eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [onet] wałęsa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 261

  • 161. Data: 2011-09-07 11:29:43
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-07, WW <w...@v...pl> wrote:
    >
    > To jest właśnie sedno problemu.
    >
    > Widzisz motocykl w odległości 500 m., to powinien do ciebie dojechać za
    > ok. 20 sekund - wystarczający czas na płynne włączenie się do ruchu.
    > Tak rozumuje normalny kierowca.
    >
    > Problem w tym, że motocyklista łamie przepisy i dojeżdża do ciebie w
    > niecałe 9 sekund.
    >
    > A tu spece, co to "szybko i bezpiecznie" uważają, że to kierowca
    > powinien przewidzieć, iż motocyklista łamie prawo i dlatego to on,
    > postępujący zgodnie z prawem, jest winien.
    >
    Nawet jak sie wlaczysz do ruchu przed motocyklem w odleglosci 400-500
    metrow ktory jedzie 200 km/h to motocykl ma spokojnie czas na:

    a) zahamowanie, droga hamowania to pewnie 250-300m, Ty w tym momencie
    tez sie oddalisz po wlaczeniu do ruchu,
    b) zwolnienie i wyprzedzenie Cie jezeli nic nie jedzie z naprzeciwka.

    Takie wypadki jak z Walesa biora sie po prostu z braku myslenia i
    wyobrazni. On nie wlaczyl sie do ruchu gdy motocykl byl pareset metrow
    dalej, tam to pewnie bylo 100-200 metrow.

    Chyba nie powiesz, ze wlaczanie sie do ruchu na drodze z ograniczeniem
    90 km/h gdzie za Toba 100-200 metrow nadjezdza pojazd (nawet jadacy
    przepisowo) nie jest wymuszeniem?

    --
    Artur


  • 162. Data: 2011-09-07 11:32:54
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-07, Arek <a...@a...pl> wrote:
    >
    > Skoro nie miał przy sobie radaru, to co innego mógł zrobić?
    >
    Empirycznie. On nie ma wiedziec czy on jedzie 90 km/h czy 190 km/h, ma
    ocenic czy manewrem nie spowoduje niebezpieczenstwa.
    >
    > Nie jakimś, tylko tym konkretnym jaki tam obowiązywał. Nawet z
    > uwzględnieniem faktu, że te limity są lekko przekraczane.
    >
    Standardowo. Powiedz mi kiedy to sa "lekko przekraczane" a kiedy sa
    "bardzo przekraczane". Tak w kilometrach na godzine jak juz jestesmy
    tacy szczegolowi.

    --
    Artur


  • 163. Data: 2011-09-07 11:33:28
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-09-07 11:11, AZ pisze:
    > On 2011-09-07, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
    >>
    >> Jakimi epitetami? Będę tak nazywał tezy które postawiłeś. Np. tę,
    >> że jak coś jechało na światłach to miał być to motocykl, czy
    >> też że motocykliści jeżdżą szybciej i w związku z powyższym ludzie
    >> mają się tego spodziewać itd.
    >>
    > To z duzym prawdopodobienstwem byl motocykl, wiekszym niz teraz.

    A co to znaczy większym i dlaczego tylko motocykliści mieliby na
    tym korzystać? Zresztą spora ilość ludzi od dawna jeździła na światłach
    24h, więc nawet nie będziesz w stanie tego wyliczyć.

    > Dotrze
    > to do Ciebie? Motocykle jezdza szybciej, czy to Ci sie podoba czy nie -
    > takie sa fakty a z faktami sie nie dyskutuje.

    Wolne żarty - znaczy, że jak im się podoba jeździć szybciej to inni
    mają to akceptować i się do tego dostosowywać? Litości.

    > To tak jakbysmy mieli Ci udowodnic ze krasnale naprawde istnieja.

    Wręcz przeciwnie.

    > Jest
    > wiecej wymuszen odkad wprowadzono obowiazek jazdy wszystkich na
    > swiatlach, to nie jest wyssane z palca tylko potwierdzaja to
    > motocyklisci. Czego jeszcze potrzebujesz?

    O właśnie - potwierdzają to motocykliści. Typowy "argument".



  • 164. Data: 2011-09-07 11:33:50
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-09-07 10:54, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 07.09.2011 09:23, Arek pisze:
    >> W dniu 2011-09-06 21:29, Andrzej Lawa pisze:
    >>
    >>> No beton... Ileż razy można ci powtarzać? Jak widzisz nadjeżdżający
    >>> pojazd to możesz więc i musisz ocenić, jak szybko dotrze do punktu
    >>> potencjalnej kolizji. A nie zakładać sobie jakąś teoretyczną prędkość.
    >>
    >> Z jaką dokładnością jest w stanie ocenić prędkość motocyklisty jadącego
    >> 200, 300m dalej?
    >
    > Zasadniczo to nie prędkość, ale zapas czasy. I z wystarczającą, żeby nie
    > wymusić pierwszeństwa.

    Zasadniczo to ten czas zmienia się w zależności od prędkości.

    >> Zanim odpowiesz, weź pod uwagę, wszystko to co wypisywałeś o ocenie
    >> prędkości motocykla który przejeżdża w ok. 1m od oceniającego kierowcy.
    >> Gdybyś nie pamiętał, czego jestem pewien, pisałeś, że nie da się
    >> rozróżnić 50km/h od np. 150km/h.
    >
    > Ja się nawet nie staram, bo ta informacja jest zbędna dla każdego, kto
    > nie stara się o etat człowieka-radaru.

    Skoro prędkości nie da się oszacować, to jak szacujesz czas?

    A.


  • 165. Data: 2011-09-07 11:35:51
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:j47d5c$be$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 2011-09-07 11:00, AZ pisze:
    >
    >> Daj spokoj... On widzi malenka kropke wiec albo ma powazny problem ze
    >> wzrokiem albo ten motocykl jest w odleglosci 500 metrow.
    >>
    >
    >
    > To jest właśnie sedno problemu.
    >
    > Widzisz motocykl w odległości 500 m., to powinien do ciebie dojechać za
    > ok. 20 sekund - wystarczający czas na płynne włączenie się do ruchu.
    > Tak rozumuje normalny kierowca.

    Nie - normalny kierowcy widzi, że ten motocykl zbliża się do niego na tyle
    szybko, że wie, iż nie ma 20 sekund, tylko np. 10.


  • 166. Data: 2011-09-07 11:36:11
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-09-07 11:18, Cavallino pisze:
    > Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości news:
    >
    >> Prorok jaki czy cuś ?? :-P
    >
    > Nie - po prostu napastliwy debil.
    >
    > HINT: Jak ktoś czegoś nie wie, to mogę mu grzecznie wyjaśnić.
    > Ale jak po raz n-ty pierdzieli to samo, mimo wyjaśnień że się myli, to
    > oznaka, że dalsza dyskusja z nim nie ma sensu i należy skonczyć wątek.

    Kolejna cecha Cavallino, on zawsze zna fakty. Jak będziesz grzeczny to
    Ci objaśni czego nie wiesz, bo na pewno nie wiesz, zwłaszcza, że się z
    nim nie zgadzasz.

    Opcja, że Cavallino, czegoś nie wyczytał ze swojej szklanej kuli nie
    wchodzi w grę.

    A.


  • 167. Data: 2011-09-07 11:36:38
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-07, Arek <a...@a...pl> wrote:
    >
    > Skoro prędkości nie da się oszacować, to jak szacujesz czas?
    >
    Rozumiem, ze Ty wlaczajac sie do ruchu widzac samochod robisz tak:

    - samochod jedzie pewnie przepisowe 90 km/h
    - mam do niego 200 metrow
    - 90 km/h to 25 m/s wiec dojedzie do mnie w 8 sekund
    - w 8 sekund rozpedze sie do 90 km/h wiec wlaczam sie do ruchu

    Nie musisz znac predkosci ani odleglosci, zeby stwierdzic czy uda Ci sie
    wlaczyc do ruchu. To jedna z podstawowych zdolnosci potrzebnych do
    prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu.

    --
    Artur


  • 168. Data: 2011-09-07 11:37:46
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-09-07 10:48, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 07.09.2011 09:10, Arek pisze:
    >
    >>>> przestrzegającą przepisów od odpowiedzialności, gdy nie mogła
    >>> ^^^^^^^^^^^^^
    >>>> przekroczenia ze strony współuczestników ruchu zauważyć lub przewidzieć.
    >>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>>
    >>> Czytaj uważniej.
    >>
    >> No właśnie, skąd kierowca toyoty mógł wiedzieć, że drogą zasuwa Wałęsa
    >> 200km/h? Nawet jak widział go na horyzoncie, to słusznie mógł założyć,
    >> że zanim ten pojazd dojedzie to zdąży się włączyć do ruchu i o tym
    >> zapomnieć.
    >
    > Ależ zrozum: NIE WOLNO zakładać. Jeśli widać nadjeżdżający pojazd, to
    > masz obowiązek ocenić na podstawie tej obserwacji, czy zdążysz
    > bezpiecznie włączyć się do ruchu. Pomijając wszystko inne tak na prawdę
    > nie wiesz, czy przed paroma minutami zarządca drogi nie podniósł znakiem
    > limitu.

    Sugerujesz, że od czasu gdy jechała tą drogą toyota, zarządca drogi mógł
    podnieść limit z np. 50km/h do 200km/h. Ciekawa wersja.

    A.


  • 169. Data: 2011-09-07 11:39:25
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-09-07 11:05, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 06.09.2011 13:09, WW pisze:
    >
    >> Przeczytaj może trochę dalej.
    >> Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich uczestników ruchu.
    >>
    >> Dlaczego więc motocyklista nie zwolnił ?
    >
    > Bo nie miał powodu. Jakby na horyzoncie dostrzegł tę toyotę stojącą w
    > poprzek i nie zaczął zwalniać - wtedy byłaby jego wina.
    >

    Na horyzoncie dostrzegł stojący pojazd, powinien założyć, że ktoś może z
    niego wyjść, wybiec, wyjechać itp. Pomijam kwestię ograniczeń (no chyba,
    że zgodnie z Twoją sugestią, właśnie zarządca drogi zmniejszył do 200km/h)

    A.


  • 170. Data: 2011-09-07 11:48:04
    Temat: Re: [onet] wałęsa
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-09-07, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
    >
    > A co to znaczy większym i dlaczego tylko motocykliści mieliby na
    > tym korzystać? Zresztą spora ilość ludzi od dawna jeździła na światłach
    > 24h, więc nawet nie będziesz w stanie tego wyliczyć.
    >
    Bo wtedy obowiazek mialy tylko motocykle, a jezdzacych na swiatlach bylo
    tyle ilu dzisiaj nie jezdzacych na swiatlach. Ja nie mowie ze obowiazek
    jazdy na swiatlach jest be. Faktem jest, ze po wprowadzeniu tego
    obowiazku motocykle sa mniej dostrzegalne.
    >
    > Wolne żarty - znaczy, że jak im się podoba jeździć szybciej to inni
    > mają to akceptować i się do tego dostosowywać? Litości.
    >
    Czyli uwazasz, ze motocykle wcale nie jezdza szybciej? To o co ten caly
    raban? Wszyscy maja jezdzic bezpiecznie, bez wzgledu na to jak jezdzi
    reszta.
    >
    > O właśnie - potwierdzają to motocykliści. Typowy "argument".
    >
    A kto ma to potwierdzac? Kierowcy samochodow? Ze czesciej wymuszaja
    pierwszenstwo?

    --
    Artur

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: