-
11. Data: 2009-01-20 18:00:51
Temat: Re: lampowe stereo
Od: Tomasz Szczesniak <t...@p...com.pl>
Dnia Mon, 19 Jan 2009 23:43:08 +0000 (UTC) na fali pl.misc.elektronika
stacja Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> nadala:
> Na tranzystorach wszystko mniejsze, więc to argument taki sobie.
> Radia z lampowym dekoderem słuchałem, a takiego co to miał dekoder
> jako opcję, nawet nie widziałem z bliska.
Może i taki sobie, ale prawdziwy. W latach, gdy stereo sie pojawiało
tranzystory z pasmem audio radziły sobie świetnie, więc i były w takich
zastosowaniach używane.
Owszem, były firmy które produkowały lampowe dekodery audio, ale to była
rzaczej rzadkość z tego co widzę[1]. Praktycznie wszystkie radia lampowe
stereo miały dekoder wkładany jako opcję, z bardzo prostego powodu -
emisja stereo była z początku rzadko spotykana, dekoder drogi, radio
stereo też, więc była to metoda na obniżenie ceny - kto nie miał
potrzeby nie kupował dekodera.
>> Tak samo jak magnetofony kasetowe - system pojawił się za późno
>> żeby były w nim lampy...
>
> Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się filozofom nie śniło.
> Tu mamy jedną z nich: http://ixbtlabs.com/articles2/aopentube/index.html
A to znany patent na wyciągnięcie kasy od frajerów. Ciekawe, czy sygnał
przechodzi przez lampę, czy ona tylko świeci :)
[1] Wszystkie moje opinie dotycza Europy, radyj z USA, zwłaszcza tak
późnych prawie nie znam.
--
Tomasz Szczesniak
t...@s...pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
-
12. Data: 2009-01-20 18:47:16
Temat: Re: lampowe stereo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Szczesniak napisał:
>> Na tranzystorach wszystko mniejsze, więc to argument taki sobie.
>> Radia z lampowym dekoderem słuchałem, a takiego co to miał dekoder
>> jako opcję, nawet nie widziałem z bliska.
>
> Może i taki sobie, ale prawdziwy. W latach, gdy stereo sie pojawiało
> tranzystory z pasmem audio radziły sobie świetnie, więc i były w takich
> zastosowaniach używane.
Prawdziwy może być powyższy opis rzeczywistości, ale argument (za tym,
by dekoder był tranzystorowy, a wszystko inne lampowe) nadal kiepski.
Pasmo audio to nie tylko dekoder, a i z innymi częstotliwościami też
by sobie tranzystor poradził.
> Owszem, były firmy które produkowały lampowe dekodery audio, ale to była
> rzaczej rzadkość z tego co widzę[1]. Praktycznie wszystkie radia lampowe
> stereo miały dekoder wkładany jako opcję, z bardzo prostego powodu -
> emisja stereo była z początku rzadko spotykana, dekoder drogi, radio
> stereo też, więc była to metoda na obniżenie ceny - kto nie miał
> potrzeby nie kupował dekodera.
To znaczy jak, w skrzynce był dwukanałowy wzmacniacz audio, przez który
można było sobie płyt posłuchać, a radio w nim było mono? Przyznam, że
czegoś takiego nie widziałem. Natomiast lampowe radio stereo widziałem
(i słyszałem). Jakieś niemieckie, Telefunken czy coś.
A jak wytłumczyć fakt, że w lampowych radiach często były tranzystorowe
dekodery? Ja sobie to racjonalizuję teorią Starych Sprawdzonych Sposobów.
Tradycja -- mówiąc inaczej. We fabryce inżyniery znały się na lampach,
no to trzaskali cały czas lampowe. No i znali się na radiach, ale na
jakimś stereo, to już niekoniecznie. Zdublować wzmacniacz, to jeszcze
potrafili. Ale od tego stereo, to był już jakiś Nowy, co umiał na
tranzystorach. Albo po prostu umiał "zaadaptować" dekoder z innego,
tranzystorowego radia (może nawet "zaadoptować" będzie tu lepszym słowem).
--
Jarek
-
13. Data: 2009-01-20 20:24:35
Temat: Re: lampowe stereo
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrngnc71j.h4b.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> A jak wytłumczyć fakt, że w lampowych radiach często były
> tranzystorowe
> dekodery? Ja sobie to racjonalizuję teorią Starych Sprawdzonych
> Sposobów.
> Tradycja -- mówiąc inaczej. We fabryce inżyniery znały się na
> lampach,
> no to trzaskali cały czas lampowe. No i znali się na radiach, ale
> na
> jakimś stereo, to już niekoniecznie. Zdublować wzmacniacz, to
> jeszcze
> potrafili. Ale od tego stereo, to był już jakiś Nowy, co umiał na
> tranzystorach. Albo po prostu umiał "zaadaptować" dekoder z
> innego,
> tranzystorowego radia (może nawet "zaadoptować" będzie tu lepszym
> słowem).
Hm .. patrzac na daty .. czy nie bylo to zaadoptowanie ukladu
lampowego na tranzystory ?
Byly czasy gdy tranzystowy mialy kiepskie parametry. Nie nadawaly
sie na wzmacniacz mocy, ani na glowice.
Za to dobry dekoder wymagal kilku lamp ..
J.
-
14. Data: 2009-01-20 20:45:20
Temat: Re: lampowe stereo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> A jak wytłumczyć fakt, że w lampowych radiach często były tranzystorowe
>> dekodery? Ja sobie to racjonalizuję teorią Starych Sprawdzonych Sposobów.
>> Tradycja -- mówiąc inaczej. We fabryce inżyniery znały się na lampach, no
>> to trzaskali cały czas lampowe. No i znali się na radiach, ale na jakimś
>> stereo, to już niekoniecznie. Zdublować wzmacniacz, to jeszcze potrafili.
>> Ale od tego stereo, to był już jakiś Nowy, co umiał na tranzystorach.
>> Albo po prostu umiał "zaadaptować" dekoder z innego, tranzystorowego
>> radia (może nawet "zaadoptować" będzie tu lepszym słowem).
>
> Hm .. patrzac na daty .. czy nie bylo to zaadoptowanie ukladu
> lampowego na tranzystory ?
Chyba nie. Przynajmniej nie zawsze. Mam na myśli sprzęt produkowany
w PRL. Pamiętam przynajmniej jedno takie lampowo-tranzystorowe radio,
w którym wszystko co na lampach, było żywcem wzięte ze wcześniejszych
konstrukcji. A do tego doklejone, jako implanty, płytki z tranzystorami.
Tranzystorowy był na pewno dekoder, ale może coś jeszcze. W ogóle było
tak, aż po schyłek lat '70, że wszystko co na lampach, było (w Polsce)
tańsze. Był nawet w tej dekadzie kilkuletni okres, w krórym byliśmy
największym na świecie producentem lamp elektronowych.
> Byly czasy gdy tranzystowy mialy kiepskie parametry. Nie nadawaly
> sie na wzmacniacz mocy, ani na glowice.
> Za to dobry dekoder wymagal kilku lamp ..
Z tymi wzmacniaczami mocy, to prawda. To samo dotyczy telewizyjnych
układów odchylania. Długo w Polsce produkowano telewizory na układach
scalonych, w których końcówki mocy były lampowe. Natomiast do torów
radiowych AM tranzystory nadawały się niemal równie dobrze jak do
torów audio. Rzeczone telewizory miały przecież tranzystorowe głowice
na pacmo UHF (częstotliwości gigahercowe). A było też chyba produkowane
jakieś radio, całkowicie lampowe, do którego ktoś dokleił tranzystorową
głowicę UKF. Tak coś mi się po głowie kołacze, chociaż całkiem tej
informacji pewien nie jestem.
--
Jarek
-
15. Data: 2009-01-20 20:57:14
Temat: Re: lampowe stereo
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jarosław,
Tuesday, January 20, 2009, 9:45:20 PM, you wrote:
[...]
> Z tymi wzmacniaczami mocy, to prawda. To samo dotyczy telewizyjnych
> układów odchylania. Długo w Polsce produkowano telewizory na układach
> scalonych, w których końcówki mocy były lampowe.
Możesz podać jakiś konkretny przykład?
[...]
> jakieś radio, całkowicie lampowe, do którego ktoś dokleił tranzystorową
> głowicę UKF. Tak coś mi się po głowie kołacze, chociaż całkiem tej
> informacji pewien nie jestem.
I nie bądź, bo powszechnie stosowano lampową głowicę UKF - na ECC83
bodaj.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)
-
16. Data: 2009-01-20 21:14:20
Temat: Re: lampowe stereo
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
>> Z tymi wzmacniaczami mocy, to prawda. To samo dotyczy telewizyjnych
>> układów odchylania. Długo w Polsce produkowano telewizory na układach
>> scalonych, w których końcówki mocy były lampowe.
>
> Możesz podać jakiś konkretny przykład?
Nazwy oczywiście nie pamiętam. Pewnie jakiś Neptun albo co. W każdym
razie produkt stanu wojennego. Był najpierw odbiornik całkowicie
półprzewodnikowy (być może nawet "adaptowany" gdzieś z Zachodu),
później tranzystory mocy zastąpiono produktami RWPG, te padały jak
muchy, więc nazad wstawiono stary sprawdzony układ końcówki odchylania
na lampach (PCL-cośtam zapewne). Tak to mniej więcej było.
>> jakieś radio, całkowicie lampowe, do którego ktoś dokleił tranzystorową
>> głowicę UKF. Tak coś mi się po głowie kołacze, chociaż całkiem tej
>> informacji pewien nie jestem.
>
> I nie bądź, bo powszechnie stosowano lampową głowicę UKF - na ECC83
> bodaj.
I dalej nie jestem pewien. Głowica UKF na ECC83 to i owszem, była
stosowana. Ale to w starszych konstrukcjach. Z tego okresu, kiedy
UKF, to było ho ho ho, nie każde radio miało ten zakres. A to co
mi się kołacze, to jakieś radio ze zredukowanym wkładem dewizowym,
czyli tanie lampowe. Z czasów, gdy UKF już trzeba było mieć. Ale
powtarzam -- może mi się tylko wydaje. Gospodarka socjalizmu miała
swoje prawa, które zgłębić trudno.
--
Jarek
-
17. Data: 2009-01-20 21:41:39
Temat: Re: lampowe stereo
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Jarosław,
Tuesday, January 20, 2009, 10:14:20 PM, you wrote:
>>> Z tymi wzmacniaczami mocy, to prawda. To samo dotyczy telewizyjnych
>>> układów odchylania. Długo w Polsce produkowano telewizory na układach
>>> scalonych, w których końcówki mocy były lampowe.
>> Możesz podać jakiś konkretny przykład?
> Nazwy oczywiście nie pamiętam. Pewnie jakiś Neptun albo co. W każdym
> razie produkt stanu wojennego. Był najpierw odbiornik całkowicie
> półprzewodnikowy (być może nawet "adaptowany" gdzieś z Zachodu),
Neptun 621?. I jego warszawski odpowiednik: T6151/FE201.
> później tranzystory mocy zastąpiono produktami RWPG, te padały jak
> muchy, więc nazad wstawiono stary sprawdzony układ końcówki odchylania
> na lampach (PCL-cośtam zapewne). Tak to mniej więcej było.
Nie przypominam sobie tego powrotu do lampowej końcówki.
[...]
> czyli tanie lampowe. Z czasów, gdy UKF już trzeba było mieć. Ale
> powtarzam -- może mi się tylko wydaje. Gospodarka socjalizmu miała
> swoje prawa, które zgłębić trudno.
W latach 70-tych nastapił spory przeskok - nieźle podgoniliśmy.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)
-
18. Data: 2009-01-20 21:46:05
Temat: Re: lampowe stereo
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello,
[...]
>> razie produkt stanu wojennego. Był najpierw odbiornik całkowicie
>> półprzewodnikowy (być może nawet "adaptowany" gdzieś z Zachodu),
> Neptun 621?
Tfu, 625 - produkcja rozpoczęta w 1977 roku. Neptun621 to była lampowa
efemeryda - gdańska przeróbka Libry, z jej paskudnym programatorem.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)
-
19. Data: 2009-01-20 22:07:50
Temat: Re: lampowe stereo
Od: "Irokez" <h...@o...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:448612248.20090120215714@pik-net.pl...
> Hello Jarosław,
>
> Tuesday, January 20, 2009, 9:45:20 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Z tymi wzmacniaczami mocy, to prawda. To samo dotyczy telewizyjnych
>> układów odchylania. Długo w Polsce produkowano telewizory na układach
>> scalonych, w których końcówki mocy były lampowe.
>
> Możesz podać jakiś konkretny przykład?
Libra.(bodajże 201)
UL1550 do zasilania głowicy - scalak.. tak wiem ;]
Tranzystory no i lampy.
Pozdrofka
--
Irokez
-
20. Data: 2009-01-20 22:12:02
Temat: Re: lampowe stereo
Od: Tomasz Szczesniak <t...@p...com.pl>
Dnia Tue, 20 Jan 2009 21:14:20 +0000 (UTC) na fali pl.misc.elektronika
stacja Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> nadala:
> I dalej nie jestem pewien. Głowica UKF na ECC83 to i owszem, była
> stosowana. Ale to w starszych konstrukcjach. Z tego okresu, kiedy
> UKF, to było ho ho ho, nie każde radio miało ten zakres. A to co
> mi się kołacze, to jakieś radio ze zredukowanym wkładem dewizowym,
> czyli tanie lampowe. Z czasów, gdy UKF już trzeba było mieć. Ale
> powtarzam -- może mi się tylko wydaje. Gospodarka socjalizmu miała
> swoje prawa, które zgłębić trudno.
Głowice były na ECC85/ECC88, ECC83 na pracę w zakresie UKF bys raczej
nie namówił, to typowa lampa audio.
Nie kojarzę w Polsce żadnego odbiornika lampowego z głowicą na
półprzewodnikach, co nie znaczy że takiego na pewno nie było, ale jak
był to raczej rzadki lub prototypowy model.
--
Tomasz Szczesniak
t...@s...pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice