Witam wszystkich,
i proszę o radę. Przymierzam sie do kupna cyfrówki i czytam i czytam i
czytam i im więcej czytam tym mniej jestem zdecydowany. Ostatni raz
miałem SLR w ręku i użyciu jakieś 5 lat temu, i był to mój ulubiony
manualny Pentax z super szkłem 50 f1.4, także co nieco pamiętam, ale
świat pędzi do przodu...

Główne zastosowanie: portrety, w tym zwłaszcza dzieci (duża jasność,
mała głębia, może jakieś śledzenie poruszających się obiektów) oraz
krajobraz (ostrość). Inne priorytety: zależy mi, żeby aparat był lekki
i miał stabilizację (w korpusie lub szkle, wszystko jedno). Istnieje
możliwość, że będę go taszczył w góry razem z ciężkim plecakiem, gdzie
każde 500g robi dużą różnicę.Ale bez przesady, nie wybiorę aparatu
tylko dlatego, że jest lekki, raczej wybiorę najlżejszy z najlepszych.
Jeszcze inne: nie jestem fanatykiem, nie zamierzam rozbudowywać
systemu w przyszłości (o ile mi wiadomo), nie jestem jakoś specjalnie
uprzedzony do konkretnych marek (acz ideologicznie lubię Pentaxa :-).
Chciałbym też za dużo nie zainwestować i raczej kupić dobre szkła niż
wypasioną lustrzankę. Ze względu na wagę i cenę full framy nie wchodzą
w grę.

Z dSLRów miałem okazję pobawić się przez chwilę Nikonem D40, o którym
dużo dobrego słyszałem i czytałem i bardzo mi odpowiadał, za wyjątkiem
dwóch rzeczy. Wizjer jest mały (ale to, o ile wiem, jest standard w
dSLR...) oraz ma tylko 3 punkty autofocusa. Już podczas tych 45 minut
zabawy brakowało mi kilku dodatkowych punktów. Z trzeciej strony, D40
ma bardzo atrakcyjną cenę i mogę go dostać z 18-200 VR stosunkowo
niedużo drożej niż D90 z kitem (albo D40 z kitem + Tokina wychodzi
taniej niż body D90).

No właśnie, szkła. Kombinacja Nikon + 18-200 VR + Tokina 11-16
zaspokajałyby moje wszystkie potrzeby w całości. Wiem, że Tokina nie
ostrzy, ale przy szerokim kącie mi to nie przeszkadza. Słyszałem/
czytałem, że te szkła są dobre, choć moje analogowe przyzwyczajenia
mówią mi, że nie ma dobrych niedrogich zoomów i że dobry
stałoogniskowy obiektyw jest prawie zawsze lepszy (ostrzejszy,
jaśniejszy) niż przeciętny zoom. Jak to jest z dSLR APS-C? No ale jak
mówiłem, nie jestem fanatykiem i raczej nie będę tu wybrzydzał :-)

Nie mam natomiast rozeznania w innych markach i szkłach. K10D i K20D
mi bardzo odpowiadają, K10D bardzo poleca znajomy, który dużo
fotografuje krajobrazy i ma worek szkieł z czasów analogowych, plus
lepszy (o ile mi wiadomo) wizjer (pryzmat) i uszczelnienia wszelakie,
no i w związku z tym prawie 200g cięższy niż D40 (a D40 nie wydawał mi
się kiepsko wykonany). Jakie szkła polecalibyście mi obejrzeć do
Pentaxa w podobnym zakresie, co te wymienione do Nikona (nie muszą
sięgać aż do 200mm)?

No i w końcu, zupełnie w dotychczasowych poszukiwaniach pominąłem
Canona. Słyszałem, że procesory Canona są najlepsze jeśli chodzi o
szumy itp., ale niewiele więcej.

Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś rekomendacje i ogólne uwagi co do
powyższego rozumowania :-)

Pozdrawiam serdecznie
jarek