-
181. Data: 2013-11-20 22:38:24
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 20 Nov 2013 19:19:13 +0100 osobnik zwany Cavallino
napisał:
> Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:l6i6bi$kcn$...@n...news.atman.pl...
>> On 2013-11-20, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>>> Osobnik posiadający mail a...@g...com napisał(a) w
>>> poprzednim odcinku co następuje:
>>>
>>>> Tak, tak. A pozniej zaspy i rowy pelne niezawalidrog na zimowkach.
>>>
>>> Sugerujesz ze na sniegu łatwiej wpasc do rowu na zimowych?
>>>
>> Nie, ale sa idioci ktorym sie wydaje, ze jak maja zimowki, ABS, ESP i
>> inne trzycyfrowe wynalazki to moga zapierdalac w kazdych warunkach.
>
> Nie o tym szła dyskusja, więc trzymaj się tematu.
widać, że właśnie takim typem popierdalacza jesteś. I dlatego zabolało.
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
182. Data: 2013-11-20 22:38:58
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Tue, 19 Nov 2013 18:48:27 +0100, Iglo <i...@o...pl> wrote:
>A wyciąga się je z rowu przez teleportację a nie sprzętem blokującym pas
>drogi. Ty coś jeździsz w ogóle, że tego nie widziałeś??? :-)
Mnie wyciągali z rowu i droga zablokowana nie była. Co innego
wyciągnięcie z rowu zestawu ciągnik+naczepa.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
183. Data: 2013-11-20 22:39:44
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 20 Nov 2013 20:48:35 +0100 osobnik zwany RadoslawF
napisał:
> Dnia 2013-11-20 19:00, Użytkownik Budzik napisał:
>
>>> I teraz pytanie który "miszcz kierownicy" ma wiedzę czy jego zimówki
>>> są na śnieg czy mokry asfalt ?
>>
>> Zimówki to jedno.
>> Ale moze miał zimowe slicki?
>>
> Dla wielu kierowców w tym i dyskutujących na tej grupie i nawet w tym
> wątku nie ma różnicy między oponą na śnieg, lód czy mokry asfalt, ma
> oznaczenie że zimówka to znaczy że jest dobra na zimę i śnieg.
>
a zwłaszcza dla pomysłodawców przepisu, który zresztą jest tylko pomysłem
lobbowanym przez producentów opon
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
184. Data: 2013-11-21 08:06:56
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: Marcin Kiciński <m...@g...com>
W dniu środa, 20 listopada 2013 20:48:27 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>
> > Dolicz minimum 80 zł za dwie zmiany w roku, razy 3 lata i od razu wychodzi
>
> > dużo lepiej.
>
>
>
> Dawno nie zmienialem - wydawalo mi sie ze ostatnio nieco taniej.
>
Ja za zmianę płacę 60zł, czyli 120 na rok.
>
>
> Tak czy inaczej - dobre markowe caloroczne kosztuja tyle samo co pare
>
> zmian opon. A czy sa tak samo dobre ? :-)
>
Na letnich jeździłem ostatnio 6 lat, na zimowych 5. Teraz musiałem
kupić nowe zimówki, a na wiosnę nowe letnie. Oczywiście też nie najtańsze.
To jednak drożej niż jedne porządne całoroczne. I nawet jeżeli całoroczne
wytrzymają 3 lata, to kupię następne i będę miał nowe, a nie stare, które
jeszcze szkoda wyrzucić bo wyglądają na dobre. A ja teraz zmieniałem opony
nie z powodu braku bieżnika, tylko dlatego że nie dawały się wyważyć i biły
przy większych prędkościach.
Pozdrawiam
MK
-
185. Data: 2013-11-21 08:44:31
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 20 Nov 2013 23:06:56 -0800 (PST), Marcin Kiciński
>> Tak czy inaczej - dobre markowe caloroczne kosztuja tyle samo co pare
>> zmian opon. A czy sa tak samo dobre ? :-)
>>
>
> Na letnich jeździłem ostatnio 6 lat, na zimowych 5. Teraz musiałem
> kupić nowe zimówki, a na wiosnę nowe letnie. Oczywiście też nie najtańsze.
> To jednak drożej niż jedne porządne całoroczne. I nawet jeżeli całoroczne
> wytrzymają 3 lata, to kupię następne i będę miał nowe, a nie stare, które
> jeszcze szkoda wyrzucić bo wyglądają na dobre.
Tylko ze one beda juz zuzyte. I moze by na nich jeszcze sie dalo
troche przejechac, ale zima idzie i lepiej miec nowe.
A starych calorocznych wyrzucic zal, bo bieznika im sporo zostalo i
calkiem mlode sa :-)
> A ja teraz zmieniałem opony
> nie z powodu braku bieżnika, tylko dlatego że nie dawały się wyważyć i biły
> przy większych prędkościach.
Ale to przeciez nie ze starosci - czyli to samo moze cie spotkac w
calorocznych. A przy okazji - nie zaplacisz za wymiane, ale zaplacisz
za wywazanie i latanie drobnych dziur :-)
J.
-
186. Data: 2013-11-21 09:08:44
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: Marcin Kiciński <m...@g...com>
W dniu czwartek, 21 listopada 2013 08:44:31 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>
> Ale to przeciez nie ze starosci - czyli to samo moze cie spotkac w
>
> calorocznych. A przy okazji - nie zaplacisz za wymiane, ale zaplacisz
>
> za wywazanie i latanie drobnych dziur :-)
>
No i powoli zmierzamy do tego, że w ogóle nie opłaca się mieć opon,
bo to tylko koszty są ;)
Pozdrawiam
MK
-
187. Data: 2013-11-21 10:01:33
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-11-20, jerzu <t...@i...pl> wrote:
>>Kilka lat temu chciałem zawieźć zimą dzieci do szkoły i po przejechaniu
>>50 metrów utknęliśmy w wielkim korku na osiedlowej uliczce. Co się
>>okazało: jakiś optymista na letnich oponach nie był w stanie podjechać
>>po pokrytej ubitym śniegiem jezdni pod próg zwalniający ułożony
>>z kostki.
>
> Zeszłej zimy, na wyjeździe na DK7 z ul. Nadrzecznej w Wólce
> Kosowskiej, na jednym cyklu świateł wyjeżdżały góra dwa auta. Każdy,
> powtarzam, każdy miał problem w podjazdem pod małe wzniesienie.
> Wszyscy na letnich? Wątpię. Same cioty drogowe? Też wątpię.
>
No wielu tu chyba mysli, ze jak zakladasz zimowki to masz w zimie
przyczepnosc jak w lecie na letnich... Zimowka to jest dobra na kopny
snieg no i bloto posniegowe lepiej odprowadza ale na ubitym sniegu czy
lodzie to juz wielkiej roznicy miedzy zimowa a letnia nie ma :-)
No chyba, ze to zimowka z kolcami ale to juz inna para kaloszy.
--
Artur
ZZR 1200
-
188. Data: 2013-11-21 14:13:21
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2013-11-20 10:47, RadoslawF pisze:
> Dnia 2013-11-20 08:06, Użytkownik dddddddd napisał:
>
>>> Jeszcze napisz że te koła wozisz zawsze ze sobą i jak jesteś
>>> w pracy a śnieg spadnie to pół godzinki i przełożone. :-)
>>>
>> nie nie wożę :)
>> trochę źle mnie zrozumieliście - bardziej chodzi mi o to że przez pół
>> wyznaczonej przez rząd zimy (może przesadzam - nie liczyłem) jeżdżę na
>> oponach letnich - np. teraz, od 20 dni stwarzam ogromne zagrożenie i
>> ani mi się śni założyć zimowe kapcie.
>>
> Dobrze zrozumieliśmy.
> Jeździsz na letnich a zimowe leżakują w garażu.
> Jak będziesz w pracy i zacznie padać śnieg to ich nie przełożysz
> w 30 minut tylko będziesz robił za zawalidrogę w drodze powrotnej
> dokładnie tak samo jak optymista który zimówek nie posiada.
>
>
> Pozdrawiam
jeżeli prognozują na jutro +7 stopni to stawiam ci dobrą flaszkę jak
mnie śnieg zaskoczy.
Z resztą pierwszy śnieg jeśli nie jest poprzedzony długimi przymrozkami
leży bardzo krótko - w zasadzie jak spadnie na asfalt to już to jest
woda - i letnie równie dobrze się sprawują.
Nie zdarzyło mi się być zawalidrogą z powodu nie założonych zimówek.
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
189. Data: 2013-11-21 14:16:23
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2013-11-20 13:47, RadoslawF pisze:
> Idioci byli, są i będą. Świetnym przykładem idioty jest osobnik
> który twierdzi że zimą lepiej jeździ mu się na letnich.
> Ale niektórym jak widać odpowiada takie podejście i wolą
> idiotów szukać w grupie osób jeżdżących w zimie na oponach
> do tego przystosowanych.
>
>
> pozdrawiam
lepszym przykładem jest mega idiota który twierdzi że bezpieczniej jest
pomykać w deszczu przy +10st.C. (w tym roku w listopadzie temperatura
nie spadła dużo niżej w dzień, nawet po nocnym przymrozku jest +3-4st.C
i przewidywalna nawierzchnia) na zimowych niż na deszczowych oponach.
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
190. Data: 2013-11-21 15:11:44
Temat: Re: obowiązkowe zimówki - lada moment
Od: k...@g...com
W dniu środa, 20 listopada 2013 22:35:56 UTC+1 użytkownik jerzu napisał:
> On Wed, 20 Nov 2013 11:29:18 +0100, Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>
>
> wrote:
>
>
>
> >Kilka lat temu chciałem zawieźć zimą dzieci do szkoły i po przejechaniu
>
> >50 metrów utknęliśmy w wielkim korku na osiedlowej uliczce. Co się
>
> >okazało: jakiś optymista na letnich oponach nie był w stanie podjechać
>
> >po pokrytej ubitym śniegiem jezdni pod próg zwalniający ułożony
>
> >z kostki.
>
>
>
> Zeszłej zimy, na wyjeździe na DK7 z ul. Nadrzecznej w Wólce
>
> Kosowskiej, na jednym cyklu świateł wyjeżdżały góra dwa auta. Każdy,
>
> powtarzam, każdy miał problem w podjazdem pod małe wzniesienie.
>
> Wszyscy na letnich? Wątpię. Same cioty drogowe? Też wątpię.
>
>
>
> https://www.google.pl/maps/preview?hl=pl#!q=W%C3%B3l
ka+Kosowska&data=!1m8!1m3!1d3!2d20.868717!3d52.05801
5!2m2!1f297.14!2f80.94!4f75!2m7!1e1!2m2!1sdfbDFxSAjx
VTeu46hRA3BQ!2e0!5m2!1sdfbDFxSAjxVTeu46hRA3BQ!2e0!4m
15!2m14!1m13!1s0x471930b1f8c2ae49%3A0x5298f82ff4af21
72!3m8!1m3!1d1374466!2d21.193789!3d52.2475501!3m2!1i
1280!2i844!4f13.1!4m2!3d52.057815!4d20.8459299&fid=5
>
>
>
> Tak, tu jest wzniesienie, na tym zdjęciu go nawet nie widac.
>
>
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
>
> http://jerzu.waw.pl GG:129280
>
> Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
>
> Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
Jeżdżę tylko po mieście. nie ma tam gdzie jeżdżę progów zwalniających, górek.
Mieszkam w śródmieściu i moja trasa pokrywa się z trasami autobusów. Ulice po których
poruszają się autobusy są odśnieżane w pierwszej kolejności. Czy też muszę zmieniać
opony na zimowe jeśli dla mnie zawalidrogami na ulicach po których się poruszam są
bezmyślni kierowcy samochodów z zimówkami. W opisanych warunkach jestem w stanie
bezpiecznie jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością bez opon zimowych a frajerzy
w drogich samochodach jadą nie więcej niż 35 żeby sobie aut nie porysowali. Zmiana
opon powinna być uznaniowa. Niech wprowadzą przepis że jak będę zawalidrogą to
otworzenie mi parasola w dupie ma być początkiem kary. Ale nikt nie ma prawa mnie
zmuszać do określonych zachowań. Co do Twoich traumatycznych wspomnień. Też widziałem
samochody co nie mogą ruszyć, podjechać. Większość z nich miała opony zimowe. Sprzęt
ważny ale technika jazdy ważniejsza.