-
1. Data: 2010-07-01 05:19:05
Temat: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Umyłem sobie wczoraj komorę silnika w swojej '04 Hondzie Accord
myjką ciśnieniową na myjni samoobsługowej...
Zrobiłem to głównie po to, że wymieniałem płyn w chłodnicy i mi się
trochę pochlapało wnętrze, a słyszałem że jest to ciecz "korozyjna"
i niezbyt dobrze wpływa na elementy malowane...
Fajnie się wszystko wymyło, silnik wygląda jak w nowym aucie.
Wszystkie kable, rurki, spinki, nalepki kolorowe - wszystko jak nowe!
Nie mam żadnych problemów z autem: zapala normalnie, nic nie piszczy
ani się pasek nie ślizga mimo że wszystko włącznie z kablami i alternatorem
było dosyć solidnie spryskane mydłem a potem spłukane pod ciśnieniem.
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?
-
2. Data: 2010-07-01 07:12:58
Temat: [ot] Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: "gosmo" <t...@m...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:i0gfsp.5ag.0@poczta.onet.pl...
> Zrobiłem to głównie po to, że wymieniałem płyn w chłodnicy i mi się
> trochę pochlapało wnętrze, a słyszałem że jest to ciecz "korozyjna"
To co to za płyn skoro może przeżreć chłodnice ;) Płyn chłodniczy tym się
różni właśnie od kranówki, że ma niższą temperaturę zamarzania, wyższą
wrzenia i zawiera dodatki antykorozyjne. Chyba, że to jakiś kiepski płyn
jest lub tzw. "nieznanego pochodzenia".
-
3. Data: 2010-07-01 07:15:23
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: "Mario" <m...@g...pl>
> myjką ciśnieniową na myjni samoobsługowej...
a widziales ze obok sa nawet narysowane znaki zabraniajace tego robic? :)
pzdr
-
4. Data: 2010-07-01 07:47:19
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: "Katanka" <k...@i...pl>
Pszemol wrote:
> Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?
Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"
--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl
-
5. Data: 2010-07-01 07:56:17
Temat: Re: [ot] Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"gosmo" <t...@m...pl> wrote in message
news:i0h84r$16qc$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:i0gfsp.5ag.0@poczta.onet.pl...
>> Zrobiłem to głównie po to, że wymieniałem płyn w chłodnicy i mi się
>> trochę pochlapało wnętrze, a słyszałem że jest to ciecz "korozyjna"
>
>
> To co to za płyn skoro może przeżreć chłodnice ;) Płyn chłodniczy tym się
> różni właśnie od kranówki, że ma niższą temperaturę zamarzania, wyższą
> wrzenia i zawiera dodatki antykorozyjne. Chyba, że to jakiś kiepski płyn
> jest lub tzw. "nieznanego pochodzenia".
Może źle się wyraziłem - na metal nie jest szkodliwy ale zalecają
wycierać wszystkie chlapnięcia z powłok lakierniczych...
-
6. Data: 2010-07-01 07:56:38
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Mario" <m...@g...pl> wrote in message
news:i0h83s$fru$1@inews.gazeta.pl...
>> myjką ciśnieniową na myjni samoobsługowej...
>
> a widziales ze obok sa nawet narysowane znaki zabraniajace tego robic? :)
Nie, a Ty widziałeś takie znaki?
-
7. Data: 2010-07-01 07:57:53
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Katanka" <k...@i...pl> wrote in message
news:i0ha4l$muc$1@inews.gazeta.pl...
> Pszemol wrote:
>
>> Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?
>
> Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"
Może się boi właściciel że klient sobie unieruchomi u niego
samochód i zablokuje mu źródło przychodu na godzinę, dwie?
U mnie takich znaków nie ma, ale nie przyglądałem się zbytnio
bo myjnia była pusta wieczorem i nie było nawet obsługi... :-)
-
8. Data: 2010-07-01 08:24:01
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: Rafał <r...@o...pl>
On 01.07.2010 07:57, Pszemol wrote:
> "Katanka" <k...@i...pl> wrote in message
> news:i0ha4l$muc$1@inews.gazeta.pl...
>> Pszemol wrote:
>>
>>> Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?
>>
>> Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"
>
> Może się boi właściciel że klient sobie unieruchomi u niego
> samochód i zablokuje mu źródło przychodu na godzinę, dwie?
> U mnie takich znaków nie ma, ale nie przyglądałem się zbytnio
> bo myjnia była pusta wieczorem i nie było nawet obsługi... :-)
Chyba bardziej chodzi o zmywanie wszelakich olejów i smarów do
kanalizacji. Takie miejsce gdzie mogą się przedostać środki
niebezpieczne do otoczenia są pod szczególną opieką, pewnie trzeba jakąś
dodatkową oczyszczalnie czy filtry stawiać, a tak to postawią znak że
nie wolno myć i z głowy.
Z drugiej strony, bardziej niż zablokowanego stanowiska obawiał bym się
zdenerwowanego klienta, który się będzie procesował że przecież nie było
zakazu to umyłem i domagał się naprawy na koszt myjni, a tak to postawi
znak i z głowy.
-
9. Data: 2010-07-01 09:03:01
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2010-07-01 08:24, Rafał pisze:
>>> Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"
> Z drugiej strony, bardziej niż zablokowanego stanowiska obawiał bym się
> zdenerwowanego klienta, który się będzie procesował że przecież nie było
> zakazu to umyłem i domagał się naprawy na koszt myjni, a tak to postawi
> znak i z głowy.
Albo głupiego klienta, który przyjedzie rozgrzanym autem po ostrym
pałowaniu, z czerwoną turbiną i kolektorami, i umyje to zimną wodą...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
10. Data: 2010-07-01 09:09:24
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i...@p...onet.pl...
> Umyłem sobie wczoraj komorę silnika w swojej '04 Hondzie Accord
mojego kumpla ojciec jakies 15-20 lat temu mial golfa II gti, tez wpadl na
taki pomysl, wymiana komputera kosztowala go wtedy okolo 1000, wiecej takich
super pomyslow nie mial ;)