnienia.


    J.



  • 368. Data: 2011-01-09 18:47:01
    Temat: Re: nie tylko ja przypieprzylem
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
    wiadomości news:igckup$40k$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
    >> Czyli to ona jej nie usunęła z drogi
    >> Już masz kogoś, kgo może obwiniać za w zastępstwie zarządcy drogi, co
    >> chciałeś robić na początku tej arcyciekawej sprawy.
    >
    > zaniechania nie daloby sie podciagnac pod oc. nikt nie ma obowiazku usuwac
    > takich przeszkod - to raczej nakazuje zrowy rozsadek i przewidywalnosc ze
    > ktos sie w to moze wpakowac

    A mogła zadzwonić do zarządcy - i już odszkodowanie należałoby Ci się jak
    psu micha.
    >



  • 369. Data: 2011-01-09 18:54:18
    Temat: Re: nie tylko ja przypieprzylem
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 9 Jan 2011 18:47:01 +0100, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
    >> zaniechania nie daloby sie podciagnac pod oc. nikt nie ma obowiazku usuwac
    >> takich przeszkod - to raczej nakazuje zrowy rozsadek i przewidywalnosc ze
    >> ktos sie w to moze wpakowac
    >
    >A mogła zadzwonić do zarządcy - i już odszkodowanie należałoby Ci się jak
    >psu micha.

    Dopiero na drugi dzien, przeciez nikt nie oczekuje ze zarzadca sie
    teleportuje i zaraz po telefonie przeszkode usunie.

    J.


  • 370. Data: 2011-01-09 19:01:12
    Temat: Re: nie tylko ja przypieprzylem
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:mgtji6t27deeb93q69niv8lpliho56q57r@4ax.com...
    > On Sun, 9 Jan 2011 18:47:01 +0100, Cavallino wrote:
    >>Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał
    >>w
    >>> zaniechania nie daloby sie podciagnac pod oc. nikt nie ma obowiazku
    >>> usuwac
    >>> takich przeszkod - to raczej nakazuje zrowy rozsadek i przewidywalnosc
    >>> ze
    >>> ktos sie w to moze wpakowac
    >>
    >>A mogła zadzwonić do zarządcy - i już odszkodowanie należałoby Ci się jak
    >>psu micha.
    >
    > Dopiero na drugi dzien, przeciez nikt nie oczekuje ze zarzadca sie
    > teleportuje i zaraz po telefonie przeszkode usunie.

    To już sąd mógłby mieć inne zdanie.

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 36 . [ 37 ] . 38 ... 49


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: