-
1. Data: 2011-10-21 19:01:06
Temat: od eksperymentu do towaru (light field photography)
Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>
https://www.lytro.com/living-pictures#living-picture
s/282?&_suid=364
aparaty już można zamawiać, z pewnymi ograniczeniami ale za zupełnie
przyzwoite pieniądze. Jak na raczkującą technologię to chyba dobry początek.
B.
-
2. Data: 2011-10-22 08:03:42
Temat: Re: od eksperymentu do towaru (light field photography)
Od: Kosu <6...@e...pl>
On 2011-10-21 21:01, Bronek Kozicki wrote:
> https://www.lytro.com/living-pictures#living-picture
s/282?&_suid=364
>
> aparaty już można zamawiać, z pewnymi ograniczeniami ale za zupełnie
> przyzwoite pieniądze. Jak na raczkującą technologię to chyba dobry
> początek.
W czasach dyskusji o tym rozwiązaniu ktoś (być może na tej grupie - nie
pamiętam) napisał mniej więcej tak:
"Aparat dobry na imprezki - będzie można strzelić fotkę, a potem
wyostrzyć na twarze znajomych. Poza tym raczej nieprzydatny."
Patrzę na tę stronę - twórcy kuszą ładnymi zdjęciami, które możemy sobie
ostrzyć gdzie chcemy. Tzn. w rzeczywistości są to 2-4 fotki i wszystkie
nieostre, ale mniejsza o to :).
Skrót istotniejszych danych ze strony:
- soft (na razie) tylko na Mac OS,
- maleńki ekran (33x33mm) *multi-touch* (na pewno nie ma moje palce),
- ładowanie przez USB,
- brak możliwości wymiany nośnika (8/16GB i basta - ciekawe ile zajmuje
jedno zdjęcie).
Poza tym nie ma słowa o zakresie czasu ekspozycji, a o przesłonie wiemy
tylko, że f/2.
Czyli to jest taki iPhone tylko robi kilka zdjęć zamiast jednego, ale za
to nie da się grać w Angry Birds.
Z mniej oczywistych rzeczy, których nie rozumiem: zrobili zwartą formę -
praktycznie bez przycisków, szpar itp. Czemu nie zadbali o
wodoszczelność? Chyba wiele nie brakowało.
pozdrawiam,
PK
-
3. Data: 2011-10-22 08:23:44
Temat: Re: od eksperymentu do towaru (light field photography)
Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>
On 22/10/2011 09:03, Kosu wrote:
> On 2011-10-21 21:01, Bronek Kozicki wrote:
>> https://www.lytro.com/living-pictures#living-picture
s/282?&_suid=364
>>
>> aparaty już można zamawiać, z pewnymi ograniczeniami ale za zupełnie
>> przyzwoite pieniądze. Jak na raczkującą technologię to chyba dobry
>> początek.
>
> W czasach dyskusji o tym rozwiązaniu ktoś (być może na tej grupie - nie
> pamiętam) napisał mniej więcej tak:
> "Aparat dobry na imprezki - będzie można strzelić fotkę, a potem
> wyostrzyć na twarze znajomych. Poza tym raczej nieprzydatny."
>
> Patrzę na tę stronę - twórcy kuszą ładnymi zdjęciami, które możemy sobie
> ostrzyć gdzie chcemy. Tzn. w rzeczywistości są to 2-4 fotki i wszystkie
> nieostre, ale mniejsza o to :).
nie ma łączenia zdjęć, każde zdjęcie zostało zrobione raz. Tutaj masz
kilka zdjęć w ruchu:
https://www.lytro.com/living-pictures#living-picture
s/285?&_suid=863
https://www.lytro.com/living-pictures#living-picture
s/140?&_suid=319
https://www.lytro.com/living-pictures#living-picture
s/183?&_suid=302
rzeczywiście trochę nieostre; po powiększeniu (kwadracik w dolnym prawym
rogu) widać artefakty rejestracji. Mimo wszystko nie jest to gorsze od
fotografii cyfrowej z tej samej kategorii cenowej sprzed 12 lat.
> - brak możliwości wymiany nośnika (8/16GB i basta - ciekawe ile zajmuje
> jedno zdjęcie).
https://www.lytro.com/camera 750 zdjęć 16GB, a więc ~22MB na zdjęcie.
Czyli z grubsza to samo co rozmiar przeciętnego RAWa w aparatach powyżej
14Mpx.
> Poza tym nie ma słowa o zakresie czasu ekspozycji, a o przesłonie wiemy
> tylko, że f/2.
przekrój aparatu https://www.lytro.com/science_inside - nie ma ruchomej
przesłony. Niepotrzebna, podobnie jest ustawianie ostrości.
> Z mniej oczywistych rzeczy, których nie rozumiem: zrobili zwartą formę -
> praktycznie bez przycisków, szpar itp. Czemu nie zadbali o
> wodoszczelność? Chyba wiele nie brakowało.
zapewne podniosłoby to cenę. Tak jak jest, nadaje się dla amatora który
tylko chce wstawić flasha do swojej galerii. Szczelność jest dla innej
grupy docelowej, która i tak by nigdy tego nie kupiła (np. ze względu na
jakość zdjęć).
B.
-
4. Data: 2011-10-22 10:25:09
Temat: Re: od eksperymentu do towaru (light field photography)
Od: Kosu <6...@e...pl>
On 2011-10-22 10:23, Bronek Kozicki wrote:
> nie ma łączenia zdjęć, każde zdjęcie zostało zrobione raz. Tutaj masz
> kilka zdjęć w ruchu:
> https://www.lytro.com/living-pictures#living-picture
s/285?&_suid=863
Nie wiem co konkretnie wypluwa aparat, ale te zdjęcia na stronie to są
ewidentnie sklejki kilku fotek + algorytmiczny blur.
Spróbuj kliknąć na jakiś mały element (np na flagę u golfisty). Lipa po
prostu :). Ta technologia jest po prostu nędzna i "gadżetowa". Nie bez
powodu - po prostu fizyki nie przeskoczy. No i co to za frajda z
fotografii, jeśli robię zdjęcie i potem się okazuje, że mogę wyostrzyć
tylko na jakieś jego fragmenty? Pomijam już fakt, że wszystkie te
zdjęcia są żenującej jakości.
> przekrój aparatu https://www.lytro.com/science_inside - nie ma ruchomej
> przesłony. Niepotrzebna, podobnie jest ustawianie ostrości.
Na czym zatem ma polegać ustawianie "exposure"?
Poza tym w naukowym tekście była mowa o modyfikowaniu głębi ostrości, a
na stronie produktu jest mowa o automatycznym wrzucaniu zdjęć na
facebooka :).
> zapewne podniosłoby to cenę. Tak jak jest, nadaje się dla amatora który
> tylko chce wstawić flasha do swojej galerii. Szczelność jest dla innej
> grupy docelowej, która i tak by nigdy tego nie kupiła (np. ze względu na
> jakość zdjęć).
Wręcz przeciwnie. IMO uszczelnienie aparatu to właśnie rzecz przydatna w
takich tanich sprzętach. Poza tym tak naprawdę jedyną "dziurą" w
korpusie jest złącze USB. Chyba że pozostałe łączenia są jakieś
niewiarygodnie liche, ale to się załatwia prostymi uszczelkami.
pozdrawiam,
PK
-
5. Data: 2011-10-22 10:41:31
Temat: Re: od eksperymentu do towaru (light field photography)
Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>
On 22/10/2011 11:25, Kosu wrote:
> On 2011-10-22 10:23, Bronek Kozicki wrote:
>> nie ma łączenia zdjęć, każde zdjęcie zostało zrobione raz. Tutaj masz
>> kilka zdjęć w ruchu:
>> https://www.lytro.com/living-pictures#living-picture
s/285?&_suid=863
>
> Nie wiem co konkretnie wypluwa aparat, ale te zdjęcia na stronie to są
> ewidentnie sklejki kilku fotek + algorytmiczny blur.
ewidentnie nie są. Masz tam zdjęcia w ruchu - chłopak skaczący na
deskorolce, strumień wody w powietrzu.
> Spróbuj kliknąć na jakiś mały element (np na flagę u golfisty). Lipa po
> prostu :). Ta technologia jest po prostu nędzna i "gadżetowa". Nie bez
> powodu - po prostu fizyki nie przeskoczy.
mam uwierzyć że znasz się na fizyce pól świetlnych lepiej od tego
gościa? http://graphics.stanford.edu/papers/fourierphoto/
http://graphics.stanford.edu/projects/array/
http://graphics.stanford.edu/~renng/
B.
-
6. Data: 2011-10-22 11:00:30
Temat: Re: od eksperymentu do towaru (light field photography)
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Kosu napisa?(a):
> Nie wiem co konkretnie wypluwa aparat, ale te zdjęcia na stronie to są
> ewidentnie sklejki kilku fotek + algorytmiczny blur.
Bracketing ostrości? ;)
j.
--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"
-
7. Data: 2011-10-22 13:57:24
Temat: Re: od eksperymentu do towaru (light field photography)
Od: "Marcepan" <b...@t...maila>
> ewidentnie nie są. Masz tam zdjęcia w ruchu - chłopak skaczący na
> deskorolce, strumień wody w powietrzu.
Na chromowanej obudowie tego poidełka widać w odbiciu jakim aparatem było
wykonane to zdjęcie. Powiększ i wyostrz a się zdziwisz.
-
8. Data: 2011-10-22 14:53:57
Temat: Re: od eksperymentu do towaru (light field photography)
Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>
On 22/10/2011 14:57, Marcepan wrote:
>> ewidentnie nie są. Masz tam zdjęcia w ruchu - chłopak skaczący na
>> deskorolce, strumień wody w powietrzu.
>
> Na chromowanej obudowie tego poidełka widać w odbiciu jakim aparatem
> było wykonane to zdjęcie. Powiększ i wyostrz a się zdziwisz.
Nie widzę odbicia aparatu, zbyt mało ostre to zdjęcie.
Nic to, na pewno też masz doktorat z pól świetlnych i zaraz mnie
uświadomisz dlaczego aparaty plenoptyczne raytrix i lytro nie mają prawa
istnieć, a zdjęcia to oszustwo. Czekam.
B.
PS. Na zdjęciu http://graphics.stanford.edu/papers/lfcamera/ też jest
aparat plenoptyczny, tyle że w oparciu o kadłub średnioformatowy. Chyba
było to dyskutowane na tej grupie lata temu; tutaj więcej o teorii
http://graphics.stanford.edu/projects/lightfield/