-
11. Data: 2016-05-14 14:33:52
Temat: Re: padnięty AVR
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-05-11 18:25, badworm wrote:
> Jak jednoznacznie stwierdzić zgon AVRa, a dokładnie MEGA324P?
Wsadzić nastepny za 10zł :) Naprawdę, nie ma co kombinować, partia
AtMega128 około 100 sztuk, kilka okazało się być padniętych na różne
sposoby, zazwyczaj "martwe". Przyzwyczaj się ze jesteś coraz bardziej
kontrolą jakości.
> AVRdude gui 1.0.5). Linie SPI wolne od innych podzespołów, sam
> programator z Mega 8 pracuje normalnie. Kwarc 8MHz jest wlutowany, choć
> z tego co widzę, to domyślnie mega 324 i tak idzie na wewnętrznym
> oscylatorze RC.
PS. Niektóre programaotry UsbAsp mają zworke spowalniającą. Sprawdź,
wewnętrzyn zegar megi jest za wolny na szybkie programowanie.
-
12. Data: 2016-05-14 16:20:22
Temat: Re: padnięty AVR
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
jest taki wynalazek do ratowania avr bardzo prosty.
Sprowadza się do kabelka LPT<>ISP do peceta i programiku dosowego...
Parę razy odblokowywałem tym, jak nie mogłem postawić na nogi z użyciem
zewnętrznego generatorka. Nie pamiętam nazwy za cholerę...
Bo to chyba nie jest po prostu ISP na LPT bo to by przecież nie dało
rady... a działało...
-
13. Data: 2016-05-14 19:20:42
Temat: Re: padnięty AVR
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-05-14 16:20, sundayman wrote:
> Sprowadza się do kabelka LPT<>ISP do peceta i programiku dosowego...
Te kabelki mają podstawową cechę: generowały przebiegi wystarczająco
powolne żeby atmegę mozna było programować na wewnętrznym rc. Większośc
programatorow usb które miałem musiała zwalniać żeby zobaczyć cpu.
Przypuszczam że tutaj cała tejamnica. W badziewności LPT.
-
14. Data: 2016-05-15 13:52:44
Temat: Re: padnięty AVR
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sat, 14 May 2016 14:33:52 +0200, Sebastian Biały napisał(a):
> Wsadzić nastepny za 10zł :) Naprawdę, nie ma co kombinować, partia
> AtMega128 około 100 sztuk, kilka okazało się być padniętych na różne
> sposoby, zazwyczaj "martwe". Przyzwyczaj się ze jesteś coraz bardziej
> kontrolą jakości.
To mnie pocieszyłeś...
> PS. Niektóre programaotry UsbAsp mają zworke spowalniającą. Sprawdź,
> wewnętrzyn zegar megi jest za wolny na szybkie programowanie.
Ha, to jednak było to! :) Dodatkowo konieczna okazała się aktualizacja
AVRdude, bo używana wcześniej wersja (5.8) miała w bazie błędną
sygnaturę dla MEGA324PA. Odczytywana była 1E9511 (czyli zgodnie z
dokumentacją Atmela), a wedle programu miało być 1E9508.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
15. Data: 2016-05-16 10:00:09
Temat: Re: padnięty AVR
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> Wsadzić nastepny za 10zł :) Naprawdę, nie ma co kombinować, partia
>> AtMega128 około 100 sztuk, kilka okazało się być padniętych na różne
>> sposoby, zazwyczaj "martwe". Przyzwyczaj się ze jesteś coraz bardziej
>> kontrolą jakości.
To może napisz, gdzie kupione dla przestrogi ?
Ja zawsze kupuję w TME - trochę drożej, ale jeszcze nigdy nie trafiłem
na uszkodzony egz. A już trochę ich przerobiłem, samych atmeg128 parę
kilkaset.
-
16. Data: 2016-05-16 18:35:40
Temat: Re: padnięty AVR
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-05-16 10:00, sundayman wrote:
> To może napisz, gdzie kupione dla przestrogi ?
Na niemieckim ebayu. Niestety szczegołów nie znam, ale zapakowane w
szpulę, raczej wyglądały na fabryczne i oryginały.
> Ja zawsze kupuję w TME - trochę drożej, ale jeszcze nigdy nie trafiłem
> na uszkodzony egz. A już trochę ich przerobiłem, samych atmeg128 parę
> kilkaset.
Zgadza się, z TME co prawda nie klupowałem takich ilości, ale nie
trafiłem na popsuty, za to kiedys dostalem fale dunaju na SAM7 a te nogi
są malutkie i sporo czasu spędziłem na rownaniu :/.
Nie zmienia to faktu ze dostałem kiedys próbki PICów z Microchipa: trzy
sztuki z czego jeden uszkodzony mechanicznie (ukruszony plastik, wyrwana
noga). Bywa :D
-
17. Data: 2016-05-17 09:28:54
Temat: Re: padnięty AVR
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 16 maja 2016 18:36:13 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> Nie zmienia to faktu ze dostałem kiedys próbki PICów z Microchipa: trzy
> sztuki z czego jeden uszkodzony mechanicznie (ukruszony plastik, wyrwana
> noga). Bywa :D
Marketoid z Microchipa myślał, że ma klienta na milion układów rocznie, a tu się
okazało,
że mu jakiś elektronik z Polski zrzędzi o 3 PICi na próbę, to wziął jakieś z podłogi
po złości;)
Chyba, że mają jakiś system jak Analog Devices gdzie dopóki adres e-mailowy wygląda
poważnie i bierze się parę chipów na krzyż to jest no questions asked;)
Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski