eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › lampka świeci - problem z poduchą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2018-01-02 12:17:56
    Temat: Re: lampka świeci - problem z poduchą
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-01-01 o 00:31, Pszemol pisze:
    >
    >>>>
    >>>> Jeżeli ma on boczne poduszki, to przede wszystkim sprawdzić styki pod
    >>>> fotelami. Wszelakie moje problemy z święcącymi kontrolkami jeżeli już
    >>>> zaistniały to przyczyną było zawsze albo poluzowania albo
    >>>> zanieczyszczenie styków w gniazdkach pod fotelami.
    >>>>
    >>>
    >>> No więc kabelek przedł wczoraj pocztą z Hong Kongu... odczytałem kody
    >>> błędu. Pierwszy kod ostrzega o niestabilnym (intermittent?) zasilaniu z
    >>> akumulatora (B+). Drogi kod, 01222 dotyczy czujnika pasażera (crash
    >>> sensor
    >>> passenger). Na razie skasowałem tylko kody błędu i jak się lampka znowu
    >>> zapali to będę naprawiał dopiero na wiosnę... teraz w Chicago strasznie
    >>> dużo mrozu - wczoraj -18C było...
    >>
    >> Dokładne kody odczytane wczoraj to:
    >>
    >> 00532, 07-10
    >> 01222, 29-10
    >
    > Znalazłem pełniejsze opisy kodów:
    >
    > 01222 - Crash Sensor Side Airbag; Passenger Side (G180)
    > 29-10 - Short to Ground - Intermittent
    >
    > 00532 - Supply Voltage B+
    > 07-10 - Signal too Low - Intermittent
    >
    > Trzeba się przypatrzeć temu czujnikowi od strony pasażera.
    > Czy on jest może schowany gdzieś głęboko pod dywanem?
    >
    >

    Nie wiem gdzie jest ten czujnik, w moim wypadku nigdy nie zaistniała
    potrzeba poszukiwania go.


  • 22. Data: 2018-01-02 17:15:04
    Temat: Re: lampka świeci - problem z poduchą
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Trybun <c...@j...ru> wrote:
    > W dniu 2017-12-31 o 17:21, Pszemol pisze:
    >>
    >>>
    >>> Jeżeli ma on boczne poduszki, to przede wszystkim sprawdzić styki pod
    >>> fotelami. Wszelakie moje problemy z święcącymi kontrolkami jeżeli już
    >>> zaistniały to przyczyną było zawsze albo poluzowania albo
    >>> zanieczyszczenie styków w gniazdkach pod fotelami.
    >>>
    >> No więc kabelek przedł wczoraj pocztą z Hong Kongu... odczytałem kody
    >> błędu. Pierwszy kod ostrzega o niestabilnym (intermittent?) zasilaniu z
    >> akumulatora (B+). Drogi kod, 01222 dotyczy czujnika pasażera (crash sensor
    >> passenger). Na razie skasowałem tylko kody błędu i jak się lampka znowu
    >> zapali to będę naprawiał dopiero na wiosnę... teraz w Chicago strasznie
    >> dużo mrozu - wczoraj -18C było...
    >>
    >
    > Czyli jak najbardziej możliwe zanieczyszczone bądź poluzowane styki. To
    > naprawdę żadna robota czy naprawa. Parę minut i gotowe.

    Podobno ten czujnik jest schowany pod dywanem... W takim razie byłoby
    więcej niż parę minut...

    > A w Polsce
    > Centralnej późna jesień albo wczesna wiosna. Prawdę pisząc to nie
    > pamiętam abym kiedykolwiek w styczniu mógł się jeszcze cieszyć zielenią
    > trawnika przed domem.

    No dziś było u mnie jeszcze zimniej, na ekranie Passata -22C i niestety
    przy wielu nieudanych próbach odpalenia silnika rano zabrakło energii w
    akumulatorze na długie i nierówne kręcenie jakiego wymagał ewidentnie w
    złym stanie technicznym silnk.
    Skończyło się na odpaleniu mojej stojącej na szczęście obok Acura i
    podłączenia obu aku kablami - długie, długie kręcenie z pojedynczymi
    zapłonami co jakiś czas w końcu na tyle chyba ogrzało silnik że w końcu
    zaczął się sam obracać...


  • 23. Data: 2018-01-03 10:19:30
    Temat: Re: lampka świeci - problem z poduchą
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-01-02 o 17:15, Pszemol pisze:
    > Trybun <c...@j...ru> wrote:
    >> W dniu 2017-12-31 o 17:21, Pszemol pisze:
    >>>> Jeżeli ma on boczne poduszki, to przede wszystkim sprawdzić styki pod
    >>>> fotelami. Wszelakie moje problemy z święcącymi kontrolkami jeżeli już
    >>>> zaistniały to przyczyną było zawsze albo poluzowania albo
    >>>> zanieczyszczenie styków w gniazdkach pod fotelami.
    >>>>
    >>> No więc kabelek przedł wczoraj pocztą z Hong Kongu... odczytałem kody
    >>> błędu. Pierwszy kod ostrzega o niestabilnym (intermittent?) zasilaniu z
    >>> akumulatora (B+). Drogi kod, 01222 dotyczy czujnika pasażera (crash sensor
    >>> passenger). Na razie skasowałem tylko kody błędu i jak się lampka znowu
    >>> zapali to będę naprawiał dopiero na wiosnę... teraz w Chicago strasznie
    >>> dużo mrozu - wczoraj -18C było...
    >>>
    >> Czyli jak najbardziej możliwe zanieczyszczone bądź poluzowane styki. To
    >> naprawdę żadna robota czy naprawa. Parę minut i gotowe.
    > Podobno ten czujnik jest schowany pod dywanem... W takim razie byłoby
    > więcej niż parę minut...

    Najpierw proponuje przyjrzeć się przewodom od poduszek pod fotelami,
    operacje wokół samego czujnika na koniec. Najprawdopodobniej domowym
    sposobem i tak nic się przy nim nie da zrobić.

    >
    >> A w Polsce
    >> Centralnej późna jesień albo wczesna wiosna. Prawdę pisząc to nie
    >> pamiętam abym kiedykolwiek w styczniu mógł się jeszcze cieszyć zielenią
    >> trawnika przed domem.
    > No dziś było u mnie jeszcze zimniej, na ekranie Passata -22C i niestety
    > przy wielu nieudanych próbach odpalenia silnika rano zabrakło energii w
    > akumulatorze na długie i nierówne kręcenie jakiego wymagał ewidentnie w
    > złym stanie technicznym silnk.
    > Skończyło się na odpaleniu mojej stojącej na szczęście obok Acura i
    > podłączenia obu aku kablami - długie, długie kręcenie z pojedynczymi
    > zapłonami co jakiś czas w końcu na tyle chyba ogrzało silnik że w końcu
    > zaczął się sam obracać...
    >

    No nie ulega wątpliwości że coś jest nie tak. Może akumulator? To że i
    na prądzie Hondy źle odpalał nie musi o czymś świadczyć, w wcześniejszej
    próbie mogły zostać zalane świece.


  • 24. Data: 2018-01-03 12:39:33
    Temat: Re: lampka świeci - problem z poduchą
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Trybun <c...@j...ru> wrote:
    > W dniu 2018-01-02 o 17:15, Pszemol pisze:
    >> Trybun <c...@j...ru> wrote:
    >>> W dniu 2017-12-31 o 17:21, Pszemol pisze:
    >>>>> Jeżeli ma on boczne poduszki, to przede wszystkim sprawdzić styki pod
    >>>>> fotelami. Wszelakie moje problemy z święcącymi kontrolkami jeżeli już
    >>>>> zaistniały to przyczyną było zawsze albo poluzowania albo
    >>>>> zanieczyszczenie styków w gniazdkach pod fotelami.
    >>>>>
    >>>> No więc kabelek przedł wczoraj pocztą z Hong Kongu... odczytałem kody
    >>>> błędu. Pierwszy kod ostrzega o niestabilnym (intermittent?) zasilaniu z
    >>>> akumulatora (B+). Drogi kod, 01222 dotyczy czujnika pasażera (crash sensor
    >>>> passenger). Na razie skasowałem tylko kody błędu i jak się lampka znowu
    >>>> zapali to będę naprawiał dopiero na wiosnę... teraz w Chicago strasznie
    >>>> dużo mrozu - wczoraj -18C było...
    >>>>
    >>> Czyli jak najbardziej możliwe zanieczyszczone bądź poluzowane styki. To
    >>> naprawdę żadna robota czy naprawa. Parę minut i gotowe.
    >> Podobno ten czujnik jest schowany pod dywanem... W takim razie byłoby
    >> więcej niż parę minut...
    >
    > Najpierw proponuje przyjrzeć się przewodom od poduszek pod fotelami,
    > operacje wokół samego czujnika na koniec. Najprawdopodobniej domowym
    > sposobem i tak nic się przy nim nie da zrobić.

    Na razie po skasowaniu tej lampki od poduszek system nie alarmuje o
    błędzie.
    Pozostaje zgaszona. Jak się lampka uaktywni z powrotem to będę się
    tematem zajmował.

    >>> A w Polsce
    >>> Centralnej późna jesień albo wczesna wiosna. Prawdę pisząc to nie
    >>> pamiętam abym kiedykolwiek w styczniu mógł się jeszcze cieszyć zielenią
    >>> trawnika przed domem.
    >> No dziś było u mnie jeszcze zimniej, na ekranie Passata -22C i niestety
    >> przy wielu nieudanych próbach odpalenia silnika rano zabrakło energii w
    >> akumulatorze na długie i nierówne kręcenie jakiego wymagał ewidentnie w
    >> złym stanie technicznym silnk.
    >> Skończyło się na odpaleniu mojej stojącej na szczęście obok Acura i
    >> podłączenia obu aku kablami - długie, długie kręcenie z pojedynczymi
    >> zapłonami co jakiś czas w końcu na tyle chyba ogrzało silnik że w końcu
    >> zaczął się sam obracać...
    >>
    >
    > No nie ulega wątpliwości że coś jest nie tak. Może akumulator? To że i
    > na prądzie Hondy źle odpalał nie musi o czymś świadczyć, w wcześniejszej
    > próbie mogły zostać zalane świece.

    Może masz rację. To auto stało pod chmurką, nieużywane dwa lata, potem
    zostało podładowane lekko i odpalone z wielkim trudem i stało nieużywane
    następny rok i pół. Razem ponad trzy lata. Aku mimo tak długiego stania bez
    ładunku wydawał się w porządku i kręci pięknie silnikiem, więc nie kupiłem
    nowego - autko odpala ładnie nawet w -16C. Dopiero wczoraj rano pojawiły
    się pierwszy raz (od maja gdy go kupiłem) problemy z odpaleniem przy -22C.
    Dziś jest tylko -10C, mam nadzieję że odpali bez problemów... zobaczymy już
    niedługo :-)



  • 25. Data: 2018-01-06 12:31:43
    Temat: Re: lampka świeci - problem z poduchą
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-01-03 o 12:39, Pszemol pisze:
    >
    > Na razie po skasowaniu tej lampki od poduszek system nie alarmuje o
    > błędzie.
    > Pozostaje zgaszona. Jak się lampka uaktywni z powrotem to będę się
    > tematem zajmował.

    Czyli wielce prawdopodobne że chodzi właśnie o styki, gdyby sprawa
    dotyczyła samego czujnika to nie dałoby się skasować świecącej lampki.
    Tak jak już pisałem - przyczyną świecenia sygnalizatora często bywają
    łącza kabli znajdujące się pod fotelami. Tak miał brat w Passacie, teraz
    ja tak miałem w Rezzo. Piszę że miałem bo zleciłem auto elektrykowi
    zlutowanie luzujących się złączek, tak że ta usterka już nie występuje.

    >
    >>>> A w Polsce
    >>>> Centralnej późna jesień albo wczesna wiosna. Prawdę pisząc to nie
    >>>> pamiętam abym kiedykolwiek w styczniu mógł się jeszcze cieszyć zielenią
    >>>> trawnika przed domem.
    >>> No dziś było u mnie jeszcze zimniej, na ekranie Passata -22C i niestety
    >>> przy wielu nieudanych próbach odpalenia silnika rano zabrakło energii w
    >>> akumulatorze na długie i nierówne kręcenie jakiego wymagał ewidentnie w
    >>> złym stanie technicznym silnk.
    >>> Skończyło się na odpaleniu mojej stojącej na szczęście obok Acura i
    >>> podłączenia obu aku kablami - długie, długie kręcenie z pojedynczymi
    >>> zapłonami co jakiś czas w końcu na tyle chyba ogrzało silnik że w końcu
    >>> zaczął się sam obracać...
    >>>
    >> No nie ulega wątpliwości że coś jest nie tak. Może akumulator? To że i
    >> na prądzie Hondy źle odpalał nie musi o czymś świadczyć, w wcześniejszej
    >> próbie mogły zostać zalane świece.
    > Może masz rację. To auto stało pod chmurką, nieużywane dwa lata, potem
    > zostało podładowane lekko i odpalone z wielkim trudem i stało nieużywane
    > następny rok i pół. Razem ponad trzy lata. Aku mimo tak długiego stania bez
    > ładunku wydawał się w porządku i kręci pięknie silnikiem, więc nie kupiłem
    > nowego - autko odpala ładnie nawet w -16C. Dopiero wczoraj rano pojawiły
    > się pierwszy raz (od maja gdy go kupiłem) problemy z odpaleniem przy -22C.
    > Dziś jest tylko -10C, mam nadzieję że odpali bez problemów... zobaczymy już
    > niedługo :-)
    >
    >

    Aku bardzo często wydaje się być wporzo, ale do rozruchu auta musi być
    odpowiedni prąd. Samo dobre kręcenie rozrusznika to jeszcze nie
    wszystko. Np, w Polonezie/Fiat125 często można było zaobserwować
    zjawisko polegające na tym że rozrusznik kręci jak głupi a silnik
    załapuje dopiero w ostatnim momencie, w chwili wycofywania kluczyka z
    pozycji start. Wymiana aku na nowy i już takie zjawisko nie występuje.


  • 26. Data: 2018-01-07 21:30:23
    Temat: Re: lampka świeci - problem z poduchą
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Trybun <c...@j...ru> wrote:
    > W dniu 2018-01-03 o 12:39, Pszemol pisze:
    >>
    >> Na razie po skasowaniu tej lampki od poduszek system nie alarmuje o
    >> błędzie.
    >> Pozostaje zgaszona. Jak się lampka uaktywni z powrotem to będę się
    >> tematem zajmował.
    >
    > Czyli wielce prawdopodobne że chodzi właśnie o styki, gdyby sprawa
    > dotyczyła samego czujnika to nie dałoby się skasować świecącej lampki.
    > Tak jak już pisałem - przyczyną świecenia sygnalizatora często bywają
    > łącza kabli znajdujące się pod fotelami. Tak miał brat w Passacie, teraz
    > ja tak miałem w Rezzo. Piszę że miałem bo zleciłem auto elektrykowi
    > zlutowanie luzujących się złączek, tak że ta usterka już nie występuje.

    Dziś mamy wprawdzie ocieplenie, tylko -5C, ale wciąż mi się nie chce
    grzebać przy tym.
    Zajmę się tym jak będzie cieplej - i jak się znów zapali :-)

    >>>>> A w Polsce
    >>>>> Centralnej późna jesień albo wczesna wiosna. Prawdę pisząc to nie
    >>>>> pamiętam abym kiedykolwiek w styczniu mógł się jeszcze cieszyć zielenią
    >>>>> trawnika przed domem.
    >>>> No dziś było u mnie jeszcze zimniej, na ekranie Passata -22C i niestety
    >>>> przy wielu nieudanych próbach odpalenia silnika rano zabrakło energii w
    >>>> akumulatorze na długie i nierówne kręcenie jakiego wymagał ewidentnie w
    >>>> złym stanie technicznym silnk.
    >>>> Skończyło się na odpaleniu mojej stojącej na szczęście obok Acura i
    >>>> podłączenia obu aku kablami - długie, długie kręcenie z pojedynczymi
    >>>> zapłonami co jakiś czas w końcu na tyle chyba ogrzało silnik że w końcu
    >>>> zaczął się sam obracać...
    >>>>
    >>> No nie ulega wątpliwości że coś jest nie tak. Może akumulator? To że i
    >>> na prądzie Hondy źle odpalał nie musi o czymś świadczyć, w wcześniejszej
    >>> próbie mogły zostać zalane świece.
    >> Może masz rację. To auto stało pod chmurką, nieużywane dwa lata, potem
    >> zostało podładowane lekko i odpalone z wielkim trudem i stało nieużywane
    >> następny rok i pół. Razem ponad trzy lata. Aku mimo tak długiego stania bez
    >> ładunku wydawał się w porządku i kręci pięknie silnikiem, więc nie kupiłem
    >> nowego - autko odpala ładnie nawet w -16C. Dopiero wczoraj rano pojawiły
    >> się pierwszy raz (od maja gdy go kupiłem) problemy z odpaleniem przy -22C.
    >> Dziś jest tylko -10C, mam nadzieję że odpali bez problemów... zobaczymy już
    >> niedługo :-)
    >>
    >>
    >
    > Aku bardzo często wydaje się być wporzo, ale do rozruchu auta musi być
    > odpowiedni prąd. Samo dobre kręcenie rozrusznika to jeszcze nie
    > wszystko. Np, w Polonezie/Fiat125 często można było zaobserwować
    > zjawisko polegające na tym że rozrusznik kręci jak głupi a silnik
    > załapuje dopiero w ostatnim momencie, w chwili wycofywania kluczyka z
    > pozycji start. Wymiana aku na nowy i już takie zjawisko nie występuje.

    Tak myślę, że pomogłaby. Ale nowy akumulator do tego Passata kosztowałby
    $110, biorąc pod uwagę że kupiłem całe auto za $500 to inwestycja rzędu 20%
    :-))) Nie, no oczywiście nie ma co tak liczyć... jak się problemy będą
    ponawiać to kupię nowy.




  • 27. Data: 2018-01-08 12:46:03
    Temat: Re: lampka świeci - problem z poduchą
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-01-07 o 21:30, Pszemol pisze:
    >
    >> Czyli wielce prawdopodobne że chodzi właśnie o styki, gdyby sprawa
    >> dotyczyła samego czujnika to nie dałoby się skasować świecącej lampki.
    >> Tak jak już pisałem - przyczyną świecenia sygnalizatora często bywają
    >> łącza kabli znajdujące się pod fotelami. Tak miał brat w Passacie, teraz
    >> ja tak miałem w Rezzo. Piszę że miałem bo zleciłem auto elektrykowi
    >> zlutowanie luzujących się złączek, tak że ta usterka już nie występuje.
    > Dziś mamy wprawdzie ocieplenie, tylko -5C, ale wciąż mi się nie chce
    > grzebać przy tym.
    > Zajmę się tym jak będzie cieplej - i jak się znów zapali :-)

    No jasne - skoro nie świeci to nie ma po co przy tym grzebać.

    >
    > Tak myślę, że pomogłaby. Ale nowy akumulator do tego Passata kosztowałby
    > $110, biorąc pod uwagę że kupiłem całe auto za $500 to inwestycja rzędu 20%
    > :-))) Nie, no oczywiście nie ma co tak liczyć... jak się problemy będą
    > ponawiać to kupię nowy.
    >
    >
    >

    Należy tak liczyć, kalkulować aby mieć faktyczne korzyści z taniego
    zakupu. Jednak w kwestii akumulatora nic się nie da wykombinować aby
    było taniej. Czasy różnych "battervitów" itp. już minęły. Zresztą i tak
    te zabiegi wokół baterii to była czysta kosmetyka trupa, i w sumie
    czysta strata czasu i kasy.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: