-
161. Data: 2011-01-06 19:36:31
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
>> wpakowal sie jeszcze na trojkat. kiedys jeden gosciu mi trojkat rozjechal
>> juz.
>
> Z ciekawości: jak to uzasadnił?
> ;) (wiem, zgryźliwe!)
a nie wiem bo to dawno bylo, prawde mowiac nawet nie moge sobie przypomniec
gdzie i nie kojarze zadnej rozmowy czyli pojechal dalej. pamietam tylko tyle
ze trojkatow bylo wiecej wiec kilka osob musialo sie zatrzymac ale za
cholere nie moge sobie przypomniec o co chodzilo
-
162. Data: 2011-01-06 19:36:52
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 Jan 2011 19:29:27 +0100, MadMan wrote:
>Dnia Thu, 6 Jan 2011 14:43:13 +0100, Cavallino napisał(a):
>> A że akurat na drodze leżała niewidoczna przeszkoda
>
>No tak, bryła lodu o boku ponad pół metra jest zupełnie niewidoczna.
czarno-biala bryla, na czarno-bialej drodze, po nocy - moze i
niewidoczna.
J.
-
163. Data: 2011-01-06 19:41:03
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:ig4jds$1i0$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> nie pamietam faktu omijania mnie przez niego wiec albo skrecil do posesji
> do ktorej jechal (jechal wolno ewidentnie szukajac czegos - dlatgo wzialem
> sie za wyprzedzanie) albo zawrocil i spieprzyl (choc nie widze powodu dla
> ktorego mialby to robic - zjechal na posesje i tyle).
Tzn. jak wolno ?
Przecież napisałeś, ze wyprzedzałeś go z prędkością 60-70km/h i że różnica
prędkościu między Wami była niewielka.
Zatem, albo teraz piszesz nieprawdę i faktycznie on jechał wolno tzn. duzo
poniżej 50km/h i wobec tego nie miałeś potrzeby zapierdzialać 60-70km/h, a
jednak zapierdzialałeś, bo "poniosła Cię ułańska fantazja" albo też on
jechał z prędkością ok. 50km/h co Cię skłoniło do przyspieszenia, aż do
prędkości 60-70km/h, ale w tym przypadku nie powinieneś był w ogóle
wyprzedzać, ale wyprzedziłeś, "no bo Ty nie jesteś kapeluszem". :)
-
164. Data: 2011-01-06 19:43:15
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4d25ccec$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Plumpi
> Zdecydowanie łatwiej zauważyć przeszkody, których się spodziewamy, czyli
> np. dziury.
Tak sobie czytam ten dość nonsensowny wątek i nawet jego obfitość mnie nie
zdumiewa.
W naszym głupim kraju na drodze należy spodziewać się wszystkiego - bryły
lodu, zwalonego drzewa, dziury o głębokości 50 cm, pijaka śpiącego w
poprzek, debila na rowerze z MP3-ką w uszach i plecaczkiem, staruchy co jej
przejść w dziwnym miejscu wygodnie itp.
Pomijając wyraźne konfabulacje w opowiadaniu wątkoczyńcy, chłopina po prostu
nie podołał warunkom drogowym, przypieprzył i tyle. Rzec można - dobrze mu
tak, może się czegoś nauczy, chociaż to wątpliwe.
Tu nie chodzi o teorię rodem z PoRD, nie chodzi o głupków co to szermują nic
nie znaczącym terminem "kapelusznik" czy tępych polucjantów wiecznie
chrzaniących o niedostosowaniu prędkości do warunków jazdy.
To zwykli durnie.
Tu chodzi o to, że na naszych drogach warunki są jakie są, i jak ktoś się
nie umie w nich znaleźć to niech po prostu nie wyjeżdża. Kto nie umie pływać
to do jeziora nie wskakuje (chyba, że jest idiotą).
--
Jotte
-
165. Data: 2011-01-06 19:43:23
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-01-06 19:26, jerzu pisze:
> On Thu, 06 Jan 2011 18:14:40 +0100, Artur Maśląg<f...@p...com>
> wrote:
>
>> Przejedź się kiedyś ta drogą (chodzi raczej o 724, a nie 734).
>
> Jeżdżę jedną i drugą. 724 to na pewno nie była, bo do Szymanowa to
> jest od niej spory kawałek. I dalej twierdzę, że nie jest to 734, bo
> ta też przez Szymanów nie prowadzi.
724 to Góra Kalwaria - Konstancin, z 734 to równoległa (Dębówka,
Podłęcze itd.) Zdecydowanie bliżej 724 do tego miejsca.
Co do sugestii w zakresie przejechania się, to chodziło mi dokładnie
o drogę idącą przez Szymanów, Kawęczynek - co jak co, ale na tej drodze
raczej dowolne hołubce wskazane nie są.
> A tak BTW w takie drogi to ja się w zimie nie zapuszczam, jak nie
> muszę, a tym bardziej w nocy. Wolę objechać dookoła, nadłożyć kilka
> kilometrów, niż się pchać w nieznane.
Ano właśnie.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
166. Data: 2011-01-06 19:44:38
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 Jan 2011 19:11:00 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
>On Thu, 6 Jan 2011, Michał Gut wrote:
>[...komuś - BTW, wnoszę o wrotki!...]
> Błąd.
>*JEŚLIBY* przyjąć, że powodem szkody jest coś co zarządca POWINIEN
>był zrobić i tego *rażąco* zaniechał[1], to by nie zobaczył grosza
>od ubezpieczalni.
>[1] Chodzi o to, że "rażące zaniedbanie" jest wyłączane w umowach.
Nie znasz umowy, moze u nich jest jakas inna.
Z drugiej strony bez jakiegos _razacego_ zaniedbania trudno uznac wine
zarzadcy drogi, bo chyba nie wymagamy stalego posterunku co 100m, zeby
pilnowal.
J.
-
167. Data: 2011-01-06 19:48:31
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-01-06 19:15, Michał Gut pisze:
>
>>> Taa... W PoRD jest napisane że na drodze wojewódzkiej 734 jest
>>> ograniczenie do 50 km/h?
>>
>> Przejedź się kiedyś ta drogą (chodzi raczej o 724, a nie 734).
>
> 724 jest calkiem fajna, duzo miejsca, calkiem nowa nawierzchnia na
> wiekszosci dlugosci
Interesujące - najwyraźniej mówimy o innej drodze.
> 734 to zart ponury
Wręcz przeciwnie, bardzo dobrze się omija korki w Górze Kalwarii.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
168. Data: 2011-01-06 19:50:17
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
Użytkownik "pj" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4d25edda@news.home.net.pl...
> To nie był Szymanów ?
ten
mazowieckie pow piaseczynski gm gora kalwaria
-
169. Data: 2011-01-06 19:50:59
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ffibi6h0r2q4tqkqgo0iv0tf9m6s18cpfc@4ax.com...
>>Przede wszystkim jadąc przez wieś nie próbował bym wyprzedzać jadącego
>>przede mną pojazdu z prędkoscią ok. 50km/h.
>
> Kręcisz. Było konkretne pytanie, a Ty nie chcesz na nie odpowiedzieć.
> Takie to trudne?
Jak widać dla Ciebie jest zbyt trudne zrozumienie moich wcześniejszych
wypowiedzi, w których bardzo dokładnie już udzieliłem odpowiedzi na Twoje
pytanie. Nie wiem czego jeszcze oczekujesz ode mnie, ze napiszę dokładną
wartość prędkości z jaką bym się tam poruszał ?
Wybacz, ale na tak postawione pytanie nie uzyskasz odpowiedzi, bo jej nie
ma. Jezeli znajdę się w identycznej sytuacji w tym samym miejscu to Ci
napiszę z jaką prędkością jechałem.
Jezeli chodzi o autora wątku to z jego wypowiedzi jednoznacznie wynika, że
jechał z nadmierną prekością, niedostosowaną ponadto do panujących tam
warunków, bo nie zdołał zauważyć w porę leżącej na jezdni przeszkody i
uniknąć całego wydarzenia.
Gdyby ta bryła spadłą mu przed maskę z innego samochodu to byłaby to
sytuacja nie do przewidzenia, ale jeżeli ta przeszkoda leżała już na jezdni
to jest jego ewidentna wina, ze jechał zbyt szybko, aby uniknąć kolizji.
-
170. Data: 2011-01-06 19:58:22
Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Od: "<gkrzych>" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ig51j0$arn$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2011-01-06 19:20, jerzu pisze:
>> On Thu, 06 Jan 2011 16:36:18 +0100, megrims<m...@i...pl>
>>
>
> No to jak nie ma AC no to brak mi słów.
No to weź się chłopie puknij w czoło...
Nie każdy chce mnieć AC bo nie każdy jest taki kulawym kierowcą jak Ty.
Ja też nie mam i nie chcę ! i też bym szukał winnych tego że na środku
jezdni jest przeszkoda!